Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

300+ dla pszczelarzy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam drodzy koledzy i koleżanki,

Trafiłem na coś takiego.

Co sądzicie o tym reportażu?

Dla mnie to mało realne. 

 

https://fakty.tvn24.pl/fakty-po-poludniu,96/doplata-300-zlotych-do-kazdego-ula-pszczelarze-apeluja-o-pomoc,769621.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o zagrożeniach płynących z tego typu inicjatyw/dopłat itd. W zasadzie nie widziałem, żeby jakakolwiek forma dopłaty na dłuższą metę pomogła. Rolnicy "dostali" dopłaty do uprawianej ziemi, cena ziemi skoczyła diametralnie, tak jak wszystkich wymaganych produktów w gospodarstwie. Z tego co słyszałem podobnie było po wprowadzeniu dopłat do zakupywanych uli/narzędzi do pracy w pasiekach. W związku z tym wszelkie pieniądze wpompowywane w najniższe gałęzie rynku będą przez firmy związane z obsługą tego sektora z jak największą zawziętością wypompowywane do własnych kieszeni.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z hodowcami jedwabników? Dla nich ile? A kominiarze? Kto dofinansuje ich niebezpieczną pracę? Jeszcze twórcy idiotycznych pomysłów. Dla nich powinno wprowadzić się 800+ raz w tygodniu. Przecież teraz nikt im nie płaci a muszą z czegoś żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupi pomysł - hieny już ostrzą sobie zęby na darmową kasę bo my dostaniemy figę z makiem. Dopłaty do sprzętu doprowadziły ceny do niczym nieuzasadnionego poziomu więc  kupując bez dopłat musimy płakać i płacić. ZDECYDOWANE NIE TEMU POMYSŁOWI !!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W artykule jest napisane, że pszczelarze stracili nawet połowę swoich pasiek. T ja się zapytam co to za pszczelarz? Chytrusy nie pszczelarze szkoda im było dokarmiać to mają.

wiadomo, że rok słaby i miodu jak na lekarstwo ale kto chciał to mógł powiększyć swoją pasiekę a nie liczyć upadłe rodziny.

 

Jak dotacja to kasa bezpośrednio do kieszeni pszczelarza, przychodzi komisja na pasiekę, liczą i wydają decyzję, 14 dni i pieniądze na koncie. Wtedy pszczelarze mieliby pieniądze i ceny sprzętu niższe.

 

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

T ja się zapytam co to za pszczelarz?

Nawet tacy po 300 rodzin zostało 30 i na zachodzie EU pogrom straszny. . Na razie to jest wniosek do komisji UE . Na razie nic nie ma o kwotach . Na Polance link do materiałów źródłowych. A no dopłaty dla tego że to jest tak że jak się otwiera rynek to należy zrekompensować straty z tego powodu. Bo to nie kręcenie śrubek że jak się weźmiesz do roboty to możesz więcej zrobić czy większe kominy odetkać . W rolnictwie to nie my decydujemy , susza , zimno i możesz sobie chcieć i chuchać a wynik będzie kiepski.

P.S. Dostali by tacy jak ja nigdzie nie należący i robiący sprzęt ,ule sami. Bardziej propozycje jak rozliczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł  głupi żeby dawać pieniądze za nic a tylko za posiadanie pszczół ? Namnoży się pseudo pszczelarzy , którzy dla samej dopłaty będą trzymali słabe i chorowite rodziny i będą rozsiewać choroby i warozę , a Komisja weryfikująca też kosztuje i kto będzie w niej  chciał pracować i za jaka stawkę ? I będą problemy ze sprawdzeniem prawdziwej liczby rodzin i znalezieniem pszczelarzy w terenie oraz uli które mogą być w kilku miejscach lub wywiezione na pożytki lub pożyczane od Kolegi  na przyjazd Komisji , bo przecież Komisja musi się najpierw umówić z pszczelarzem na wizję lokalną i wtedy w nocy można ule przewieść od kolegi , żeby zakwalifikować się na dopłatę . Polak Potrafi !!!!

Lepiej niech tą pomoc Państwo skieruje na dofinansowanie placówek badawczych na pracę na nowymi lekami przeciwko warozie i na wdrożenie tych nowych leków  do obrotu zarejestrowanie ich i ewentualnie na obniżenie cen tych leków , bo cena ich jest chyba mocno zawyżona i niewspółmierna od kosztów wytworzenia oraz dystrybucji.

Rozdanie pieniędzy to najgorszy pomysł . Cyba że ma to być marchewką dla pszczelarzy żeby ujawnili ile uli zadeklarują i wtedy obłożyć ich podatkiem dochodowym i z powrotem ściągnąć te pieniądze do budżetu ?

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W artykule jest napisane, że pszczelarze stracili nawet połowę swoich pasiek. T ja się zapytam co to za pszczelarz? Chytrusy nie pszczelarze szkoda im było dokarmiać to mają.

Pokazać Ci Karolu faktury za syropy od Kellmana i Diamanta ?

Kupiłem w 2016r. 4 palety nie najtańszych inwertów   x 44 wiadra x 14kg.) Czyli prawie 2,5t.

Duża część (Diamant)  rozlała się w transporcie (po miesiącu oczekiwania na dosłanie syropów zwrócili pieniądze za część zamówienia  ,

Ale miałem trochę wiader z syropami  z poprzedniego sezonu , które uzupełniły straty .

Po letnim podkarmianiu i jesiennym zakarmieniu zostało mi 16 wiaderek (224kg.) Resztę dostały pszczoły .

Zazimowałem 92 rodziny .

Wiosną po ochłodzeniu zostało mi 46 .

Równo 50%

To skoro jestem chytrusem , któremu szkoda było dokarmić ... To ile powinienem im wg. Ciebie dać ? ? ?

 

To nie w chytrości problem.

Wielu , którzy z pszczół żyją i znają się na tym potraciło 50 i więcej procent rodzin z kilkuset szt.

To nie chytrusy ...

Problem z pewnością tkwi gdzieś indziej .

A najpewniej jest to kumulacja kilku czynników , które wspólnie czynią takie spustoszenie w pasiekach .

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazać Ci Karolu faktury za syropy od Kellmana i Diamanta ?

Kupiłem w 2016r. 4 palety nie najtańszych inwertów   x 44 wiadra x 14kg.) Czyli prawie 2,5t.

Duża część (Diamant)  rozlała się w transporcie (po miesiącu oczekiwania na dosłanie syropów zwrócili pieniądze za część zamówienia  ,

Ale miałem trochę wiader z syropami  z poprzedniego sezonu , które uzupełniły straty .

Po letnim podkarmianiu i jesiennym zakarmieniu zostało mi 16 wiaderek (224kg.) Resztę dostały pszczoły .

Zazimowałem 92 rodziny .

Wiosną po ochłodzeniu zostało mi 46 .

Równo 50%

To skoro jestem chytrusem , któremu szkoda było dokarmić ... To ile powinienem im wg. Ciebie dać ? ? ?

 

To nie w chytrości problem.

Wielu , którzy z pszczół żyją i znają się na tym potraciło 50 i więcej procent rodzin z kilkuset szt.

To nie chytrusy ...

Problem z pewnością tkwi gdzieś indziej .

A najpewniej jest to kumulacja kilku czynników , które wspólnie czynią takie spustoszenie w pasiekach .

A jak było u Was z pyłkiem w lipcu - wrześniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak było u Was z pyłkiem w lipcu - wrześniu?

W lipcu było sporo .

Później już słabiej .

W tym roku gorzej . pogoda deszczowa 

 I nie ma tyle ognichy , samosiewów rzepaku  i innych chwastów kwitnących w drugiej połowie lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba trochę zboczyliśmy z tematu :D

 

Moim zdaniem jedyna realna szansa dla polskiego pszczelarza to zakaz sprowadzania miodu z poza UE lub jakiekieś duże cło.

Jak będzie dobra cena za miód to nie potrzeba żadnych innych dofinansowań psujących rynek.

Niestety w ramach UE jest to mało realistyczne zakazać i nawet jak by takie prawo uchwalono , to kto był by w stanie to kontrolować ? Nasi dystrybutorzy nauczyli się robić tak mieszanki miodów , że trudno im będzie udowodnić że sprzedają miód z poza UE. Kto będzie chciał wojować z wielkimi sieciami handlowymi ? KTÓRE GŁÓWNIE TO PSUJĄ RYNEK MIODU I ZANIŻAJĄ CENĘ. U nas badanie miodu opiera sie na zawartości pyłków roślinnych w miodach i od ich stężenia ustala się gatunek miodu ? A pyłek słonecznika dlaczego mieszalnie miodów kupują ???  czy nie po to żeby zafałszować pochodzenie miodu.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam bzykających przyjaciół :D

 

Mam dylemat. W korpusach 1/2 wlkp. pozostał mi niezasklepiony nektar z części rodzin. Część pochodzi z odkładów, część z rodzin produkcyjnych. Powiedzcie co mogę z tym teraz zrobić? Odwirować nektar z plastrów i zrobić coś z procentami, czy zostawić do nowego sezonu? Nie chciałbym zostawiać takich plastrów, ponieważ część była zaczerwiona ( część rodzin jest na samych korpusach 1/2) i boję się żeby mi się w tych plastrach "motylki" nie pojawiły.

 

No i jeszcze jeden dylemat. 2 odkłady były odymione apiwarolem na początku Lipca i zastanawiam się czy plastry z takim nektarem też nadają się do przeroby na miód pitny.

 

Pozdrawiam,

Daniel

 

 

W lipcu było sporo .

Później już słabiej .

W tym roku gorzej . pogoda deszczowa 

 I nie ma tyle ognichy , samosiewów rzepaku  i innych chwastów kwitnących w drugiej połowie lata

U mnie pyłku full - zasiałem ze znajomym rolnikiem 4 ha mieszanki gorczyca, gryka i facelia - 10 - 300 m od pasieki w polach. Do tego inny (czego nie wiedziałem) zasiał też ze 3 ha gryki 200 metrów od rodzin pod domem. Dodam, że te poplony pięknie kwitną, poza facelią, która zakwitnie za jakieś 7 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jedyna realna szansa dla polskiego pszczelarza to zakaz sprowadzania miodu z poza UE lub jakiekieś duże cło.

Jak będzie dobra cena za miód to nie potrzeba żadnych innych dofinansowań psujących rynek.

Zgadzam się! Do tego jeszcze uszczelnienie granic i lepsze wyszukiwanie "kontrabandy" + kontrole u masowych "rozlewników"

 

 

Robi_Robson pierwsza rzecz, to szczerze mi przykro z powodu Twoich strat. Dodatkowo szacunek z mojej strony za normalność, czyli szczere napisane na forum o problemie. Mam nadzieję, że już udało się odbudować - przynajmniej w większości. Z racji tego, że temat upadków rodzin mnie bardzo, bardzo interesuje, to podpytam Cię jeszcze o dwie rzeczy. Miałeś okazję badać osyp w kierunku nosemy/wirusów? Czym karmisz w tym roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazać Ci Karolu faktury za syropy od Kellmana i Diamanta ?

Kupiłem w 2016r. 4 palety nie najtańszych inwertów   x 44 wiadra x 14kg.) Czyli prawie 2,5t.

Duża część (Diamant)  rozlała się w transporcie (po miesiącu oczekiwania na dosłanie syropów zwrócili pieniądze za część zamówienia  ,

Ale miałem trochę wiader z syropami  z poprzedniego sezonu , które uzupełniły straty .

Po letnim podkarmianiu i jesiennym zakarmieniu zostało mi 16 wiaderek (224kg.) Resztę dostały pszczoły .

Zazimowałem 92 rodziny .

Wiosną po ochłodzeniu zostało mi 46 .

Równo 50%

To skoro jestem chytrusem , któremu szkoda było dokarmić ... To ile powinienem im wg. Ciebie dać ? ? ?

 

To nie w chytrości problem.

Wielu , którzy z pszczół żyją i znają się na tym potraciło 50 i więcej procent rodzin z kilkuset szt.

To nie chytrusy ...

Problem z pewnością tkwi gdzieś indziej .

A najpewniej jest to kumulacja kilku czynników , które wspólnie czynią takie spustoszenie w pasiekach .

Przepraszam Cię najmocniej,

 

Ale słowo o chytrusach jakoś tak samo mi przyszło i tutaj nie chodziło mnie o samo karmienie zimowe. Głównie o podkarmianie po lipie bo jak często powtarza

Tadek: Głód w rodzinie = choroby. Miałem na myśli też tych pszczelarzy, którzy nie wymieniają szybko ciemnych plastrów, tych, którzy leczą tylko amitrazą po zakarmieniu nie próbują nowych związań itd( akurat tu może lenie :) ) I moim zdaniem sprawa najważniejsza czyli wymiana matek co roku ( znowu koszty i praca) Przerwa w czerwieniu letnim obniża populację warrozy a młoda matka daje zdrowe potomstwo.  Wszystkie te zabiegi wymagają pracy i koszów. Upadki będą zawsze ale można je minimalizować.

 

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robi_Robson pierwsza rzecz, to szczerze mi przykro z powodu Twoich strat. Dodatkowo szacunek z mojej strony za normalność, czyli szczere napisane na forum o problemie. Mam nadzieję, że już udało się odbudować - przynajmniej w większości. Z racji tego, że temat upadków rodzin mnie bardzo, bardzo interesuje, to podpytam Cię jeszcze o dwie rzeczy. Miałeś okazję badać osyp w kierunku nosemy/wirusów? Czym karmisz w tym roku?

Już odbudowałem pogłowie .

W tej chwili mam kilka odkładzików w zapasie , ale jeszcze kilka będę łączył więc prawdopodobnie zazimuję stan podstawowy  , czyli 80rodzin .

 

Mam do przejrzenia i ewentualnie wirowania jeszcze ostatnie 8 , które przyjechały z wrzosowiska .

Tylko pojawił się u mnie drugi powód oprócz pogody utrudniający życie (i miodobranie) .

A mianowicie brak czystej wody ... http://www.bisztynek24.pl/

Karmię w tym roku buraczanymi syropami Kellmana .

Całkowicie zrezygnowałem z syropów zbożowych .

Po syropach z Oriona przez wiele miesięcy miałem w wielu komórkach plastrów  "smalec" .

Nigdy więcej ...

Przepraszam Cię najmocniej,

Nie ma za co .

Każdy ma prawo do własnego zdania i każdy ma prawo mieć inne zdanie na te same tematy :)

Przez sekundę  ukuło i przeszło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.