Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Folia, mity a nie fakty i wirtualna rzeczywistosc, czyli ile wody w ulu 25.IX.2020


Tikcop

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Robi_Robson napisał:

Kilka dzisiejszych fotek z okolicy mojej pasieki .
Tak wyglądają pola , drogi , podwórka .
A deszcz znowu  pada .
I ma padać przez całe święta .
102_9840.JPG102_9839.JPG102_9838.JPG102_9834.JPG102_9832.JPG

102_9837.JPG

I jeśli taki stan będzie się utrzymywał (czyli tyle ile wsiąknie w warstwy z zasobami wód podziemnych - tyle również będzie dopadywać deszczu) do połowy marca - to można powiedzieć, że i na wiosnę suszy nie będzie a może i lipa poleje. 

Takie widoki pamiętam zazwyczaj w połowie/końcu marca po roztopach śniegowych 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze popadało to drogi we wsi wyglądały czasem tak .

 

4 godziny temu, Krzychu napisał:

Takie widoki pamiętam zazwyczaj w połowie/końcu marca po roztopach śniegowych 

Przy roztopach wiosennych  to bywało na podwórku  i tak.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Robi_Robson napisał:

Jak dobrze popadało to drogi we wsi wyglądały czasem tak .
DSC00500.JPG
 

Przy roztopach wiosennych  to bywało na podwórku  i tak.
Zdjęcie0612.jpg
 

Na tym ostatnim zdjęciu Robert to wina albo ukształtowania terenu (w dole masz domek ze zdjęcia) lub przez warstwy w głębie typu gilny nieprzepuszczalne. Też mamy problem na osiedlu. https://photos.app.goo.gl/HevhTU5tUjUjFvyR7

 

Wesołych Świąt! :)

Edytowane przez Krzychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Krzychu napisał:

Na tym ostatnim zdjęciu Robert to wina albo ukształtowania terenu

Na tym ostatnim zdjęciu to już woda opadła :)
To zdjęcie sprzeda kilku lat !
Ta górka przed stawem była całkowicie zalana .
Jak popatrzysz , to widać jak podczas opadania wody płynęły jeszcze "strumienie" i wymyły koryta.
Taki urok Doliny .
We wszystkich kierunkach górka, a u mnie jest dołek -  zlewnia i wód opadowych .
Schodzą się też w dolinie dreny z wszystkich pobliskich pól .
Powinno dalej spływać dreną pod dawny nasyp kolejowy .
Za niemca  dreny i rowy były zawsze drożne .
Niestety w okresie PRL i później nikt już nie dbał o ich stan .
Korzenie drzew pozarastały dreny a służby publiczne odsyłają z tym problemem do właścicieli gruntów .
A właściciel gruntu gdzie jest "wąskie gardło" systemu melioracji wioski zmarł kilka lat temu .
Jego starsze dzieci rozjechały się po świecie , a wdowa z najmłodszymi wyniosła się do miasta .
Zresztą to typowa patologia...
Budynki już się częściowo rozsypały .
Nie ma siły , która by ich skłoniła do przywrócenie drożności systemu odwadniania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu na forum padło pytanie czy znicze kupione do uli na zimę? Nie bardzo skojarzyłem. Dziś yt pokazał mi toto. Głupota zasadniczo nie boli, choć różnie to bywa...

 

Stanowczo odradzam. Im zimniej w zimie w ulu tym lepiej dla zdrowia silnej rodziny (innych nie zimuje się, bo się to nie opłaca i samym pszczołom i pszczelarzowi). Przerwa w czerwieniu przerywa łańcuch namnażania się patogenów, matka ma wakacje ale za to wiosną po oblocie następuje dynamiczny przyrost czerwiu pod warunkiem, że są pszczoły, młoda matka i zapasy pozimowe a nie resztki. Kaloryfer zbędny.

 

Żeby był miód muszą pierw być pszczoły potem czerw potem znowu pszczoły i wtedy jest miód w ulu. Izolatory w sezonie blokują rodzinie optymalne dojście do siły. Tylko 8% lotników idzie w pole. Im trudniejsza okolica tym liczniejsza musi być rodzina aby nakład pracy rozłożyć. Tak działa ta "grawitacja".

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tikcop napisał:

Swego czasu na forum padło pytanie czy znicze kupione do uli na zimę? Nie bardzo skojarzyłem. Dziś yt pokazał mi toto. Głupota zasadniczo nie boli, choć różnie to bywa...

 

Stanowczo odradzam. Im zimniej w zimie w ulu tym lepiej dla zdrowia silnej rodziny (innych nie zimuje się, bo się to nie opłaca i samym pszczołom i pszczelarzowi). Przerwa w czerwieniu przerywa łańcuch namnażania się patogenów, matka ma wakacje ale za to wiosną po oblocie następuje dynamiczny przyrost czerwiu pod warunkiem, że są pszczoły, młoda matka i zapasy pozimowe a nie resztki. Kaloryfer zbędny.

 

Żeby był miód muszą pierw być pszczoły potem czerw potem znowu pszczoły i wtedy jest miód w ulu. Izolatory w sezonie blokują rodzinie optymalne dojście do siły. Tylko 8% lotników idzie w pole. Im trudniejsza okolica tym liczniejsza musi być rodzina aby nakład pracy rozłożyć. Tak działa ta "grawitacja".

 

Też widziałem ostatnio ten film. I też wiem dlaczego możliwość komentowania jest wyłączona. To tylko dla rozgłosu, jakieś niespełnione marzenia czy ambicje wpływają tak na ludzi. 

 

Jest u Was śnieg? U nas posypało ładnie. 

Ale jak wracałem do siebie to już na wysokości Elbląga pusto na polach, a u nas tak : https://photos.app.goo.gl/gkVUa6UPhjQfshrNA

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie macie co robić? Macie czas na oglądanie oszołomów? Ja już dawno dałem sobie z tym spokój, szkoda czasu. Pod choinkę dostałem kilka książek, będzie co robić w najbliższym czasie. W jednej z nich wyczytałam świetne stwierdzenie „ Odsetek idiotów jest ten sam u profesorów i u woźniców".

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Czas odświeżyć wątek wody w ulu. Pokażę kilka rodzin. Filmy nie dłuższe niż 2 minuty. Wgrywam bezpośrednio ze smartfona. Bez montażu, jak leci.

 

Rodzina jednokorpusowa tak naprawdę. Na dole zostało mi kilka starych plastrów z pierzgą na wytop. Jak wypucują wiosną to im zabiorę ten dolny korpus. Tak nie powinno się robić ale co było zrobić. Szkoda było pierzgi marnować na topiarce, a tej było sporo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.12.2020 o 22:50, Nacek napisał:

Nie macie co robić? Macie czas na oglądanie oszołomów? Ja już dawno dałem sobie z tym spokój, szkoda czasu. Pod choinkę dostałem kilka książek, będzie co robić w najbliższym czasie. W jednej z nich wyczytałam świetne stwierdzenie „ Odsetek idiotów jest ten sam u profesorów i u woźniców".

 

Nic dodać nic ująć . Zamiast oglądać filmy na YT nieznanych autorów i nie wiadomo o jakiej fachowości , lepiej poczytać coś sobie z literatury książkowej , których to autorów weryfikuje przynajmniej wydawnictwo w trosce o swoje pieniądze wydane na nakład , a na YT nikt nie weryfikuje i są filmy z kością wołową w ulu jako antidotum na warroa. 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.