Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Folia, mity a nie fakty i wirtualna rzeczywistosc, czyli ile wody w ulu 25.IX.2020


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, Tikcop napisał:

Tegoroczna pogoda majowa to jaką pamiętam z dzieciństwa

 

Kazdy marudzi, że maj zimny a tak naprawdę taki jaki być powinien. To ostatnie lata przyzwyczaiły do upałów. 

U mnie rzepaki wyglądają na w pełni, jabłonie jeszcze kwitną, kasztany niedawno zaczęły. Wielkiej siły nie ma ale mają co nosić i noszą. Oby tak dalej 

Opublikowano

tak na pewno i jak tak dalej będzie to sezon grzewczy 12 miesięcy będzie trwał

właśnie znowu kocioł odpaliłem

a kasztany zawsze kwitną na matury nie na 20 maja

Opublikowano

U mnie z zimy przeskoczyło na gorące lato. Mniszki znikły w dwa dni.  Ule zalane od dennicy po powalki. Chyba 100%wyrojonych rodzin. Już nawet odklady się roją.  

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, mirek. napisał:

tak na pewno i jak tak dalej będzie to sezon grzewczy 12 miesięcy będzie trwał

właśnie znowu kocioł odpaliłem

a kasztany zawsze kwitną na matury nie na 20 maja

 

w centralnym palisz? przy ociepleniu klimatu?

 

Edytowane przez Tikcop
Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, Tikcop napisał:

To ile będzie rzepaku w tym roku? I po ile będzie chodził?

Co do pogody to u mnie dopiero zakwitły jabłonie, nadal kwitną bzy i kasztany.

Jakoś mi się zdaje, że ino rzepak wyrwał niczym Filip z konopi przed szereg.

Tegoroczna pogoda majowa to jaką pamiętam z dzieciństwa.

A nie jak poprzednie lata od razu około-afrykańskie lata. Pozdrawiam.

 

 

U mnie juz ładnie sklepią w sobotę kręconko. Wizyta z wczoraj. Rzeczywiście z tymi rzepakami to różnie bywa.Wczoraj ładna pogoda, sprawdziłem na uprawie ok.500m i żadnego zapachu nektaru i żadnej pszczoły. Mało tej pogody. 

Edytowane przez harcerz1020
Opublikowano

26 maja 2021, rzepak na wysokość chłopa i kwitnie nadal. Wszystkie rodziny mają zasiedlone nadstawki i to bez głupawych sztuczek. Wszędzie budowa i noszenie wre. Chyba nie będzie ta wiosna taka zła w nieogrzewanych ulach pod folią. 

W weekend ma być niestety znowu nawrót chłodu, prawdziwe ocieplenie klimatu, w każdym razie teraz to chyba pokażę jednokorpusowe przezimowane i ile w nadstawce jest.

Po rodzinach więcej zapasów uzbierane, trutnie podszykowane, potencjalnie powoli się może zacząć jazda.

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, Tikcop napisał:

Chyba nie będzie ta wiosna taka zła w nieogrzewanych ulach pod folią. 

A co za różnica jakie ule?

Obecnie mam ule z desek świerkowych, osikowych, sosnowych i resztki z styroduru. W przeszłości miałem ocieplane z desek, płyty pilśniowej, sklejki. W których było najwięcej miodu? W tych w których miał kto ten miód nosić, czyli zdrowe i silne rodziny.

I jeszcze jedno, było tak że różne ule stały obok siebie na tej samej pasiece i miałem porównanie.

Edytowane przez Nacek
  • Lubię 4
Opublikowano

No, dla wielu myślicieli szczegóły konstrukcyjne już pomijam aspekty non stop pchania placków do rodzin czy innych czynności technologicznych (większość z nich to dokładanie sobie tylko głupa roboty) wyrastają do rangi top priorytetu. Tutaj tylko nawiązuję do prostego faktu, ul nieprzyjazny, pogoda ujowa a pszczoły w dziewiczej miodni... ja póki co jest umiarkowanie zadowolony, maraton w pasiece zamiast głupiego sprintu po gałęziach...oczywiście matek nie zamierzam izolować 

Opublikowano

Jak obiecałem, film kręcony dwa dni temu, z odkładu przezimowanego jako jednokorpusowy. Polecam, zwłaszcza w kontekście wielbicieli mini plusów, 6 ramkowców i innych wynalazków. Macie duuuuuuuuużo wolnego czasu najwyraźniej :)

Od 6 minuty wyciągam ramki z miodni. Nie zapominajcie, że ja cofnięty jestem swą okolicą, warunkami przyrodniczymi względem cieplejszych rejonów Polski.

 

 

  • Lubię 1
  • Smutny 1
Opublikowano (edytowane)

9 maja 2021 poszerzyłem jednocześnie w górę i w dół przezimowanego gagatka na jednym korpusie (10 ramek). Tak to wygląda z nim niemal 3 tygodnie później.

Tak czytam o rójkach i chyba ze mną cosik nie tak jest. No nic. Proponuję sobie przeczytać opis pod tym filmem ode mnie. Trzeba dwa razy się wklikać w napis YouTube w prawym dolnym rogu albo i w lewym bo lata z jednego w drugi..

 

ps. bidna folia jak była suchą tak i dalej nią jest, oj nie ma w życiu letko, oj nie ma

 

:) :)

 

 

Edytowane przez Tikcop
  • Smutny 1
Opublikowano

Tomasz przecież nikt cię nie zmusza aby stosować tych dodatków   Mimo ze chyba 100% rodzin wyrojonych to nadstawki pełne miodnu matki wymienione na nowe a z pierwszych odkladow robię już drugie.  

Opublikowano

To zabierz swoje ule z Kanady. Przywieź do Polski.

 

XIX wieczny lwowski profesor napisał tak w wolnym tłumaczeniu "tam gdzie bogato to opłaca się podzielić rodziny wiosną, u Ciebie same sie podzieliły :) a tam gdzie słabo nie pozwól na rójki i daj obszerne gniazdo". 

 

Wolę wróbla w garści niż srokę na dachu. Mi wystarczy. Fajnie, że Ci się tak darzy. 

  • Lubię 2
Opublikowano

 

 

W dniu 29.05.2021 o 12:06, Tikcop napisał:

Polecam, zwłaszcza w kontekście wielbicieli mini plusów, 6 ramkowców i innych wynalazków. Macie duuuuuuuuużo wolnego czasu najwyraźniej 

A co mają do tego filmiku wielbiciele miniplusów przecież one służą do czegoś innego. Chyba nigdy nie widziałeś miniplusa.

 

W dniu 30.05.2021 o 16:30, Tikcop napisał:

XIX wieczny lwowski profesor napisał tak w wolnym tłumaczeniu "tam gdzie bogato to opłaca się podzielić rodziny wiosną, u Ciebie same sie podzieliły :) a tam gdzie słabo nie pozwól na rójki i daj obszerne gniazdo"

Żeby to było takie proste to zrobiłbym sobie gniazdo na trzech korpusach. I hulaj duszo miodu tona z ula.... 

Pan profesor zapomniał albo nie był świadom że na wychowanie jednej ramki czerwiu idzie jedna ramka miodu czyli gniazdo 20 ramek czerwiu to 20 ramek miodu czyli dwa korpusy miodu na życie. A skąd na to brać jak teren ubogi o ograniczonej ilości nektaru. PK
 

Opublikowano (edytowane)

Luzy nie luzy, nadstawka miodu ala wielkopolska jest. I co z tego, że dołem po łuku nie poszyte, ale dojrzałe. Wiaderka używam tylko jesienią do dokarmiania a w sezonie do wynoszenia miodu z miodarki. Poniali przesłanie? Dziwna, pszczoły na wędzidle, roić się nie chcą póki co. Ale wiadomo osiemnastki rulez, buahaha, i pomyśleć, że dr Ostrowska ostrzegała, że ramkę wielkopolską można obniżyć tylko do 23 cm, bo inaczej ze szkodą dla rodziny. Ale co tam! Mechanizatory wiedzom swoje i dajom rade :)

 

Ponastawiać korpusów też umia, tylko na co? Aby popstrane było? Aaa, bo pszczoły się nie mieszą ... a i tak się roją, khehe

 

 

Edytowane przez Tikcop
Opublikowano
W dniu 13.06.2021 o 21:16, Tikcop napisał:

nadstawka miodu ala wielkopolska jest

Na Podhalu rzepaku nie ma więc nie jestem specjalistą od pozyskiwania takiego miodu w tym czasie u nas kwitnie masowo mniszek i to na tym miodzie się znam.

Zastanawiam się więc i mam pytanie do ciebie Tomaszu, czy pozyskanie jednej nadstawki tego miodu rzepakowego to takie szczególne osiągnięcie w dziedzinie pszczelarstwa że tyle się puszysz z tego powodu?

Znajomy wozi na rzepak pszczoły 80 km nie zauważyłem aby robił tyle ceregieli z tym pożytkiem, bez dziesięciomiesięcznych przygotowań, łączeń odkładów jedno-ramkowych, corocznych wymian matek itd... 

Swoje rodziny normalnie zimuje na 8 ramkach pod koniec kwietnia wywozi na pożytek i tyle ma miód rzepakowy jak każdy kto ma rzepak. PK       

  • Lubię 2
Opublikowano (edytowane)

co znajomy mówi, że robi a robi to mogą być dwie różne sprawy. To lepiej zostać przy tym co się samemu robi. Ale rozumiem intencje wyszydzenia mnie.

 

Wracając do mnie. Wszystko udokumentowane na kanale

1) tuż przed oblotem usunąłem siatki antymyszate z wlotków

2) 9 maja, (wcześniej nie dało się bo było...zimno!) dana do rodzin ramka pracy, krata i miodnia oraz dolna rodnia dla rodzin zimowanych na jednym korpusie, od tego momentu wszystko ma 3 korpusy, czwartego nie daję bo ani zaleją ani dobrze obsiądą (popstrają ino po trochu, jak zsumować wyjdzie, że jedna miodnia starcza) czasem kto pokaże na yt prawdę, że miodnia u niego to także np. niewygryzione trzy ramki czerwiu, kiedy to mają zalać? jak pożytek krótki... zdąży sie wygryźć?, 4 korpusy poprawia samopoczucie, pszczołom zbyteczne u mnie przynajmniej

3) co tydzień czyli przez miesiąc, razem  4 wizyty na pasiece, uchyłka górnej miodni, brak widocznych oznak nastroju rojowego, zamknięcie i do domu, do pasieki ja wędruję, choć stacjonarna, raz wycięte ramki pracy z każdej rodziny w tym okresie, jak nastrój rojowy cięcie mateczników do skutku 

4) po miesiącu czyli czerwiec w 2021 przegonka i miodobranie

teraz każdy może sobie porównać co sam robił do tej pory i dalej w przyszłość 

4a) opcjonalnie z jednej ramki czerwiu odkład, zero roboty z nim, jest na kanale

5) znowu cotygodniowa kontrola, cięcie ramki pracy

6) po dwóch miesiącach drugi raz przegonka i miodobranie,  koniec sezonu i wtedy

7) podział rodziny na odkład bezczerwiowy z matką i lotnymi pszczołami oraz odkład bezmateczny i czerw to początek sierpnia

8 ) waroza i karmienie 

9) znowu waroza jak potrzebne (po karmieniu)

10) koniec października łączenie obu części w jedną (matkę ratunkową same pszczoły wychowały)

11) Wigilia -waroza jak potrzebne, i nieco wcześniej siatka antymyszata we wylotek

I tyle u mnie panie roboty

 

No ale wiadomo zamiast co wyżej to lepiej przestawiac ramki i korpusy, czerw do miodni, pobudzanie, drapanie, syropowanie na rozwój i łączenie wiosną, kupno i poddawanie matek , może się uda ..., izolowanie, odkład z pół rodziny bo się chce roić i nazad łączenie bo miodu brak, i tak dalej i tak dalej a niepowodzenia to matki winne, pogoda i cykliści 

 

Już pisałem w Polsce pożytek poza burakiem i spadzią to max 20 kg od rodziny, tak mówią badania, coś te badania nie bardzo,  bo tu sami wybitni, poskładać ramek z kilku rodzin i iść w zaparte...

 

 U mnie przezimowane rodziny w 1 korpusie 10 ramek też przyniosły nadstawkę 

 

Edytowane przez Tikcop
  • Lubię 3
Opublikowano

Tomek, na Twoim miejscu trzymałbym w tajemnicy, że tak łatwo można pszczelarzyć.

Jeśli wszyscy zaczną to praktykować - odbije się to na cenach miodu i będzie tańszy. Nie o to chyba Tobie chodzi ? ;) 

Dla Ciebie korzystne jest, że każdy z trudem pozyskuje miód. Gdyż oni wtedy ustalają ceny poprzez swoją ciężką pracę, a Ty się nie narobisz a dzięki innym również możesz wysoką cenę ustalić ;)

  • Haha 2
Opublikowano
11 godzin temu, Tikcop napisał:

co znajomy mówi, że robi a robi to mogą być dwie różne sprawy. To lepiej zostać przy tym co się samemu robi. Ale rozumiem intencje wyszydzenia mnie.

 

Wracając do mnie. Wszystko udokumentowane na kanale

1) tuż przed oblotem usunąłem siatki antymyszate z wlotków

2) 9 maja, (wcześniej nie dało się bo było...zimno!) dana do rodzin ramka pracy, krata i miodnia oraz dolna rodnia dla rodzin zimowanych na jednym korpusie, od tego momentu wszystko ma 3 korpusy, czwartego nie daję bo ani zaleją ani dobrze obsiądą (popstrają ino po trochu, jak zsumować wyjdzie, że jedna miodnia starcza) czasem kto pokaże na yt prawdę, że miodnia u niego to także np. niewygryzione trzy ramki czerwiu, kiedy to mają zalać? jak pożytek krótki... zdąży sie wygryźć?, 4 korpusy poprawia samopoczucie, pszczołom zbyteczne u mnie przynajmniej

3) co tydzień czyli przez miesiąc, razem  4 wizyty na pasiece, uchyłka górnej miodni, brak widocznych oznak nastroju rojowego, zamknięcie i do domu, do pasieki ja wędruję, choć stacjonarna, raz wycięte ramki pracy z każdej rodziny w tym okresie, jak nastrój rojowy cięcie mateczników do skutku 

4) po miesiącu czyli czerwiec w 2021 przegonka i miodobranie

teraz każdy może sobie porównać co sam robił do tej pory i dalej w przyszłość 

4a) opcjonalnie z jednej ramki czerwiu odkład, zero roboty z nim, jest na kanale

5) znowu cotygodniowa kontrola, cięcie ramki pracy

6) po dwóch miesiącach drugi raz przegonka i miodobranie,  koniec sezonu i wtedy

7) podział rodziny na odkład bezczerwiowy z matką i lotnymi pszczołami oraz odkład bezmateczny i czerw to początek sierpnia

8 ) waroza i karmienie 

9) znowu waroza jak potrzebne (po karmieniu)

10) koniec października łączenie obu części w jedną (matkę ratunkową same pszczoły wychowały)

11) Wigilia -waroza jak potrzebne, i nieco wcześniej siatka antymyszata we wylotek

I tyle u mnie panie roboty

 

No ale wiadomo zamiast co wyżej to lepiej przestawiac ramki i korpusy, czerw do miodni, pobudzanie, drapanie, syropowanie na rozwój i łączenie wiosną, kupno i poddawanie matek , może się uda ..., izolowanie, odkład z pół rodziny bo się chce roić i nazad łączenie bo miodu brak, i tak dalej i tak dalej a niepowodzenia to matki winne, pogoda i cykliści 

 

Już pisałem w Polsce pożytek poza burakiem i spadzią to max 20 kg od rodziny, tak mówią badania, coś te badania nie bardzo,  bo tu sami wybitni, poskładać ramek z kilku rodzin i iść w zaparte...

 

 U mnie przezimowane rodziny w 1 korpusie 10 ramek też przyniosły nadstawkę 

 

Ostatnio staram się zrozumieć o co Tobie chodzi w kampanii reklamowej  Twojej gospodarki.  Porównujesz ją do praktyk raczej pszczelarzy hobbystów z kilkoma rodzinami którzy mają czas i chęci pokombinować i po próbować różnych wariantów z czystej ciekawości i nie żal im na to czasu.

Praktyki w średnich pasiekach i w większych w niczym się nie różnią od Twoich. Poza ulem mało popularnym w Polsce. gdzie jest fenomen? 

 

Pisząc posty jesteś zirytowany brakiem poklasku czy podniecony sukcesem? 

Abyśmy się dobrze zrozumieli to nie jest z mojej strony żadna uszczypliwość. Tylko staram się zrozumieć  cel postów. 

  • Lubię 2
Opublikowano

Do mnie trudno się dobija wiedza z czyjejś pasieki, bo ostatnio mam kupę roboty. Ale miło się czasem Tomka filmy ogląda i przyjemność sprawia popatrzeć, że wygląda on na zadowolonego ze swej gospodarki. Może ktoś skorzysta. ;) 

Mnie tylko martwi reakcja pszczół na zaglądanie zimą. A właściwie jej brak. Miejmy nadzieję do Stalowej Woli nigdy nie dotrą kuny, niedźwiedzie i sikorki zabójcy.

  • Lubię 2
Opublikowano
W dniu 15.06.2021 o 22:15, Tikcop napisał:

Już pisałem w Polsce pożytek poza burakiem i spadzią to max 20 kg od rodziny, tak mówią badania, coś te badania nie bardzo,  bo tu sami wybitni, poskładać ramek z kilku rodzin i iść w zaparte...

Na dobrze uprawionej facelii weźmie się znaaacznie więcej z ula

  • Lubię 1
Opublikowano
Godzinę temu, Krzychu napisał:

Na dobrze uprawionej facelii weźmie się znaaacznie więcej z ula

Badania opierają się jeśli już to na średniej.  Jakich pasiek w Polsce jest najwięcej? Małych do 30 rodzin i to stacjonarnych. Gdzie jeśli dany rok się ułoży kiepsko pożytkowo to pszczelarz machnie ręką mówiąc "trudno". 
A kolejna sprawa to źródło tych danych. Kto jest członkiem np. kół PZP czy tam czy innej organizacji wie w jaki sposób jest podawana średnia wydajność z ula.
Lecz czy ma to jakieś znaczenie? Nie patrzmy na innych skupmy się na swoich działaniach aby satysfakcja z naszej pracy dla nas była największa. U każdego na to składać będą się inne elementy.

Jeśli uważamy, że warto się tym dzielić to róbmy to. Jak robi np. @Tikcop i to się chwali.

Nikt nie ma patentu na wiedzę...

  • Lubię 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.