Krzychu Posted October 10, 2021 Author Share Posted October 10, 2021 3 godziny temu, Robi_Robson napisał: O kurna . Jaka fajna byłaby "kurna chata" ? Pozwolisz , że zaśmiecę Ci temat ? Może zainspiruje Cie do zmiany przeznaczenia busa Przeznaczenia zmienić nie mogę, był to wynajęty bus Opel Monavo. 14 uli weszło na styk. Zresztą tak obliczyłem i tak miało wyjść, a jakby nie weszło to wtedy po sam dach. Pszczoły fajnie się obleciały. Co mnie zdziwiło to po takim transporcie po otwarciu wylotka żadnego ataku na mnie nie było. Nawet ojciec właściciela działki podszedł bez siatki i nic go nie atakowały. Tu mam tylko rasy łagodne, teraz będzie czas sprawdzenia jaki to jest komfort pracy w pasiece 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beeman Posted October 10, 2021 Share Posted October 10, 2021 Robi jak czesto i na jakie pożytki wywozisz swoje kurki? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted October 10, 2021 Share Posted October 10, 2021 Aktualnie kurna chata służy tylko stacjonarnie . Zrobiłem chicken-mobila na początku pandemii , kiedy było ryzyko , że głodni miastowi zaczną po wioskach rabować kurniki ... Stąd też kamuflaż ? W Ameryce prepping jest chyba dość powszechny ? 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted October 29, 2021 Author Share Posted October 29, 2021 Tak to pszczoły same sobie zawęziły wylotek: https://naforum.zapodaj.net/images/578b89e6887b.jpg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted October 31, 2021 Author Share Posted October 31, 2021 Nie miałem na czym postawić uli więc ściąłem trzy topole będące obok siebie i zrobiłem z nich stojaki 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 1, 2021 Author Share Posted November 1, 2021 A tak wygląda prawie całość, jeszcze dojada 4 rodziny i będzie to już komplet na tą lokalizację 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted November 2, 2021 Share Posted November 2, 2021 Piknie . Ale jak na czas nie skosisz , to po miód nie dojdziesz 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted November 2, 2021 Share Posted November 2, 2021 Do pasieki polecam sierpokosę. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 2, 2021 Author Share Posted November 2, 2021 2 godziny temu, Robi_Robson napisał: Piknie . Ale jak na czas nie skosisz , to po miód nie dojdziesz Łąka jest wykaszana systematycznie co 2 tygodnie? Dla bydła koszą. A pomiędzy ulami rośnie pokrzywa, którą uklepuje lub wykaszam kosą szóstką Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted November 5, 2021 Share Posted November 5, 2021 W dniu 2.11.2021 o 07:55, Robi_Robson napisał: Ale jak na czas nie skosisz , to po miód nie dojdziesz A jak po piłkę chodziłeś ? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 12, 2021 Author Share Posted November 12, 2021 Sikorka czy myszka? Od samego początku w tym ulu był wydrążony otwór. Zatkałem go potem gąbką. I tak był zatkany już drugi rok prawie. A tu dzisiaj zerkam a gąbki nie ma. Jakby ktoś wyjął. I naszarpane lekko brzegi otworu. Na innym ulach ślady od dziobania. Na lądowiskach wylotka odchody ptaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted November 12, 2021 Share Posted November 12, 2021 mysz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted November 13, 2021 Share Posted November 13, 2021 dzięcioł (prawie na pewno zielony) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted November 13, 2021 Share Posted November 13, 2021 W dniu 12.11.2021 o 16:58, Krzychu napisał: Sikorka czy myszka? A jakie są Twoje preferencje ? Trzeba ocenę zacząć od Siebie , bo Ty masz najwięcej danych do oceny. PS Odchody ptaków jako dowody rzeczowe dać do analizy przestępstwa ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 13, 2021 Author Share Posted November 13, 2021 Godzinę temu, Tadek11 napisał: masz najwięcej danych do oceny. 2 godziny temu, Robi_Robson napisał: dzięcioł (prawie na pewno zielony) Tak mi się wydaje, że to jakiś ptaszek. Inne ule lekko podziubane. Tutaj na zewnątrz otworu podobne dziobnięcia i przy okazji gąbka wyjęta. Zatkałem z powrotem. Tutaj mają akurat zabudowę ciepłą i wiszą na 7 ramkach więc za otworem jest przestrzeń na 3 ramki. Idealnie by gniazdo sobie zrobić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 21, 2021 Author Share Posted November 21, 2021 (edited) Dziś ponownie z Pomorza, na Warmii nic się nie dzieje - ale to dobrze bo teraz akurat to najlepszy scenariusz. Uderzenie o ziemię spowodowało między innymi wyrwanie felcu. Moja wina, czasem brakowało mi długich wkrętów i liczyłem na moc kleju. Klej spoko ale styrodur 300tka więc słaby. Śledzie czyli gwoździe ocynkowane 230 mm wbite w grunt pod kątem w stosunku do naciągniętego pasa transportowego. Wczoraj wbijałem, dziś skontrolowałem i wciąż są naciągnięte (a bałem się, se gwoździe same wyjdą z gruntu z powodu naciągu). Nie ma takiego zabezpieczenia co by wiatr się poddał ale to jest chyba już o wiele lepsze niż sama kostka brukowa Niestety w rodzince, która była zbierana zauważyłem dość duży osyp przy wylotku. Pytanie czy to rabusie, czy może kilka osobników padło ze stresu, czy może zostały wyczerpane grzaniem się całą noc po upadku... Korzystając z okazji chłodniejszej nielotnej pogody pozwoliłem sobie również na małe przemeblowanie czyli o 1 rząd mniej a o 1 ul więcej w rzędach. Ponadto w ulu zaatakowanym przez niezidentyfikowanego zwierza ponownie zniknęła gąbeczka. Tym razem zatkałem dziurę kawałkiem cegłówki. Zaglądałem pod powalke w tej rodzinie i nie było zadnego oznaku gniazda myszy w wolnej przestrzeni ula, ani zadnych smieci Edited November 21, 2021 by Krzychu 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted November 21, 2021 Share Posted November 21, 2021 1 godzinę temu, Krzychu napisał: w ulu zaatakowanym przez niezidentyfikowanego zwierza ponownie zniknęła gąbeczka. Tym razem zatkałem dziurę kawałkiem cegłówki. Zaglądałem pod powalke w tej rodzinie i nie było zadnego oznaku gniazda myszy w wolnej przestrzeni ula, ani zadnych smieci Dzięcioły często wracały w te same miejsca i wydziobywały załatane już dziury . Nawet dziś łatałem daszek , który miał "dziurę w łacie" . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 21, 2021 Author Share Posted November 21, 2021 46 minut temu, Robi_Robson napisał: Dzięcioły często wracały w te same miejsca i wydziobywały załatane już dziury . Nawet dziś łatałem daszek , który miał "dziurę w łacie" . Zostało mi sporo płytek ceramicznych po wykończeniu mieszkania. W ostateczności i je zastosuje a wtedy niech dziobią w tym miejscu do upadłego 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gajowy Posted November 21, 2021 Share Posted November 21, 2021 1 godzinę temu, Krzychu napisał: Zostało mi sporo płytek ceramicznych po wykończeniu mieszkania. W ostateczności i je zastosuje a wtedy niech dziobią w tym miejscu do upadłego tylko pamiętaj, że na zewnątrz klej do płytek mrozoodporny.... 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 26, 2021 Author Share Posted November 26, 2021 (edited) Nie dała mi spokoju rodzinka, której ul przewrócił się tydzień temu i pojechałem ją skontrolować. Teraz widziałem więcej z racji, że pszczoły w większości przeszły z kłębem w dół i co zauważyłem: https://photos.app.goo.gl/Ao9tEMPHneez3XBK7 1 film: Ramki górne wyłamane wszystkie, do tego nie widać na nich pokarmu (!) po otworzeniu powałki kilka kropelek wody spadło na ramki w rogu ula (widać to też na filmie. Wina wentylacji czy innej sytuacji w ulu? ) 2 film : ta sama rodzinka, tylko że zajrzenie pomiędzy korpus. Pszczół widać, ze sporo. I kto je nakarmi? Gdzie podział się pokarm? Ogólnie to miałem problem zeby rodziny przygotować do zimowli z racji ograniczeń w odbudowanych ramkach. Dlatego udało mi się np w tej rodzinie dać w dolnym 5 a górnym 6 zaczerwionych ramek a reszta to wypełnienie przestrzeni (jasne i węza.) Martwi mnie to, że nie mają jak uwiązać się u góry i prawdopodobny brak pokarmu. Co z nią zrobić? Bardzo mi szkoda pozostawić na pewną śmierć mając na uwadze jej potencjalną wartość na przyszły rok. Dla przykładu inna rodzinka, u której wszystko gra czyli 0 wilgoci i sporo pokarmu : https://photos.app.goo.gl/MAy9nP3o1jrteHQk7 Edited November 26, 2021 by Krzychu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted November 26, 2021 Share Posted November 26, 2021 7 minut temu, Krzychu napisał: Nie dała mi spokoju rodzinka, której ul przewrócił się tydzień temu i pojechałem ją skontrolować. Teraz widziałem więcej z racji, se pszczoły w większości przeszły z kłębem w dół i co zauważyłem: https://photos.app.goo.gl/Ao9tEMPHneez3XBK7 1 film: Ramki górne wyłamane wszystkie, do tego nie widać na nich pokarmu (!) po otworzeniu powałki kilka kropelek wody spadło na ramki w rogu ula (widać to też na filmie) 2 film : ta sama rodzinka, tylko że zajrzenie pomiędzy korpus. Pszczół widać, ze sporo. I kto je nakarmi? Gdzie podział się pokarm? Ogólnie to miałem problem zeby rodziny przygotować do zimowli z racji ograniczeń w odbudowanych ramkach. Dlatego udało mi się np w tej rodzinie dać 2x5 zaczerwionych ramek a reszta to wypełnienie przestrzeni (jasne i węza.) Martwi mnie to, że nie mają jak uwiązać się u góry i prawdopodobny brak pokarmu. Co z nią zrobić? Bardzo mi szkoda pozostawić na pewną śmierć mając na uwadze jej potencjalną wartość na przyszły rok. Dla przykładu inna rodzinka, u której wszystko gra czyli 0 wilgoci i sporo pokarmu : https://photos.app.goo.gl/MAy9nP3o1jrteHQk7 Może ten pokarm sobie przeniosły? Awaryjną metodą ratowania rodzinki jest położenie gazety na ramkach, zrobienie kilku małych dziurek, spryskanie jej wodą ze spryskiwacza i nasypanie cukru. Możesz też żonglować ramkami z pokarmem między rodzinami... https://www.youtube.com/watch?v=r3MMH7xfhKY 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 26, 2021 Author Share Posted November 26, 2021 Godzinę temu, michal79 napisał: Może ten pokarm sobie przeniosły? Awaryjną metodą ratowania rodzinki jest położenie gazety na ramkach, zrobienie kilku małych dziurek, spryskanie jej wodą ze spryskiwacza i nasypanie cukru. Możesz też żonglować ramkami z pokarmem między rodzinami... https://www.youtube.com/watch?v=r3MMH7xfhKY Mogły sobie przenieść. Ale czy to rozwiąże problem? Kłąb idzie do góry, a one nie mają gdzie za bardzo iść. Dlatego myślę, ze najlepsza opcja na uratowanie to sprawdzenie w których rodzinach jest najbardziej syto - a są takie co mają 10 ramek nabitych pokarmem - jedna zabrana skrajna ramka im nie zaszkodzi na teraz. Ewentualnie na przedwiośniu uzupełnię miodem lub ciastem. W 11 rodzinach powinienem znaleźć kilka, którym można zabrać po jednej ramce zeby skompletować górę dla tej rodziny. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted November 26, 2021 Share Posted November 26, 2021 (edited) 21 minut temu, Krzychu napisał: W 11 rodzinach powinienem znaleźć kilka, którym można zabrać po jednej ramce zeby skompletować górę dla tej rodziny. To dobry pomysł , rodziny mają zawsze za dużo pokarmu i ja odbieram nadmiarowe ramki wiosną. Czuwaj jednak z ciastem jakby jednak gdzieś były braki pokarmowe po oblocie. Inna sprawa to nie mam pojęcia jak mógł zginąć pokarm ? Nigdy nie przeniosą go na dół. Może po prostu wcześniej go zjadły ? Edited November 26, 2021 by manio 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 26, 2021 Author Share Posted November 26, 2021 28 minut temu, manio napisał: . Inna sprawa to nie mam pojęcia jak mógł zginąć pokarm ? Nigdy nie przeniosą go na dół. Może po prostu wcześniej go zjadły ? Też nie mam pojęcia. Może to był też powód przewrócenia się ula? - zbyt lekki? Z drugiej strony gdyby ramki były przed upadkiem puste czyli lekkie to czy wówczas pod ciężarem by się tak wyłamały przy uderzeniu o ziemię ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hurriway Posted November 26, 2021 Share Posted November 26, 2021 A ul został złożony w prawidłowej konfiguracji? może ta dziewczyna co to składała dała spodni korpus na górę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.