Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Odkłady, dzielenie rodzin - tworzenie nowych rodzin, walka z nastrojem rojowym, eliminacja warrozy. Opinie, sugestie, praktyka.


Recommended Posts

Takie klateczki/kołpaki sobie porobię na przyszłość. Ta matka, którą podałem jest NU i zostawiłem ją w klateczce pomiędzy ramkami na wykałaczce. Z racji tego, że w tym odkładzie mogą być jajeczka i czerw odkryty, to chyba muszę trzymać ją zamkniętą 9 dni?

Link to comment
Share on other sites

Ja robię odkład i od razu daję matkę w klateczce z wyłamanym zabezpieczeniem. Jak na razie przyjęcia 100% - w tym roku tak zrobiłem 4 odkłady, w ubiegłym 5.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Czytam i czytam i wreszcie eureka teraz doszedłem do wniosku po co robi się odkłady ??

Więc tak: wiosną i latem robicie odkłady, żeby jesienią było co połączyć do zimy.

Jesienią łączycie rodziny po to żeby na drugą wiosnę i lato można było wcześniej zrobić odkłady

i potem zaś te odkłady łączycie jesienią, żeby były silne na zimę i żeby znów na drugi sezon można było zrobić odkłady,

które połączy się jesienią, żeby były mocne na druga wiosnę do zrobienia wcześniejszych odkładów potrzebnych

do zasilenia rodzin na zimę, z których następnej wiosny będzie można zrobić odkłady, potrzebne na jesieni do łączenia.

AAAA! na cholerę mi taka robota ???

Link to comment
Share on other sites

Czytam i czytam i wreszcie eureka teraz doszedłem do wniosku po co robi się odkłady ??

Więc tak: wiosną i latem robicie odkłady, żeby jesienią było co połączyć do zimy.

Jesienią łączycie rodziny po to żeby na drugą wiosnę i lato można było wcześniej zrobić odkłady

i potem zaś te odkłady łączycie jesienią, żeby były silne na zimę i żeby znów na drugi sezon można było zrobić odkłady,

które połączy się jesienią, żeby były mocne na druga wiosnę do zrobienia wcześniejszych odkładów potrzebnych

do zasilenia rodzin na zimę, z których następnej wiosny będzie można zrobić odkłady, potrzebne na jesieni do łączenia.

AAAA! na cholerę mi taka robota ???

I zaś błąd w myśleniu.

Ja robię odkłady po to, żeby z 18 rodzin na wiosnę mieć 38 na jesieni... A rok wstecz, żeby z 8 rodzin mieć na jesieni 20. Od razu uprzedzam - te 2 rodzinki różnicy to nie osypane słabe odkłady tylko rodzinki łączone na wiosnę z powodu braku matki.

Link to comment
Share on other sites

Panie bohtyn kto łączy to łączy... a po dwa nie każdy ma czas na nowoczesną gospodarkę rójkową

 

moim zdaniem powinno iść się z postępem i dostosować się  do gospodarki i pewnych zmian jakie zachodzą w pszczelarstwie... bo to że się pszczelarzy dziesiątki lat nie znaczy że należy takiego kogoś naśladować.  gdyby Pan miał pasiekę wędrowną tak chociaż z 50 uli jak by wyglądało dalsze powiększanie jej? no chyba nie przez pilnowanie rójek przypuśćmy 20km od domu... a np gdyby się urwał pożytek to chyba nie na jeszcze większej rozbudowie rodziny i jej karmieniu albo załamanie pogody? to tak jak Tomek Miodek opowiadał pojechał do gościa a tu w jednym momencie chyba ponad 10 rójek zaczęło wychodzić... i teraz co łapanie rójek ile się uda złapać? na następny pożytek du*a blada z takich rodzin... poddaje matkę... a może już tam jakaś chodzi ale jeszcze nie czerwi... poddaje nową amerykańską nie znakowaną otwieram za pare dni klateczkę a tam f2 robi z nią porządek i się za parę dni cieszymy jakie mamy wspaniałe przyjęcie...  a tak robie odkład rodziną nie w głowie rojenie.... rodziny można śmiało wywozić na pożytki i noszą miód a na miejscu bawię się z odkładami... i czy mi przyjmą pierwszą matkę czy drugą to nie pierniczy mi sytuacji w rodzinach produkcyjnych

 

musi Pan przyjechać do mnie na rzepak... stoi koło mnie chłopina po 70tce... ponad 100 rodzin ma... odkłady robi matki znakuje od ręki jak jakaś bez rejestracji chodzi... wszystko notuje może się Pan jeszcze od niego coś nauczysz :D

Link to comment
Share on other sites

Ja robię odkłady, żeby rodzin mieć więcej.  Łączyć planuję tylko w ekstremalnych sytuacjach - typu brak matki, jak MAZI pisał. Kolejnym plusem odkładów jest zapobiegnie nastrojowi rojowemu. Z drugiej strony wiem, że są pszczelarze, którzy czekają na roje, bo inaczej nie umieją mnożyć pszczół - serio spotkałem się z takim przypadkiem u pszczelarza z długim stażem. Dla mnie rójka to błąd pszczelarza i kasa w błoto, rozumiem jak się trafi 1 lub 2 na 100 uli, ale jak przy kilku ulach z większości leci, to z pszczelarza noob jest :P

Link to comment
Share on other sites

Piszcie, piszcie bo temat bardzo ciekawy.

Nie jestem zawodowcem, ale ponieważ przerabiałem to jak byłem młody,

to wypowiem się na końcu - jak nie zapomnę.

Jeszcze raz powtórzę, że odkłady są dobre ale na sprzedoj, bo kupione już nie zawsze.

Żeby zrobić dobry odkład to trzeba znać dokładnie biologię rodziny pszczelej, bo h....o to może zrobić każdy.

Sposobów zapobiegania rójce jest wiele i o wiele lepszych.

Link to comment
Share on other sites

Żeby zrobić dobry odkład to trzeba znać dokładnie biologię rodziny pszczelej, bo h....o to może zrobić każdy.

Sposobów zapobiegania rójce jest wiele i o wiele lepszych.

 

Bohtynie mógłbyś rozwinąć tylko ze szczegółami, jak zrobić taki dobry odkład no i te twoje sposoby zapobiegania rójce bardzo mnie interesują  :)

 

Nie kpię teraz z Ciebie tylko serio piszę, tylko proszę mi się nie wykręcać że to już wszystko było albo za dużo by pisać ;) , jest już po sezonie więc na pewno masz czas żeby napisać kilka-kilkanaście zdań (choćby kilkadziesiąt :D ). Taki żółtodziób jak ja mógłby się od ciebie czegoś dobrego nauczyć  :) .

 

Pozdrawiam i czekam  :P

Link to comment
Share on other sites

No chyba po to były wymyślone. Na wiosnę na rzepak . No tylko mi na ten miód bykiem patrzą. Po rzepaku mus dzielić . Tobie po kij na spadź zdąża.

Właśnie przez tą spadź to w mojej okolicy prawie nikt nie odbiera miodu wiosennego.

Moja okolica to wszystkie wiosenne habyzie rosnące po górkach, wawozach, polankach,łąkach i mokradłach.

Miód jest przepyszny i według mnie NAJlepszy. Więc po latach prób tak się wycfaniłem, że też odbieram ten miodzik.

Uzyskuję go mniemam tylko dzięki temu, że wcześnie karmię na zimę, ale nie przekarmiam pszczół.

Wiosną pierwsze poszerzenie gniazda to nadstawka bez kraty, a później 3 sekcyjna pionowa ramka pracy, po tej stronie bliżej wylotu gdzie chcę żeby przeszła matka. Przeważnie gniazdo przesuwane jest jak najdalej od wylotka

Rzadko mi się zdarza żeby matka weszła do nadstawki, a jak wejdzie to zganiam ją i zakładam kratę.

Wtedy miód jest składany przeważnie w nadstawce i z boku przesuniętego gniazda, po czerwiu.

Wiadomo, że nie ma go duuużo, ale zawsze 6 rameczek nadstawki i ze dwie z boku gniazda się odbierze.

Staram się też wiosną usuwać ze środka gniazda ramki zawalone pyłkiem, które są jedną z przyczyn powstawania nastroju rojowego i 

usunięcie ich na brzegi opóźnia i częściowo wstrzymuje nastrój rojowy.

Czy na spadź zdążą ??,- właśnie ostatnimi czasy to ta spadź zaczynała się u mnie początkiem czerwca.

Link to comment
Share on other sites

 

Miód jest przepyszny i według mnie NAJlepszy

W/g mnie też ale wszędy rzepak.

 

Uzyskuję go mniemam tylko dzięki temu, że wcześnie karmię na zimę, ale nie przekarmiam pszczół.

Tak rzecz b.ważna w warszawiaku , pszczoły przekarmione opóźniają czerwienie.

Nie napisałeś o zapobieganiu rójce, zwłaszcza po rzepaku. :D

P.S. Rozumiem teraz te latanie z syropem na wiosnę. Przy dadancie wystarczy obrócić ramki co drugą z czerwiem. Czy ktoś to w innych typach stosuje ?

Link to comment
Share on other sites

Odnośnie PS. - z syropem trza latać w marcu i kwietniu, a dopiero w maju brać miód jak mają z czego przynieść i dopisze pogoda. :P

Kiedyś też ramki tak odwracałem nawet w tych swoich WZ, ale dałem sobie z tym spokój. Gdzieś wyczytałem,że takie odwracanie ramek burzy pszczołom układ igreków w układzie ramek i to uzłośliwia pszczoły na cały sezon i wzmaga pęd do nastroju rojowego.

Czy to prawda to nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

Kiedyś na takie diktum taki gość co zawsze podpisuje się mnikron pokazał dziką zabudowę i zapytał się które i gdzie te y -greki.

Ja się przekonałem że pszczoły dostają takiego kopa że hej. Wcale nie robią się y-grekowate , złośliwe czy inne. Muszą mieć jednak papu.

Link to comment
Share on other sites

Panie bohtyn kto łączy to łączy... a po dwa nie każdy ma czas na nowoczesną gospodarkę rójkową

........

.......

musi Pan przyjechać do mnie na rzepak... stoi koło mnie chłopina po 70tce... ponad 100 rodzin ma... odkłady robi matki znakuje od ręki jak jakaś bez rejestracji chodzi... wszystko notuje może się Pan jeszcze od niego coś nauczysz :D

Już napisałem i po cholerę mu tyle roboty.

Nie może sobie chłopina na stare lata usiąść wygodnie na zydelku i cieszyć się naturą.

Przecie dochodów z ula nie zwiększy kilkanaście razy, i pewnych granic wydajności się nie przebije.

Mogą być tylko nieliczne wyjątki, takie jak ten rok u mnie o czym pisałem Ci na pw.

A propo rójki - jeżeli zdarzy się rójka to należy ocenić z jakiego powodu i nigdy do macierzaka nie poddawałem matki,

jeżeli już to do rójki, jeżeli wyszła z mało wartościowej rodziny.

Notować trzeba zgadza się, ja tez notuję po swojemu.

Link to comment
Share on other sites

może z ula się nie zwiększy kilkanaście razy ale z kilkunastu uli zwiększy się w cholere iloś miodu... i sobie chłop może sprzedać odkłady i dalej kapuche trzepie. tak samo po co Panu 20 uli czy ile tam jak można mieć 5 i się tego miodu nie przeje

 

i co w tym przyjemnego siedzieć i czekać na rójkę? wolę zrobić przegląd i mieć 2tyg spokoju a nie czekać jak saper kiedy bomba pierdyknie

 

co do wyjścia rójki co tu się zastanawiac po fakcie... powodem rójki może być nadmierne cieszenie się naturą

 

przypomina mi Pan znajomego "gołębiarza" hodowca go nie mogę nazwać on też w sezonie sobie siedzi i podsypuje ziarenkami obce gołębie i je łapie... cieszy się przy tym jak małe dziecko. nie chce mu się przy swoich robić lotować itd to sobie czeka na zdobycz

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio oprócz tych wymienionych przez Kolegów powodów robienia odkładów dochodzi jeszcze jeden powód , a mianowicie robienie odkładu aby przerwać łańcuch rozmnażania się warozy , kiedy rodzina pozostaje bez czerwiu , łatwo można przerwać ciąg geometryczny rozmnażania się warozy,   z zastosowaniem w tym czasie leków przeciwko waroa . Zresztą to samo można osiągnąć metodą zydelkową , ale na to trzeba mieć czas i długą drabinę icon_mrgreen.gif Ale tak czy siak to drabina i zydelek zawsze się przydaje w pasiece.yes.gif

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Kol. Imker -

Ja też robię odkłady ale na sprzedoj.

Wydajność liczę z całej pasieki, a z ula to jest średnia z całej.

Masz rację chciałem zmniejszyć nawet do 5, a tu zwiększyło mi się w tym roku do 21.

Rójka hmm - myślę, że usiadł bym u Ciebie na tym zydelku przed ulami w sezonie

i powiedziałbym Ci które twoje rodziny szykują się do rójki, albo w ogóle nie nadają się do rójki o odkładach nie mówiąc.

W gorącym okresie przegląd co 2 tygodnie nie wystarcza, żeby przeciwdziałać rójce.

Właśnie po wyjściu rójki trzeba się głęboko zastanowić co zrobić, żeby nie było następnej za tydzień i w następnym sezonie, i żeby jeszcze wziąć miód z bieżącego pożytku.

Jest jeszcze taki termin w pszczelarstwie jak cofka rójki lub przyśpieszenie, prowokacja lub sztuczna.

Rójka jest powodem zaniedbań pszczelarza z przed 2 - 3 tygodni wcześniej.

Mnie z 17 wyszło 2 rójki i to z tego samego ula , bo tak chciałem,

A tego "gołębiarza" to jeszcze tym razem przemilczę.

Link to comment
Share on other sites

a jak rozbudować pasiekę przypuśćmy z 30 rodzin do 50 w jeden sezon skoro odkłady się kwalifikują tylko do sprzedaży :D

Pszczelarz który sam kilka lat jest w stanie obsłużyć tyle rodzin bez strat, to już nie zadaje takich pytań i przeważnie nie ma go na forach.

Link to comment
Share on other sites

ale ja zadaje je Panu.... jak powiększyć pasiekę o 20 rodzin bez robienia odkładów

Czaisz się na rójki sąsiada :-P Takiego co ma z 70 pni i pracuje na pełnym etacie.

Link to comment
Share on other sites

Doczekasz się jak doczekał się Słowian :P

 

 

A no właśnie i tego za cholerę nie rozumiem, jak ja bym miał kilkadziesiąt lat stażu i słuszną wiedzę to dzieliłbym sie nia na lewo i prawo po to jest przecież forum żeby sobie pomagać na wzajem i przede wszystkim młodym. A na każdym forum 95 % postów jest właśnie w stylu jak Bogdan napisał czego naprawdę nie pojmuje 

Link to comment
Share on other sites

Dzielenie na pół lotu.  Imker .Żeby się pytać trzeba trochę poczytać. Masz wtedy 2 normalne rodziny z jednej . Odkłady są więcej pracochłonne . Po głównym pożytku dzielisz wszystko na dwa . Podkarmiasz . Masz ? Bez chuchania dmuchania .

P.S . Ja robię odkłady bo lubię chuchać i dmuchać. LUBIĘ.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.