Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Recommended Posts

Posted

Jednak Pytla miała rację zostanie ten kto wytrwa . Kasy nie ma ot co . Michasia to denerwuje że śmieję się z jego ,,leczenia ,, warozy . Niestety się nie da , choć jak ja , raz, ale mus . Zostały mi dwa stosy ramek do odrutowania . Mnie to nie bawi ja po prostu to lubię - bezinteresowna fascynacja . Ważę ze 100 litrów miodu będzie 200 .Piwnicę zasklepię bezie gdzie trzymać , ludzie qwna sie już najedli .Przychodzą do domu bo grypa szaleje a nie szczepią się bo rtynć i hipy . Gnata nie sprzedaje ?

Posted

Ten dla którego pszczoły są hobby a nie sposobem na życie czy dorobienie nawet nie odczytuje kryzysu rynku. Nigdy nie sprzedawałem miodu bo zawsze sam wszystko zjadałem, to nawet tego nie czuje i nie poczuje. Jak ktoś chce to mu sprzedam jak nie to na pewno się nie proszę.

Natomiast doktor kwasek był oszołomem ale równocześnie świetnym marketingowcem (może dlatego że sam w to wierzył co robi? I nie odróżniał prawdy od ułudzeń) który wszedł w rynek i pociągnął za sobą ludzi jak w sekcie - to trzeba mu przyznać. Ale era minęła. A może nie, może sztuka tylko atencji i zaraz będzie wielki powrót.

  • Like 1
Posted
15 minut temu, hurriway napisał(a):

Ten dla którego pszczoły są hobby a nie sposobem na życie czy dorobienie nawet nie odczytuje kryzysu rynku.

Bzdury chłopie piszesz .Teraz mam 40 , miałem ho ho ho . Śmiałem się jak czytałem porady co robić .Miałem pracę zawodową rodzinę i przyjmijmy że 80 rodzin 😁🤥 .Robiłem sam . Paleta szkła szła ... Wszystko w domu , rynek -reklama .Handlowali ,,pszczelarze,, na rynku . Samochód 5 letni za sezon. Polikwidowali pszczoły Ci co mieli parę rodzin .... Nie odczułem ? To było moje hobby bo z tego nie żyłem ale od początku  wojny ciągle po nerkach . Nie dokarmiam  bo jak miałem oddać cały wczesny zarobek na cukier po 10 PLN/kg to poszli się walić . Po latach tłustych idą chude - wytrzymamy . Ja bym w modzie się utopił a nie zjadł .Zresztą nie lubię miodu i słodyczy .

Posted (edited)
13 minut temu, daro napisał(a):

Bzdury chłopie piszesz .Teraz mam 40 , miałem ho ho ho . Śmiałem się jak czytałem porady co robić .Miałem pracę zawodową rodzinę i przyjmijmy że 80 rodzin 😁🤥

A dla mnie bzdury ty piszesz. Znam człowieka który mówi że to jego hobby-zaklad- a w  zakładzie pracuje 50 osób. Nie rozróżniasz hobby od pracy pod szyldem hobby lub idei. Hobby to ja mam - mnie nie interesuje cena miodu ani nigdy nie dostałem od tego po nerkach że miodu nie mogłem sprzedać. Nie sprzedałem to zjadłem, nie zjadłem to rozdałem. Widzisz różnicę. Ty miałeś hobby które rozrosło się do miana pełnoprawnej pasieki produkcyjnej. Zostało przekonanie a to hobby funkcjonuje jak zakład.

Edited by hurriway
  • Like 1
  • Thanks 1
Posted
10 minut temu, hurriway napisał(a):

A dla mnie bzdury ty piszesz.

Jak hobby - Hobby (pasja[1], pot. konik[2]) – zamiłowanie do czegoś[3], czynność wykonywana dla relaksu w czasie wolnym od obowiązków. Może łączyć się ze zdobywaniem wiedzy w danej dziedzinie, doskonaleniem swoich umiejętności w pewnym określonym zakresie albo też nawet z zarobkiem. Głównym celem pozostaje jednak przyjemność płynąca z uprawiania hobby[2].

Jak byś czytał ze zrozumieniem - nie było to moim źródłem utrzymania . Hobby to nie lepienie z g i pałek i broń Boże nie sprzedawać swego dzieła . Jak masz 2 ule to najwyżej miodu nie zjesz .Ja zawsze mam miód dla rodziny . To się zgodzę a ja jak nie jem to nie hobby ? Żeby kupowali pszczoły holowałbym ,,mięso ,,.

Posted (edited)

Przytoczyłes definicje która potwierdza to co ja mówię a nie to co ty. Zobacz co jest na pierwszym miejscu: czynność wykonywana dla relaksu w czasie wolnym. A jak ujęty w tym jest zarobek? Na końcu i że nawet może być, czyli zazwyczaj nie ma. Hobby w definicji jest dla ciebie  a wszystko co z niego powstaje to dodatek. Miód to dodatek do hobby, skoro niemożność jego sprzedaży daje ci po nerkach to znaczy że gdzieś już wyszedłeś z tej definicji. Skoro miód to problem to nie zabieraj, tylko zostaw na zimę. Dlatego napisałem że przetrwają ci bezboleśnie co ich to rybka. Natomiast ty nie możesz sprzedać miodu i przy 40 ulach? Czasu wolnego już nie masz. Czy to znaczy że wyginiesz, tego nie powiedziałem. Tylko co najwyżej że to już nie takie hobby jak piszesz.

 

Tak czytałem że gdzieś pracowałeś. Tylko u Ciebie z perspektywy osoby 3 to brzmi jak drugi etat niż hobby.

 

Edited by hurriway
  • Thanks 1
Posted

Ja sam mam co do Kwaska mieszane uczucia.  Z jednej strony- gość dziwny. Prawdopodobnie wierzy w rzeczy które wygaduje. Dlatego wielu ludziom wydawał się też wiarygodny.  Z drugiej strony , jego metoda odparowywania kwasu mrówkowego pewnie działa, bo czemu ma nie działać? Myślę, ze nie porzuci całkiem pszczół...

Posted (edited)

W filmie mówił że sprzedaje miodarki. A czy zlikwiduje to się okaże. Z pewnością jest kontrowersyjny i nigdy nie był wzorem do naśladowania moim zdaniem. Ogólnie  uważałem że on robi na tym biznes albo chce robić. Ale też wziął za dużo na siebie - szczególnie jak nie wszystko jest tak jak się planowało. Powtarzam przy każdej okazji że kiedy weźmiesz na barki za dużo i hobby staje się obowiązkiem bardzo łatwo się wypalić. A stąd bardzo krótka droga do likwidacji. Jak byłem młodszy (nastolatek) to trzymałem kanarki klasy wystawowej, niestety miałem ojca który nie znał umiaru i chciał więcej i więcej. I Cię tym przytłaczał. I tak było z ptakami. I w końcu nie dałem rady i zlikwidowałem bo doszło do tego momentu że miałem 40-50 ptaków, połowa w klatkach i całymi dniami nic nie robiłem tylko koło tego ganiałem. Sprzątanie co 3 dni, dwa razy dziennie jajko, skiełkowany rzepik itd. Gdyby wtedy został zachowany umiar miałbym je do dziś. I to samo uważam z pszczołami. Spokojnie mógłbym osiągnąć liczbę 40 pni. Tylko wiem jakby to potem wyglądało, nie miałbym innego życia. Przy 13 czuje że to już dużo. Dla mnie 5 do 7 to optimum tak żebym miał z tego radochę i mnie to nie przytłaczało. Większość osób które wpada w jakiś temat i zamiast jeść łyżką chce od razu chochla tak kończy.

Edited by hurriway
  • Like 2
Posted (edited)

Czyli UE udaje się powoli dochodzić do celu. Wyprowadzić produkcję żywności z Europy. Po narzekaniu spowodowane przez zalanie zbożami, miodami ze wschodu - w ramach pomocy zaleją nas miodami, zbożami z Brazylii i Argentyny:) 

 

Zauważyć też można, że coraz mniej jest już promotorów zakładania pasieki tj to było dość niedawno, gdzie w sieci krążyły nawet zdjęcia z przyłożoną ramką z pszczołami do twarzy w celu potwierdzenia, jakie to pszczoły są cieplusie i milusie i nikomu nic nie zrobią - więc i Ty możesz zostać pszczelarzem, najlepiej kupując ode mnie odkład :D 

Edited by Krzychu
  • Like 1
  • Thanks 1
Posted

Kwasek to już z dwa razy likwidował pasiekę. Nie było pomysłu na film to taki znalazł. A może chce sie pozbyć starych uli aby je zamienić na nowe? Z ulami z xps nie ma co zrobić. 

Posted

Niestety mam pomału wrażenie, że to, że forum ożyło w ostatnich dniach to jest tak jak przed śmiercią konającego człowieka. Dzień przed śmiercią człowiek wstanie z łóżka i uważa, że nic mu nie jest, czuje się znakomicie. Tak samo tutaj, wpadli na chwilę wszyscy starzy wyjadacze ale chyba tylko po to by postawić kropkę nad i. I tyle. 

  • Haha 2
Posted
14 godzin temu, hurriway napisał(a):

Spokojnie mógłbym osiągnąć liczbę 40 pni. Tylko wiem jakby to potem wyglądało, nie miałbym innego życia. Przy 13 czuje że to już dużo

Ja przy 40 uważam, że mam tak mało, że aż wstyd się chwalić komuś tą liczbą. Jest co robić ale nie ma też co popadać, że życia się nie ma. Na dojazdy do pracy i do domu poświęcam 10 godzin tygodniowo. To jest dopiero pożeranie czasu.

Posted (edited)
3 godziny temu, Turqs napisał(a):

Kwasek to już z dwa razy likwidował pasiekę. Nie było pomysłu na film to taki znalazł. A może chce sie pozbyć starych uli aby je zamienić na nowe? Z ulami z xps nie ma co zrobić. 

Chyba tym razem już na serio. Na jego grupie jest post i z filmem w którym chce sprzedać swoją stolarnie. I mówi że się przeprowadza, więc po prostu zmieniły mu się za pewne możliwości czy priorytety. Btw w sumie miał tam 2 znaczące maszyny, bo ukośnica to typowy chińczyk. W każdym razie nówki można kupić sporo taniej niż tyle ile sobie zażyczył za całość- ale oczywiście jego prawo.

Edited by hurriway
Posted (edited)
19 minut temu, Krzychu napisał(a):

Ja przy 40 uważam, że mam tak mało, że aż wstyd się chwalić komuś tą liczbą. Jest co robić ale nie ma też co popadać, że życia się nie ma. Na dojazdy do pracy i do domu poświęcam 10 godzin tygodniowo. To jest dopiero pożeranie czasu.

Zmęczenie materiału przychodzi z czasem. Ja mam pszczoły już 15 lat. Na początku chciało mi się dużo bardziej niż teraz.

 

22 minuty temu, Krzychu napisał(a):

Niestety mam pomału wrażenie, że to, że forum ożyło w ostatnich dniach to jest tak jak przed śmiercią konającego człowieka. Dzień przed śmiercią człowiek wstanie z łóżka i uważa, że nic mu nie jest, czuje się znakomicie. Tak samo tutaj, wpadli na chwilę wszyscy starzy wyjadacze ale chyba tylko po to by postawić kropkę nad i. I tyle. 

Zobaczymy. Koniec forum to nie koniec świata. Choć ruch można zrobić tylko trzeba chcieć i cos dać od siebie. Po to powstał ten temat żeby tchnąć trochę życia, przecież nie dla kwaska. 

Edited by hurriway
  • Like 2
Posted

Koniec forum będzie wtedy kiedy skończy się kasa na hosting i chęć Admina by to od czasu do czasu ogarnąć.

Ja wolę brak postów niż o du**e maryni.

Należałem do jakiejś grupki na fb "pszczoły bez hejtu" czy jakoś tak, żenujące tam są posty.
W kółko te same pytania na nowo i dyskusja pomiędzy "specami".

  • Like 1
Posted
48 minut temu, Krzychu napisał(a):

Niestety mam pomału wrażenie, że to, że forum ożyło w ostatnich dniach to jest tak jak przed śmiercią konającego człowieka. Dzień przed śmiercią człowiek wstanie z łóżka i uważa, że nic mu nie jest, czuje się znakomicie. Tak samo tutaj, wpadli na chwilę wszyscy starzy wyjadacze ale chyba tylko po to by postawić kropkę nad i. I tyle. 

Spokojnie Krzysztof , czy forum upadnie to trzeba by się spytać naszego Admina Pawła , który ma nadzór właścicielski i czy po opłaca wszelkie opłaty związane z działaniem w sieci . I wobec tego miło by było jak by Paweł potwierdził nam , czy daje radę ogarnąć finansowo i organizacyjnie działalność forum i czy nie trzeba wspomóc finansowo czy z reklam pieniędzy wystarczy ? . Forum "pasiekamichałów "chociaż tam frekwencja  piszących posty  jest jeden na miesiąc , ale ktoś to utrzymuje i oplaca domeny i opłaty pozostałe i forumistnieje.  Pasieka

Co  do ubytku piszących na foru to już pisałem kilka razy i nie będę się powtarzał .  Myślę że starzy  bywalcy forum pozostaną  to Ci którzy przynajmniej raz na miesiąc coś napiszą , chociaż nie wszystkim się wszystko podoba , ale zżyliśmy się chyba jakoś i chyba lepiej się poznaliśmy wzajemnie od strony mentalnej  niż w niejednej rodzinie.

Co do  "kwaska " , też stał się taką ikoną , chociaż kontrowersyjną , i też nie wierzę że całkowicie przestanie , to jest taka reakcja medialna wyrażająca frustrację , ale na pewno nie zlikwiduje całkowicie. 

Pozdrawiam

  • Like 1
Posted
W dniu 6.01.2025 o 18:17, hurriway napisał(a):

I nadszedł czas, zamknęła się pewna epoka youtubowego pszczelarstwa

Pamiętam jego początki i próby utrzymania pszczół przy życiu paląc, polewając, odymiając je wszystkim co kwaśne i ma moc. Pamiętam jak obrażał jakiegoś prezesa który zachęcał go do leczenia pszczół apiwarolem. Czy zakończy karierę pszczelarską ? Nie wiem.

Dla mnie prawdziwy pszczelarz i miłośnik pszczół kończy przygodę z pszczołami wraz zamknięciem wieka od trumny. 

   

  • Like 1
  • Thanks 1
Posted
Godzinę temu, piotrpodhale napisał(a):

Dla mnie prawdziwy pszczelarz i miłośnik pszczół kończy przygodę z pszczołami wraz zamknięciem wieka od trumny. 

Jakbym swego dziadka widział.

 

Godzinę temu, piotrpodhale napisał(a):

Pamiętam jego początki i próby utrzymania pszczół przy życiu paląc, polewając, odymiając

Ja pamiętam jak próbował w szopie zimować matkę pszczelą solo, bez robotnic i innego towarzystwa. Z zapasem pokarmu jako spory kawałek ciasta, na szafie - bo na szafie niby ciepło. 

  • Like 1
  • Haha 1
Posted

Mi to się aż łezka w oku kręci jak zleciał ten czas. A jak wodę pszczołą spod ogórków dawał. To był mistrz.

  • Haha 3
Posted
18 minut temu, hurriway napisał(a):

Mi to się aż łezka w oku kręci jak zleciał ten czas. A jak wodę pszczołą spod ogórków dawał. To był mistrz.

A z wiekiem leci coraz prędzej ja jestem na etapie że kładę się spać 1 lipca, a wstaję już trzeba karmić pszczoły do zimy 🤭

Posted
21 minut temu, hurriway napisał(a):

Mi to się aż łezka w oku kręci jak zleciał ten czas. A jak wodę pszczołą spod ogórków dawał. To był mistrz.

potrafił sobie sobie jaja z oglądających :D

  • Like 1
Posted
25 minut temu, hurriway napisał(a):

Mi to się aż łezka w oku kręci jak zleciał ten czas. A jak wodę pszczołą spod ogórków dawał. To był mistrz.

Może pił wcześniej razem z nimi ? To dobre na kaca :)

Posted
40 minut temu, hurriway napisał(a):

Mi to się aż łezka w oku kręci jak zleciał ten czas. A jak wodę pszczołą spod ogórków dawał. To był mistrz.

i wino z rabarbaru. Palił znicze w ulach ☺️

  • Haha 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.