Gość Imker Opublikowano 6 Września 2015 Opublikowano 6 Września 2015 na wrzosie pod Opolem. nie wiedziałem że w opolskim mamy wrzosowisko
boddan Opublikowano 6 Września 2015 Opublikowano 6 Września 2015 nie wiedziałem że w opolskim mamy wrzosowisko ............................................................................................................. Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Tak, mamy w okolicach Krasiejowa
Tadek11 Opublikowano 7 Września 2015 Opublikowano 7 Września 2015 Ja jestem po 4 dymieniu w 2 ulach po kilka sztuk spadło ale w 2 następny po 40 i 35szt licząc na całej dennicy. Nie wiem co o tym myśleć,chyba w tych co dużo spadło puszcze im jeszcze jednego dymka za 3 dni. Jaszcze jeden dymek powinien pomoc widocznie waroza była jeszcze pod zasklepem. Zaopatrz się jeszcze w kwas szczawiowy i zrób im na początku listopada kurację https://pasieczysko.wordpress.com/med-apis/lekarstwa-na-waroze/kwas-szczawiowy/ Pozdrawiam Tadek
Robi_Robson Opublikowano 7 Września 2015 Opublikowano 7 Września 2015 Tak czytam jak to małe osypy warrozy mieliście , to aż zazdroszczę .U mnie takie małe ilości to tylko w kilku ulach a w pozostałych setki były w każdym dymieniu .A w kilku rodzinach może nawet tysiące .Z obawą patrzę w przyszłość ...Cztery dymienia każda rodzina mała (oprócz wrzosowych i nawłociowych) , ale trzeba będzie kontrolnie za miesiąc dać dymka i w razie czego dać im "dopalacza" W leżakach i styropianach stosuję w tym roku apiguard .Warroza leży na dennicach grubą warstwą . Więc lek działa !Ale mam wrażenie , że przy obecności tymolu matki wyhamowują wcześniej z czerwieniem i pszczoły słabiej pobierają syropy .
wreichert Opublikowano 19 Września 2015 Opublikowano 19 Września 2015 Witam. Widziałem tu na zdjęciach ramki z nawłocią -tylko pozazdrościć. Ja nerwowo nie wytrzymałem, -to jedno a i szkoda mi było pszczół - to drugie, pogoda - to trzecie. Miałem kilka ramek zasklepione do połowy, reszta mniej nawet 2, 4 cm. To nie przeszkadza przy tej temperaturze. Próba z refraktometrem wyszła dobrze. ............................................................................................................. Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Witam, ja dopiero dzisiaj zwiozłem pszczoły z nawłoci. Nie miałem wczesniej mozliwości. Zostałem o dziwo bardzo mile zaskoczony. Już przy załadunku uli czułem, że sa cięzkie. Odwirowałem z 4 uli około 30litrów. Ramki gniazdowe totalnie zalne pierzgą i miodem. W każdym ulu praktycznie 1 - 2 dłonie zasklepionego czerwiu reszta była zalana. W nadstawkach raczej mało, aczkolwiek wszystko zasklepione. Ramki z pierzgą zakonserwowane miodem zostawiłem i nie wirowałem także wystarczy je tylko dokarmić. Jaką kondycje pszczoły będą miały na wiosnę - zobaczymy. W przyszłym roku wywiozę więcej uli. Miód - pomimo że ramki były całkowicie zasklepione jest dość rzadki i mam obawy, że może sfermentować. Czy jest ktoś na forum kto mógłby refraktometrem sprawdzić zawartość wody po przesłaniu mu próbki? Mam kilku potencjalnych klientów na ten miód, a niechciałbym aby komus się zepsół. Waldek
boddan Opublikowano 20 Września 2015 Opublikowano 20 Września 2015 Witam. No, no, 30l. powiadasz z 4uli. Nigdy nie odbieram, miodu z rodni. Moje po nawłoci, zdołały przyjąć po (+-) 5l. syropu cukrowego. Odnośnie refraktometru, nie ma problemu >kontakt >piw. ............................................................................................................. Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
wreichert Opublikowano 21 Września 2015 Opublikowano 21 Września 2015 Witam. No, no, 30l. powiadasz z 4uli. Nigdy nie odbieram, miodu z rodni. Moje po nawłoci, zdołały przyjąć po (+-) 5l. syropu cukrowego. Odnośnie refraktometru, nie ma problemu >kontakt >piw. ............................................................................................................. Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Ja też cały seson nie odbierałem z rodni nic. No ale na zimę mówią, żeby gniazdo zawęzić do 8 ramek wlkp. Wiec zabrałem nadmiarowe ramki i je odwirowałem. Jako że mam ule wlkp. 12 ramkowe z kazdej rodni miałem pełne 4 ramki do odwirowania + to co w nadstawce. Razem z 4 uli dało cały pojemnik 30l. Co do refraktometru to przemyślałem sprawę i zamówiłem sobie taki przyrząd. Wcześniej czy później przyda się . Dziękuje za zaproponowaną pomoc. Waldek
MikołajWitwicki Opublikowano 23 Września 2015 Opublikowano 23 Września 2015 Będąc na placu zabaw z dzieciakami nazbierałem nasion lipy szerokolistnej. Może wyhoduję swoje lipy Następnym razem pójdę z mini łopatką ogrodową za ogrodzeniem gdzie kosiarka nie sięgnęła są ładne samosiejki lipy szerokolistnej.
Gość Imker Opublikowano 24 Września 2015 Opublikowano 24 Września 2015 nie lepiej akacje duzo szybciej rosną
MAZI Opublikowano 24 Września 2015 Opublikowano 24 Września 2015 Będąc na placu zabaw z dzieciakami nazbierałem nasion lipy szerokolistnej. Może wyhoduję swoje lipy Następnym razem pójdę z mini łopatką ogrodową za ogrodzeniem gdzie kosiarka nie sięgnęła są ładne samosiejki lipy szerokolistnej. Lepiej kupić sadzonki lipy drobnolistnej po 1-2 PLN za sztukę, będzie szybciej. No i akacja jak się rozejrzysz to znajdziesz multum samosiewów do przesadzenia.
MikołajWitwicki Opublikowano 26 Września 2015 Opublikowano 26 Września 2015 Akacje też zakupię. Lipa szerokolistna najtaniej na aledrogo po 5 zł plus przesyłka. Drobnolistna owszem za 1,5zł.
MAZI Opublikowano 26 Września 2015 Opublikowano 26 Września 2015 Drobnolistna lepiej nektaruje, a samosiewów akacji nie masz w okolicy?
MikołajWitwicki Opublikowano 27 Września 2015 Opublikowano 27 Września 2015 Akacja cena 40 gr za sztukę http://allegro.pl/akacja-robinia-akacjowa-sadzonki-50szt-x-0-40zl-i5643894813.htmlnie warto łopaty wbijać w suchą tegoroczną ziemię. Najtańsza lipa szerokolistna 5 zł za sztukę.
wreichert Opublikowano 27 Września 2015 Opublikowano 27 Września 2015 Witam. No, no, 30l. powiadasz z 4uli. Nigdy nie odbieram, miodu z rodni. Moje po nawłoci, zdołały przyjąć po (+-) 5l. syropu cukrowego. Odnośnie refraktometru, nie ma problemu >kontakt >piw. ............................................................................................................. Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa W piątek doszedł zamówiony refraktometr. Dziś sprawdziłem ten miód z nawłoci. Zawartość wody - 17% . A więc do słoików.
boddan Opublikowano 27 Września 2015 Opublikowano 27 Września 2015 W piątek doszedł zamówiony refraktometr. Dziś sprawdziłem ten miód z nawłoci. Zawartość wody - 17% . A więc do słoików. To jest dobry wynik, Gratulacje. .......................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
MAZI Opublikowano 28 Września 2015 Opublikowano 28 Września 2015 Macie jakieś doświadczenia z lipą wonną lub Moltkego?
boddan Opublikowano 29 Września 2015 Opublikowano 29 Września 2015 Macie jakieś doświadczenia z lipą wonną lub Moltkego? Witam, będąc na początku lipca na XXIV BIESIADZIE U BARTNIKA w Stróżach zakupiłem 5 sztuk lip, wonnych oraz otrzymałem gratis lipę Moltkego. Wysokość 60 -80 cm. Po posadzeniu, założyłem stare opony, celem zabezpieczenia przed kosiarką oraz polepszenia wilgotności wokół drzewka. Mam na moim pasieczysku lipy, kilkudziesięcioletnie drobno listne i szerokolistne (kiepskie w kwitnieniu tak 10:1 albo i więcej). Odnośnie tych pierwszych, pozostało mi czekać.. .......................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
MAZI Opublikowano 29 Września 2015 Opublikowano 29 Września 2015 Witam, będąc na początku lipca na XXIV BIESIADZIE U BARTNIKA w Stróżach zakupiłem 5 sztuk lip, wonnych oraz otrzymałem gratis lipę Moltkego. Wysokość 60 -80 cm. Po posadzeniu, założyłem stare opony, celem zabezpieczenia przed kosiarką oraz polepszenia wilgotności wokół drzewka. Mam na moim pasieczysku lipy, kilkudziesięcioletnie drobno listne i szerokolistne (kiepskie w kwitnieniu tak 10:1 albo i więcej). Odnośnie tych pierwszych, pozostało mi czekać.. .......................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Czyli jak wybierać między lipą drobno a szerokolistną to wybieramy drobnolistną? A termin kwitnienia pokrywa się? Bo może obecność obu lip wydłuża czas trwania pożytku?
boddan Opublikowano 29 Września 2015 Opublikowano 29 Września 2015 Czyli jak wybierać między lipą drobno a szerokolistną to wybieramy drobnolistną? A termin kwitnienia pokrywa się? Bo może obecność obu lip wydłuża czas trwania pożytku? Jak mam się odnieść do moich lip to lipa drobnolistna, zakwita wcześniej i kończy później niż szerokolistna. Prawdopodobnie zakładając, że dysponujemy dużym terenem i funduszami na zakup drzewek nasze pszczoły mogą zbierać miód z lipy przez 3 miesiące. Ja, osobiście uważam, że wyliczenia naszych ,,naukowców” wydajności miodowej, należy traktować z dużym przymrużeniem oka. Badania były prowadzone jeszcze przed wojną w Warszawie (wszystko oczywiście zaginęło), później w Kurniku, Warszaie, Puławach a nawet w Przytoczkach k. Zielonej Góry. Autorzy piszą jak uważają: ,,Hodowla pszczół” z 1978 w tabeli Lipinskiego wydajność miodowa z drzewa: drobnolistna do 2,5 kg. szerokolistna do1,0kg. Chyba przepisał to W. Skowronek w,, Pszczelnictwo” z 2001r. Natomiast J. Makowicz w ,,Pasiece wędrownej” określa wydajność lipy drobnolistnej na 300-1200kg. z ha. A lipy szerokolistnej na 200-300kg. z ha. Po bandzie pojechał C.Typański w ,, Pszczoły pasieka towarowa” w ogóle nie rozróżnia lip i okresla wydajność na 1000kg. z ha. To tylko przykłady, pomijając różne publikacje o naprawdę różnej wartości. Mylą wydajność miodową z możliwością pozyskania miodu. Dobremu nektarowaniu lipy, sprzyja ciepła pogoda i wysoka wilgotność powietrza. Susze w czerwcu i lipcu z kolei na ,,abarot”. Moim zdaniem jak ma się możliwości wędrowne to nie ma co sobie zawracać głowę. Należy sobie przeanalizować czy nasadzić np. drobnolistną i mieć raz a porządnie, czy mało a długo. W książce „Moje pszczoły” : Wiktor Rodionow i Iwan Szabarszow pisze: ,, Na obszarze kilku milionów hektarów rosną 3 gatunki lip…. tajga jest przesycona cudownym aromatem lipy, z kwiatów której – jak ze zdroju – bije nektar.” Nie ulega też, żadnej wątpliwości, lipa to najważniejsze drzewo miododajne w Polsce Docenił to Jan Kochanowski: ,, Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły Biorą miód, który potym szlachci pańskie stoły. A ja swym cichym szeptem sprawić umiem snadnie, Że człowiekowi łacno słodki sen przypadnie. Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mię pan tak kładzie Jako szczep napłodniejszy w hesperyskim sadzie.” .......................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa 1
MAZI Opublikowano 29 Września 2015 Opublikowano 29 Września 2015 Ja pod płotem zasadzę lipę japońską z racji tego, że rośnie tylko do 10-12 metrów, nie będę musiał przycinać, a przy pasiece wzdłuż rowu odwadniającego długości 100m nasadzę drobnolistną i wonną.
MikołajWitwicki Opublikowano 29 Września 2015 Opublikowano 29 Września 2015 1 lipa to 2,5 kg miodu /słyszałem tez wersję optymistyczną 4 L miodu/ 1 Ha to kilkaset litrów miodu. Tak się zastanawiam. Hektar to powierzchnia kwiatostanu drzewa /1 dorodna lipa miałaby około 0,1 Ha/ czy powierzchnia jaka zajmują drzewa? Mój chłopski rozum podpowiada, że omawiany hektar to powierzchnia kwiatostanu lipy. Wówczas kilkanaście starych lip da hektar kwiatostanu. 1
Tadek11 Opublikowano 30 Września 2015 Opublikowano 30 Września 2015 1 lipa to 2,5 kg miodu /słyszałem tez wersję optymistyczną 4 L miodu/ 1 Ha to kilkaset litrów miodu. Tak się zastanawiam. Hektar to powierzchnia kwiatostanu drzewa /1 dorodna lipa miałaby około 0,1 Ha/ czy powierzchnia jaka zajmują drzewa? Mój chłopski rozum podpowiada, że omawiany hektar to powierzchnia kwiatostanu lipy. Wówczas kilkanaście starych lip da hektar kwiatostanu. Ale pamiętaj o starym pszczelarskim powiedzeniu. - Lipa to jest lipa. Pewnie powiedzenie powstało z racji kapryśności jej i uzależnienia nektarowania od pogody . Dla mnie najcenniejszym drzewem w pszczelarstwie jest jednak akacja , która ma wyższe wskażniki wydajności i jest mniej kapryśna na pogodę. Ale zdaję sobie sprawę, że akacja nie wszędzie wystepuje powszechnie i w niektórych rejonach pod względem powszechności występowania wypiera ją lipa..Dlatego namawiam do kupowania i sadzenia sadzonek akacji w pobliżu pasieki. Pozdrawiam Tadek
Ondrej Opublikowano 30 Września 2015 Opublikowano 30 Września 2015 1 lipa to 2,5 kg miodu /słyszałem tez wersję optymistyczną 4 L miodu/ 1 Ha to kilkaset litrów miodu. Tak się zastanawiam. Hektar to powierzchnia kwiatostanu drzewa /1 dorodna lipa miałaby około 0,1 Ha/ czy powierzchnia jaka zajmują drzewa? Mój chłopski rozum podpowiada, że omawiany hektar to powierzchnia kwiatostanu lipy. Wówczas kilkanaście starych lip da hektar kwiatostanu. Zadałeś świetne pytanie sam jestem ciekawy odpowiedzi. Bo ja zawsze uważałem, że to chodzi o powierzchnie jaką zajmują drzewa, niestety nie znalazłem w żadnej książce na ten temat odpowiedzi. Dlatego warto to ustalić.
Tadek11 Opublikowano 30 Września 2015 Opublikowano 30 Września 2015 Zadałeś świetne pytanie sam jestem ciekawy odpowiedzi. Bo ja zawsze uważałem, że to chodzi o powierzchnie jaką zajmują drzewa, niestety nie znalazłem w żadnej książce na ten temat odpowiedzi. Dlatego warto to ustalić. Miodność lipy z ha jest trudna do ustalenia , ponieważ powierzchnia występowania pozytku z lipy wcale nie jest najwazniejszym parametrem w przypadki lipy, Lipa jest bardzo kapryśnym pozytkiem dla pszczół uzaleznionym od pogody ,temperatury, wilgotnosci powietrza , wiatru, ponieważ nektarniki ma odkryte i w przypadku niesprzyjającej pogody nektar szybko wysycha i pszczoły go nie pobierają , więc jak tu go zmierzyć ? chociaż znana jest wydajnosć jednego kwietu lipy przy sprzyjających warunkach , ale to nie jest miarodajne bo ta pogoda podczas kwitnienia może wszystko diametralnie zmienić. Dlatego lipa to jest lipa , ale jest jednak pozytkiem z racji masowego występowania i wszystkie wyliczenia są mocno szacunkowe , ponieważ są tródno zmierzalne. No chyba że ruscy naukowcy to zmierzą. Pozdrawiam Tadek 1
Ondrej Opublikowano 30 Września 2015 Opublikowano 30 Września 2015 Miodność lipy z ha jest trudna do ustalenia , ponieważ powierzchnia występowania pozytku z lipy wcale nie jest najwazniejszym parametrem w przypadki lipy, Lipa jest bardzo kapryśnym pozytkiem dla pszczół uzaleznionym od pogody ,temperatury, wilgotnosci powietrza , wiatru, ponieważ nektarniki ma odkryte i w przypadku niesprzyjającej pogody nektar szybko wysycha i pszczoły go nie pobierają , więc jak tu go zmierzyć ? chociaż znana jest wydajnosć jednego kwietu lipy przy sprzyjających warunkach , ale to nie jest miarodajne bo ta pogoda podczas kwitnienia może wszystko diametralnie zmienić. Dlatego lipa to jest lipa , ale jest jednak pozytkiem z racji masowego występowania i wszystkie wyliczenia są mocno szacunkowe , ponieważ są tródno zmierzalne. No chyba że ruscy naukowcy to zmierzą. Pozdrawiam Tadek Tadek dobrze mówisz ale pytanie, które postawił Mikołaj można odnieść do innych drzew. I wtedy gdy podają w literaturze wydajność miodową i pyłkową w książkach dla poszczególnych drzew na hektar to chodzi o Hektar jako powierzchnię kwiatostanu drzewa czy powierzchnie jaką zajmują drzewa? Powiem szczerze, że ja nie wiem, ale wydaje mi się że to jest dość istotne zagadnienie nawet dla szacunkowych wartości, aby wiedzieć ile np.: uli postawić, aby nie doszło do tzw. "pszepszczelania". Dlatego zacząłem drążyć temat i wertuję literaturę, ale jak na razie nie znalazłem odpowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi