Nacek Opublikowano 5 Grudnia 2019 Opublikowano 5 Grudnia 2019 Po to między innymi robi się odkłady aby pozbyć się pasożyta. Cytuj
Bohtyn Opublikowano 5 Grudnia 2019 Opublikowano 5 Grudnia 2019 5 minut temu, Nacek napisał: Po to między innymi robi się odkłady aby pozbyć się pasożyta. Przy spapranym odkładzie właśnie rozwleka się też pasożyta. Po co mi taka robota.: W lato robić odkłady, żeby na jesieni było co łączyć ???? Ja jestem z leniwy na to.? Cytuj
Nacek Opublikowano 5 Grudnia 2019 Opublikowano 5 Grudnia 2019 Oczywiście że źle zrobiony odkład to same kłopoty i niepotrzebna robota, ale dobrze zrobiony daje sporo kożyści, między innymi ułatwia zwalczanie pasożyta (okres bezczerwiowy) Cytuj
Bohtyn Opublikowano 5 Grudnia 2019 Opublikowano 5 Grudnia 2019 Odkłady rzeczywiście są dobre, ale na sprzedoj.? Cytuj
Nacek Opublikowano 5 Grudnia 2019 Opublikowano 5 Grudnia 2019 Robienie odkładów na handel to oczywiście same korzyści, pozbywamy się starych plastrów, warozy a w zamian mamy kasę? Cytuj
hurriway Opublikowano 5 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 5 Grudnia 2019 Zadam jeszcze pytanie odnośnie przechodzenia matek przy czerwieniu na dolny korpus w ulach Ln 3/4. Jak to z tym jest? tzn czy bezproblemowo matki przechodzą. W ulach warszawskim poszerzanych, w niektórych ramkach mam na środku dodatkową listewkę wstawioną poziomo- żeby plaster się nie wyłamywał przy wirowaniu. I zauważyłem, ze na tych ramkach zazwyczaj matki tylko trzymają się góry plastra. Dochodzą do listewki i nie bardzo chcą schodzić poniżej. Więc jak tylko taka listewka już stwarza problem, to przerwa miedzy ramkami w dwóch korpusach nie sprawia jeszcze większego? Cytuj
Krzyżak Opublikowano 5 Grudnia 2019 Opublikowano 5 Grudnia 2019 Czerwi w obu korpusach, oczywiście nie zawsze i nie zawsze równomiernie. Termika. Cytuj
Bohtyn Opublikowano 5 Grudnia 2019 Opublikowano 5 Grudnia 2019 2 godziny temu, hurriway napisał: Zadam jeszcze pytanie odnośnie przechodzenia matek przy czerwieniu na dolny korpus w ulach Ln 3/4. Jak to z tym jest? tzn czy bezproblemowo matki przechodzą. W ulach warszawskim poszerzanych, w niektórych ramkach mam na środku dodatkową listewkę wstawioną poziomo- żeby plaster się nie wyłamywał przy wirowaniu. I zauważyłem, ze na tych ramkach zazwyczaj matki tylko trzymają się góry plastra. Dochodzą do listewki i nie bardzo chcą schodzić poniżej. Więc jak tylko taka listewka już stwarza problem, to przerwa miedzy ramkami w dwóch korpusach nie sprawia jeszcze większego? Brawo za prawidłowe myślenie. Teraz należy wysnuć z tego wniosek, że pszczołom nie potrzebne są listewki pszczelarza. Jak już napisałem pszczoły żyją na wosku i matki będą przechodzić przez te wolne przerwy i listewki tylko wtedy jak one będą "opaćkane" woskiem i kitem. Cytuj
hurriway Opublikowano 9 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 9 Grudnia 2019 (edytowane) Sprawa wygląda tak w langach. Tam gdzie się pszczoły uwiesiły prawidłowo osyp jest minimalny. Tak gdzie nie, to już jest około 100-150 pszczół martwych na dennicy. Otwarłem 1 pajączek w powałce (tam gdzie pszczół nie widać od spodu), i są u samej góry pod powałką. i teraz pytanie, rozrobić ciasto, czy szybko zamienić korpusy kolejnością? Edytowane 9 Grudnia 2019 przez hurriway Cytuj
Krzyżak Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Godzinę temu, hurriway napisał: i teraz pytanie, rozrobić ciasto, czy szybko zamienić korpusy kolejnością? Siedzieć na du**e i czekać oblotu. 4 Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 19 minutes ago, Krzyżak said: Siedzieć na du**e i czekać oblotu. No nie do końca Szymon tak to widzę, bo jeśli mają miejsce na przesunięcie się na ramce to jest OK gorzej jak już się przesunęły i niema nic na całej drodze pokarmowej. Szkoda że niema fotki bo tak na dwoje babka wróżyła. Ja patrzyłem u siebie tak w weekend wyrywkowo kilka uli i osyp tak 10-20 szt ale ta pszczoła to niestety późny czerw który nie nabrał masy. Ogólnie mają się dobrze i niema ich co nękać. Pod koniec stycznia a początkiem lutego wjadą zasuwki oczywiście jak prognozy będą optymistyczne Cytuj
Krzyżak Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Jak w 9 grudnia może nie być pokarmu, nie popadajmy w paranoje. Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 było długo ciepło Szymon za długo nawet. Znam takich co już ciasto dawali a skończyli zakariać 3 września a pogoda była do końca października i kilka dni w listopadzie. Poplony pokwitały i był szał w pasiece. Matka poszła w czerwienie i finalnie jak zrobiło się chłodno siadły na czerwiu i jest jak jest. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 1 godzinę temu, hurriway napisał: Sprawa wygląda tak w langach. Tam gdzie się pszczoły uwiesiły prawidłowo osyp jest minimalny. Tak gdzie nie, to już jest około 100-150 pszczół martwych na dennicy. Otwarłem 1 pajączek w powałce (tam gdzie pszczół nie widać od spodu), i są u samej góry pod powałką. i teraz pytanie, rozrobić ciasto, czy szybko zamienić korpusy kolejnością? Trudno ocenić , bo nie wiemy ile pokarmu w górnym korpusie pozostało i nie wiemy jaka będzie sroga zima ? Ciasto oczywiście trzeba w takiej sytuacji zakupić na wszelki wypadek , bo to groszowa sprawa , albo zrobić sobie tafelek candy board i w przypadku zagrożenia upadkiem rodziny podać. Zamieniać korpusy ? jak wiesz że są zakarmione dolne korpusy od dechy do dechy to można ? ale jeżeli częściowo to trzeba się zastanowić czy to pomoże? czy może zaszkodzić ? Ciekawe czy domyślasz dlaczego ? Robert wiem że masz zacięcie techniczne i na pewno będzie z Ciebie dobry pszczelarz , ale brak Ci trochę doświadczenia i praktyki w pasiece . Postaraj się nawiązać kontakt z kimś z Koła kto ma jakąś większą wiedzę i doświadczenie pszczelarskie i niech Ci pomoże w praktyce pszczelarskiej , zaproś go do siebie latem do pasieki i niech oceni co robisz dobrze a co może stwarzać problemy. Bo przez forum naprawdę ciężko jest dawać rozsądne rady jak my nie widzimy co jest u Ciebie w ulu , a mamy jedynie opierać się na tym co Ty napisałeś ? I jeszcze dlaczego robisz jakieś zsypańce w celu powiększania pasieki ? Zsypańce zrobione z niewielką ilością pszczół , to masz co najmniej miesiąc opóźnienia w rozwoju rodziny niż gdybyś normalnie zrobił odkład , taki który będzie miał odpowiednią strukturę pszczół w rodzinie. Poczytaj sobie tematy w podręcznikach pod tytułem życie gromadne pszczół i porównaj jaki może być skład pszczół wykonujących różne zajęcia w rodzinie ? Do rozwoju rodziny potrzebne są głównie młode pszczoły karmicielki , a nie stare pszczoły lotne , które nie podejmą się roli karmicielek bo są już za stare. A poza tym wymiana matek i nie kombinuj z tymi refundowanymi , że niby za darmo , bo to są matki z seryjnej produkcji , często bardzo słabej jakości , poprzez właśnie masową produkcję ? Ale oczywiście mogą być w tej tezie i wyjątki. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 2 minuty temu, Tadek11 napisał: I jeszcze dlaczego robisz jakieś zsypańce w celu powiększania pasieki ? Zsypańce zrobione z niewielką ilością pszczół , to masz co najmniej miesiąc opóźnienia w rozwoju rodziny niż gdybyś normalnie zrobił odkład A co to za porównanie Tadziu ? Zsypaniec z małą ilością pszczół do normalnego odkładu Jak będzie na odwrót czyli słaby odkład i normalny zsypaniec to pakiet będzie miał miesiąc przewagi p.s. Tworzyłem rodziny przez nalot na korpus z węzą i matką czerwiącą. Nalatywały się pszczoły zbieraczki, które nie powinny wg książek już móc odbudować plastrów ani wykarmić czerwiu. Nic z tych rzeczy, plastry pięknie odbudowane, czerw wykarmiony a wszystko to zrobiła "stara" pszczoła. Praktyka nie zawsze potwierdza teorię. 2 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 5 minut temu, Krzyżak napisał: A co to za porównanie Tadziu ? Zsypaniec z małą ilością pszczół do normalnego odkładu Jak będzie na odwrót czyli słaby odkład i normalny zsypaniec to pakiet będzie miał miesiąc przewagi p.s. Tworzyłem rodziny przez nalot na korpus z węzą i matką czerwiącą. Nalatywały się pszczoły zbieraczki, które nie powinny wg książek już móc odbudować plastrów ani wykarmić czerwiu. Nic z tych rzeczy, plastry pięknie odbudowane, czerw wykarmiony a wszystko to zrobiła "stara" pszczoła. Praktyka nie zawsze potwierdza teorię. Szymon to spytaj się Roberta jak robił te zsypańce i kiedy ? Bo mnie się wydaje z tego co pisał wyżej że robił późno i małe , czyli z małą ilością pszczół ? Cytuj
Krzyżak Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Tadziu, mi chodzi tylko o to, że nie można pokazywać wyższości odkładu nad pakietem porównując "normalny odkład" ze "słabym pakietem". Żeby porównanie było wiarygodne należy porównać "normalny odkład" z "normalnym pakietem". Moim zdaniem, w takim układzie odkład nie uzyska przewagi. Wracając do Roberta, jeżeli robił tak jak mówisz, czyli małe pakiety to jak by zrobił małe odkłady też by z tego nic nie było. Generalnie im później tworzymy rodziny tym trochę więcej doświadczenia trzeba mieć. Ale bardzo dobrze, że narobił błędów, sukces niczego nie uczy. Uczymy się tylko na błędach. Głowa do góry, za rok będzie lepiej, każdy kiedyś zaczynał. 1 Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 3 godziny temu, hurriway napisał: S. Otwarłem 1 pajączek w powałce (tam gdzie pszczół nie widać od spodu), i są u samej góry pod powałką. i teraz pytanie, rozrobić ciasto, czy szybko zamienić korpusy kolejnością? To że pszczoły siedzą u góry wcale nie znaczy że brakuje jedzenia.Może powałki masz ocieplone i tam sobie siedzą.Przyjdzie mróz to powinny zejść niżej,ale oby nie na dennicę To że teraz ma braknąć jedzenia to nawet sobie nie wyobrażam. Cytuj
zdzich123 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Jak to możliwe , żeby teraz pszczelarz to zauważył -brak pokarmu . A gdzie ON był do tej pory . Cytuj
hurriway Opublikowano 9 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 9 Grudnia 2019 3 godziny temu, Tadek11 napisał: Zamieniać korpusy ? jak wiesz że są zakarmione dolne korpusy od dechy do dechy to można ? ale jeżeli częściowo to trzeba się zastanowić czy to pomoże? czy może zaszkodzić ? Ciekawe czy domyślasz dlaczego ? A chyba się domyślam. Jeśli nie są poszyte do końca to pszczoły i tak na niego nie wejdą, bo za długa będzie przerwa. 2 godziny temu, piotrpodhale napisał: To że pszczoły siedzą u góry wcale nie znaczy że brakuje jedzenia.Może powałki masz ocieplone i tam sobie siedzą.Przyjdzie mróz to powinny zejść niżej,ale oby nie na dennicę To że teraz ma braknąć jedzenia to nawet sobie nie wyobrażam. Ano jest ocieplenie na powałkach. Mój strach to nie o to że dałem za mało, bo tam pokarmu było pełno. Tylko że nie uwiesiły się tak jak powinny, i że z tego powodu im braknie. No bo jak są pod powałką to już wyżej nie pójdą. Ale jak mówicie że mogą zejść jeszcze na dół, albo w bok to ok. Cytuj
Beeman Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 (edytowane) Witam. Jako ze zimuje na komplecie ramek i dwoch korpusach jesienia nie grzebie w ulach. Przy rozdzieleniu korpusow mostki pelne miodu staja sie magnesem dla pszczol. Podczas skladania korpusow dziesiatki pszczol zostanie uwiezionych w miodzie i zginie. Nie ukladam im gniazda bo sie na tym nie znam. Mysle ze one wiedza najlepiej jak ich dom ma wygladac. Dla tego moim najwazniejszym wskaznikiem jest waga ula. W pazdzierniku bylo to 65kg +/- 4kg. Edytowane 9 Grudnia 2019 przez Beeman 3 Cytuj
hurriway Opublikowano 9 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 9 Grudnia 2019 Nie wiem jak pomiędzy korpusami, ale pod powałką zrobiły pełno mostków. Cytuj
Kosut Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Jeśli ktoś zgodnie z zaleceniami zakarmił pszczoły do końca sierpnia i nie sprawdzał stanu zapasów później czyli koniec września a nawet październik to zamierzony efekt powinien uzyskać czyli zimowa pszczoła mu się nie spracowała, ale jeśli pewnie już teraz no może jeszcze za 2-3 tygodnie nie sprawdzi stanu zapasów to ta zimowa pszczoła już się nigdy nie spracuje. 1 Cytuj
Michał Opublikowano 10 Grudnia 2019 Opublikowano 10 Grudnia 2019 Na pakiety jojczy tylko ten, kto ich nigdy nie miał w pasiece. Silny pakiet - ok 2-3 kg pszczół - zrobiony w lipcu a nawet w sierpniu, z dobrą matką UN na wiosnę przyniesie w moim rejonie korpus wierzby przy dobrej pogodzie! Warunkiem jest ciągły dostęp do wody i pokarmu węglowodanowego (białko sobie przyniosą). Odbudowanie 14tu ramek 18tek wlkp / lang 2/3 to dla takiej rodziny żaden problem - przetestowane. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 10 Grudnia 2019 Opublikowano 10 Grudnia 2019 2 godziny temu, Michał napisał: Na pakiety jojczy tylko ten, kto ich nigdy nie miał w pasiece. Silny pakiet - ok 2-3 kg pszczół - zrobiony w lipcu a nawet w sierpniu, z dobrą matką UN na wiosnę przyniesie w moim rejonie korpus wierzby przy dobrej pogodzie! Warunkiem jest ciągły dostęp do wody i pokarmu węglowodanowego (białko sobie przyniosą). Odbudowanie 14tu ramek 18tek wlkp / lang 2/3 to dla takiej rodziny żaden problem - przetestowane. A zrobiony na czterech ramkach zsypaniec obsiadanych przez pszczoły z poddaną matką z zakupu na początku sierpnia przez niedoświadczonego pszczelarza jakie Twoim zdaniem ma szanse procentowo na sukces ? ? Czy niedoświadczony pszczelarz sobie z tym poradzi ? Chociażby z poddaniem matki w sierpniu i z rabunkami ? Bo domyślam się że Ty sobie z tym poradzisz . Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.