Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja też przeglądu poważniejszego rodzin jeszcze nie robiłem , tylko jakieś korygujące  przestawianie lub uzupełnianie ramek i kontrola zapasów :D Czerwiu sporo ale patrząc na rzepaki to specjalnie nie widzę jakiegoś większego postępu w wegetacji i jeszcze wszystko zależy od temperatury w nadchodzących tygodniach. Rok zapowiada się rójkowy I trzeba szykować wolne ule na odkłady czy rójki  :D   U mnie wilgoci też dostatek i dopiero trochę obeschło na tyle że można wjechać w pole :)

Opublikowano

 Rok zapowiada się rójkowy I trzeba szykować wolne ule na odkłady czy rójki  :D

Uwierzę w to co piszesz i już szykuję puste ule ;) 

 

Kilkanaście odkładówek od Jacka jest już skręconych .

Zostało pomalować i obić daszki blachą .

Za tydzień przyjedzie 10 uli poliuretanowych  od Artura z Nektariady .

A na przełomie kwietnia i maja jeszcze dojadą 4 szt. styropianów od Łysonia .

W międzyczasie trzeba wyremontować kilkanaście używanych uli leżaków  . W niektórych zmienić daszki ...

Już na nich gospodarował nie będę , ale skoro są chętni na odkłady z używanymi ulami leżakami , to trzeba tak zrobić , żeby Klient był zadowolony :)

 

 

Opublikowano

Od dwóch dni kwitnie na moim podwórku morel, chyba muszę go obłożyć bloczkami betonowymi bo pszczoły go chcą wyrwać z korzeniami i w całości zatargać do uli. Wczoraj kolega pszczelarz dzwonił do mnie i mówił że oglądał rzepak, jest już pod kolana, tylko najgorsza ta susza, praktycznie bezśnieżna zima swoje zrobiła. Z takiej pogody to cieszą się tylko rolnicy. 

Opublikowano

Zafałszowanie wosku parafiną nie ma wpływu na grubość węzy !

Można zrobić grubą z czystego wosku i cienką z parafiny .

 

Kiedyś (kilka lat wstecz) badania próbek węzy od wszystkich czołowych producentów wykazały ,

że najlepszej jakości węzę mieli w firmie Michała Kozińskiego - Apifonia .

Ale na dziś , nie wiem . . .

 

A ja chociaż Adama znam osobiście i byłem u niego w Mrozach , to nie dałbym mu do przerobu grama węzy !

Jego arogancja i i nie dopuszczające żadnego sprzeciwu wobec jego opinii ego są dla mnie nie do zaakceptowania !

Widziałem jak rzucał po swoim "ogrodzie" krążkiem (jedynym) pierwszego własnego wosku młodego pszczelarza mówiąc , że to gó**o a nie wosk !

Wosk widziałem . Był to normalny wosk z własnej pasieki , sklarowany . wychuchany .

Pszczelarz tak się cieszył , że ma swój pierwszy własny wosk , z własnych uli

Przywiózł go do przerobu i dowiedział się , że "to nie jest nawet wosk" !

Widziałem też jak Adam rąbie siekierą na pieńku  krążki wosku, a odłamki latają , po trawniku , po kwietnikach itp.

Pszczelarz pieczołowicie zbiera okruchy wosku wiedząc , że to cenny produkt od jego pszczół , a Adam rozrzuca go nie przejmując się stratami .

Zresztą , kto tam był wie , że kawałki wosku walają się pod każdym krzakiem i po trawnikach .

Kompletnie nieznane jest mu pojęcie szacunku dla pszczół i pszczelarzy . !

Dla mnie jest to nie do zaakceptowania !

Rozmawiałem dziś z Kozińskim z Apifoni i zamówię węzę, wysokość dopasują do moich ramek. Wyprodukują, zważą opłacę i prześlą. 

Opublikowano

A jeszcze zapytam. Gniazda zapewne już poszerzone ? Kiedy planujecie przestawiać korpusy i ewentualnie dostawiać trzecie?

Odpowiem Ci w innym temacie dotyczącym uli Wp 2/3 :D

Opublikowano

A ja nie planuję,

u mnie wszystko jakoś samo się robi.

Taki to pożyje .

Jak ktoś ma farta , to nawet kogut zniesie mu złote jajo ;)

 

Rozmawiałem dziś z Kozińskim z Apifoni i zamówię węzę, wysokość dopasują do moich ramek. Wyprodukują, zważą opłacę i prześlą. 

A po sezonie podzielisz się z nami swoją opinią o tej węzie :)

Opublikowano

miałem ambitne plany nakładanie nadstawek żeby nie zalewały gniazda 

a tu zdziwko

pokarmu ostro ubywa czerwiu ostro przybywa pierzgi sporo

ale po ilościach jakie noszą myślałem że więcej

podkładałem suszu trochę rozdzieliłem zapasy 

w jednej dałem ramkę pracy bo bardzo na biało nadbudowują 

 

to tyle relacji:P

powiedzcie kiedy zaczynacie pozyskiwać pyłek?

Opublikowano

Radziłbym: -

Nnie rozpędzajcie się tak i nie poszerzajcie bez przemyślenia gniazd na siłę.

Pamiętajcie, że teraz przy lotnej, złej i dobrej pogodzie pszczół więcej ginie, niż się rodzi.

Teraz w kwietniu to nawet najbardziej plennej matce wystarczy 8-10 ramek ,żeby czerwiła na okrągło.

Pamiętajcie, i doczytajcie ile teraz w kwietniu pszczoły potrzebują pokarmu.

Zresztą i tak wszystko zależy od pogody i temperatury na zewnątrz i w ulu. :o

  • Lubię 1
Opublikowano

masz racje zimowa pszczoła się wykrusza  ale mam plastry czerwiu krytego na 90% ramki

wiadomo nie wszytki ale już takie są 

nie rozgrzebuje gniazda  tylko sprawdzam czy jest miejsce do czerwienia 

Opublikowano

Nie ma co być ciekawym i sprawdzać.

Wszystko można wyliczyć poza ulem.

Powierzchnie plastrów, ilość komórek.

Teraz to matka nie czerwi więcej niż 500.

Matka tak szybko nie czerwi jak

To, że gdzieś instyktownie budują języczki, to budują szybciej niż potrzebne jest dla matki

Opublikowano

Radziłbym: -

Nnie rozpędzajcie się tak i nie poszerzajcie bez przemyślenia gniazd na siłę.

Pamiętajcie, że teraz przy lotnej, złej i dobrej pogodzie pszczół więcej ginie, niż się rodzi.

Teraz w kwietniu to nawet najbardziej plennej matce wystarczy 8-10 ramek ,żeby czerwiła na okrągło.

Pamiętajcie, i doczytajcie ile teraz w kwietniu pszczoły potrzebują pokarmu.

Zresztą i tak wszystko zależy od pogody i temperatury na zewnątrz i w ulu. :o

Dokładnie jest tak jak mówisz. Dziś dokonałem przeglądu wiosennego. Górny korpus- za dużo zgromadziły pokarmu. W środku gniazda najwyżej kłąb doszedł do ok. 7-8 cm od górnej belki, po bokach już więcej zapasów a boczne 1 i 7 ramka pełne pokarmu. W pierwszej chwili pomyślałem podmienić boczne na ramki z suszem, ale zadzwoniłem do znajomego pszczelarza i zalecił mi na razie zostawić bo to jeszcze wczesna pora i nadają mrozy i jeden plaster zalecił odsklepić, co uczyniłem. W górnym brak czerwiu. Dolny- matka stara z rójki, choć wydaje mi się, ze w ub. r. wymieniły, bo ok. 20 sierpnia było 9 ramek zaczerwionych, 4 ramki krytego czerwiu i trochę na 5 ramce. Uzupełniłem do kompletu po jednej ramce z suszem. Ramki z jesieni włożone z węzą jako zatwory odbudowane nie do końca i trochę od góry zalane. Ogólnie pszczół dość skąpo. Wymieniłem dennicę. 3 maca zasunąłem siatkę szufladą metalową, ale żeby miały cieplej to na blachę położyłem 2 cm styropian, z dwuch kawałków jeden szerszy cały i drugi kawałek ok 12 cm ale zbrakło o 10 cm i położyłem kawałek jakiegoś materiału na podwójnie. Co się okazało, że tam gdzie był styropian było sucho a na tym kawałku woda stała na blasze i szmatka mokra i nawet boczna deska dennicy. Zdębiałem, gdybym wsunął samą blachę to było by po ptokach, zimę przetrwały w suchości a na wiosnę bym im sprawił łaźnię. 

Opublikowano

Wczoraj i dziś dokonałem pełnego przeglądu. Wszystkie rodziny maja zapas pokarmu - jeśli było mało uzupełniłem z zapasów. Rodziny słabe, z rozstrzelonym czerwiem zostały połączone lub wkrótce zostaną połączone. Ostatecznie mam 32 rodziny w dobrej kondycji a co będzie dalej zobaczymy. Pogoda jest sprzyjająca rozwojowi ale susza wkrótce zacznie doskwierać rośliną. Udało mi sie też zrobić 10 dennic, zostało jeszcze 7  - ogólnie jestem już złodziejem własnego czasu bo to co było jeszcze miesiąc temu odległe dziś staje juz za progiem.

Opublikowano

Ja zdążyłem dziś zrobić pobieżny przegląd zaledwie w 54 rodzinach .
Reszty nie zdążyłem.
Jest dobrze , ale żeby nie było zbyt różowo , to z tych 54 zostanie mi 49 .
W trzech całkowicie brak matek. A tak naprawdę , to czerwiu . Co na jedno wychodzi .  .
W jednym młoda matkę wymieniły jesienią i ta oczywiście produkuje piękny , zwarty czerw ... garbaty .
W jednym stara matka zaczyna trutowieć .
Czerwi jeszcze prawie normalnie , ale już około 10-15% czerwiu jest garbatego .
A że jest jedną ze słabszych , to nie ma co się litować , tylko trzeba łączyć jak tylko będzie kolejny ciepły dzień .
W jednym ulu mam już wygryzione trutnie .
Jakby ktoś pilnie potrzebował do inseminacji , to mogę poczęstować;)

Opublikowano

Też wreszcie  i ja zrobiłem przegląd dokładniejszy ale w miarę szybki , żeby nie wychładzać gniazd. I w połowie rodzin stwierdziłem że mało pokarmu , nie ma tragedii ale zapas był w połowie rodzin taki że tylko dwie skrajne ramki i przy tym po 6-12 ramek ( mała ramka :) )  czerwiu więc przy powrocie zimy trzeba by było te rodziny zasilić. ;)

Wnioski ? noel.gif Jesienią dłużej czerwiły i ubyło sporo pokarmu więc w tym roku buduję izolatory jedno ramkowe i będę przymykał matki na jednej ramce w miesiącach wrzesień -październik

Myślę  o czym takim:

izolator-metalowy-1-ramkowy-wielkopolski

 

. Udało mi sie też zrobić 10 dennic, zostało jeszcze 7  - ogólnie jestem już złodziejem własnego czasu bo to co było jeszcze miesiąc temu odległe dziś staje juz za progiem.

Też kiedyś tak miałem że na nic nie starczało czasu :D Ale przeorganizowałem sobie plany i teraz harmonogram  przyjąłem taki że wszelkie prace  z budową nowych dennic czy uli wykonuje wyłącznie jesienią na następny sezon , ramki drutuje i wtapiam węzę  wyłącznie zimą do 30 marca mam  zapas taki żeby wystarczył na nadchodzący sezon , a w kwietniu robię tylko bieżącą konserwację korpusów i dennic czyli skrobanie mycie malowanie i tym podobne :D  I teraz na wszystko już starcza mi czasu super2.gif

Pozdrawiam

Opublikowano

Wczoraj oglądałem rzepak, na jednym polu widziałem już gdzieniegdzie pojedyncze żółte kwiatki na drugim jaszcze nie było, chyba inna odmiana. 

Opublikowano

Też wreszcie  i ja zrobiłem przegląd dokładniejszy ale w miarę szybki , żeby nie wychładzać gniazd. I w połowie rodzin stwierdziłem że mało pokarmu , nie ma tragedii ale zapas był w połowie rodzin taki że tylko dwie skrajne ramki i przy tym po 6-12 ramek ( mała ramka :) )  czerwiu więc przy powrocie zimy trzeba by było te rodziny zasilić. ;)

Wnioski ? noel.gif Jesienią dłużej czerwiły i ubyło sporo pokarmu więc w tym roku buduję izolatory jedno ramkowe i będę przymykał matki na jednej ramce w miesiącach wrzesień -październik

Myślę  o czym takim:

izolator-metalowy-1-ramkowy-wielkopolski

 

Też kiedyś tak miałem że na nic nie starczało czasu :D Ale przeorganizowałem sobie plany i teraz harmonogram  przyjąłem taki że wszelkie prace  z budową nowych dennic czy uli wykonuje wyłącznie jesienią na następny sezon , ramki drutuje i wtapiam węzę  wyłącznie zimą do 30 marca mam  zapas taki żeby wystarczył na nadchodzący sezon , a w kwietniu robię tylko bieżącą konserwację korpusów i dennic czyli skrobanie mycie malowanie i tym podobne :D  I teraz na wszystko już starcza mi czasu super2.gif

Pozdrawiam

 

 Tadziu 2 moich kolegów zastosowało izolatory no i dziś mówią o dużych stratach - u jednego na 10 matek izolowanych przeżyły 3.

Co do organizacji czasu  - trzeba mieć ciepłą pracownie a ja nie mam, na 3 piętro też tego nie zaniosę .....

Jakoś damy radę...wolne 3 dni przed świętami, wtorek po świętach, potem 3 dni do pracy i kolejne 9 dni wolnego :P:D:P

Opublikowano (edytowane)

ale Tadek mówi o izolowaniu jesiennym i wypuszczeniu matki na zimę poza tym izolator jedno ramkowy nie chmary 

Edytowane przez mirek.
Opublikowano

Ja cię nie mogę. !!! :lol:

Co teraz będzie ???

Wszyscy wiedzą, a ja nie wiem:

Ile moje pszczoły mają czerwiu,???,

ba nawet nie pamiętam, które i na ilu są ramkach,???

Jedno co wiem, to że wszystkie matki porządnie czerwią. ;)

Opublikowano

Ja cię nie mogę. !!! :lol:

Co teraz będzie ???

Wszyscy wiedzą, a ja nie wiem:

Ile moje pszczoły mają czerwiu,???,

ba nawet nie pamiętam, które i na ilu są ramkach,???

Jedno co wiem, to że wszystkie matki porządnie czerwią. ;)

Bohtyn jajcarzu Ty  masz te sama przypadłość co ja

ale ja czasami piszę ....... w związku z moja demencją

i to co wiem to jest zapisane  i dlatego to pamietam

 i jeszcze potwierdzam ostatnia linijke Twojego wpisu

"Jedno co wiem, to że wszystkie matki porządnie czerwią"

Pozdrawiam i zdrowia życzę....

Opublikowano

Aaaa !!!, bo mnie stresujecie:

przeglądacie, sprawdzacie, liczycie pszczoły, czerw, zapasy.

Wszystko wiecie co i jak jest i co będzie.

A ja od sierpnia jeszcze ani jednego gniazda nie rozebrałem,

i do maja nie ruszę - bo nie muszę,

po prostu nie chce mi się.

Dostawiam tylko w stronę wylotu susz i węzę

jak pszczoły wyglądają już zza zatworu.

Ja cie nie mogę, :lol:

  • Lubię 1
Opublikowano

  A nie myślałeś zamontować kraników w ulach do spuszczania miodu  :lol:  Miał byś jeszcze większa wygodę  :D i mniej stresu yahoo.gif

789b013c6b0b0cd549f87c3300d56b92.jpg

Pozdrawiam

Opublikowano

 

Ooo !!! - wtedy każdy by miał pszczoły.

O co to to nie .Do kompletu potrzebny dobry pasek ew. szelki . :D

Chyba się do Kolegi wybiorę po zydelek . Pogazdujem w maju na zydelkach . ;):D

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.