Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, Turqs napisał:

A czy jest 2x bardziej wartościowy dla zdrowia  (czy atrakcyjny smakowo)? Ja wolał bym podnieść cenę wszystkich rodzajów miodów a nie wywyższać tylko jeden w którym w praktyce jest znikoma ilość lipy. Bo jak "gryzie" to lipowy :D 

 

E tam. Wystarczy że się wyróżnia, i że jest trudno dostępny. Wiele produktów tak ma. ;)

Opublikowano
Godzinę temu, Turqs napisał:

A czy jest 2x bardziej wartościowy dla zdrowia  (czy atrakcyjny smakowo)? Ja wolał bym podnieść cenę wszystkich rodzajów miodów a nie wywyższać tylko jeden w którym w praktyce jest znikoma ilość lipy. Bo jak "gryzie" to lipowy :D 

Jest bardzo pożądany.

A to wystarczy.

Cena rzepakowego 40 zł/słoik, a lipowego tylko 5 zł więcej (którego i tak nie mam kolejny rok).  

Opublikowano
Godzinę temu, Turqs napisał:

w którym w praktyce jest znikoma ilość lipy

 

Cóż, może mój lipowy jest wyjątkiem? 

Opublikowano (edytowane)

no to ogarnięte 

teraz tylko przed nawłocią muszę zabrać z miodnie to co jeszcze nie odparowały no chyba że zjedzą 

żeby był miodzik czysty nawłociowy 

i jeszcze nawłoć i karmienie i spokój do wiosny:P

 

Edytowane przez mirek.
Opublikowano
3 minuty temu, Krzychu napisał:

Słyszeliście, że u niektórych robinia już drugi raz zakwitła? 

 

Ktoś na fejsie się chwalił. Nawet fotki zrobił. Ale w zeszłym roku było też coś takiego. To jest kilka gałęzi, kilka kwiatków. Bez szału.

 

Na Mazowszu, zaczyna się za to coroczna kampania zdobywania białka przez rodziny szerszeni, zapewne na wychów pokolenia rozrodczego. 

Na grupach fejsbukowych można to poznać po zapytaniach o szkodliwość tego pożytecznego owada na pasiece. 

Niezmiennie staram się tłumaczyć, że szerszeń europejski powinien być przyjacielem pszczelarza. Co ważne przyszłościowo: są nawet badania sugerujące że jego występowanie ogranicza postęp szerszenia azjatyckiego. 

Opublikowano
22 minuty temu, michal79 napisał:

Ktoś na fejsie się chwalił. Nawet fotki zrobił.

Nom, dwie osoby się chwaliły. Jedna myslała, że to lipa kwitnie drugi raz. 

Opublikowano
W dniu 22.07.2021 o 09:27, Krzychu napisał:

I to jest dla mnie pretekst żeby miód lipowy był 2x droższy od rzepakowego

A to ju z kwestia gustu. Sprzedałem przed chwilą 20 słoików rzepaku po 35 zł/0.9 l  i klientka nie chciała innego "bo tylko taki dzieci lubią" . Cena nie wynika z chciejstwa pszczelarza tylko z popytu. O lipowy każdy pyta i chętnie kupi bo jakieś takie przekonanie w narodzie , że tylko ten ma jakieś szczególne właściwości. Nawet Moja pyta mnie o lipowy bo koleżanki w pracy ją indagują w tej sprawie. Tłumaczę , że lipiec to i miód lipcowy . Lipowego nich sobie koleżanki same nazbierają bo ja mam tylko to co pszczoły naniosły.

W lokalizacji wiejskiej zabrałem nieco miodu autentycznie lipowego z zieloną fluorescencją , intensywnym zapachem znanym mi  z dzieciństwa , "drapaniem w gardło" i głośno skrzypiący przy rozlewaniu. Są to jednak komicznie śmieszne ilości  ,że powinien być sprzedawany wyłącznie na receptę . Ramki niepopsklepione , ale miód w pełni dojrzały - choć robota i przewalanie ramek nie warte zachodu. Chodziło jednak o zasadę i pokazanie jak wygląda miód lipowy , a jak lipcowy. Poza tym zimuję tylko ramki miodni i czas je zabrać do magazynu.

Teraz zostało mi tylko łączenie rodzin , które rozczarowały , leczenie i zakarmianie. Na razie odpocznę bom się utrudził. Żegnam się też z kilkoma warszawiakami przekładając je do D1/2.  Sentyment jedno , a głupia robota drugie.

 

 

  • Lubię 2
Opublikowano
23 godziny temu, manio napisał:

ale miód w pełni dojrzały - choć robota i przewalanie ramek nie warte zachodu

 

Znam to w warszawiaku. 

Sąsiad przez cały czerwiec przewalał w każdej rodzinie ramki z czerwiem z rodni do miodni zeby jak najwięcej miodu przed lipą wykręcić jeszcze. Wszystkie psy w okolicy po budach się chowały. 

Cóż, ja tylko z nadstawek wziąłem w czerwcu, to co w rodni niech sobie mają. 

No i efekt taki, że mu wczoraj kolejna rójka w pole poszła. 

Już mu nie mówimy nawet o tym,  twierdzi że to nasze bo jego się nie roją :) a rójka o tej porze to głodniak lub warroza. Bardziej obstawiam, że głodniak. Moje pszczoły zaczęły rabowac garaż blaszany. Wyczuły tam jakieś puste ramki. 

  • Haha 1
Opublikowano
5 godzin temu, Krzychu napisał:

Moje pszczoły zaczęły rabowac garaż blaszany. Wyczuły tam jakieś puste ramki. 


O tej porze to nawet nieszczelna topiarka słoneczna , lub odwiewanie pyłku na wolnym powietrzu mogą sprowokować rabunki , a co dopiero ramki . . .

Opublikowano

Powoli przychodzi mój ulubiony czas na pasiece. Nie potrzeba się już spieszyć można spokojnie po pracy ogarnąć jedną, dwie rodziny wywirować miód coś pogrzebać i tyle. W kilku ulach będę robił nowość dla siebie ziołomiód nagietkowy i głogowy.

Rok był wyjątkowo udany, czerwiec i początek lipca wynagrodził chłodny maj i kwiecień, miodu bardzo dużo, odkłady sprzedane zostało dziesięć na swoje potrzeby. To był trudny ale udany sezon... PK    

  

  • Lubię 4
Opublikowano

U mnie podobnie sezon się nie skończył, chociaż miód z ostatniej rodziny brałem wczoraj. Z jednej miejscówki mam taki miód z dodatkiem spadzi jak u piotrpodhale a pozostałe jaśniejsza lipa. Wiosna była słaba i wszystko co zebrały, to poszło dla pszczół i jeszcze karmić musiałem. Dzisiaj będę robił paski z kwasem szczawiowym, jak dobrze pójdzie, to jutro rozpocznę rozwożenie. Jeżeli chodzi o koniec sezonu i początek nowego, to u mnie jest to 1 stycznia 2022, bo moje pszczoły pracują na tym samym kalendarzu, co ja :)))

Opublikowano (edytowane)

U mnie ten garaż blaszany upodobały sobie jakbym miał tam co najmniej otwarte odstojniki z miodem otwarte. Rozpalenie papieru w blaszanym garnku w środku nic nie dało. Tylko na moment dymienia zwiewaly potem znowu atak. 

Coś mi przypomina to zachowanie. 

Podobne jak w tamtym roku. 

Wy kręcicie miód. A ja obstawiam, że od razu po chowaniu ramek, do magazynu, bez kręcenia będę musiał od razu karmić. 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano

U mnie jeszcze nie koniec sezonu , i liczę na nawłoć jeszcze w przygotowanych do tego rodzinach. Rok pszczelarski przeciętny bo nie miałem akacji oddzielnie tylko razem z rzepakiem przez nałożenie się terminów.  Teraz dopiero kręcę lipcowy miód którego zbiór trochę opóźniłem ze względu na za rzadki miód w ramkach i na kwitnącą grykę , ale już zaczyna przekwitać gryka  u mnie i czas na walkę z warrozą w tych rodzinach. Oto dzisiaj zrobione zdjęcie.

67d26fc2835f.jpg

imageproxy.php?img=&key=4b3dc1510ac81561

 

 

 

 

 

 

  • Lubię 2
Opublikowano
2 minuty temu, mirek. napisał:

 ramki skręcasz czarnuchami?

ta z tyłu ładniejsza

 

Nie widziałeś u mnie pokazywałem Ci. . Skręcam wkrętami samo wiercącymi dlatego żeby wzmocnić ramki i nie zdarzyło mi się jeszcze żeby ramka mi się rozerwała podczas obsługi uli jak je pszczoły mocno zakitują , te wkręty tak mocno trzymają i są nierdzewne. https://e-budowlany.eu/produkt/wkrety-samowiercace-do-mocowania-plyt-g-k-do-podlozy-stalowych-35x25mm-wkret-met/

Ramek nie wybierałem do zdjęcia tylko jak leci po kolei.

Opublikowano (edytowane)

A ja już karmie. Produkcyjne dziś dostały drugą porcje 4 l. Pierwszą dostały w dniu odebrania ostatniego miodu. Odklady po 1-2 l zależy od siły.

W busie padło sprzęgło i trzeba było przeprosić zestaw przyczepka + beczka. Oczywiście rozlewanie przy pomocy pompy. Na zdjęciu w tle pasieka z odkładamy. 65 porcji w 55 min. Mnie taki czas zadowala. I  bez biegania ;)

 

Screenshot_20210726-233127_Gallery.jpg

Edytowane przez Turqs
  • Lubię 5
Opublikowano
12 godzin temu, Tadek11 napisał:

U mnie jeszcze nie koniec sezonu , i liczę na nawłoć jeszcze w przygotowanych do tego rodzinach. Rok pszczelarski przeciętny bo nie miałem akacji oddzielnie tylko razem z rzepakiem przez nałożenie się terminów.  Teraz dopiero kręcę lipcowy miód którego zbiór trochę opóźniłem ze względu na za rzadki miód w ramkach i na kwitnącą grykę , ale już zaczyna przekwitać gryka  u mnie i czas na walkę z warrozą w tych rodzinach. Oto dzisiaj zrobione zdjęcie.

67d26fc2835f.jpg

imageproxy.php?img=&key=4b3dc1510ac81561

 

Ładnie nabite

Opublikowano

Mam pytanie. Czy w 3 korpusie miodni gdy pszczoły siedzą ciasno w środkowej części ramki na nakropie z tendencją do dolnej ramki to, czy wybierają miód na rozwój,czy jest to świeży nakrop tak jest na 3 a może 4 ramkach. Ale zapewne świeży nakrop układają od górnej belki bo i tak sklepią? 

Opublikowano
9 godzin temu, harcerz1020 napisał:

Czy w 3 korpusie miodni

Nie dość, że silne rodziny jak na tą porę roku to i mega pożytki ;)

Opublikowano (edytowane)

no to i zacząłem dokarmiać a 2 odkłady wręcz zakarmiać 

zero pokarmu a mimo to pełno jajek

trzeba pilnować do nawłoci

 

Edytowane przez mirek.
Opublikowano

Dziś zakładam przegonki, jutro wiruję o ile będzie co. A raczej nie będzie. 

Sąsiad, co przenosił ramki gniazdowe z wiankami miodowymi do miodni żeby pozyskać później ten miód po wygryzieniu czerwiu - wywirował całe dwa wiadra miodu z całej pasieki. 

Zakładając, że on zrobił taki manewr a ja nie - ja nie pozyskam nic miodu lipcowego. 

Myślałem, że gorszy sezon niż poprzedni się nie wydarzy przez wiele lat. A tu się okazuje, że pierwszy po tym jest gorszy.

 

I to czterokrotnie.

 

A to z powodu upadku wieeelu rodzin, i trzykrotnie niższego wyniku ilości miodu niż w roku poprzednim.

Gdzie 12 km dalej pszczelarze zachwalają ten rok, że nigdy w życiu nie mieli takich pięknych wyników.  

Czas spoglądać na pokrzywę, miętę i na owoce czarnego bzu aby mieć coś dla znajomych z pracy a jednocześnie mieć za co dojeżdżać do pasieki. 

Opublikowano
7 minut temu, Krzychu napisał:

Dziś zakładam przegonki, jutro wiruję o ile będzie co. A raczej nie będzie. 

Sąsiad, co przenosił ramki gniazdowe z wiankami miodowymi do miodni żeby pozyskać później ten miód po wygryzieniu czerwiu - wywirował całe dwa wiadra miodu z całej pasieki. 

Zakładając, że on zrobił taki manewr a ja nie - ja nie pozyskam nic miodu lipcowego. 

Myślałem, że gorszy sezon niż poprzedni się nie wydarzy przez wiele lat. A tu się okazuje, że pierwszy po tym jest gorszy.

 

I to czterokrotnie.

 

A to z powodu upadku wieeelu rodzin, i trzykrotnie niższego wyniku ilości miodu niż w roku poprzednim.

Gdzie 12 km dalej pszczelarze zachwalają ten rok, że nigdy w życiu nie mieli takich pięknych wyników.  

Czas spoglądać na pokrzywę, miętę i na owoce czarnego bzu aby mieć coś dla znajomych z pracy a jednocześnie mieć za co dojeżdżać do pasieki. 

A dlaczego tak długo czekałeś z tym miodobraniem lipy? przecież już dobre 2 tyg po kwitnieniu. 
Na kanale "Pasieka na Bradzie" Tomek wspomina, że po przekwitnieniu lipy miał ubytki na wadze 200g na dobę. I to w pierwszych dniach. Rodziny teraz w sile więc ubytki coraz większe pewnie. W polu coraz mniej aż nie zakwitną poplony czy nawłoć. 

  • Lubię 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.