Emik3 Opublikowano 20 Października 2016 Opublikowano 20 Października 2016 Witam, trochę czytałem, pojeździłem po ludziach od dawna zajmujących się pszczelarstwem na małą skalę i chciałbym sam spróbować w związku z czym moja prośba do Was. Na start mam około 25 tys. zł chciałbym za tą kwotę w okresie zimowym kupić cały osprzęt a wiosną zakupić nowe rodziny. Nie mniej jednak ile sklepów w internecie tyle opinii. Chciałbym prosić was o doradzenie. Jaki sprzęt byłby mi potrzebny na start z wyszczególnieniem nawet najmniejszego akcesoria oraz jakiego producenta byście mogli mi polecić, aby sprzęt i ule nie rozpadły się po sezonie czy dwóch oraz ile mniej więcej kosztowałby zakup poszczególnego sprzętu dobrej jakości. Widziałem w internecie np. zestawy "startowe" ale nie posiadają one np. miodarki. Chciałbym po prostu raz dokonać zakupu i nie mieć ani za dużo, ani za mało sprzętu na planowaną wielkość pasieki. Teraz trochę co do warunków. Mieszkam na wsi, do drogi powiatowej 2 km.Chciałem zakupić około 10-15 uli modułowych drewnianych na start. Nie mniej jednak co do zakupionego sprzętu to chciałbym aby był wystarczający do obsługi do 60 uli jak bym zaplanował za rok czy dwa rozwijać pasiekę. Z góry dzięki za pomoc. Cytuj
MAZI Opublikowano 20 Października 2016 Opublikowano 20 Października 2016 1. Wybierz JEDEN typ ula. Koniecznie! Zaoszczędzisz sobie później zbędnych problemów z ramkami. 2. Dla 60 rodzin kup miodarkę radialną. 3. Kilka odstojników z zaworem, mogą być plastikowe. 4. Wanienka lub stół do odsklepiania. 5. Podkurzacz, zmiotka, dłuto, sito podwójne lub potrójne, odsklepiacz widelcowy, bluza z kapeluszem, kapelusz, próchno z przydrożnej wierzby, odymiacz elektryczny (do Apiwarolu) - ja mam powałkowy. 6. Stojaki pod ule - na początek mogą być palety. 7. 2-3 dobre książki autorstwa: Werner Gekeler, nieśmiertelna Ostrowska, brat Adam. 8. ZAPISZ SIĘ DO LOKALNEGO STOWARZYSZENIA TO ZAKUPISZ WIĘKSZOŚĆ SPRZĘTU Z DOPŁATĄ! Cytuj
Emik3 Opublikowano 20 Października 2016 Autor Opublikowano 20 Października 2016 Dzięki, nie wiesz może jakie stowarzyszenie działa na terenie Kurpii bo widzę, że stowarzyszenia są dość mocno i nieregularnie rozsiane po kraju. Czy może chodzi o Wojewódzki Związek a nie mniejsze jednostki? Cytuj
daro Opublikowano 20 Października 2016 Opublikowano 20 Października 2016 Ze stowarzyszenia , związku to raczej się nie dopchasz. Na start mam około 25 tys. z Boże ja zaczynałem od 300 zpn i to miałem kołki na głowie ciosane........ 1 Cytuj
kubek33 Opublikowano 20 Października 2016 Opublikowano 20 Października 2016 Dokładnie DARO kupa kasy na start i moja żona też narzekała, że studnia bez dna... ona tam nigdy nie pójdzie....choć moje Kochanie bało się panicznie pszczół to teraz rozlewa go do słoików mimo, że 20 pszczół lata po pomieszczeniu..... i równie chętnie liczy kase ze sprzedanego miodu. Z ta miodarka radialna to bym sie poważnie zastanowił - możle lepiej kasetowa na 6 ramek na poczatek wystarczy. Szukaj stowarzyszenia o nazwie - koło pszczelarzy - oni ci pomogą. My też coś nieco pomożemy........ I tu mała dygresja .... kolejny Gość z kasą którego na wszystko stać.... to jakaś choroba..... znak czasu... czy ja niedojda :wacko: Cytuj
Słowian Opublikowano 20 Października 2016 Opublikowano 20 Października 2016 To już wiadomo dlaczego coraz częściej słychać głosy że ciężko miód sprzedać w tym roku, nic dziwnego jak co drugi pszczelarz to i swój miód maja a i nadwyżki trzeba gdzieś opchnąć A tobie kolego Emik3 życzę sukcesów w realizacji tak odważnego planu Cytuj
Xpand Opublikowano 20 Października 2016 Opublikowano 20 Października 2016 Emik3 zastanów się nad zakupem kilku podstawowych maszyn, desek z tartaku i produkcji własnych uli. Sam tak w tym roku zaczynałem, a z bliska ula na oczy nie widziałem Powodzenia! Cytuj
zdzich123 Opublikowano 20 Października 2016 Opublikowano 20 Października 2016 Pszczelarzy z kasą przybywa bo najwidoczniej w rządzie robią czystki ,albo to po starej obsadzie .Powodzenia . 1 Cytuj
Emik3 Opublikowano 21 Października 2016 Autor Opublikowano 21 Października 2016 Po dokładnych weryfikacjach mogę sobie tylko pozwolić na pasiekę jako zajęcie dorywcze, gdyż nie będę mógł aż takiej kwoty na start zainwestować w niepewny biznes zamiast inwestycji we własne gospodarstwo (nie będę się porywał z motyką na słońce, tylko powoli nabierze się doświadczenia, co by przypadkiem nie uśmiercić niewiedzą 20 rodzin). Nie, nie jestem z rządu ani od osób, które dysponują lewymi środkami tak jak wiele osób prowadzi tutaj teorie spiskowe. Jestem młodym człowiekiem po studiach rolniczych i wiem, że albo można się czymś zajmować hobbystycznie nie licząc na zysk, albo wejść mocno w rynek i się z tego utrzymywać. Nie mniej jednak posiadam działalność, która pozwala mi się utrzymać a chciałem zająć się jeszcze produkcją miodu co byłoby dodatkowym źródłem dochodu. W związku z tym zakupię w kolejnym roku na wiosnę 3 ule i sprowadzę 3 rodziny aby zobaczyć, która najlepiej radzi sobie w moich warunkach. W sprzęt będę powoli inwestował a ule będę zakupował ze środków uzyskanych ze sprzedaży miodu i w początkowym okresie sam będę dokładał starając się co roku podwoić ilość posiadanych uli (przyjrzę się też pierwszym zakupionym ulom, spiszę wymiary i sam zacznę robić ule do swojej pasieki) i w ten sposób spodziewam się w ciągu 8-10 lat doprowadzić do posiadania 80 uli od których nie trzeba odprowadzać podatku dochodowego, chyba że już na wstępie moje wyliczenia zostaną zweryfikowane gdyż w obecnym stanie wiem, że aby można było się utrzymać z produkcji miodu, to trzeba mieć około 50 uli. Warunki mam, stary nie jestem, czas też na zajęcie się ulami znajdzie to czemu by nie spróbować tego, skoro ziemię mam słabej klasy, mleko tanie, a po rozwinięciu pasieki byłoby to jakieś zabezpieczenie finansowe na wypadek ponownego krachu na rynku mleka. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 21 Października 2016 Opublikowano 21 Października 2016 Dobrze prawisz .Tego się trzymaj.A życie i tak wszystko zweryfikuje.I wtedy albo po jednym sezonie zrezygnujesz , albo po trzech sezonach wykonasz plan dziesięcioletni 2 Cytuj
Xpand Opublikowano 21 Października 2016 Opublikowano 21 Października 2016 Emik3 nie przejmuj się docinkami i pamiętaj, że najczęściej negują (nie mylić z konstruktywną krytyką) i wyśmiewają ludzie, którzy sami, z różnych powodów, zrezygnowali z własnych marzeń i celów. Pamiętaj też, że tutaj na forum w ~95% to są hobbyści. Przypuszczam, że większość osób ma poniżej 30 uli, więc ich perspektywa jest inna od Twojego celu. 1 Cytuj
kubek33 Opublikowano 21 Października 2016 Opublikowano 21 Października 2016 No widzisz Kolego trochę krytyki i zaraz zaczynasz rozsądnie pisać. Teraz widzę ten plan. Pierwsze co to zapisz sie do koła (jak najszybciej - małe kłamstewko - masz 5 rodzin) - to nic że nie masz pszczół (bedą na wiosnę) teraz znajdziesz kontakty, poznasz środowisko no i uczyć, uczyć uczyć się. Plan, który podał MAZI jest ok tylko zacznij go relizowaćw takiej kolejności - 8, 7, 1, 2 ,3, 4, 5, 6 Czekamy na sprawozdanie z realizacji planu - czekamy i życzę powodzenia. Złapiesz praktyki, dojdziesz do mistrzostwa. Cytuj
radek40 Opublikowano 21 Października 2016 Opublikowano 21 Października 2016 Może ,nie w temacie, ale co powiecie na to , że pewien gostek kupuje miód od pszczelarzy (tak twierdzi) po 10 zl i sprzedaje go , korzystając z marki jaką wyrobił mu jego ojciec po 30 zl , nie mając w tej chwili ani jednej rodzinki. Biznes jest biznes Cytuj
daro Opublikowano 21 Października 2016 Opublikowano 21 Października 2016 Powiem tak bez pasji to można kury chodować. No pszczół ni jak się nie da. 30 uli to średnia pasieka. ( w Polska) albo wejść mocno w rynek i się z tego utrzymywać No to mnie rozbawiło. Budowa marki trwa lata. To nie chleb powszedni i po drugie towar który co tu dużo gadać trudno ocenić człowiekowi bez wiedzy. Życzę powodzenia , bo nic nie wzmacnia jak zdrowa konkurencja . Cytuj
MAZI Opublikowano 21 Października 2016 Opublikowano 21 Października 2016 Po dokładnych weryfikacjach mogę sobie tylko pozwolić na pasiekę jako zajęcie dorywcze, gdyż nie będę mógł aż takiej kwoty na start zainwestować w niepewny biznes zamiast inwestycji we własne gospodarstwo (nie będę się porywał z motyką na słońce, tylko powoli nabierze się doświadczenia, co by przypadkiem nie uśmiercić niewiedzą 20 rodzin). Nie, nie jestem z rządu ani od osób, które dysponują lewymi środkami tak jak wiele osób prowadzi tutaj teorie spiskowe. Jestem młodym człowiekiem po studiach rolniczych i wiem, że albo można się czymś zajmować hobbystycznie nie licząc na zysk, albo wejść mocno w rynek i się z tego utrzymywać. Nie mniej jednak posiadam działalność, która pozwala mi się utrzymać a chciałem zająć się jeszcze produkcją miodu co byłoby dodatkowym źródłem dochodu. W związku z tym zakupię w kolejnym roku na wiosnę 3 ule i sprowadzę 3 rodziny aby zobaczyć, która najlepiej radzi sobie w moich warunkach. W sprzęt będę powoli inwestował a ule będę zakupował ze środków uzyskanych ze sprzedaży miodu i w początkowym okresie sam będę dokładał starając się co roku podwoić ilość posiadanych uli (przyjrzę się też pierwszym zakupionym ulom, spiszę wymiary i sam zacznę robić ule do swojej pasieki) i w ten sposób spodziewam się w ciągu 8-10 lat doprowadzić do posiadania 80 uli od których nie trzeba odprowadzać podatku dochodowego, chyba że już na wstępie moje wyliczenia zostaną zweryfikowane gdyż w obecnym stanie wiem, że aby można było się utrzymać z produkcji miodu, to trzeba mieć około 50 uli. Warunki mam, stary nie jestem, czas też na zajęcie się ulami znajdzie to czemu by nie spróbować tego, skoro ziemię mam słabej klasy, mleko tanie, a po rozwinięciu pasieki byłoby to jakieś zabezpieczenie finansowe na wypadek ponownego krachu na rynku mleka. Kolego przy 80 pniach będziesz mieć problem z czasem w okresie kumulacji prac rolniczych np. sierpień-wrzesień lub kwiecień-maj... Lepiej tak jak piszesz stopniowo powiększać pasiekę i wtedy sam poznasz swoją granicę możliwości... Z drugiej strony sam tak doradzam a robię odwrotnie. W ubiegłym roku zacząłem, miało być kilka rodzin na początek, a zamknąłem sezon 20 pniami. W tym roku miałem dobić do 30 a wyszło 40... Cytuj
MAZI Opublikowano 21 Października 2016 Opublikowano 21 Października 2016 Może ,nie w temacie, ale co powiecie na to , że pewien gostek kupuje miód od pszczelarzy (tak twierdzi) po 10 zl i sprzedaje go , korzystając z marki jaką wyrobił mu jego ojciec po 30 zl , nie mając w tej chwili ani jednej rodzinki. Biznes jest biznes Co to za miód za 10 zł??? Toż w hurcie można sprzedać za więcej... Cytuj
kubek33 Opublikowano 21 Października 2016 Opublikowano 21 Października 2016 Panowie można sprzedawać papier toaletowy nie mając żadnego drzewa - Panowie dajcie chłopakowi trochę luzu ... niech ruszy .. niech sam zobaczy jaki ten chleb słodki Cytuj
Nacek Opublikowano 22 Października 2016 Opublikowano 22 Października 2016 aby można było się utrzymać z produkcji miodu, to trzeba mieć około 50 uli.Takie cuda to tylko w SieradzuMimo wszystko życzę sukcesów w realizacji marzeń. Ps Mi się widzi że z pszczól można się utrzymać ale jeszcze lepiej z pszczelarzy. 1 Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 22 Października 2016 Opublikowano 22 Października 2016 Niedaleko od Ciebie Emilu (ok 32km.) jest koło pszczelarzy w Szczytnie .Prezesem jest emerytowany instruktor z warsztatów szkolnych Jan Misiaczyk .Z tego co wiem pszczelarze spotykają się tam w świetlicy w Leśnym Dworze obok Sklepu Jacka Pieńkosa .Z pewnością więcej informacji można uzyskać na miejscu w sklepie , lub tel. (0-89) 624 37 77Możesz też zapytać o szczegóły rejonowego opiekuna kół Piotra Czajkowskiego tel. 606-510-023Powodzenia . Cytuj
daro Opublikowano 22 Października 2016 Opublikowano 22 Października 2016 Mazi daj choroba namiary. Cytuj
Emik3 Opublikowano 22 Października 2016 Autor Opublikowano 22 Października 2016 Niedaleko od Ciebie Emilu (ok 32km.) jest koło pszczelarzy w Szczytnie . Prezesem jest emerytowany instruktor z warsztatów szkolnych Jan Misiaczyk . Z tego co wiem pszczelarze spotykają się tam w świetlicy w Leśnym Dworze obok Sklepu Jacka Pieńkosa . Z pewnością więcej informacji można uzyskać na miejscu w sklepie , lub tel. (0-89) 624 37 77 Możesz też zapytać o szczegóły rejonowego opiekuna kół Piotra Czajkowskiego tel. 606-510-023 Powodzenia . Dzięki Cytuj
sok_mir Opublikowano 22 Października 2016 Opublikowano 22 Października 2016 Po dokładnych weryfikacjach mogę sobie tylko pozwolić na pasiekę jako zajęcie dorywcze, gdyż nie będę mógł aż takiej kwoty na start zainwestować w niepewny biznes zamiast inwestycji we własne gospodarstwo (nie będę się porywał z motyką na słońce, tylko powoli nabierze się doświadczenia, co by przypadkiem nie uśmiercić niewiedzą 20 rodzin). Nie, nie jestem z rządu ani od osób, które dysponują lewymi środkami tak jak wiele osób prowadzi tutaj teorie spiskowe. Jestem młodym człowiekiem po studiach rolniczych i wiem, że albo można się czymś zajmować hobbystycznie nie licząc na zysk, albo wejść mocno w rynek i się z tego utrzymywać. Nie mniej jednak posiadam działalność, która pozwala mi się utrzymać a chciałem zająć się jeszcze produkcją miodu co byłoby dodatkowym źródłem dochodu. W związku z tym zakupię w kolejnym roku na wiosnę 3 ule i sprowadzę 3 rodziny aby zobaczyć, która najlepiej radzi sobie w moich warunkach. W sprzęt będę powoli inwestował a ule będę zakupował ze środków uzyskanych ze sprzedaży miodu i w początkowym okresie sam będę dokładał starając się co roku podwoić ilość posiadanych uli (przyjrzę się też pierwszym zakupionym ulom, spiszę wymiary i sam zacznę robić ule do swojej pasieki) i w ten sposób spodziewam się w ciągu 8-10 lat doprowadzić do posiadania 80 uli od których nie trzeba odprowadzać podatku dochodowego, chyba że już na wstępie moje wyliczenia zostaną zweryfikowane gdyż w obecnym stanie wiem, że aby można było się utrzymać z produkcji miodu, to trzeba mieć około 50 uli. Warunki mam, stary nie jestem, czas też na zajęcie się ulami znajdzie to czemu by nie spróbować tego, skoro ziemię mam słabej klasy, mleko tanie, a po rozwinięciu pasieki byłoby to jakieś zabezpieczenie finansowe na wypadek ponownego krachu na rynku mleka. I pamietaj ze nie utrzymasz sie z 50 uli , a nawet ze 100, bo nie ul daje miod tylko pszczoly , a z 50 rodzin moze juz Ci sie uda ta sztuka i tego zycze Cytuj
Bohtyn Opublikowano 22 Października 2016 Opublikowano 22 Października 2016 Pamiętaj też o tym, że jeden weźmie miód z 20 rodzin, a drugi tyle samo z 50 rodzin. Cytuj
Emik3 Opublikowano 23 Października 2016 Autor Opublikowano 23 Października 2016 Nie musicie mi tłumaczyć, sam mam krowy mleczne wiem, że z uli się nie utrzyma, tylko z pszczół i że trzeba się trochę postarać aby rodziny przynosiły zadowalającą ilość miodu. Wiem też, że w obecnych czasach z rolnika tak jak z pszczelarza wszyscy starają się każdą uzyskaną złotówkę wydoić dlatego właśnie trzeba się starać aby coś zostało a mała produkcja nie przynosi w ogóle dochodu, ale z kilku uli można całą rodzinę zaopatrzyć . Nie mniej jednak jak wspominałem nie mam zamiaru się utrzymywać wyłącznie z pasieki, tylko mieć ją jako alternatywne zabezpieczenie finansowe gdyż patrząc na to, jak politycy starają się pomóc rolnikom przez wprowadzanie embarg itp. to nawet w rolnictwie trzeba mieć jakąś alternatywę na gorsze dni, aby było z czego chleb kupić. Będę powoli rozwijał, obserwował i mam nadzieję, że zanim nadejdą jeszcze cięższe czasy w rolnictwie to będę miał gotową pasiekę, z której będę mógł jakiś dochód otrzymać. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.