Xpand Opublikowano 5 Października 2020 Opublikowano 5 Października 2020 Quidam masz racje, to jest winobluszcz pięciolistkowy. Próbowałem też wykopywać korzenie, ale zawsze coś zostało i odrastał. Generalnie największy problem mam w miejscu, gdzie jest śnieguliczka koło ogrodzenia, bo najciężej dojść. Dużo tam podziałałem solą i już coraz mniej i coraz słabsze rosną. Sól daje punktowo, tam gdzie wychodzi pęd winobluszczu. W kilku miejscach puszczam go wolno, bo mi tak nie wadzi, nawet na jakieś uschnięte i stare śliwki pozwalam mu wejść - właśnie z myślą o pszczołach. Cytuj
zdzich123 Opublikowano 5 Października 2020 Opublikowano 5 Października 2020 Iwona pytasz o sadzenie przy słupach , ja właśnie kasuję .Miałem przy słupie elektrycznym i miałem obawy czy wiatr nie narobi kłopotu .Na całej wysokości na metr szerokości wyrósł , duży opór wiatru trochę narobił mi cykora .A wyrósł po sam koniec słupa .Co prawda tu już jest linka a nie druty . Cytuj
ikop74 Opublikowano 6 Października 2020 Opublikowano 6 Października 2020 Zdzich123 no właśnie... trochę się boje sadzić to gdziekolwiek, bo widzę jak wygląda nasza park... W ogóle mam dylemat z tymi jesiennymi pożytkami, bo okazuje się że wszystko co wartościowe (nawłoć, trojeść, teraz bluszcz) to rośliny mocno inwazyjne i może raczej powinnam się cieszyć, ze ich nie mam w okolicy. Na pewno to z korzyścią dla lokalnej roślinności. Tylko w takim razie co posadzić w okolicy, żeby pszczoły miały dobry pyłek i choć trochę nektaru jesienią? Co z naszych rodzimych roślin, które nie są inwazyjne? Posadziłam kilka jeżówek choć one też nie polskie, ale przynajmniej nie inwazyjne. Mam też kilka wrzosów, ale jeszcze pszczoły na nich nie widziałam choć kwitną... Zastanawiam się czy z takich kupionych od ogrodnika też pszczoły coś mogą sobie nanieść, czy przypadkiem nie jest tak, ze tylko z tych dziko rosnących? Cytuj
Quidam Opublikowano 6 Października 2020 Autor Opublikowano 6 Października 2020 6 godzin temu, ikop74 napisał: Tylko w takim razie co posadzić w okolicy, żeby pszczoły miały dobry pyłek i choć trochę nektaru jesienią? Przewertuj temat "Terminarz kwitnienia - czyli co teraz kwitnie" - masz tam przedstawione gatunki roślin, które kwitną późnym latem czy jesienią. 6 godzin temu, ikop74 napisał: Mam też kilka wrzosów, ale jeszcze pszczoły na nich nie widziałam choć kwitną... Obecnie królują w sprzedaży wrzosy pąkowe - czyli takie, których barwa nie znika, ale kwiat zostaje w formie zamkniętego pąka. Stare, dobre odmiany wrzosów są praktycznie niespotykane, więc radzę unikać nasadzeń z nowych odmian wrzosu - masz tylko aspekt estetyczny (kolor) bez pożytku dla pszczół. 2 Cytuj
Quidam Opublikowano 14 Października 2020 Autor Opublikowano 14 Października 2020 Informacja dla ambitnych pszczelarzy, którzy chcą wzbogacić swoją bazę pokarmową w rośliny cebulowe - krokusy, cebulice. szafirki itp. Właśnie trwa posezonowa obniżka cen - termin sadzenia idealny. Np. 500 cebulek krokusa mix można już kupić w cenie 120,oo zł - łatwo sprawdzić w internecie...(nie chcę uprawiać kryptoreklamy) Ja już zamówiłem 1500 sztuk. 2 Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 Kupiłem i ja . I jeszcze liczę na gratisowe cebulki tulipanów 1 Cytuj
Krzyżak Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 2 godziny temu, Quidam napisał: Ja już zamówiłem 1500 sztuk. Tak z ciekawości, ile czasu się sadzi 1500szt cebulek ? Cytuj
Quidam Opublikowano 14 Października 2020 Autor Opublikowano 14 Października 2020 25 minut temu, Krzyżak napisał: le czasu się sadzi 1500szt cebulek ? 3,5 godziny. Mam "urządzenie" do sadzenia cebul - rurka 1/2 " z dospawaną rączką (coś jak kosztur używany w lasach do sadzenia drzew). Cytuj
Nacek Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 17 minut temu, Quidam napisał: 3,5 godziny. Mam "urządzenie" do sadzenia cebul - rurka 1/2 " z dospawaną rączką (coś jak kosztur używany w lasach do sadzenia drzew). Rozumiem że koniec zaklepany? Cytuj
Quidam Opublikowano 14 Października 2020 Autor Opublikowano 14 Października 2020 52 minuty temu, Nacek napisał: Rozumiem że koniec zaklepany? Tak, nacięty na krzyż - końcówka w kształcie ostrosłupa. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 5 godzin temu, Krzyżak napisał: Tak z ciekawości, ile czasu się sadzi 1500szt cebulek ? Kto by liczył czas ? Przy szafranach sadzenie dosyć szybko idzie . W wolnej chwili wycina się szpadlem kawałek darni . Wsypuje kilka - kilkanaście sztuk i kładzie się płat darni na swoje miejsce . Za tą odrobinę pracy wiosną masa radości dla oczu kiedy pszczoły w pierwszych wiosennych promieniach słońca dosłownie kąpią się w pyłku . 1 Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 19 Października 2020 Opublikowano 19 Października 2020 W dniu 14.10.2020 o 11:16, Quidam napisał: Informacja dla ambitnych pszczelarzy, którzy chcą wzbogacić swoją bazę pokarmową w rośliny cebulowe - krokusy, cebulice. szafirki itp. Właśnie trwa posezonowa obniżka cen - termin sadzenia idealny. Np. 500 cebulek krokusa mix można już kupić w cenie 120,oo zł - łatwo sprawdzić w internecie...(nie chcę uprawiać kryptoreklamy) Ja już zamówiłem 1500 sztuk. Sławomir, zapytam, czy posadzone cebulki krokusów obecnie na drugi rok rozrastają się i można w ten sposób rozmnożyć? Cytuj
Quidam Opublikowano 20 Października 2020 Autor Opublikowano 20 Października 2020 Zdzisław, odpowiem - duże cebule krokusów maja szansę na wytworzenie w przyszłym sezonie, drobnych cebulek przybyszowych, które możesz jesienią przyszłego roku wykorzystać. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 21 Października 2020 Opublikowano 21 Października 2020 Te cebulki krokusów które wczoraj sadziłem na pewno . Były sortowane - dorodne i z duża ilością kiełków . Z pewnością podzielą się już w przyszłym roku z jednej na kilka . Ogólnie byliny cebulowe same doskonale sobie radzą z podziałem cebul matecznych . Szczególnie cebulice. Widać to na starych kilkudziesięcioletnich cmentarzach . Niektóre podczas kwitnienia cebulicy wyglądają jak jedna wielka , niebieska łąka . Tulipany, szafirki i narcyzy również wytwarzają dużo cebul z cebulki matecznej . Lilie oprócz cebulek przybyszowych można rozmnażać z odłamanych łusek cebulowych , lub cebulek tworzących się w kątach liści przy ich nasadzie. Oczywiście takie w pierwszym sezonie nie zakwitną . Niektórym cebulowym trochę trzeba pomóc . Np hiacyntom . Polecana metoda rozmnażania z nacinaniem piętki na krzyż słabo się u mnie sprawdzała (dawno temu ) . Lepszym sposobem było wydrążenie całej piętki . . . Ale z drugiej strony teraz kiedy jest taka duża podaż dobrej jakości cebul w dobrych cenach nie ma sensu dla ilości hobbystycznych się w to bawić . Cytuj
Sangbleu Opublikowano 21 Października 2020 Opublikowano 21 Października 2020 Panowie, czy można rozsadzić robinię akacjową z korzenia? Cytuj
mirek. Opublikowano 21 Października 2020 Opublikowano 21 Października 2020 (edytowane) tak a najlepiej zetnij główne drzewo i se nie poradzisz potem z odrostami ja walczę 6 lat podobnie jest z sumakiem czy octowcem jak wsadziłem nic wko...... się i wyciąłem i się zaczęło Edytowane 21 Października 2020 przez mirek. Cytuj
manio Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 (edytowane) 13 godzin temu, mirek. napisał: zetnij główne drzewo i posmaruj pieniek chwastoksem, nic nie urośnie od korzenia , a io skażenie minimalne. 13 godzin temu, Sangbleu napisał: Panowie, czy można rozsadzić robinię akacjową z korzenia? Oczywiście . Kiedyś wyrywałem akacje jeepem z linka stalową . Karpę korzeni rąbałem na kawałki z każdego wyrosło drzewo. Edytowane 22 Października 2020 przez manio Cytuj
Quidam Opublikowano 22 Października 2020 Autor Opublikowano 22 Października 2020 17 godzin temu, Sangbleu napisał: Panowie, czy można rozsadzić robinię akacjową z korzenia? Książkowo ..."sadzonki korzeniowe o długości ok. 10 cm (grubość palca), tnie się w grudniu, wiąże w wiązki i dołuje w piasku. Wysadza się w lutym-marcu do skrzynek i nakrywa 2 cm warstwą gleby. Skrzynki ustawia się w szklarni, namiocie lub inspekcie"... Osobiście nigdy nie praktykowałem tej metody w odniesieniu do robinii. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 23 Października 2020 Opublikowano 23 Października 2020 21 godzin temu, manio napisał: Kiedyś wyrywałem akacje jeepem z linka stalową . Mocny jepp. Trzeba stopniować skalę trudności . Proponuję kolejnym razem wyrwać żywotnika posadzonego w okresie międzywojennym Cytuj
Quidam Opublikowano 7 Kwietnia 2021 Autor Opublikowano 7 Kwietnia 2021 Prezentowane na łamach forum w końcówce sierpnia ub.r. zdjęcie nasion lipy wonnej (Tilia insularis) - fot.1 Pierwsze wschody - siewki lipy wonnej - fot. 2,3,4. Szczepienia wiosenne różnych gatunków i odmian lip - fot. 5 4 Cytuj
michal79 Opublikowano 1 Listopada 2021 Opublikowano 1 Listopada 2021 Mam takie pytanie: W czerwcu byłem na Roztoczu i natrafiłem na zgromadzenie kilku wielkich lip, które buczały niczym transformator od pszczół. We wrześniu pobrałem nasiona, które trzymam w lodówce, przyprószone ziemią. Czy teraz mogę je już wrzucić na zimę do gleby normalnie? Przy jakich temperaturach to powinno się odbywać? Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 2 Listopada 2021 Opublikowano 2 Listopada 2021 Sławek już gdzieś wcześniej pisał , że lipę wysiewa się jak najwcześniej. Najlepiej jak są jeszcze zielone nasiona . Cytuj
gajowy Opublikowano 2 Listopada 2021 Opublikowano 2 Listopada 2021 (edytowane) Witam, czy ktoś z Was siał koło swojej pasieki jeżówkę? Macie doświadczenia co do najlepszego terminu? Najczęściej polecane jest sianie późną wiosną. Ja w zeszłym roku posiałem w kilku terminach i o dziwo najlepiej mi wschodziła ta posiana późną jesienią. W tym roku nasiałem związku z tym sporo jeżówki właśnie jesienią, teraz zastanawiam się, czy resztę nasion wysiać teraz, czy zostawić sobie na późną wiosnę. Pozdrawiam. Edytowane 2 Listopada 2021 przez gajowy Cytuj
michal79 Opublikowano 2 Listopada 2021 Opublikowano 2 Listopada 2021 8 godzin temu, Robi_Robson napisał: Sławek już gdzieś wcześniej pisał , że lipę wysiewa się jak najwcześniej. Najlepiej jak są jeszcze zielone nasiona . Z racji, że byłem tam, kiedy byłem, do mojej dyspozycji były nasiona jeszcze wiszące na gałęziach oraz trochę leżących na ziemi. Od razu wylądowały w lodówce w woreczku strunowym wypełnionym ziemią, trochę otwartym dla dostępu powietrza. Wczoraj wsadziłem do gleby na zewnątrz. Zobaczymy, jak to będzie na wiosnę... Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 2 Listopada 2021 Opublikowano 2 Listopada 2021 1 godzinę temu, michal79 napisał: Zobaczymy, jak to będzie na wiosnę... Wiele nie kosztuje, a może akurat okaże się, że warto było . Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.