ikop74 Posted June 19, 2020 Share Posted June 19, 2020 Stosujecie jakieś ziła profilaktycznie lub do leczenie pszczół? Bardzo mnie ciekawi ten temat i chciałabym poeksperymentować, ale nie też nie chciałabym pszczołom szkodzić. Dlatego pytam, bo może macie w tym temacie już swoje opinie i obserwacje. Na razie mam herbatkę Sklenara i suszone ziele tymianku, oba ziółka dodaję do syropu do podkarmiania odkładów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irkor Posted June 19, 2020 Share Posted June 19, 2020 Do podkurzacza: sumak octowiec, huba z brzozy, tymianek, wrotycz, piołun. Na dennicę: liść orzecha, korzeń chrzanu, liść rabarbaru, wrotycz. Oczywiście profilaktycznie, a nie do leczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted June 19, 2020 Share Posted June 19, 2020 2 godziny temu, ikop74 napisał: Stosujecie jakieś ziła profilaktycznie lub do leczenie pszczół? Bardzo mnie ciekawi ten temat i chciałabym poeksperymentować, ale nie też nie chciałabym pszczołom szkodzić. Ja bym nie ekserymentował. Później bedzie, tak owszem paliłam ale się nie zaciągałam . Zioła. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted June 19, 2020 Share Posted June 19, 2020 Ja polecam pokrzywę. Jak znajdziesz na forum. I są na to badania naukowe potwierdzające przydatność. Innych nie używam i nie mam doświadczeń. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted June 19, 2020 Share Posted June 19, 2020 Moje pszczoły same wiedzą co im potrzeba. Jak im herbatek nie gotuję , co najwyżej podleję syropkiem żeby zachęcić do penetrowania resztek pyłku i nektaru na koniec sezonu.Jak zechcą zebrać z ziół to ich sprawa. Z pokrzywami walczę bezskutecznie. Szkoda ,że inne rośliny nie są tak przebojowe. Wiem , że to cenne zioło , szczególnie na organ rozrywkowy i sikanie. Może w końcu sam się przekonał z zrobię z nich ziołomut ? Wtedy i pszczoły zażyją cudownego leczenia i ja będę miał zielony miut ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beeman Posted June 19, 2020 Share Posted June 19, 2020 Manio ty szczęściarzu. Ja musze je chodowac! Oto chyba jedyny egzemplarz na cala okolice. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted June 19, 2020 Share Posted June 19, 2020 Pokrzywy w doniczce ! Koniec świata 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirek. Posted June 20, 2020 Share Posted June 20, 2020 (edited) Beeman przyjeżdżaj wypielisz mi pole a pozyskane sadzonki zabierzesz a bardziej inwazyjna jest nawłoć bo wypiera pokrzywę Edited June 20, 2020 by mirek. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted June 21, 2020 Share Posted June 21, 2020 W dniu 19.06.2020 o 22:36, manio napisał: Wtedy i pszczoły zażyją cudownego leczenia i ja będę miał zielony miud ? Nie Kochanieńki bedziesz sikał na ziolono . Jak w Misiu . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekF Posted June 21, 2020 Share Posted June 21, 2020 7 godzin temu, daro napisał: Nie Kochanieńki bedziesz sikał na ziolono . Jak w Misiu . Raczej jak w "Rozmowach kontrolowanych" ..... chyba .... choć .... co to za różnica ? ... ważne by .... 'zdrowo' ? PF Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted June 22, 2020 Share Posted June 22, 2020 No faktycznie . Ważne aby strumień był silny . Nawet jak zielony. ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beeman Posted June 22, 2020 Share Posted June 22, 2020 ...to byly piekne dni, naprawde.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 Odświeżmy temat. Dajecie coś do syropow rozwojowych i tych już na zimę? Ja daje napar z pokrzywy. Ostatnio dałem też i z mięty. Myślę , że przyda się pszczołom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hurriway Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 Gdzieś czytałem, wypowiedź osoby która robiła ziołomiody.l I stwierdziła, że tylko po mięcie (ziołomiodzie z mięty) zauważyła coś na plus dla pszczół. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 1 minutę temu, hurriway napisał: Gdzieś czytałem, wypowiedź osoby która robiła ziołomiody.l I stwierdziła, że tylko po mięcie (ziołomiodzie z mięty) zauważyła coś na plus dla pszczół. Ja w tamtym roku dawałem naparu z pokrzywy i o dziwo tego roku pszczoły byky bardzo silne po zimowli. Ale ta zima była ciepła i nie mogę do końca stwierdzić czy to dzięki pokrzywie. Natomiast zawartość witamin, makro i mikro elementów jest faktem. Pszczoła jest organizmem żywym czyli tak jak każdy organizm potrzebuje witamin, makro i mikro elementów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hurriway Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 (edited) 11 minut temu, Krzychu napisał: Ja w tamtym roku dawałem naparu z pokrzywy i o dziwo tego roku pszczoły byky bardzo silne po zimowli. Ale ta zima była ciepła i nie mogę do końca stwierdzić czy to dzięki pokrzywie. Natomiast zawartość witamin, makro i mikro elementów jest faktem. Pszczoła jest organizmem żywym czyli tak jak każdy organizm potrzebuje witamin, makro i mikro elementów No to jest prawda co piszesz. Tylko ciężko faktycznie ustalić co działa. Pszczoła to owad a nie ssak. A ludzie dają im różne rzeczy jakby były ludźmi:) Ja dawałem piołun i też mi się wydawało ze było na plus na wiosnę. Ale czy była to zasługa piołunu czy tylko moich oczekiwań to nie wiem. Np kwas mlekowy. Niektórzy pieją jaki to jest eko skuteczny środek na warroze. Osobiście przetestowałem na dwóch zsypańcach i w każdym po 2 miesiącach od utworzenia pojawił się wirus zdeformowanych skrzydeł. Osypu też nie widziałem na wkładkach dennicowych. Więc dla mnie to nie działa. |inni twierdzą zę działa. I też tak może być w przypadku ziół. Tylko ze w przypadku ziół dużo ciężej jest obserwować jakiś efekt. Edited August 14, 2020 by hurriway Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 1 minutę temu, hurriway napisał: No to jest prawda co piszesz. Tylko ciężko faktycznie ustalić co działa. Pszczoła to owad a nie ssak. A ludzie dają im różne rzeczy jakby były ludźmi:) Ja dawałem piołun i też mi się wydawało ze było na plus na wiosnę. Ale czy była to zasługa piołunu czy tylko moich oczekiwań to nie wiem. Jedna rodzina, która robiła mi ziolomiod nie wyszła super silna z zimowli. Może to być zasługa tego, że duże dawki syropu zalaly gniazdo i mniej pszczół w późniejszym efekcie się wygryzlo... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beeman Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 50 minutes ago, Krzychu said: Jedna rodzina, która robiła mi ziolomiod nie wyszła super silna z zimowli Zajechales pszczoły i spodziewasz się cudów. U mnie rodziny co dały rekordowe ilości miodu mimo ze idą do zimowli mocne na wiosnę wcale już takimi nie są. Poprostu taka rodzina już się wypaliła. Oczywiście to nie zasada ale taki trend zaobserwowałem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 20 minut temu, Beeman napisał: Zajechales pszczoły i spodziewasz się cudów. U mnie rodziny co dały rekordowe ilości miodu mimo ze idą do zimowli mocne na wiosnę wcale już takimi nie są. Poprostu taka rodzina już się wypaliła. Oczywiście to nie zasada ale taki trend zaobserwowałem. Tu moim zdaniem decyduje to czy ziolomiod robi pszczoła zimowa czy jeszcze ta co lipę zbierała, bo ona nie zimuje raczej Więc jak się robi ziolomiod to najlepiej jak najszybciej żeby robiła to pszczoła letnia 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 1 godzinę temu, hurriway napisał: No to jest prawda co piszesz. Tylko ciężko faktycznie ustalić co działa. Pszczoła to owad a nie ssak. A ludzie dają im różne rzeczy jakby były ludźmi:) Ja dawałem piołun i też mi się wydawało ze było na plus na wiosnę. Ale czy była to zasługa piołunu czy tylko moich oczekiwań to nie wiem. Np kwas mlekowy. Niektórzy pieją jaki to jest eko skuteczny środek na warroze. Osobiście przetestowałem na dwóch zsypańcach i w każdym po 2 miesiącach od utworzenia pojawił się wirus zdeformowanych skrzydeł. Osypu też nie widziałem na wkładkach dennicowych. Więc dla mnie to nie działa. |inni twierdzą zę działa. I też tak może być w przypadku ziół. Tylko ze w przypadku ziół dużo ciężej jest obserwować jakiś efekt. Robert to przeczytaj sobie temat o ziołomiodach tam są podane publikacje z badań w Puławach Pani Dr. Pohoreckiej na temat ziołomiodów i jest trochę faktów naukowych. A zioła nie zastąpią walki w pasożytem i wiadomo że pokrzywą czy innymi ziołami warrozy nie pokonasz i jak to zioła są tylko dodawane jako wspomagające dla zdrowotności. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 (edited) Tylko jeszcze jest tak, że w tych badaniach jedną rzecz można przeoczyć. Pszczoły w trakcie były karmione syropem 3:2 z 5% dodatkiem standardowego ekstraktu alkoholowego z danego zioła. Czym jest standardowy ekstrakt alkoholowy z zioła? Jako jedyne z ziół, w tej postaci podane pszczołom, pozytywnie na długość życia, wielkość ciała tłuszczowego i gruczołów gardzielowych, wpływała pokrzywa. Nie było badane np. wypełnianie się jelita, co bardzo mnie interesuje, a dziadek najchętniej napisałby to na desce i walił mnie po głowie za każdym razem, jak zobaczy że podaję pszczołom pokrzywę przed zimą... Edited August 14, 2020 by michal79 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 40 minut temu, michal79 napisał: Nie było badane np. wypełnianie się jelita, co bardzo mnie interesuje, a dziadek najchętniej napisałby to na desce i walił mnie po głowie za każdym razem, jak zobaczy że podaję pszczołom pokrzywę przed zimą... Też się tym martwiłem, lecz po zimowli wyszły w super kondycji. Pytanie tylko jak by było gdyby była prawdziwa zima? Z czego pamiętam to w 14 grudnia było jeszcze tak ciepło, że pszczoły normalnie latały sobie po wodę np tak jak na wczesną wiosnę. Więc zimowa krótsza niż zazwyczaj także i miały okazję częściej się wyprozniac6i mniej w jelitach trzymać. Sam napar pewnie tak nie szkodzi na jelita jak sok wyciskany, który zawiera włókna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 Godzinę temu, Krzychu napisał: Też się tym martwiłem, lecz po zimowli wyszły w super kondycji. Pytanie tylko jak by było gdyby była prawdziwa zima? Z czego pamiętam to w 14 grudnia było jeszcze tak ciepło, że pszczoły normalnie latały sobie po wodę np tak jak na wczesną wiosnę. Więc zimowa krótsza niż zazwyczaj także i miały okazję częściej się wyprozniac6i mniej w jelitach trzymać. Sam napar pewnie tak nie szkodzi na jelita jak sok wyciskany, który zawiera włókna Pewiem ziomek opisał na FB, jak gotował pokrzywę 40 minut, po czym wlewał do syropu. Nie wiem, ile wartościowych substancji zostaje w takim wywarze, zapewne 1%. W zimę opisywał, że mu takie coś fermentowało w ramkach. Ja z kolei przegiąłem niedawno w drugą stronę, przetrzymałem syrop 1:1, do tego rodzinka jedna z drugą niezbyt w sile, jak na ten okres roku, no i musiałem wyciągać z podkarmiaczek z 6 litrów fermentującej pokrzywki. Zostawiłem na "otwarte podkarmianie" 30m od uli, że może się jeszcze pszczoły skuszą na te bąbelki, jakoś to po swojemu podfiltrują. Skusiły się. Szerszenie. One lubią napoje z prądem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 (edited) 14 minut temu, michal79 napisał: Pewiem ziomek opisał na FB, jak gotował pokrzywę 40 minut, po czym wlewał do syropu. Nie wiem, ile wartościowych substancji zostaje w takim wywarze, zapewne 1%. W zimę opisywał, że mu takie coś fermentowało w ramkach. Ja z kolei przegiąłem niedawno w drugą stronę, przetrzymałem syrop 1:1, do tego rodzinka jedna z drugą niezbyt w sile, jak na ten okres roku, no i musiałem wyciągać z podkarmiaczek z 6 litrów fermentującej pokrzywki. Zostawiłem na "otwarte podkarmianie" 30m od uli, że może się jeszcze pszczoły skuszą na te bąbelki, jakoś to po swojemu podfiltrują. Skusiły się. Szerszenie. One lubią napoje z prądem... 40 min gotowanie to przegięcie. Ja zalewa wodą ciepłą. Nawet nie wrzątkiem i czekam aż zabarwi mocniej. Chociaż gotowanie nie powinno wyeliminować mikro i makro elementów, witaminy już tak Edited August 14, 2020 by Krzychu 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted August 14, 2020 Share Posted August 14, 2020 11 godzin temu, Krzychu napisał: Jedna rodzina, która robiła mi ziolomiod nie wyszła super silna z zimowli. Może to być zasługa tego, że duże dawki syropu zalaly gniazdo i mniej pszczół w późniejszym efekcie się wygryzlo... Dlatego po pierwszej dawce trzeba zrobić przerwę na rozczerwienie,też na początku tak zrobiłem że zalałem gniazda.Trzeba uważać zwłaszcza przy starszych matkach. 7 godzin temu, Krzychu napisał: 40 min gotowanie to przegięcie Oczywiście niema potrzeby długiego gotowania.Ja zalewam wrzątkiem pokrzywy i odstawiam pod przykryciem.Na drugi dzień podgrzewam i dodaje do syropu lub syty miodowej.PK Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.