Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sezon IV - 2018 /2019 czyli co piszczy w pasiekach


daro

Recommended Posts

Nikt się nie kwapi a sezon rozpoczęty. Kto dobrze zadbał ma z górki . Podkarmione wyleczone , rozwinięte. U mnie miały na dobry  na początek 3 ha faceli  . Dziewczyny lubią kwiaty . :D

Link to comment
Share on other sites

Pogoda nie jest najlepsza dla pszczół. Jesień jest bardzo ciepła, przymrozków w środku kraju praktycznie nie było... Jestem bardzo, bardzo ciekawy jak pszczoły przezimują. Szczerze mówiąc raczej pesymistycznie to widzę jako całość. Wiadomo, dobrzy pszczelarze zrobili wszystko jak należy. Jak na razie wydaje mi się, że ten rok pokaże kto jak zadbał o swoje pasieki.

Link to comment
Share on other sites

U mnie zakarmione, leczone Apiqardem (pierwszy raz - cała pasieka), 31.10 była jedna tabletka Apiwarolu (takie zbierki starych tabletek) i w listopadzie jeszcze po jednej (kiedy - jak pogoda pozwoli - im później tym lepiej). O miodzie zapomniałem.

Myszy są gonione w pasiece przez koty - święte zwierze w pasiece i kury sąsiadów - te już mniej święte ale świetnie kopią w liściach, chwastach czyli wszędzie tam gdzie chowają się myszy, nornice.

 

Nareszcie ukończyłem pracownie!!! mała ale funkcjonalna - daje radę.

Obecnie pracownia pełni inne funkcje przewidziane w rocznym planie pracy :D:rolleyes::D - gotujemy "zupe".

Już zrobiłem 20 ulików odkładowych, pomalowane - gotowe do użycia.

100 ramek gniazdowych złożonych, gotowych na przeciągnięcie drutu.... jeszcze 200 trzeba złożyć, przewlec druty. :angry: :angry: :angry:

Marszałek województwa rzucił 15 kg darmowej węzy - chwała mu za to - mamy nadzieję, że na przyszły rok też da ...panda. :P :P :P

Teraz na tapecie jest 12 uli 12 ramkowych w układzie - korpus gniazdowy, 2 korpusy nadstawkowe ze styroduru o grubości 4 cm.

Wosk - trzeba resztę przetopić, sklarować, oddać do przerobienia na węzę.....

 

.............i po tym wszystkim przyjdzie WIOSNA :D :D :D :D...... pracownia znowu zmieni przeznaczenie....... B)  :D  B)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Otworzyłem jeden ul by się przekonać czy kit pszczeli jest twardy jak beton. Okazało się, że jest miękki jak plastelina i można go w kuleczki lepić. Nie ma to jak samemu się przekonać. Przy okazji sprawdziłem pokarm - wszystkie ramki praktycznie pełne pokarmu, czerwiu nie zauważyłem. Normalnie nie zaglądam po karmieniu na zimę ale sytuacja była wyjątkowa więc zajrzałem, przekonałem się i w tym temacie można mówić wszystko ale nie to, że kit jest twardy jak beton o tej porze TEGO (2018) roku. Dla jasności dodam, że mówię o kicie znajdującym się nie na ramkach bo jest go tam niewiele ale o kicie, który uszczelnia łączenie między korpusem i powałką.

Link to comment
Share on other sites

Ja przez zimę mam czas do przemyślenia odnośnie pszczół.

Czy na wiosnę sprzedać ze cztery rodziny pszczele bez uli, czy dokupić ze cztery puste nowe ule.

To jest dylemat, ???? Prawda ???

Link to comment
Share on other sites

Po pierwszym pełnym sezonie z ulem dadant 1/2 postanowiłem dorobić więcej, w planie mam do zrobienia 120 korpusów, 20 dennic z poławiaczami pyłku, 20 daszków, 20 przegonek, zbić 1000 ramek i odrutować (dziś zamówiłem), wyczyścić i zadrutować ramki wycofane, no i jeszcze dokończyć remont pracowni a tam tylko: ocieplenie ścian i stropodachu, zamurowanie jednego okna, zrobienie wylewki, wyrównanie ścian pod płytki malowanie położenie płytek tylko czemu ta zima taka krótka. 

A po jaką ...... szedłem na emeryturę :wacko:

A jeszcze jeden zabieg na varrozę.     

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

 

A po jaką ...... szedłem na emeryturę

Po to byś był  Szefem .

:D

Ja jak kończy się sezon zaczynam chorować . Żona mówi - a na wiosnę ozdrowieje . No i aby do wiosny.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj też byłem na pasiece pszczół na wylotkach pelno walczą z osami .Wszystkie ramki wycofane już przetopione i przygotowane do drutowania .Pszczoły dostały po 18 l syropu i cztery razy odymione zobaczymy jak przezimuja .Pora brac się z produkcję ramek bo sporo potrzeba.

Link to comment
Share on other sites

Moje bzyki w styropianach, poliuretanach i w słomiance wczoraj dostały dymka- dopalacza .

Zaraz lecę zobaczyć co spadło .
Dziś dostaną i te , co siedzą w ulach drewnianych .
 

Tak czytam jak Grzesiek ( i inni ) pisze ...

pszczół na wylotkach pelno walczą z osami .

i zastanawiam się o co chodzi ... !?
U mnie co roku były problemy z osami aż do mrozów , a w tym roku spokój.
Czasem pojedynczą widzę , ale tak naprawdę , to osy praktycznie zniknęły u mnie na początku października .
Pewnie cisza przed burzą ...
W 2019 będzie pewnie inwazja !?

Link to comment
Share on other sites

Witam to i ja coś napiszę jako początkujący.

Pszczoły zakarmione, dostały po 15 litrów syropu (do 15 września), odymione przeciw warozie 4-ro krotnie (osyp był znikomy), dziś jeszcze raz odymiłem, rodziny zimują`na 8 ramkach. Z zakupów to zakupiłem miodarkę w Apitecu 3 ramkową, ale widzę słaby punkt miodarki to zawór spustowy, chodzi o usytuowanie/montowanie w bębnie. Na dniach zamówię 5-6 uli i z zakupów na tę chwilę to wszystko. Os w tym roku było/jest jeszcze b.dużo.

Byle do wiosny

Pozdrawiam

Sebxyz

Link to comment
Share on other sites

Witam - Byłem wczoraj i dziś na pasiece, ciepło ale tylko w południe ok +17. Pszczoły latały ale pojedynczo. Udało mi się rano wsunąć tekturowe wkładki pod ramkami na dennicę. Wyjmę je dopiero za około 100 dni i wtedy pokażą jak przebiegła zimowla.

Link to comment
Share on other sites

Sytuacja opanowana. Zazimowane 59 rodzin, miałem łączyć, ale nic na siłę... Jeszcze tylko jedno odymianie, prawdopodobnie w najbliższy weekend i czas zacząć sezon nasadzeń. 30 lip, 10 jaworów i wierzby czekają na swoją kolej.Wosk wytopiony, jeszcze zostało klarowanie i można zamawiać wykonanie węzy. Od grudnia biorę się za ramki, żeby do lutego mieć spokój.

Link to comment
Share on other sites

w niedziele już przymrozki w kłąb się będą formować zapewne ja dzisiaj dymka dałem kontrolnego

Spokojnie, wiem co robię. Im później tym lepiej.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

U mnie na działce już przymrozki na termometrze z pamięcią wyszło że już było -7,pszczoły ostatnio polatały 14 listopada, przez przeźroczyste powałki widać że już są w kłębie,warroza wybita!!!,wiosna na luzie będzie bez zabiegów. :D  Kilometr od pasieki widziano niedźwiedzia :o mam nadzieję że do dziedziny nie zejdzie.

Od zakręcenia wody do bacówki zawsze zaczynam liczyć zimowlę,bardzo tego dnia nie lubię bo uświadamia mi że upłynął niestety kolejny rok,a coraz mniej mam czasu na ziemi z pszczółkami.

Wszystko przy pszczółkach zrobione na cacy,wyjątkowo starannie i dokładnie- najlepiej jak umiem, teraz wszystko zależy od nich jak się spiszą żeby przy pierwszym oblocie znowu ucieszyć moje oczy w komplecie.PK 

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

Ja też wczoraj byłem na działce, wodę zakręciłem rury przedmuchałem, owoce przykryłem.

Ponieważ sadzawka jeszcze nie zamarzła, to porzucałem na szczupaka i udało się złapać jednego ok 80cm, a drugi zdążył się wypiąć zanim go podebrałem.

Tak, że wigilia już może być, rybka jest. Koło uli nie chodziłem.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.