Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
14 godzin temu, tikcop napisał:

Pszczoły nie gołębie. Wystarczy jako gniazdo dwa korpusy wielkopolskie to max możliwa do zaczerwienia objętość przez jakąkolwiek matkę. Tyle, że ta ramka wlkp ma dupiatą proporcje wymiarów. A u kogo bogato z pożytkiem ucina się po wiosennym wyszumieniu gniazdo do jednego korpusu i tyle starcza. Obejrz sobie Stepplera z Kanady. Jest na yt.

 

Dlatego ramka wielkopolska skrócona do 18 cm jest lepsza. Dwa korpusy na gniazdo, dwa na miodnie i są to idealne proporcje 

Opublikowano
20 godzin temu, Krzychu napisał:

 

Dlatego ramka wielkopolska skrócona do 18 cm jest lepsza. Dwa korpusy na gniazdo, dwa na miodnie i są to idealne proporcje 

Osobiście przetestowałeś i wiesz na pewno ? ? ?

To ja Ci napiszę , że "dwa korpusy na gniazdo, dwa na miodnie" to nie są idealne proporcje !
Mam oprócz standardowych ramek wlkp i 1/2wlkp od prawie 10 lat ule na ramkę o centymetr wyższą (360x190) .
I często już w połowie maja pszczoły nie mieszczą się w 5 korpusach 19-kach  .
4 korpusy 18-ki to zdecydowanie za mała kubatura .
U mnie często zdarza się już w maju , że 3 -4 pełnowymiarowe korpusy wlkp są pełne i jeszcze wiszą brody.
Niżej jest zdjęcie fragmentu mojej pasieki z 24 maja 2019r. na stadardowych korpusach wlkp i 1/2wlkp .
Standardowo było 3,5 korpusy wlkp . Niektóre (nieliczne) miały o jeden mniej ale niektóre miały 4 pełnowymiarowe wlkp.
Nie chce mi się szukać zdjęć na 19-kach , ale gdzieś je już tutaj też wrzucałem .
102_6613.JPG
Wiem, wiem... powie ktoś ,że nie wyrównałem siły rodzin !
Tak . Nie wyrównałem .
Słabsze pozostały słabsze , ale ... były na tyle silne , że i tak z rzepaku, wierzby i śliw  (58%/30%/7%) dały 1,5-2 korpusy miodu :)
Czego Wam wszystkim ( i sobie też ) w tym sezonie życzę .

  • Lubię 1
Opublikowano
22 godziny temu, Krzychu napisał:

 

Dlatego ramka wielkopolska skrócona do 18 cm jest lepsza. Dwa korpusy na gniazdo, dwa na miodnie i są to idealne proporcje 

Krzysztof nie lepsza tylko optymalna . Dobra jak ktoś prowadzi gospodarkę dwurodzinną  , lub tworzy co rocznie 50% odkładów w ramach walki bez większej ilości chemii z pasożytem. Ja spraktykowałem , że nie opłaca mnie się na 18 -kach zakładać więcej jak 4 korpusy i gdybym w maju nie tworzył odkładów to pewnie bym miał jak pisze Robert po 5 i 6 korpusów , ale po co ? wolę zmniejszać siłę i tak po dwa korpusy miodu zasklepionego wezmę z nadstawek i wolę tworzyć odkłady bez czerwiu krytego w maju , które po pierwsze zmniejszają mi ryzyko rójki  i poddane jednemu zabiegowi w drugiej połowie maja , są gotowe dochodzą już już na nawłoć i dojdą do odpowiedniej siły , a nawłoć staje się u mnie jednym z ważniejszych pożytków ostatnio. Tak że każdy pszczelarz ma swój plan hodowli na swoje pożytki w rojone pasieki , swoje  ule i wybiera to co mu pasuje , więc uprzedzam już wpisy innych co wszystko wiedzą lepiej beer.gifżeby się za bardzo nie rozpędzali z formułowaniem swoich przemyśleń , u mnie to działa i nie neguje , że gdybym miał inne ule , pasieką w innym miejscu i inne pożytki do wykorzystania , to pewnie gospodarował bym inaczej. Ale póki co to się u mnie sprawdza.

I zachęcam innych Kolegów by w ślepo nie wierzyli w jakieś cudowne plany hodowli także w mój sposób , bo każdy plan powinien być przemyślany i oparty na swoich doświadczeniach , możliwościach czasowych i technicznych  , pożytkach jakie każdy ma do dyspozycji każdy z nas  i do warunków klimatycznych.

Pozdrawiam

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Wstawiacie już polnadstawki? Ewentualnie czy poszerzacie już gniazda? 

 

PS. Wesołych Świąt Wielkanocnych 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano

Ja planuje pewnie na wtorek zabawę z zakładaniem miodni. Nie wiem tylko czy zakładać 1 czy 2 połówki. Bo nie będzie mnie tydzień. Na jutro zapowiadają deszcz, a rzepak za chwilę zacznie kwitnąć. Po deszczu zacznie zapewne i nektarowac. I się zastanawiam czy dać im 8 ramek czy 16 od razu skoro wiem że nie będzie mnie przez tydzień. I niech sobie radzą. 

Opublikowano
26 minut temu, Sołtys napisał:

Ja planuje pewnie na wtorek zabawę z zakładaniem miodni. Nie wiem tylko czy zakładać 1 czy 2 połówki. Bo nie będzie mnie tydzień. Na jutro zapowiadają deszcz, a rzepak za chwilę zacznie kwitnąć. Po deszczu zacznie zapewne i nektarowac. I się zastanawiam czy dać im 8 ramek czy 16 od razu skoro wiem że nie będzie mnie przez tydzień. I niech sobie radzą. 

 

U nas zawsze wyznacznikiem był koniec kwietnia, początek maja. Teraz przez te następne półtora tygodnia będzie zimno bo do 8 st C w dzień i do 2 st w nocy. W tamtym roku było znacznie cieplej i ten wyznacznik końca kwietnia się nie sprawdził, było to za późno bo w 5 maja juz pierwsza rójka poszła. Myślicie, że bez względu na temperaturę dać polnadstawke lub poszerzać gniazda? Gniazda mam jeszcse na 8-9 ramkach Warszawskich Poszerzanych co odpowiada 10-11 ramek Wielkopolskich 

Opublikowano
7 godzin temu, Tadek11 napisał:

nawłoć staje się u mnie jednym z ważniejszych pożytków ostatnio.
Tak że każdy pszczelarz ma swój plan hodowli na swoje pożytki w rojone pasieki , swoje  ule i wybiera to co mu pasuje
...

I zachęcam innych Kolegów by w ślepo nie wierzyli w jakieś cudowne plany hodowli także w mój sposób ,
bo każdy plan powinien być przemyślany i oparty na swoich doświadczeniach , możliwościach czasowych i technicznych  , pożytkach jakie każdy ma do dyspozycji każdy z nas  i do warunków klimatycznych.

Dokładnie tak .
Wszystko zależy od rodzaju gospodarki , obfitości i terminu pożytków , lokalizacji .
U mnie na przykład w promieniu kilku km. nawłoci ze świeczką szukać ...
Są we wsi dwa krzaczki , bo ktoś "posadził kwiatki mimozy" przy kapliczce".
Na wrzos od trzech lat pszczelarzy nie wpuszczają m bo są inne priorytety ( obecność wojsk zaprzyjaźnionych )
Ja mam przede wszystkim miód wiosenny
i jak Bóg da i pogoda dopisze lipa - ewentualnie czasami ze spadzią liściastą .
Na inne pożytki trzeba wywozić .
A coraz trudniej o dobrą i BEZPIECZNĄ miejscówkę !

 

5 godzin temu, Krzychu napisał:

Wstawiacie już polnadstawki? Ewentualnie czy poszerzacie już gniazda?

Niektóre już się proszą ...
Robi się ciasno .
Ale początek tygodnia ma być jeszcze chłodny , więc pewnie w połowie tygodnia te najsilniejsze  dostaną nadstawki .
Dopiero 2-3  dni temu wystrzeliły pędy kwiatowe na rzepaku , a już dziś wypatrzyłem pierwsze kwitnące .

Sądzę , że z powodu świąt dopiero we wtorek ruszą w pole truciciele ...
I żeby zdążyć będą pryskać rzepaki przez cały dzień ( bo w nocy za zimno ! )
I sądzę , że żadna odpowiedzialna służba  ( piorin , policja ) nie będzie miała ochoty zainteresować się tym , bo kto by się przejmował owadami ... :(
 

Opublikowano

Mazowsze.

Pierwszy trut zasklepiony. Zaczynają myśleć o rozrywce.

4 tygodnie i będzie sezon rójkowy. 

Opublikowano

Ogłaszam oficjalnie
książkowy początek sezonu dokładania węzy !
Dziś zastałem na ranchu taki obrazek
102_8428.JPG


A dla młodych stażem adeptów pszczelarstwa dodam od razu , żeby robić to z głową !
Nie z automatu i w środek gniazda , tylko delikatnie z wyczuciem na skraju gniazda i tylko tym co tego potrzebują .
Sygnałem będzie "pobielanie plastrów" (na starszych widać to doskonale) , naprawy uszkodzonych plastrów i dzikie języczki budowane w wolnych przestrzeniach np przy zatworach .
Pozostałe słabsze na razie na węzę niech poczekają ...

  • Lubię 1
Opublikowano
21 godzin temu, Krzychu napisał:

Myślicie, że bez względu na temperaturę dać polnadstawke lub poszerzać gniazda?

Do mocnych czy normalnych rodzin niema problemu.Ja węzę już dodałem w zeszłym tygodniu i jest już odbudowana,kilka rodzin dostało również półnadstawki,ponieważ kwitnie wierzba i bałem się że pozalewają gniazda i ograniczą matki w czerwieniu.PK

Opublikowano
46 minut temu, piotrpodhale napisał:

Do mocnych czy normalnych rodzin niema problemu.Ja węzę już dodałem w zeszłym tygodniu i jest już odbudowana,kilka rodzin dostało również półnadstawki,ponieważ kwitnie wierzba i bałem się że pozalewają gniazda i ograniczą matki w czerwieniu.PK

 

Piotrze, na południu masz o co najmniej kilka stopni więcej ciepła niż u mnie. Zastanawiam się, czy to nie ma wpływu na to, że na północy ten rozwój jest opóźniony jak i również wszystkie inne zabiegi z tym związane. Teraz będę w ten weekend na pasiece, potem dopiero za dwa tygodnie. Może dać im już pełną konfigurację? W moim przypadku bym musiał dodać im 4 ramki warszawskie poszerzane na poszerzenie i polnadstawke wielkopolska. Teraz są na 8 ramkach Warszawskich Poszerzanych 

Opublikowano
2 godziny temu, Krzychu napisał:

 

Piotrze, na południu masz o co najmniej kilka stopni więcej ciepła niż u mnie. Zastanawiam się, czy to nie ma wpływu na to, że na północy ten rozwój jest opóźniony jak i również wszystkie inne zabiegi z tym związane. Teraz będę w ten weekend na pasiece, potem dopiero za dwa tygodnie. Może dać im już pełną konfigurację? W moim przypadku bym musiał dodać im 4 ramki warszawskie poszerzane na poszerzenie i polnadstawke wielkopolska. Teraz są na 8 ramkach Warszawskich Poszerzanych 

A kiedy u Ciebie kwitnie mniszek?

Opublikowano

Robert moje pszczoły głupie i nie wiedziały, że agrest jeszcze nie kwitnie więc  odbudowały węzę i niektóre odbudowane nawet zaczerwiły? nawet ramki pracy już odbudowują. Straszne jak to się wszystko przesunęło teraz a podejrzewam, że w niedługim czasie główny przegląd wiosenny będzie normą w polowie marca

  • Haha 1
Opublikowano
Godzinę temu, piotrpodhale napisał:

A kiedy u Ciebie kwitnie mniszek?

Tu gdzie mieszkam kwitnie od kilku dni, podejrzewam, że w okolicach pasieki też zakwitł. U nas jednak trudno z pozyskaniem miodu mniszkowego ze względu na temperaturę nektarowania 

Opublikowano

Pozakładane nadstawki 1 a nawet 2, rójki odkłady już gorące, optymizm jak byśmy żyli w raju. Gdybym nie wiedział, że to się dzieje na forum pszczelarskim to ........... Tylko ja mam pecha do pogody. Na najbliższy miesiąc z zapowiadanej pogody , temp. nie przekroczy 15 st. a więcej ok. 10, bez kropli deszczu. Rolnicy będą siać ale nie będą zbierać, zapowiadali od ho,ho lat mając do dyspozycji HAARP broń ostateczną. Zapewne niektórzy mają swoje lata i pamiętają pogodę a szczególnie słońce, które jest niezbędne do życia tej planety i które świeciło i ogrzewało normalnie. Nie zauważacie obecnie, pomimo, że wiatr ciągły lodowaty arktyczny a promienie słoneczne po prostu pieką, palą tak jakbyśmy byli w mikrofalówce. HAARP globalna mikrofalówka, poprzez odkształcanie jonosfery doprowadza do tego. Ten klimat i pogoda nie jest naturalnym zjawiskiem. Przez cały ostatni tydzień rozpylane przez samoloty cirrusy. Gdyby mi się chciało to bym władał światem. Wtedy mielibyście swój raj.

 

Opublikowano

Prognozę pogody dłuższą niż 3-4 dni można sobie wsadzić... A gdzie tam dopiero miesięczną, wtedy sprawdzalność jest na poziomie 50%: albo będzie tak jak prognoza mówi, albo zupełnie inaczej... Zmieniający się klimat jest faktem ale zmiany takie zachodzą cyklicznie, chociaż obecnie pewnie nieco szybciej. Najbardziej jednak ciekawi mnie to skąd się brały cirrusy jakieś te 100 lat temu jak samolotów nie było?

Opublikowano
Godzinę temu, marcino91 napisał:

 Najbardziej jednak ciekawi mnie to skąd się brały cirrusy jakieś te 100 lat temu jak samolotów nie było?

Były, były tylko władze ukrywały ten fakt przed ludem?

  • Haha 2
Opublikowano
4 godziny temu, marcino91 napisał:

Robert moje pszczoły głupie i nie wiedziały, że agrest jeszcze nie kwitnie więc  odbudowały węzę i niektóre odbudowane nawet zaczerwiły? nawet ramki pracy już odbudowują. Straszne jak to się wszystko przesunęło teraz a podejrzewam, że w niedługim czasie główny przegląd wiosenny będzie normą w polowie marca

Weź poprawkę , że między Śląskiem a Warmią w kalendarzu fenologicznym jest 2 tygodnie różnicy .
A za 2 tygodnie to najsilniejsze rodziny odbudują mi pewnie po pół korpusu węzy .
 

2 godziny temu, harcerz1020 napisał:

 Gdyby mi się chciało to bym władał światem.
Wtedy mielibyście swój raj.

Co ćpasz ?
Daj kawałek .
Też chcę mieć choć przez chwilę takie wizje :)

Opublikowano

Zgadza się i mam to na uwadze ? tylko gdzieś się już kiedyś też pojawiał temat współczesnego pszczelarstwa w porównaniu do "tradycyjnego", gdzie własnie ten agrest był pewnym wyznacznikiem i w tym kontekście to pisałem, bo nie wątpię, że masz lepiej przygotowane pszczoły od moich? Teraz już to możnaby powiedzieć jest trochę nieaktualne? Kiedyś w polowie marca ostatni śnieg znikał.

Opublikowano

 

 

4 godziny temu, marcino91 napisał:

Kiedyś w polowie marca ostatni śnieg znikał.

Lata szablonowego podejścia do pszczół dawno minęły i chyba bezpowrotnie.Teraz stale!!! trzeba wiedzieć co się dzieje w ulach,wyprzedzać i działać natychmiast.Rośliny w czasie suszy kwitną szybko i nektarują słabo.W sezonie bywa teraz 30-40 dni jako tako reszta to po frytkach można zwijać zabawki i jechać na buraka.Zeszły rok u mnie dla przykładu,na wierzbie pobudowały pięknie ramki,na agreście padał śnieg.PK

  • Lubię 2
Opublikowano (edytowane)
W dniu 12.04.2020 o 09:21, Robi_Robson napisał:

Osobiście przetestowałeś i wiesz na pewno ? ? ?

To ja Ci napiszę , że "dwa korpusy na gniazdo, dwa na miodnie" to nie są idealne proporcje !
Mam oprócz standardowych ramek wlkp i 1/2wlkp od prawie 10 lat ule na ramkę o centymetr wyższą (360x190) .
I często już w połowie maja pszczoły nie mieszczą się w 5 korpusach 19-kach  .
4 korpusy 18-ki to zdecydowanie za mała kubatura .
U mnie często zdarza się już w maju , że 3 -4 pełnowymiarowe korpusy wlkp są pełne i jeszcze wiszą brody.
Niżej jest zdjęcie fragmentu mojej pasieki z 24 maja 2019r. na stadardowych korpusach wlkp i 1/2wlkp .
Standardowo było 3,5 korpusy wlkp . Niektóre (nieliczne) miały o jeden mniej ale niektóre miały 4 pełnowymiarowe wlkp.
Nie chce mi się szukać zdjęć na 19-kach , ale gdzieś je już tutaj też wrzucałem .
102_6613.JPG
Wiem, wiem... powie ktoś ,że nie wyrównałem siły rodzin !
Tak . Nie wyrównałem .
Słabsze pozostały słabsze , ale ... były na tyle silne , że i tak z rzepaku, wierzby i śliw  (58%/30%/7%) dały 1,5-2 korpusy miodu :)
Czego Wam wszystkim ( i sobie też ) w tym sezonie życzę .

 

Jak na moje oko silne rodziny, które siedzą na 5 korpusach ? jakby nie było, przeliczając już na kubaturę a nie na powierzchnię  ramek - 5 korpusów 18tek to 133 litry kubatury. Dla porównania u mnie warszawiak z polnadstawka to 78 litrów... I nie da się go zwiększyć już chyba, że zlikwiduje/połączę z rodziną obok bo są to dwuridzinne. Dopiero 16-ramkowy ma pojemność 97 litrów i z nich pszczoły rzadko się roją. 

 

Czyli silne rodziny siedzące w podwójnym lezaku obok siebie prawdopodobnie wpadną w nastrój rojowy. Muszę albo odkłady robić albo łączyć je usuwając środkową przegrodę 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano
47 minut temu, Krzychu napisał:

 

Jak na moje oko silne rodziny, które siedzą na 5 korpusach ? jakby nie było, przeliczając już na kubaturę a nie na powierzchnię  ramek - 5 korpusów 18tek to 133 litry kubatury. Dla porównania u mnie warszawiak z polnadstawka to 78 litrów... I nie da się go zwiększyć już chyba, że zlikwiduje/połączę z rodziną obok bo są to dwuridzinne. Dopiero 16-ramkowy ma pojemność 97 litrów i z nich pszczoły rzadko się roją. 

 

Czyli silne rodziny siedzące w podwójnym lezaku obok siebie prawdopodobnie wpadną w nastrój rojowy. Muszę albo odkłady robić albo łączyć je usuwając środkową przegrodę 

Dokładnie ...
Nie wszędzie i nie w każdym sezonie i nie wszystkie .
Ale właśnie dlatego zrezygnowałem z gospodarki na ulach leżakach .
Przyszedł taki rok , że miałem sytuację , że lipa szerokolistna zaczęła zakwitać .
Dookoła pasieki miałem dziesiątki ha zachwaszczonego bobiku a obok las .
Trzeba było zrobić w ulach miejsce na miód lipowy .
Okazało się , że wszystkie ramki były zalane nakropem.
Zarówno w gnieździe jak i w nadstawkach .
Był tak rzadki ,że po minimalnym wychyleniu ramki lało się jak ze szklanki .
Matki zostały kompletnie pozbawione możliwości czerwienia .
Nie dało się odebrać miodu !
Nie dało się powiększyć kubatury ula .
Ze względu na rzadką -wodnistą konsystencję nie dało się ramek z nakropem odebrać i przewieźć gruntową drogą do drugiej pasieki , żeby dać je do stojaków w dodatkowych korpusach .
Pszczoły nie mogły zagęścić miodu , bo ten wypełniał kompletnie wszystkie komórki wszystkich plastrów . Samo wentylowanie niewiele dawało .
Nie było pola manewru .
Krótko po tym przyszło załamanie pogody .
Pszczoły zjadły miód ,a po wyjściu pierwszych promieni słońca wyroiły się .
Nie było ani pszczół , ani miodu .
W ulu stojaku ile by korpusów w "wieży" nie było zawsze da się powiększyć pojemność ula . W leżakach nie .
Wtedy zrezygnowałem z tego typu uli .
A trochę ich miałem ...

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.