Żeby nie było że sie nie udzielam. To tak po pierwsze do Robiego, Chłopie nic sie nie zmieniasz, co Ty pijesz że tak trzymasz fason, tez chcę tą recepturę. Nie widzieliśmy się juz kilka lat a Ty bez zmian.
A tak co do pszczół. Na Lubelszczyźnie zimno. wczoraj było 20 st i udało sie przejrzeć rodzinki. 3 bezmatki, 2 poszły do zasilenia kilu słabszych, jeden dostanie dzisiaj mateczkę . Wszystko ustawione, dokarmione, można wracać jeszcze na 3 tyg za miedzę, a później rzepak na start i jazda ze wszystkim po kolei