Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rojołapka przy pasiece


Recommended Posts

A spoko ale dalej jestem za lotkowaniem matek czyli przycinaniem skrzydełka i jak rój wyjdzie będzie przed ulem a z przed ula zbiera się go dobrze. 

Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, Krzyżak said:

Daniel, nie trzeba zbierać, rój sam wróci ale za kilka dni wyjdzie z młodą matką i tle go widzimy.

Lotkowanie daje nam tylko kilka dni więcej między przeglądami antyrojowymi.

To że wróci to OK zgadzam się ale że wyjdzie z młodą matką to już chyba nie tak do końca. Zależy kiedy młoda matka się wygryzie i czy zgryzie inne mateczniki. Jeśli zgryzie to nie będzie tak szybko rujki. Tak przynajmniej to rozumiem :) może i jestem w błędzie. 

Edited by Brzytwiarz
Link to comment
Share on other sites

Jaka jest pewność, że pszczoły wybiorą to miejsce aniżeli inne? Czy macue inne patenty na rojolapke? Ktoś mi się chwalił kiedyś, że co roku zawsze w pustym ulu osadzają mu się pszczoły wyrojone z innej pasieki. U nas od 60 lat takiego zjawiska nigdy nie było a zawsze kilka uli stoi pustych 

Link to comment
Share on other sites

54 minuty temu, Krzychu napisał:

Jaka jest pewność, że pszczoły wybiorą to miejsce aniżeli inne? Czy macue inne patenty na rojolapke? Ktoś mi się chwalił kiedyś, że co roku zawsze w pustym ulu osadzają mu się pszczoły wyrojone z innej pasieki. U nas od 60 lat takiego zjawiska nigdy nie było a zawsze kilka uli stoi pustych 

Pszczoły maja swoje ulubione miejsca .
U mnie w pasiece też nigdy nie zdarzyło się , żeby rój przyleciał i wszedł do pustego ula .
Poza pierwszym , na którego czekałem 2 lata .
W odstawione poza pasiekę jako "rojołapy" od czasu do czasu wchodzą .

Natomiast u Wuja od którego miałem swoje pierwsze ule był taki jeden stary ul do którego roje przylatywały masowo .
Było , że jeden się osiedlił i został zabrany przez pszczelarza.
Dzień później przyleciała rójka i uwiesiła się na gałęzi nad tym ulem.
Okazało się , że się spóźniły , bo ul był już zajęty przez inny rój .
3 roje w ciągu 24 godzin upatrzyły sobie ten sam stary spróchniały ul :)

Link to comment
Share on other sites

4 minutes ago, Krzyżak said:

Mi się naleciały 3 rójki na ule w całej karierze.

A mi w tym roku się władowała rójka niewiadomego pochodzenia do korpusów pod balkonem domu rodzinnego. Dom mam oddalony od pasieki jakieś 350 metrów w linii prostej. I nawet dzień przed załadowaniem się rójki widziałem tam latające pszczoły i sobie pomyślałem, no załadowała się rójka. Rozebrałem ul ale nie było tam nic poza paroma pszczółkami. Dzień później około 11:00 dzwoni brat że ponoć rójka jest pod balkonem bo na ogrodzie było czarno - sąsiad przyszedł powiedzieć. I mówię mu że głupoty opowiada bo wczoraj patrzyłem i nic nie było. Sprawdził po pracy i faktycznie rójka siadła w ulu. Ale traktuję to jako przypadek. 

Link to comment
Share on other sites

Witam.  Myśle ze nasza rojka nie wejdzie do pustego ula obok.  Po co ma robić konkurencje dla własnej rodziny?. Aby osiągnąć sukces musi odlecieć na inne tereny.  Chodzi o tymczasowy parking w dogodnym dla pszczelarza miejscu.  I do tego celu kolega z filmu to robi. 

Link to comment
Share on other sites

5 minutes ago, Beeman said:

Witam.  Myśle ze nasza rojka nie wejdzie do pustego ula obok.  Po co ma robić konkurencje dla własnej rodziny?. Aby osiągnąć sukces musi odlecieć na inne tereny.  Chodzi o tymczasowy parking w dogodnym dla pszczelarza miejscu.  I do tego celu kolega z filmu to robi. 

ten parking może być na pasiece. Byłem w tym sezonie w pasiece u pszczelarza i wyszły mu dwie rójki i siadły (zaparkowały) na gałęzi w pasiece praktycznie nad ulami. Może tylko zaparkowały i poszły by dalej ale tego nie wiem. W sumie drugi raz rójka na rzepaku wisiała na krzewie niedaleko ula.  Myślę, że może pomóc taka rojo łapka jako miejsce parkingowe tak na chwilę. 

Link to comment
Share on other sites

Cytat

Witam.  Myśle ze nasza rojka nie wejdzie do pustego ula obok.  Po co ma robić konkurencje dla własnej rodziny?. Aby osiągnąć sukces musi odlecieć na inne tereny.  Chodzi o tymczasowy parking w dogodnym dla pszczelarza miejscu.  I do tego celu kolega z filmu to robi. 

Nie wiem co kto myśli biologia opisuje tak  ze rój uwiesza się w pobliżu uli i wywiadowczynie poszukują w najbliższej okolicy miejsca na osiedliny co raz zwiększając obszar poszukiwań. Jeśli nie znajdą rój odlatuje w poszukiwaniu dalej . Rój ze starą matką osiedla się blisko .

I tyle . Młode matki lecą wysoko lu wcale rójka nie obsiada . Ul z ramką z suszem i pełen węzy zatrzyma większość pierwaków .Trzeba resztę tylko uspokoić. ?

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Tadek11 napisał:

Krzychu na rojołapkę nie licz , lepiej zainwestuj w dobrą drabinę i

worek-do-lapania-rojow.jpg

 

W tym roku spodobało mi się takie coś ale zamiast kupić to po prostu podobne zrobiłem. I działa. 

 

Co do rójek. Jakie macie sposoby na rozładowanie nastroju rojowego lub jakie zabiegi przed nastrojem rojowym robicie aby pszczoły w ogóle o tym nie myślały? U nas pierwsza rójka była w 5 maja. 

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Krzychu napisał:

W tym roku spodobało mi się takie coś ale zamiast kupić to po prostu podobne zrobiłem. I działa. 

 

Co do rójek. Jakie macie sposoby na rozładowanie nastroju rojowego lub jakie zabiegi przed nastrojem rojowym robicie aby pszczoły w ogóle o tym nie myślały? U nas pierwsza rójka była w 5 maja. 

Każdy ma swój sposób na rójki  ,  ja robię odkłady zbiorcze  , pisałem już wielokrotnie o tym , ale żaden sposób nie jest dostatecznie efektywny i nie gwarantuje na 100% efektu.

Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, Krzychu napisał:

Co do rójek. Jakie macie sposoby na rozładowanie nastroju rojowego lub jakie zabiegi przed nastrojem rojowym robicie aby pszczoły w ogóle o tym nie myślały? U nas pierwsza rójka była w 5 maja. 

 

Sprawdzony odwieczny sposób to: Z y d e l e k .

Daro  gdzieś ma fajną fotkę takiego zydelka.

Czyli najpewniejsze to metoda zydelkowa.

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

45 minut temu, Krzychu napisał:

była w 5 maja.

Na taką datę to trudno winić  pszczelarza ? U mnie dopiero stawiam miodnię , mają co robić i nie w głowie im rójki. Taka rodzina do wymiany matki na mniej rojliwą. Najlepszym sposobem na rojliwość jest wymiana matki , wtedy do końca sezonu jest spokój. Problem tylko mieć matki tak wcześnie , nawet przed samym  rzepakiem - bo wtedy czerw już niepotrzebny. Oczywiście wymieniać takie , które już przepracowały co najmniej jeden sezon.

Ogólnie trzeba dać pszczołom zajęcie i przestrzeń, u mnie w nastrój wpędzały ramki zabite pyłkiem. Stawiam gniazdo na 3 korpusy 1/2 dadant i nie ma problemu rójek. Po rzepaku nie daję przegonki , tylko z pszczół z miodni robię odkłady i załogi ulików weselnych . Jak trzeci korpus im zbędny to go zaleją miodem i wtedy wiem że czas go zabrać.

W przypadku nagłym , nawet w trakcie rójki zabieram ul i odstawiam w nowe miejsce. Stawiam ul odkładowy w miejscu gdzie stał macierzak i jeśli matka jeszcze nie wyszła to rójka wróci i zasiedli ul . Jeśli będzie w nim poddana matka to się nią zajmą , a jeśli stosowne larwy czy jajaeczka to sobie wyhodują.  Macierzak szybko się odbuduje , mateczniki zostaną zlikwidowane a daje to czas na wyciągnięcie wniosków  i osądzenie matki jeśli winna

Najbardziej rojliwe matki jakie miałem to od Lundena via Polbart warrozooporne co to miały domieszkę pszczoły Kolumbijskiej. Te weszły w nastrój rojowy jak nawet korpusa nie obsiadały. Na takie nie ma sposobów oprócz tego żeby nie wierzyć w bajki :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Witam. Daro wszystkim roje uciekaja, ale twoje maja tak dobrze ze nie czuja potrzeby sie oddalac.  Wystarczy pare pustych uli i same sie osadza. A i pewnie od sasiada kilka sie osiedli. Smiem twierdzic ze nawet jedna na sto nie zostanie na pasiece.  

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

13 hours ago, Brzytwiarz said:

To że wróci to OK zgadzam się ale że wyjdzie z młodą matką to już chyba nie tak do końca. Zależy kiedy młoda matka się wygryzie i czy zgryzie inne mateczniki. Jeśli zgryzie to nie będzie tak szybko rujki. Tak przynajmniej to rozumiem :) może i jestem w błędzie. 

W tym roku przy przegladzie nagle zobaczylem mloda nie oznakowana matke. Zaczol sie wiec przeglad dokladny.  Na ramce #19 bylo ok 15 matecznikow.  Po strzesnieciu pszczol nagle z matecznikow doslownie weskoczylo 13 dorodnych matuli. Hehe byla dobra lapanka. Conajmniej jedna pofrunela. Jestem pewny ze zapobieglem ogromnemu spustoszeniu tego ula. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.