ikop74 Opublikowano 19 Maja 2020 Opublikowano 19 Maja 2020 Zainspirowana dyskusją w innym wątku zaczęłam myśleć nad tą ilością odkładów z jednej rodziny... Jeden z Kolegów napisał, że im później robi się odkład, tym więcej ramek trzeba dać. Myślałam, że będę robić tylko 1 odkład z 4 ramek z czerwiem + matecznik (o ile dobrze pamiętam to taką ilość ramek sugerował mi pszczelarz) - termin w przyszłym tyg. Ale, ponieważ mam rodzinkę na 12 ramkach i aktualnie ul jest pełen pszczół, a po zrobieniu odkładu chcę gniazdo zostawić już na 10 ramkach, to zastanawiam się czy z tych 4 marek nadmiarowych mogłabym zrobić jeszcze jeden odkład? A jeśli tak, to od razu czy później? I też z matecznikiem czy lepiej kupić matkę unasiennioną? Sytuacja w miodni aktualnie (dziś zaglądałam) jest taka, że dwie ramki po wygryzionym czerwiu, które dostały są jak na moje oko (a raczej rękę) zapełnione w ok 70 %, 2 pozostałe odbudowane i pakują do nich nakrop, 3 kolejnej odbudowują. Rzepaku u mnie nie ma, a z mniszka niewiele wzięły, bo zimno było. Jeśli pogoda dopisze, to nawet jeśli zrobię jeden odkład, po lipie coś miodu mogłabym wiąź. Ale jeśli zrobię 2, to raczej nie. Więc wracając do terminów, czy jeśli zrobiłabym ten drugi odkład po lipie, to zdąży dojść do siły przed zimą? No i ilu ramkowy musiałby być? A wszystko przez ten trzeci ul, którego w ogóle miało nie być... ? Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 19 Maja 2020 Opublikowano 19 Maja 2020 Wariantów może być dużo ... Możesz np zrobić teraz mały odkład nawet z 1 ramki czerwiu , a na lipie zawsze możesz wzmocnić go ramkami z czerwiem na wygryzieniu . Później mały odkład jest bardziej podatny na rabunek i ma mniejsze szanse na dojście do siły przed zimą . Teraz w maju spokojnie możesz takie coś zrobić . Teraz może być matecznik . W lato już raczej poddaje się matki unasiennione . Cytuj
Sołtys Opublikowano 20 Maja 2020 Opublikowano 20 Maja 2020 Taki znajomy mi pszczelarz twierdzi zawsze, że z jednej rodziny tworzy się 2.5 odkładu. Żeby szło spokojnie wszystko do zimowli. Jeden ostatni już późny odkład jest składany po 2 ramki z 2 uli i 2 osłonowe z miodem. A moim zdaniem to śmiało rób 2 odklady teraz z tych 4 ramek które Ci zalegają i pięknie do zimy jeszcze dojdą. Gdyby miały nie dojść to zawsze możesz je połączyć na zime;) Cytuj
Nacek Opublikowano 21 Maja 2020 Opublikowano 21 Maja 2020 Zawsze należy robić nieco więcej niż potrzebujemy, na wypadek jeżeli z którymś pójdzie coś nie tak, co się zdarza np. matka się nie unasienni, słabo czerwi itp. 2 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 Ja z kolei zapytam o dzielenie rodziny sposobem na pół lotu - po pożytkach, po lipie. Koniec lipca - początek sierpnia. Czy ktoś z Was to praktykował? Czy obie rodziny podzielone na pół zdążą się rozwinąć do zimy? - w praktyce, nie tylko w liczbach Czy ktoś praktykował to bez matki UN, NU a liczył na wyhodowanie przez pszczoły? Zaznaczając, że późnym latem. Cytuj
daro Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 11 minut temu, Krzychu napisał: Czy ktoś z Was to praktykował? Czy obie rodziny podzielone na pół zdążą się rozwinąć do zimy? - w praktyce, nie tylko w liczbach Im lepsza matka tym większe szanse . Czy tak czy tak fiasko nie zależy od tego czy matka jest unasienniona . Najlepiej dzielić na pół jak się mają roić ale i tak wyjdzie . Trzeba w razie biedy ciasto . Ja tam zawsze kładę .2,5 kg . Cytuj
Krzychu Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 2 minuty temu, daro napisał: Najlepiej dzielić na pół jak się mają roić ale i tak wyjdzie Moim celem jest powiększenie pasieki. Mogę zrobić nalot na matkę UN przestawiając ule - ale ile tych matek UN by trzeba było kupić Cytuj
daro Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 Wiesz ja tam dzielę jak mają mateczniki ( jak kuźwa zdążę ?) bez oglądania się na cokolwiek . Jak kupisz NU to tylko 16 dni w plecy a ryzyko że masz tylko jedną, mateczników będzie więcej . Cytuj
Turqs Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 Z nalotem za dużo pracy. Zorganizuj matki UN. Zakup lub uliki weselne jeszcze teraz jak jest sporo dorodnych trutni. W dniu miodobrania pakiety 2,5kg lub silne odkłady. Karmione ciągle dojdą spokojnie do siły. Oprócz węglowodanów zadbać o pyłek. W tym roku przynajmniej w wlkp pojawiło się dużo słonecznika. W tym roku właśnie pakiety i odkłady utworzone po lipie planuję wywieźć w okolice plantacji słonecznika aby miały dostęp do pyłku. Węglowodany uzupełnimy ale białka już nie. W okresie po lipie w mojej okolicy brak białka jest powodem w rozwoju rodzin a odkładów czy pakietów tym bardziej. Cytuj
daro Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 4 minuty temu, Turqs napisał: Z nalotem za dużo pracy Nie praca a skuteczność . Pakiety nie o tę porę . Odstawić ul , ramki z krytym + ramka z młodym czerwiem lub jajeczkami na stare miejsce i susz i tyle roboty .Ramki bez pszczoły i matki . Cytuj
Turqs Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 1 minutę temu, daro napisał: Nie praca a skuteczność . Pakiety nie o tę porę . Odstawić ul , ramki z krytym + ramka z młodym czerwiem lub jajeczkami na stare miejsce i susz i tyle roboty .Ramki bez pszczoły i matki . można i tak. Nie zamierzam się licytować Tak czy inaczej podzielone rodziny musza być przypilnowane pokarmowo zdecydowanie bardziej niż pełno produkcyjne. Nie wiem jak u Was ale u mnie po lipie aż do poplonów jest spory problem z białkiem. Dlatego cieszą mnie te słoneczniki Cytuj
manio Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 (edytowane) Godzinę temu, Krzychu napisał: Ja z kolei zapytam o dzielenie rodziny sposobem na pół lotu - po pożytkach, po lipie. Koniec lipca - początek sierpnia. Czy ktoś z Was to praktykował? Czy obie rodziny podzielone na pół zdążą się rozwinąć do zimy? - w praktyce, nie tylko w liczbach Czy ktoś praktykował to bez matki UN, NU a liczył na wyhodowanie przez pszczoły? Zaznaczając, że późnym latem. Nawet nie na pół lotu , tylko odstawiam rodzinę i cały nalot na nowy ul z matką wcześniej UN. Można oczywiście NU czy wyhodowane przez pszczoły , ale wtedy idzie do zmowli zdechlaczek , który dojdzie do siły w czerwcu , albo wcale jak matka słaba. Ja tak z praktykuję od lat w tym czasie . Nic się nie dzieje złego z rodziną dawcy , bez problemu się zakarmi. Biorcę trzeb wesprzeć czerwiem dawcy lub innych rodzin i podkarmić na bogato. Teraz najlepiej zrobić mały odkład , wyhodować lub unasiennić w nim matkę , a potem przez nalot dać im potężnego kopa do rozwoju i przygotowania zimowli. W macierzaku to zbędna pszczoła , jeśli nie planujesz nic po lipie. Ja rozwiązuje o tej porze część rodzin ( taka maniowa gospodarka rotacyjna) , więc mam dosyć czerwiu , pokarmu , pyłku do zasilenie tak budowanych rodzin produkcyjnych na następny rok. Matki mam w odkładach , więc widać co warte. W każdym razie zachęcam. Ryzyka w zasadzie nie ma , a warrozie też łatwiej dać po tyłku jak się dobrze pokombinuje. Ja karmię po lipie na odbudowę populacji - pisałem o tym wielokrotnie - syrop działa na pszczoły narkotycznie , mają złudzenie pożytku i polecą tam gdzie normalnie by nie latały . Przyniosą resztki pyłku i nektaru na czym się upasą białkowo do zimy. I o to chodzi. Bez syropu będą wisiały smętne brody na bezrobociu. Edytowane 30 Czerwca 2022 przez manio 1 Cytuj
daro Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 Godzinę temu, Turqs napisał: Dlatego cieszą mnie te słoneczniki Mnie też, posiali obok 7 ha . Cytuj
mirek. Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 ja teraz już na nawłoć czekam pszczoły się nudza coś tam noszą bo łaki i las le to na przetrwanie trzeba brac ostatni wielokwiat Cytuj
mirek. Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 i wkładać paski i do zimy szykować korpusy wywalac stare ramki jak gdzies sie jakaś ostała Cytuj
Sołtys Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 O masz. A u mnie dzisiaj jeszcze wędrówka na późne 2 hektary gryki. Siana chyba po 20 maja... I za tydzień 80 arów faceli wystrzeli koło domu... Mogło by popadać, to może jeszcze coś tego gryczanego liznę... Facelia raczej rozwojowa dla odkładów... Chaberski też mocno oblatywane były do wczoraj, dzisiaj strasznie gorąco więc i z lotami trochę się uspokoiły... Cytuj
Krzychu Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 Ja w zasadzie planuję wymianę matek wraz z powiększeniem pasieki. A w związku z tym, że nie mam na tyle suszu - zastanawiam się czy nie zrobić w ten sposób aby w miejsce macierzaka postawić dwa ule blisko siebie z węzą i matkami UN i syropem po 10 l (po miodobraniu). Pszczoła lotna naleci oba ule po równo a z macierzaka zrzucić pszczołę na podesty równo między dwa te ule. Syrop po to aby jak najszybciej odbudowały węzę i matki zaczęły jak najszybciej czerwić. Ramki z czerwiem z macierzaka zasilić odklady, które robiłem w czerwcu. Cytuj
manio Opublikowano 30 Czerwca 2022 Opublikowano 30 Czerwca 2022 (edytowane) 27 minut temu, Krzychu napisał: Pszczoła lotna naleci oba ule po równo . a tego bym nie gwarantował , pszczoły nie zawsze zachowują się racjonalnie według naszych kryteriów i mogą różnie oceniać matki. Lepiej zrób na pół lotu jeden a za parę dni postaw drugi i zabierz macierzak. Czasem lepiej się nie śpieszyć . Z macierzaka zabierasz matkę ( brak lotnej , mniej pszczół , łatwo znaleźć) i dzielisz ramkami z pszczołami wedle uznania. Edytowane 30 Czerwca 2022 przez manio 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 1 Lipca 2022 Opublikowano 1 Lipca 2022 (edytowane) 12 godzin temu, manio napisał: a tego bym nie gwarantował , pszczoły nie zawsze zachowują się racjonalnie według naszych kryteriów i mogą różnie oceniać matki. Lepiej zrób na pół lotu jeden a za parę dni postaw drugi i zabierz macierzak. Czasem lepiej się nie śpieszyć . Z macierzaka zabierasz matkę ( brak lotnej , mniej pszczół , łatwo znaleźć) i dzielisz ramkami z pszczołami wedle uznania. tylko czy im później to nie maleje szansa na spracowanie młodej pszczoly zimowej odbudowaniem węzy? Chyba, że podział zrobię na zasadzie nalot na jeden ul + 3 ramki młodej pszczoły a kilka metrów dalej z tego macierzeka resztę młodej pszczoły wysypać na podest do nowego Edytowane 1 Lipca 2022 przez Krzychu Cytuj
manio Opublikowano 1 Lipca 2022 Opublikowano 1 Lipca 2022 (edytowane) 1 godzinę temu, Krzychu napisał: tylko czy im później to nie maleje szansa na spracowanie młodej pszczoly zimowej odbudowaniem węzy? Szwedzi wymieniają przy jesiennym zakarmianiu całe gniazdo na węzę i nie zadają takich pytań , u mnie odkłady muszą zrobić kilka ramek na samych drutach , bez węzy i też nie ma reklamacji , że ciężko. Edytowane 1 Lipca 2022 przez manio Cytuj
Krzychu Opublikowano 1 Lipca 2022 Opublikowano 1 Lipca 2022 17 minut temu, manio napisał: Szwedzi wymieniają przy jesiennym zakarmianiu Metoda skandynawska nie dotyczy terminu - koniec lipca? Cytuj
manio Opublikowano 1 Lipca 2022 Opublikowano 1 Lipca 2022 (edytowane) 4 godziny temu, Krzychu napisał: Metoda skandynawska nie dotyczy terminu - koniec lipca? Nie , robią to później - jak jest pora zakarmiania przesiedlają pszczoły na ul tylko z węzą . Stare ramki do likwidacji i tyle pokarmu żeby odbudowały i zakarmiły się na zimę. Dodatkowym , zamierzonym efektem jest brak pyłku w gnieździe - pszczoły czerwią dopiero jak jest noszony pyłek . To w celu opóźnienia rozwoju rodzin ( specyfika pożytków ) i przy okazji opóźnienie rozwoju warrozy. Sam rozumiesz ,że zwalczanie warrozy jak nie ma czerwiu jest banalnie łatwe. Wykorzystaj i Ty tą sytuację. Wystarczy jeden zabieg . Warto poczytać http://spp-polanka.org/artykuly/choroby-i-szkodniki-pszczele/warroza-usuwanie-czerwiu/ Edytowane 1 Lipca 2022 przez manio 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 2 Lipca 2022 Opublikowano 2 Lipca 2022 (edytowane) 23 godziny temu, manio napisał: Nie , robią to później - jak jest pora zakarmiania przesiedlają pszczoły na ul tylko z węzą . Stare ramki do likwidacji i tyle pokarmu żeby odbudowały i zakarmiły się na zimę. Dodatkowym , zamierzonym efektem jest brak pyłku w gnieździe - pszczoły czerwią dopiero jak jest noszony pyłek . To w celu opóźnienia rozwoju rodzin ( specyfika pożytków ) i przy okazji opóźnienie rozwoju warrozy. Sam rozumiesz ,że zwalczanie warrozy jak nie ma czerwiu jest banalnie łatwe. Wykorzystaj i Ty tą sytuację. Wystarczy jeden zabieg . Warto poczytać http://spp-polanka.org/artykuly/choroby-i-szkodniki-pszczele/warroza-usuwanie-czerwiu/ To teraz pytanie, czy wg Ciebie (lub kogokolwiek innego) dzieląc rodzinę po lipie na pół czyli mając gdzieś 4 sierpnia w miejsce macierzaka stawiamy ul z węzą i matką a pszczołę z ramek strzepujemy do innego ula z węzą i młodą matką - czy pszczoła lotna w pierwszym ulu i pszczoła młodą w drugim odbuduje węzę (od razu podkarmiajac je) i wychowa pokolenie pszczół? Czyli z rodzin na warszawskich zrobić 20 na korpusowych, sposobem zrzucającym na węzę z młodymi matkami Edytowane 2 Lipca 2022 przez Krzychu Cytuj
manio Opublikowano 2 Lipca 2022 Opublikowano 2 Lipca 2022 5 godzin temu, Krzychu napisał: dzieląc rodzinę po lipie na pół czyli mając gdzieś 4 sierpnia w miejsce macierzaka stawiamy ul z węzą i matką a pszczołę z ramek strzepujemy do innego ula z węzą i młodą matką - czy pszczoła lotna w pierwszym ulu i pszczoła młodą w drugim odbuduje węzę (od razu podkarmiajac je) i wychowa pokolenie pszczół? Moim zdanie to za dużo zadań na raz i siły nie wystarczy. Co innego zrobienie odkładu zabierając całą lotną pszczołę , ale na susz , a co innego wymaganie aby jeszcze pociągnęły węzę i wychowały pokolenie zimowe. Opisywana praktyka szwedzka dotyczy zrzucenia całej rodziny , w pełnej strukturze - a tu struktura zaburzona i musi wystąpić tąpnięcie populacji jak się stara pszczoła sypnie. Nie , moim zdaniem to niemożliwe i pszczoły sobie nie poradzą. Wypacanie wosku i karmienie czerwiu to bardzo wyczerpujące prace . A co chcesz z warszawiakami i czerwiem z nich ? Dlaczego nie użyć go do zasilenia odkładów . Można wyciąć czerw z ramek warszawskich , wstawić je do ramek ula korpusowego bez drutów , obwiązać je cienkim sznurkiem lub nicią . Pszczoły będą miały czerw i gotowe ramki do dalszego rozmnażania i składowania zapasów. Jak susz scalą z ramkami to sznurki wytną i wyrzucą z ula. Nie będzie widać partaniny Zrób cały korpus takich ramek i drugi węzy. Wtedy będzie OK. Nie można do zimowli dawać ramek i węzy naprzemiennie , tylko całymi korpusami. Pisał o tym kiedyś Robert i ja potwierdzam . Dał bym o góry korpus z wyciętym czerwiem i na dół z węzą. Wtedy odbudują . matka czerwi nawet na węzie i odbudowują ją wtedy szybko bo potrzebne kołyski dla larw Napisz precyzyjniej jaki masz plan podziału i co zamierzasz z warszawiakami i czerwiem w macierzakach. Wtedy będzie jaśniejsza sytuacja , bo chyba nie do końca zrozumiałem Twoje zamiary. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 2 Lipca 2022 Opublikowano 2 Lipca 2022 W dniu 30.06.2022 o 14:49, Krzychu napisał: Ja z kolei zapytam o dzielenie rodziny sposobem na pół lotu - po pożytkach, po lipie. Koniec lipca - początek sierpnia. Czy ktoś z Was to praktykował? Czy obie rodziny podzielone na pół zdążą się rozwinąć do zimy? - w praktyce, nie tylko w liczbach Czy ktoś praktykował to bez matki UN, NU a liczył na wyhodowanie przez pszczoły? Zaznaczając, że późnym latem. Po co takie manewry , jak Ci mało rodzin to dokup Krzychu daj innym zarobić , są Koledzy którzy robią odkłady na sprzedaż lub ograniczają pasiekę , a podział rodzin w sierpniu to nigdy nie praktykowałem tego bo po pierwsze nie mam Włoszek czy BF w pasiece i po drugie logika wynikajaca ze zrozumienia pszczół wskazuje że to jest marny pomysł. w warunkach Polski wschodniej czy Połnocnej jak u Ciebie zapewne. Pszczoły nie mają czasu się przygotować do zimy , zebrać zapasu pyłku i pierzgi , odbudować ciało tłuszczowe tak potrzebne do przetrwania zimy w doberj kondycji. I te przezimowane i podzielone na pół taj jak Ty chcesz zrobić , to od razu można założyć , że pierwszy zbiór na następny rok jest pod znakiem zapytania a nakarmić na zimę trzeba , gdzie tu ekonomia jak w podręcznikach podają że siła rodziny na wiosnę wpływa w postępie geometrycznym na zbiór rodziny wiosną , słaba rodzina da slaby efekt zbioru. I w sierpniu raczej się łączy słabe , czy przeciętne rodziny z silniejszymi , a Ty chcesz robic na odwrót. Z silnej przezimowanej rodziny na rzepaku można na następny rok juz zrobić odklad i po akacji w połowie czerwca drugi bez uszczerbku dla miodności . A po lipie to wg, mnie musztsrda po obiedzie i chyba że chcesz na wiosnę przechować matki zapasowe , ale po co ci zapasowe matki? ? I jeszcze dopisałem : "Chytry pszczelarz nigdy nie będzie dobrym pszczelarzem." To sentencja której uczył mnie mój nauczyciel pszczelarstwa. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.