Brzytwiarz Opublikowano 14 Grudnia 2020 Opublikowano 14 Grudnia 2020 bez komentarza. Życie depcze wyobraźnie ps. rozumiem że to mowa o kołpakach. Cytuj
manio Opublikowano 14 Grudnia 2020 Opublikowano 14 Grudnia 2020 (edytowane) 25 minut temu, Brzytwiarz napisał: Jak robisz serię do wysyłki to ile matek wygryzie się bez lokówki ?? To zależy jak to robisz od samego początku. Nie sprzedaję "jednodniówek" bo szkoda mi takich cennych matek , a do ula weselnego poddaje mateczniki na wygryzieniu , więc po co mi lokówki. To kolejne przydasie , które leżą czekając aż je Moja dopadnie i wyrzuci. W metodzie Cloke Board , mogą być w lokówkach , bo można podać im larwy do odpalenia przygotowane w miseczkach woskowych ( czyli klasycznie) lub plastikowych , podane łyżeczką , pędzelkiem lub z systemu np. Jentera . Wtedy można je dać w lokówki po zasklepieniu . Jak tak nie robię wyłącznie z lenistwa i trudno nazwać to inaczej niż amatorska partanina - ale mnie to nie obraża . Wystarczy jednak jak poddaję same jajka i wtedy można wystarczająco precyzyjnie wyliczyć kiedy może się wygryźć pierwsza matka. Poza tym nie da się najczęściej założyć lokówek na mateczniki z metody Millera czy Alleya - a takie na forum promuję , choć jak ktoś się skoncentruje to i to jest możliwe - tylko po co ? A co jak się pomylę ? Ano pierwsza co się wygryzie i stwardnieją jej narzędzia zbrodni , skrzyknie swoją świtę i zaczną wycinać pozostałe mateczniki. Gorzej jak się wygryzą 2 czy 3 bo wtedy idzie im szybciej. Ale jaka będzie superrrrr ta co w końcu zostanie po walce wręcz !!! Nie dzieje się to jednak bardzo gwałtownie i nigdy mi się to nie zdarzyło , nawet jak już złapałem pierwszą matkę. To nie dziej się tak szybko . W każdym razie żadna metoda nie wyklucza stosowanie lokówek , a i przez lokówkę matka będzie karmiona , jak się wygramoli. Matka chudnie bo jest trenowana przez pszczoły ulowe , ganiają ja po plastrach i słabo karmią żeby była mocna w locie - to też bardzo ważna rola ulika weselnego i jak drużyna mała to i wyniki cienkie. A co dopiero jak "jednodniówka" która ma za sobą długą podróż w towarzystwie co najwyżej obojętnie ją traktujących pszczół ? Nie da się lepiej "zrobić" matki niż metodą w miarę naturalną i towarzystwem świty od pierwszej sekundy po przegryzieniu matecznika. Edytowane 14 Grudnia 2020 przez manio Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 14 Grudnia 2020 Opublikowano 14 Grudnia 2020 (edytowane) 17 minutes ago, manio said: To zależy jak to robisz od samego początku. Nie sprzedaję "jednodniówek" bo szkoda mi takich cennych matek , a do ula weselnego poddaje mateczniki na wygryzieniu , więc po co mi lokówki. To kolejne przydasie , które leżą czekając aż je Moja dopadnie i wyrzuci. W metodzie Cloke Board , mogą być w lokówkach , bo można podać im larwy do odpalenia przygotowane w miseczkach woskowych ( czyli klasycznie) lub plastikowych , podane łyżeczką , pędzelkiem lub z systemu np. Jentera . Wtedy można je dać w lokówki po zasklepieniu . Jak tak nie robię wyłącznie z lenistwa i trudno nazwać to inaczej niż amatorska partanina - ale mnie to nie obraża . Wystarczy jednak jak poddaję same jajka i wtedy można wystarczająco precyzyjnie wyliczyć kiedy może się wygryźć pierwsza matka. Poza tym nie da się najczęściej założyć lokówek na mateczniki z metody Millera czy Alleya - a takie na forum promuję , choć jak ktoś się skoncentruje to i to jest możliwe - tylko po co ? A co jak się pomylę ? Ano pierwsza co się wygryzie i stwardnieją jej narzędzia zbrodni , skrzyknie swoją świtę i zaczną wycinać pozostałe mateczniki. Gorzej jak się wygryzą 2 czy 3 bo wtedy idzie im szybciej. Ale jaka będzie superrrrr ta co w końcu zostanie po walce wręcz !!! Nie dzieje się to jednak bardzo gwałtownie i nigdy mi się to nie zdarzyło , nawet jak już złapałem pierwszą matkę. To nie dziej się tak szybko . W każdym razie żadna metoda nie wyklucza stosowanie lokówek , a i przez lokówkę matka będzie karmiona , jak się wygramoli. Matka chudnie bo jest trenowana przez pszczoły ulowe , ganiają ja po plastrach i słabo karmią żeby była mocna w locie - to też bardzo ważna rola ulika weselnego i jak drużyna mała to i wyniki cienkie. A co dopiero jak "jednodniówka" która ma za sobą długą podróż w towarzystwie co najwyżej obojętnie ją traktujących pszczół ? Nie da się lepiej "zrobić" matki niż metodą w miarę naturalną i towarzystwem świty od pierwszej sekundy po przegryzieniu matecznika. I dochodzimy do sedna że najlepsze matki to własne matki Manio czy chcesz mi powiedzieć że sprzedajesz matki tylko UN ?? z chęcią zamówie dwie sztuki jak cena mnie nie zabije. Choć wiem że dobry towar kosztuje i jest tego warty. Edytowane 14 Grudnia 2020 przez Brzytwiarz Cytuj
manio Opublikowano 14 Grudnia 2020 Opublikowano 14 Grudnia 2020 19 minut temu, Brzytwiarz napisał: Manio czy chcesz mi powiedzieć że sprzedajesz matki tylko UN ?? a nie , nie zajmuję się tym handlowo trochę mi się wypsnęło , poza tym ja się bawię w buckchwasty , a Ty widzę że tylko srainki Swoje matki zawsze są najlepsze i powie Ci to każdy uczciwy sprzedawca matek . Satysfakcja olbrzymia bo jak wiadomo w życiu najfajniejsze jest rozmnażanie się. Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 14 Grudnia 2020 Opublikowano 14 Grudnia 2020 1 minute ago, manio said: a nie , nie zajmuję się tym handlowo trochę mi się wypsnęło , poza tym ja się bawię w buckchwasty , a Ty widzę że tylko srainki Swoje matki zawsze są najlepsze i powie Ci to każdy uczciwy sprzedawca matek . Satysfakcja olbrzymia bo jak wiadomo w życiu najfajniejsze jest rozmnażanie się. I dokładnie o to chodzi. Zawsze powtarzam że rozmowa na poziomie ma sens. Nie twierdzę że buckfasty są złe by była jasność to bardzo dobra i specyficzna pszczoła. Jeśli masz regularność pożytków i ich ciągłość na pewno lepsza od carnicy. W innym wypadku już nie koniecznie. Ogólnie pszczelarstwo to życie, a jak to w życiu. Wszędzie można spotkać człowieka jak i spotkać ch**a. Oczywiście że są bardzo dobre buckfasy, jak i oczywiście bardzo złe/słąbe. Tak samo jest z carnicami. Dla mnie bilans plusowy jest na rzecz tych drugich ale nie ma co mówić że buckfasty są skreślone i nic niewarte. Trzeba to uczciwie powiedzieć że to dwa światy i te obydwa światy się muszą tolerować. Finalnie i tak będzie mix i taka będzie ewolucja. Cytuj
manio Opublikowano 14 Grudnia 2020 Opublikowano 14 Grudnia 2020 3 minuty temu, Brzytwiarz napisał: Jeśli masz regularność pożytków i ich ciągłość Nie , dokładnie odwrotnie . Mam nędzne pożytki i nic nie można przewidzieć , Biegun zimna i krótki sezon wegetacji . To ojczyzna pszczoły augustowskiej. Ale buckfastów jak i krainek jest taka mnogość ,że jest z czego wybierać. Moje wszystkie linie są ciemno ubarwione i pochodzą z gór . Nie są to przecież bogate i ciągłe warunki pożytkowe. Poza tym obecnie podział na krainki i buckfasty jest wyłącznie umowny , czy merketingowy. Miałem i takie buckfasty , które miały tylko czerw i cienki wianuszek pokarmu , więc nie od razu byłem zadowolony. "Góralki" poradzą sobie wszędzie , a żółte "włoszki" już nie. To taki najprostszy podział. Kupując pszczoły warto zobaczyć na mapie gdzie mieszka twórca danej linii i porównać to z lokalizacją naszej pasieki. To wyjaśnia większość niepowodzeń . Przynajmniej u mnie. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 14 Grudnia 2020 Opublikowano 14 Grudnia 2020 12 godzin temu, Brzytwiarz napisał: bym od ciebie kupił te cieplarke Nie sprzedam . Mam do niej sentyment . Zrobił mi ją osobiście sam Daro 12 godzin temu, manio napisał: Jakbyś o mnie pisał , dodam jeszcze zestaw Jentera , który też leży czekając na "następny rok" . A co to , to nie . Jentera nie mam . Mam Nicot-a . Prezent od Leszka - Polbarta Ale właśnie kiedy mam lenia to czasem znajduję czas żeby załadować reproduktorkę do tej ramki i taką metodą "na lenia" coś na swoje potrzeby szybko zrobię . I nie ważne , czy znajdę w miseczkach już larwy jednodniowe , czy matka się ociągała i jeszcze są jajeczka . Przekładanie miseczek do koreczków systemowych to jest chwila . Poddanie ramki hodowlanej do odciągnięcia mateczników to też chwila . Po zepsuciu pierwszej łyżeczki chińskiej kupiłem od razu kilka sztuk , żeby nie zabrakło . I te dopiero leżą bezczynnie i zbierają kurz . Już 2, 3 ... A może nawet 4 lata nie przełożyłem ani jednej larwy ręcznie Zawodowcy nimi gardzą, ale ja Nicot-a sobie chwalę . Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 14 Grudnia 2020 Opublikowano 14 Grudnia 2020 1 minute ago, manio said: Nie , dokładnie odwrotnie . Mam nędzne pożytki i nic nie można przewidzieć , Biegun zimna i krótki sezon wegetacji . To ojczyzna pszczoły augustowskiej. Ale buckfastów jak i krainek jest taka mnogość ,że jest z czego wybierać. Moje wszystkie linie są ciemno ubarwione i pochodzą z gór . Nie są to przecież bogate i ciągłe warunki pożytkowe. Poza tym obecnie podział na krainki i buckfasty jest wyłącznie umowny , czy merketingowy. Miałem i takie buckfasty , które miały tylko czerw i cienki wianuszek pokarmu , więc nie od razu byłem zadowolony. "Góralki" poradzą sobie wszędzie , a żółte "włoszki" już nie. To taki najprostszy podział. Kupując pszczoły warto zobaczyć na mapie gdzie mieszka twórca danej linii i porównać to z lokalizacją naszej pasieki. To wyjaśnia większość niepowodzeń . Przynajmniej u mnie. Manio na pewno mocno to ułatwia. Zmierzam do tego, że u nas jest hodowców zatrzęsienie i co drugi to lepszy. Wiedzy w podręcznikach brak lub mocno wybiórcza i ludzie łykają jak pelikany. Po po prostu jak to klasyk mawiał "żyję w kraju którym wszyscy chcą mnie zrobić w ch**a - za moją kasę" Cytuj
hurriway Opublikowano 14 Grudnia 2020 Opublikowano 14 Grudnia 2020 1 godzinę temu, Brzytwiarz napisał: bez komentarza. Życie depcze wyobraźnie Tzn co masz na myśli ? Cytuj
Krzyżak Opublikowano 15 Grudnia 2020 Opublikowano 15 Grudnia 2020 (edytowane) 10 godzin temu, Brzytwiarz napisał: Nie twierdzę że buckfasty są złe by była jasność to bardzo dobra i specyficzna pszczoła. Jeśli masz regularność pożytków i ich ciągłość na pewno lepsza od carnicy. W innym wypadku już nie koniecznie. Mit pszczelarski, nie mający poparcia w praktyce. 10 godzin temu, Robi_Robson napisał: Już 2, 3 ... A może nawet 4 lata nie przełożyłem ani jednej larwy ręcznie Zawodowcy nimi gardzą, ale ja Nicot-a sobie chwalę . Bo masz oryginalnego Nicota. 99% ma chińską podróbę, która się do niczego nie nadaje. Zmusić tam matkę, żeby czerwiła to cud nad Wisłą. Żadne smarowania, nakrapiania woskiem czy zostawianie w ulu na tydzień nie pomagają. Bezskutecznie trenowałem temat chińskich Nicotów dwa sezony. Nawet kiedyś zadzwoniłem do "PolskiegoMiodka", bo pokazywał na YT jak to pięknie mu idzie hodowla w chińskim Nickocie. Motał się chłopak pół godziny przez telefon, po czym na koniec się przyznał, że on to jednak ma oryginalnego Nicota a nie tego chinola za 50zł. Edytowane 15 Grudnia 2020 przez Krzyżak 2 Cytuj
Turqs Opublikowano 15 Grudnia 2020 Opublikowano 15 Grudnia 2020 1 godzinę temu, Krzyżak napisał: Mit pszczelarski, nie mający poparcia w praktyce. Bo masz oryginalnego Nicota. 99% ma chińską podróbę, która się do niczego nie nadaje. Zmusić tam matkę, żeby czerwiła to cud nad Wisłą. Żadne smarowania, nakrapiania woskiem czy zostawianie w ulu na tydzień nie pomagają. Bezskutecznie trenowałem temat chińskich Nicotów dwa sezony. Nawet kiedyś zadzwoniłem do "PolskiegoMiodka", bo pokazywał na YT jak to pięknie mu idzie hodowla w chińskim Nickocie. Motał się chłopak pół godziny przez telefon, po czym na koniec się przyznał, że on to jednak ma oryginalnego Nicota a nie tego chinola za 50zł. Też kupiłem to chińskie badziewie... - Klapka izolatora / lokówki się otwiera - miseczki wypadają z tej ramki Masakra jakaś do niczego to się nie nadaje i jeszcze nie pasują do oryginalnego systemu Nicot. Inna wymiary. Lokówki przerobiłem tak aby pasowaly do oryginalnych. Reszta do śmieci poszła. Łyżeczka i woskowe miseczki i zabawa jest przednia Cytuj
Turqs Opublikowano 15 Grudnia 2020 Opublikowano 15 Grudnia 2020 A tak się robi biznes na Fb no może usiłuje robić 1 Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 17 Grudnia 2020 Opublikowano 17 Grudnia 2020 On 12/15/2020 at 9:19 AM, Krzyżak said: Mit pszczelarski, nie mający poparcia w praktyce. Bo masz oryginalnego Nicota. 99% ma chińską podróbę, która się do niczego nie nadaje. Zmusić tam matkę, żeby czerwiła to cud nad Wisłą. Żadne smarowania, nakrapiania woskiem czy zostawianie w ulu na tydzień nie pomagają. Bezskutecznie trenowałem temat chińskich Nicotów dwa sezony. Nawet kiedyś zadzwoniłem do "PolskiegoMiodka", bo pokazywał na YT jak to pięknie mu idzie hodowla w chińskim Nickocie. Motał się chłopak pół godziny przez telefon, po czym na koniec się przyznał, że on to jednak ma oryginalnego Nicota a nie tego chinola za 50zł. Gdzie ja w naszym kraju kupię pewnego NICOT-a kto to sprzedaje bo same chińskie niedoróbki widzę?? Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 27 Grudnia 2020 Opublikowano 27 Grudnia 2020 Koledzy jest dla mnie kilka rzeczy nad którymi się zastanawiam, a mianowicie jestem na etapie wykonywania cieplarki z mikrofali, oczywiście wzorując się na filmie "szczupaka". I jest dla mnie kilka kwestii nie do końca jasnych a mianowicie: 1- jak zamontuję wentylatory w komorze na górnej ściance z dystansem od ściany to strumień powietrza ma iść ku dołowi - i tu się zastanawiam czy aby to tak ma być?? -bo wedle założeń autora to strumień chyba idzie ku dołowi. Może trzeba by jakieś kanały?? by nie było sytuacji "przeciągu" Ja planuję trzy wentylatory 60x60x10 - 12vdc 2- jak się ma zakłamanie temperatury- chodzi mi o to czy sonda nie powinna być zabudowana by nie była na linii "przepływu powietrza"/ pod wiatrakami. Może jakaś obudowa by "nie wiało" na nią bezpośrednio? 3- czy jest racjonalne budowanie/montowanie układu regulacji prędkości wiatraków w celu optymalizacji hałasu do prędkości?? czy hałas wentylatorów jest pomijalny itd. 4- Ze względów że jest to cieplarka to sprzęt powinien być stabilny i niezniszczalny "atomowy" więc kwestia regulatora czy aby chiński rex c-100 jest dobrym rozwiązaniem czy lepiej pchać się w coś innego? 5 z czego najlepiej wykonać półkę na mateczniki ?? ocynkowana krata ogrodowa ??? Cytuj
Beeman Opublikowano 27 Grudnia 2020 Opublikowano 27 Grudnia 2020 9 minutes ago, Brzytwiarz said: Ja planuję trzy wentylatory 60x60x10 - 12vdc Musisz pamietac aby przed otwarciem cieplarki pozamykac okna, bo ci firanki potarga. Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 27 Grudnia 2020 Opublikowano 27 Grudnia 2020 (edytowane) 38 minutes ago, Beeman said: Musisz pamietac aby przed otwarciem cieplarki pozamykac okna, bo ci firanki potarga. heheheheh takie rady to o ja pi*****e oczywista, oczywistość Jak będę w Montrealu to się odezwę. Edytowane 27 Grudnia 2020 przez Brzytwiarz Cytuj
lalux5 Opublikowano 29 Grudnia 2020 Opublikowano 29 Grudnia 2020 W dniu 27.12.2020 o 20:50, Brzytwiarz napisał: jak się ma zakłamanie temperatury- chodzi mi o to czy sonda nie powinna być zabudowana by nie była na linii "przepływu powietrza"/ pod wiatrakami. Może jakaś obudowa by "nie wiało" na nią bezpośrednio? A mateczniki co? Mogą być pod wiatrakami? Ważne , aby wskazania były wiarygodne. Robi Robson już pokazał , jakie mogą być różnice .W jednej cieplarce mam czujnik w lokówce od jentera , tak jak matecznik i ten zestaw jest na półce . Regulacja prędkości wiatraków zbędna , chcesz to sobie zrób. Nie znam się dobrze na elektronice , ale podany przez Ciebie sterownik ma w opisie dokładnośc pomiaru +- 3 st . Mam es10, Półkę mam z blachy z otworami . Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 29 Grudnia 2020 Opublikowano 29 Grudnia 2020 (edytowane) 1 hour ago, lalux5 said: A mateczniki co? Mogą być pod wiatrakami? Ważne , aby wskazania były wiarygodne. Robi Robson już pokazał , jakie mogą być różnice .W jednej cieplarce mam czujnik w lokówce od jentera , tak jak matecznik i ten zestaw jest na półce . Regulacja prędkości wiatraków zbędna , chcesz to sobie zrób. Nie znam się dobrze na elektronice , ale podany przez Ciebie sterownik ma w opisie dokładnośc pomiaru +- 3 st . Mam es10, Półkę mam z blachy z otworami . dzięki za info, myślałem podobnie z czujnikiem w lokówce. Co do mateczników to myślę, że lokówki je osłaniają wystarczająco przed "bezpośrednim działaniem wichrów z wiatraków umieszczonych na górnej ściance" choć mogę się mylić oczywiście. Dlatego dopytam czy tak jest że lokówka wystarczy by je osłonić ?? czy się mylę ?? Na półkę jeszcze nie mam pomysłu ani towaru. Co do dokładności to masz dokładnie rację w 100% o tych +- 3 st. ale to tylko dla termopar. Dla mojego rtd/pt100 (kod D07 zakres 0-100 st) jest deko inaczej przynajmniej wedle instrukcji. RTD: +/- (0.5 % of display value + 1 digit) or +/- 0.8 stC [1.6 stF] whichever is greater Zobaczymy jak sobie pid+ssr na szybkich wyjściach z tym poradzi więc dam znać. Jak dla mnie to pomiar jest wystarczająco dokładny choć nie chcę jeszcze powiedzieć, że na pewno. Trochę towaru doszło więc jutro coś znowu porzeźbię przy tym sprzęcie. Co do regulacji wiatraków to jak zajdzie taka potrzeba to coś będę kombinował na razie trza zrobić główną robotę i poskładać to w jedną całość. Edytowane 29 Grudnia 2020 przez Brzytwiarz Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 2 Stycznia 2021 Opublikowano 2 Stycznia 2021 Witam widzę, że do środka niektórzy wkładają takie drewniane listwy z otworami a w nie wkładają na luźno lokówki z matecznikiem. Ja my myślałem o lisewce i z dołu nabitymi z systemu nicota podstawkami ale czy to aby rozwiązanie dobre?? Na fotce niżej owa listewka z otworami. Nie bardzo mi pasuje ta blacha i tak ciasno między listwami bo jakoś mam wrażenie że cyrkulacja słabsza. Poradzi, ktoś jak to rozwiązać najsprawniej? Cytuj
lalux5 Opublikowano 2 Stycznia 2021 Opublikowano 2 Stycznia 2021 Listwy z otworami są w porządku , nic się nie przewraca, nie miesza. Listewka z nabitymi podstawkami z systemu Nicota , moim zdaniem złe rozwiązanie , na pewno gorsze niż listwy z otworami. Jak nie pasuje taka szuflada z blachy , to można wykonać ją z blachy z otworami i nie dawać tak gęsto listew. Pokazane na zdjęciu rozwiązanie też się sprawdzi , pojemnik z wodą pod spód i dograć temp. Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 2 Stycznia 2021 Opublikowano 2 Stycznia 2021 2 minutes ago, lalux5 said: Listwy z otworami są w porządku , nic się nie przewraca, nie miesza. Listewka z nabitymi podstawkami z systemu Nicota , moim zdaniem złe rozwiązanie , na pewno gorsze niż listwy z otworami. Jak nie pasuje taka szuflada z blachy , to można wykonać ją z blachy z otworami i nie dawać tak gęsto listew. Pokazane na zdjęciu rozwiązanie też się sprawdzi , pojemnik z wodą pod spód i dograć temp. Dzięki za info. Rozumiem, że drzewo jakieś twarde dębowe,bukowe, a same otwory tak na 30mm i głębokie na 20-25mm? A jeszcze zastanawiam się czy jest sen wyłączać wiatraki podczas otwierania drzwi czy jest to kompletnie bezsensowne. Zakładam, że robię serie z tego samego dnia bez mieszania. Więc potencjalne wygryzienie będzie w tym samym czasie ale wiadomo może a nie musi. Realizacja wyłączenia to tylko przez krańcówkę drzwi puścić i będzie przerywało obwód. Cytuj
lalux5 Opublikowano 3 Stycznia 2021 Opublikowano 3 Stycznia 2021 Rodzaj drewna nie ma znaczenia , jedynie ma znaczenie przy obróbce ,głównie przy wierceniu otworów .Bardzo często do takiej obróbki wybiera się buka . Wyłączanie wiatraków podczas otwierania drzwi , moim zdaniem nie ma sensu , żebym źle nie zasugerował. Nie jest to trudne w wykonaniu jak stwierdziłeś , można tak zrobić. Ja mam ciągle pracujące i się sprawdza , zresztą otworzenie cieplarki to nie tragedia , nie dajmy się zwariować. Nie otwiera się bez potrzeby , masz wgląd przez drzwiczki . Też nie otwiera się na godzinę?. Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 3 Stycznia 2021 Opublikowano 3 Stycznia 2021 (edytowane) 3 hours ago, lalux5 said: Rodzaj drewna nie ma znaczenia , jedynie ma znaczenie przy obróbce ,głównie przy wierceniu otworów .Bardzo często do takiej obróbki wybiera się buka . Wyłączanie wiatraków podczas otwierania drzwi , moim zdaniem nie ma sensu , żebym źle nie zasugerował. Nie jest to trudne w wykonaniu jak stwierdziłeś , można tak zrobić. Ja mam ciągle pracujące i się sprawdza , zresztą otworzenie cieplarki to nie tragedia , nie dajmy się zwariować. Nie otwiera się bez potrzeby , masz wgląd przez drzwiczki . Też nie otwiera się na godzinę?. A jakieś konkretne wymiary tych otworów w tych listewkach bukowych ?? Edytowane 3 Stycznia 2021 przez Brzytwiarz Cytuj
lalux5 Opublikowano 3 Stycznia 2021 Opublikowano 3 Stycznia 2021 Ja mam jentera .Nie wiem jakie wymiary mają izolatory Nicota, chyba takie same , gdzieś mam nowego chińskiego nicota , ale nie chce mi się szukać. Mam otwory jak planujesz , 30 średnica, 25 głębokie. Cytuj
baru Opublikowano 7 Stycznia 2021 Opublikowano 7 Stycznia 2021 W dniu 13.12.2020 o 16:45, Brzytwiarz napisał: A jakie wahnięcia są "akceptowalne" temperatury i wilgoci ? Mam komorę z lodówki i tam po otwarciu jest tak z 2 st utraty ale jak by zrobić kotarę to mogło by rozwiązać problem. Bezwładność mojej w czasie pracy waha się od 0,4-0,6 st , czyli 34,0-34,6 histereza ustawiona na .0,1 st . Nie mam wiatraków. Oczywiście przy otwieraniu temp spada ,należy robić przegląd szybko . Czujnik umieść z tyłu nie będzie tak wariował, ale na wysokości mateczników, podobno gorsze jest przegrzanie . Któryś rok hoduje matki dla siebie ,nie są gorsze od tych kupnych. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.