gajowy Posted March 5, 2021 Share Posted March 5, 2021 10 minut temu, manio napisał: Gorzej jak to będą zmutowane karaluchy ... Bismarck (tfu..) mawiał, że: "...Polak jest jak karaluch, można mu głowę obciąć a i tak przeżyje..." Jakiś cień szansy byłby dla nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted March 5, 2021 Share Posted March 5, 2021 20 minut temu, manio napisał: Kiedyś , w czasie zimnej wojny i realnego zagrożenia atakiem atomowym , twierdzono że zostaną tylko owady . Więc może i pszczoły ? Gorzej jak to będą zmutowane karaluchy ... I powiedz mi manio kto o te nasze pszczoły zadba jak ludzie wymrą, kto im dennice wyczyści? Moje pszczoły trenuje od małego i muszą same porządek trzymać i suchy osyp wyrzucać Można powiedzieć, że przystosowane na zagładę ludzkości ? 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted March 21, 2021 Share Posted March 21, 2021 No cóż na razie jeszcze tu zima, ale bębnią że coś ma być cieplej. Ramki naszykowane ule i skrzynki odkładowe naryktowane, plecy nie bolą nic tylko pszczelarzyć? 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted March 25, 2021 Share Posted March 25, 2021 Jutro lecę z ogrodzeniem pasieki, a dzisiaj przechodząc zauważyłem, że miałem chyba nieproszonego gościa... https://photos.app.goo.gl/r1SNZ3N7jV3TKGcd9 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baru Posted March 26, 2021 Share Posted March 26, 2021 Masakra, co to było? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michał Posted March 26, 2021 Share Posted March 26, 2021 U mnie na jednej z pasiek też coś chyba głodne. Pogryzione uliki, na szczęście nie tak jak u Ciebie Krzychu. Zwierz tak się mścił na jednym ulu, że zębami wyciągnął wkładkę dennicową. Pszczoły na szczęście miały to gdzieś i pyłek targały normalnie wczoraj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted March 26, 2021 Share Posted March 26, 2021 8 godzin temu, Michał napisał: U mnie na jednej z pasiek też coś chyba głodne. Pogryzione uliki, na szczęście nie tak jak u Ciebie Krzychu. Zwierz tak się mścił na jednym ulu, że zębami wyciągnął wkładkę dennicową. Pszczoły na szczęście miały to gdzieś i pyłek targały normalnie wczoraj. Wkładki dennicowe naszemu Koledze V-szu powyciągał i zniszczył w zimę lis . A u mnie wyległy na pola innego rodzaju szkodniki . Pszczoły latały na olchy i krokusy jak szalone . A na polach przez cały dzień ... Widać na załączonych obrazkach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirek. Posted March 26, 2021 Share Posted March 26, 2021 no to i u mnie wszystkie rodzinki poleciały po pyłek i zapewne wodę i od razu mam pytanie musze zmniejszyć ilość pni (względy zdrowotne nie mogę dźwigać ,robię już podnośnik taką rampę a właściwie mini suwnicę do przestawiania korpusów) z 9 zrobić 6 ma najlepiej 4 do 5 i czy łączyć teraz czy poczekać jeszcze trochę ? i czy stawiać słabszą na mocnej czy odwrotnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted March 26, 2021 Share Posted March 26, 2021 11 godzin temu, baru napisał: Masakra, co to było? Nie wiem, ale się cokolwiek moglo to być to się pomyliło bo zaatakowało po stronie pustej bo to są dwurodzinne :) W każdym razie dziś +14 na słońcu było, a najsilniejsza rodzina chodziła o tak: https://photos.app.goo.gl/qhbqjEuvcCvaovfYA Chciałem zredukować ilość pni, a same się zredukowały. Warrozą, głód, i sraczka. W jednym wszystkie osypane i ramki pełne pokarmu. W drugim osypane i bez pokarmu. W trzecim osypane, pokarm na ramkach i ramki od góry osrane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted March 26, 2021 Share Posted March 26, 2021 41 minut temu, mirek. napisał: no to i u mnie wszystkie rodzinki poleciały po pyłek i zapewne wodę i od razu mam pytanie musze zmniejszyć ilość pni (względy zdrowotne nie mogę dźwigać ,robię już podnośnik taką rampę a właściwie mini suwnicę do przestawiania korpusów) z 9 zrobić 6 ma najlepiej 4 do 5 i czy łączyć teraz czy poczekać jeszcze trochę ? i czy stawiać słabszą na mocnej czy odwrotnie Najlepiej sprzedać i tyle. Jak połączysz i nie zrobisz odkładów to się wyroją. Jak połączysz i dojdą do siły zrobisz odkłady żeby się nie roiły to nici z redukcji ilości rodzin. ??? 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirek. Posted March 26, 2021 Share Posted March 26, 2021 no mądra rada też o tym myślałem ale mam z matkami nie znakowanymi kundelki wiec sprzedaż raczej odpada Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baru Posted March 26, 2021 Share Posted March 26, 2021 Tylko stojaki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted March 26, 2021 Author Share Posted March 26, 2021 (edited) To oznakuj i sprzedawaj. Te kundelki potrafią zadziwiająco zdrowe i łatwe w obsłudze być. :) Edited March 26, 2021 by michal79 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gajowy Posted March 26, 2021 Share Posted March 26, 2021 3 godziny temu, mirek. napisał: no mądra rada też o tym myślałem ale mam z matkami nie znakowanymi kundelki wiec sprzedaż raczej odpada Ja w zeszłym roku wiosną kupiłem trzy takie rodziny z kundelkami. Po zimie są to najmocniejsze rodziny. Pozostałe z oznakowanymi matkami są tak o dwie ramki słabsze. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted March 27, 2021 Share Posted March 27, 2021 Z sprzedażą w tym roku nie jest wcale kolorowo. Mi do tej pory udało się sprzedać raptem dwie rodziny, a chciałem zredukować pasiekę o jakieś piętnaście dwadzieścia pni. Ubiegły rok skutecznie zniechęcił wielu. Brak jakiegokolwiek zainteresowania pszczołami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted March 27, 2021 Share Posted March 27, 2021 Była "prawdziwa zima". Pszczoły dobrze przezimowały to i popyt na pszczoły będzie mniejszy . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gajowy Posted March 27, 2021 Share Posted March 27, 2021 Ja zrobiłem wczoraj przegląd pozimowy. Z jednego ula wywaliłem kolejne truchło myszy, nie mogłem go sięgnąć bez przesuwania ramek. W większości uli bez niespodzianek. Kilka rodzin miało sporo pokarmu jesiennego w ramkach. Niestety, w paru przypadkach pokarm był chmmm...- gęsty? jeszcze nie skawalony ale już niewiele mu brakuje. W paru miejscach zauważyłem coś dziwnego- tak jakby pokarm częściowo w komórkach skawalił i pszczoły wyjadły co rzadkie, zostały takie białe ziarna. U żadnej rodziny nie zauważyłem czerwiu ani jajeczek. Matek specjalnie nie szukałem, tam gdzie oznakowane, to zauważyłem, że są. Z jednym ulem dwurodzinnym mam niespodziankę. Wsadziłem tam zupełne zdechlaki, takie na dwie uliczki (coś już o tym tu pisałem) a za zatworem taką rodzinkę na ponad cztery ramki WP. Teraz te co jesienią były silniejsze, zajmują ledwo dwie uliczki a te zdechlaki siedzą na czterech ramkach. Nie wiem- przelazły sobie do sąsiadów bo matka miała lepsze feromony, czy co? ( W obydwóch rodzinach zeszłoroczne matki) Jeszcze jedno co mi przyszło do głowy- ta silniejsza rodzina pod koniec sierpnia strutowiała, podawałem im nową matkę która późno zaczęła czerwić i być może nie wychowały sobie pokolenia na przezimowanie. To co zostało to na 90% pszczoły po nowej matce ( ekspertem nie jestem ale "stare" były bardzo ciemne, nowa matka niemal żółta i jej córki też mocno żółtawe) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baru Posted March 27, 2021 Share Posted March 27, 2021 (edited) Jestem po wglądzie (już trzecim .)pod powałki ,całej pasieki . Jaskółcze ziele ,na powałkę plus gałka ciasta profilaktycznie ,jakby się pogoda załamała. Kilkanaście rodzina wyrywkowo przeglądnięte na obecność czerwiu , Czerwiu brak, resztki zasklepionego się wygryza ,i jajka . Na jednej pasiece zauważyłem ubytek pszczół ,3-4 rodziny musiałem wyjąć-przełożyć po ramce za zatwór. Tragedii nie ma ale , podejrzewam sąsiedztwo które się sprowadziło w tamtym roku .Już na jesieni rodziny się wydawały inne niż reszta . Reszta miejscówek na plus a traktowane wszystkie tak samo . Ziółka olejki itp. Edited March 27, 2021 by baru Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirek. Posted March 27, 2021 Share Posted March 27, 2021 u mnie też pięknie pyłek nosiły w środę też ma być podobno ciepło postaram się zajrzeć co u nich słychać z lotów widać ze dwie jak by słabsze były ale to zależy kiedy się podejdzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted March 27, 2021 Share Posted March 27, 2021 U nas dzisiaj ciepełko więc zrobiłem przeglądy na obu pasiekach. Jedzenia mają jeszcze dużo tylko 4 rodziny dostały po słoiku ciasta bo miały mniej zapasów, a po świętach zapowiadają znowu zimę. Druga sprawa to czerw, przez ten marcowy nawrót zimy rodziny się zresetowały jest tylko troszkę czerwiu zasklepionego i świeżych jajeczek. Cały rozwój prawie rusza od początku. Mimo że rodziny mocne to coś mi się wydaje że na mniszek który jest u nas początkiem maja będzie walka o każdą pszczółkę. Jak się zrobi ciepło to przyroda szybciutko nadgoni, u pszczół cykl musi być nie da się tego nadgonić. Wielki Tydzień jeszcze ma być ciepły trzeba pomyśleć jak to rozegrać. PK Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted March 28, 2021 Share Posted March 28, 2021 W dniu 26.03.2021 o 23:36, gajowy napisał: Ja w zeszłym roku wiosną kupiłem trzy takie rodziny z kundelkami. Po zimie są to najmocniejsze rodziny. Pozostałe z oznakowanymi matkami są tak o dwie ramki słabsze. I tak też jest. Nie jest prawdą, że tylko czysto rasowe hodowlane tworzą najsilniejsze rodziny. Kundelki też potrafią. I takie też mam. Z wrednych rodzin pozostały mi tylko dwie. A tak reszta wydaje się spokojne. Stan na dziś to 46 rodzin Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted March 28, 2021 Share Posted March 28, 2021 3 godziny temu, Krzychu napisał: Nie jest prawdą, że tylko czysto rasowe hodowlane tworzą najsilniejsze rodziny A kto tak twierdzi że tylko czysto rasowe tworzą najsilniejsze rodziny? Pokaż mi taką osobę. Z tym akurat kundelki nie mają żadnego problemu. Za to różnie bywa z łagodnością czy rojliwością i innymi pożądanymi cechami. PK 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirek. Posted March 28, 2021 Share Posted March 28, 2021 hehe one po prostu pokazują kiedy nie pora grzebać w ulu a nie że zaraz agresywne miałem taką jedną i na wiosnę w zeszłym sezonie matkę miałem wymieniać ale na wiosnę łagodne jak baranki i tak zostało i chyba takie są mniej podatne na rabunki 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted March 29, 2021 Share Posted March 29, 2021 W dniu 28.03.2021 o 15:56, mirek. napisał: hehe one po prostu pokazują kiedy nie pora grzebać w ulu a nie że zaraz agresywne A te co 10m od ula atakują to co? Ciężkie dzieciństwo miały czy jak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted March 29, 2021 Share Posted March 29, 2021 W dniu 28.03.2021 o 14:45, piotrpodhale napisał: A kto tak twierdzi że tylko czysto rasowe tworzą najsilniejsze rodziny? Pokaż mi taką osobę. Z tym akurat kundelki nie mają żadnego problemu. Za to różnie bywa z łagodnością czy rojliwością i innymi pożądanymi cechami. PK Z początkiem pszczelarzenia sam tak myślałem, nie wiem zresztą dlaczego. Stąd też tak napisałem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.