daro Posted November 26, 2021 Share Posted November 26, 2021 11 minut temu, hurriway napisał: może ta dziewczyna co to składała dała Dała nie dała co wnikasz .? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 26, 2021 Author Share Posted November 26, 2021 47 minut temu, hurriway napisał: A ul został złożony w prawidłowej konfiguracji? może ta dziewczyna co to składała dała spodni korpus na górę Przed transportem wszystkie ule były zaklejone taśmą góra z dołem, i ta taśma tak została z jednej strony - z drugiej się urwała. Więc raczej konfiguracja jest dobra. Ale uwaga słuszna sprawdzę to jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beeman Posted November 26, 2021 Share Posted November 26, 2021 4 hours ago, Krzychu said: do tego nie widać na nich pokarmu Więc poznaliśmy powód, dla którego pofrunęły. Powiedzial bym za przyslowiem "Nie ma zlego co by na dobre nie wyszlo" (cos w tym sensie, chyba?) Pewnie Nowego Roku by nie dotrwaly a tak maja szanse. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 26, 2021 Author Share Posted November 26, 2021 10 minut temu, Beeman napisał: Więc poznaliśmy powód, dla którego pofrunęły. Powiedzial bym za przyslowiem "Nie ma zlego co by na dobre nie wyszlo" (cos w tym sensie, chyba?) Pewnie Nowego Roku by nie dotrwaly a tak maja szanse. Tylko teraz zastanawiam się na ilu minimalnie ramkach górnych zostawić pozostałe rodziny. Może te 6 ramek z pokarmem wyjmę z 11 rodzin 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted November 26, 2021 Share Posted November 26, 2021 Zważywszy na porę, mógłbyś rozważyć strój św. Mikołaja, i dołożyć pszczółkom jakiś marcepan, czy lokum. W końcu pochodził On z Anatolii, a to dzisiejsza Turcja. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 27, 2021 Author Share Posted November 27, 2021 No i byłem dziś "ustawić im gniazdo". Okazało się, ze nie było wcale tak źle z tym pokarmem. Był ale tak wyłamany i posklejany z innymi ramkami, że pszczoły mogłyby się nie uwiązać na nich pod koniec zimy. https://photos.app.goo.gl/AjtKe6adu5ZdN1Rr5 Dlatego zostawiłem im 3 najbardziej zachowane ramki jakie miały (od szczytu) dołożyłem 3 z innych rodzin, jedna mocno nabite a kolejne średnio. No i jedna ramkę za radą Mania związałem sznurkami bo też było nań iej troszkę pokarmu a to się przyda. Natomiast i tak zastanawiam się nad ilościami tego pokarmu w innych rodzinach. I tu pytanie do 18tkowców: Czy zauważyliście, że pszczoły lubią zalewać do zimy dolne ramki przy uwiązaniu kłębu czy tylko górne nad głową? Pytam, bo jedna silna rodzina w tej chwili od góry zaglądając - pokarmu ma słabo w górnym korpusie - a przynajmniej tak widać od góry, bo ramek nie odsuwalem. Ciężar górnego korpusu swiadczy jednak o jakiś zapasach. Czy zatem może być tak, że pszczoły mocno zalały dół zostawiając sobie tylko miejsce na uwiązanie kłębu a górę np tylko do połowy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted November 28, 2021 Share Posted November 28, 2021 20 godzin temu, Krzychu napisał: Czy zauważyliście, że pszczoły lubią zalewać do zimy dolne ramki przy uwiązaniu kłębu czy tylko górne nad głową? Pytam, bo jedna silna rodzina w tej chwili od góry zaglądając - pokarmu ma słabo w górnym korpusie - a przynajmniej tak widać od góry, bo ramek nie odsuwalem. Ciężar górnego korpusu swiadczy jednak o jakiś zapasach. Czy zatem może być tak, że pszczoły mocno zalały dół zostawiając sobie tylko miejsce na uwiązanie kłębu a górę np tylko do połowy? W każdym ulu czasem tak się trafi, trudno powiedzieć o co im chodzi. Miałem kiedyś sklenarka H47 z początkiem sierpnia znosił miód pod kratę z miodni i po sezonie. Przepraszam że zwracam Ci uwagę ale źle nabijasz odstępniki na ramki, potem robi się burdel bo ramki nie da się dowolnie ustawić, są pogrubiane itd... to też może być przyczyna że górne ramki są zbyt szeroko i pszczoły znoszą zapasy na dół. PK 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 28, 2021 Author Share Posted November 28, 2021 (edited) Godzinę temu, piotrpodhale napisał: Przepraszam że zwracam Ci uwagę ale źle nabijasz odstępniki na ramki, potem robi się burdel bo ramki nie da się dowolnie ustawić, są pogrubiane itd... to też może być przyczyna że górne ramki są zbyt szeroko i pszczoły znoszą zapasy na dół. PK Chodzi tutaj o te duże odstępy przy pierwszych ramkach od szczytu? Celowo miałem przez chwilę tak rozsunięte zeby zobrazować na zdjęciach jak mocno się zerwały... A pogrubione ramki to już są te z innych rodzin co dodałem do tej . Pszczoły je tak pogrubily ponieważ byky to ramki skrajne za nimi nie było zatwory ani scianki tylko - np ramka z węzą. I wówczas traktowały to jako wolną przestrzeń - pogrubily ostatnią ramkę. Edited November 28, 2021 by Krzychu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 28, 2021 Author Share Posted November 28, 2021 Godzinę temu, piotrpodhale napisał: Miałem kiedyś sklenarka H47 z początkiem sierpnia znosił miód pod kratę z miodni i po sezonie. Tutaj jest hinderhoffer AGT. Po podniesieniu powałki mnie widać ani jednej pszczoły, natomiast pomiędzy korpusami obsiadują elispoide wzdłuż od sciany do sciany a w szerz 7 uliczek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 28, 2021 Author Share Posted November 28, 2021 1 godzinę temu, piotrpodhale napisał: potem robi się burdel bo ramki nie da się dowolnie ustawić, są pogrubiane itd I tą pogrubioną, której nie dało się dosunąć do innej ramki w ostateczności zamieniłem miejscami i jest ostatnią - skrajną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted November 29, 2021 Share Posted November 29, 2021 W dniu 28.11.2021 o 11:30, Krzychu napisał: Tutaj jest hinderhoffer AGT. Po podniesieniu powałki mnie widać ani jednej pszczoły, natomiast pomiędzy korpusami obsiadują elispoide wzdłuż od sciany do sciany a w szerz 7 uliczek W większości moich uli pszczoły zeszły już na dół. Co więc dziwnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted February 13, 2022 Author Share Posted February 13, 2022 O włos od tragedii... Drzewo przewróciło się tuż obok ula. Trafiło w daszek, który pękł. Ciekawe co z pszczołami. Ale pod daszkiem na worku jutowym jedna zabłąkana sobie urządziła sobie spacerek. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdzich123 Posted February 13, 2022 Share Posted February 13, 2022 To niedostały ostrzeżenia sms -em , żeby nie chować się pod drzewami . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted February 13, 2022 Share Posted February 13, 2022 Pszczoły na pewno spoko. Są przystosowane do okazjonalnych stuknięć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted February 13, 2022 Author Share Posted February 13, 2022 30 minut temu, michal79 napisał: Pszczoły na pewno spoko. Są przystosowane do okazjonalnych stuknięć. Te pewnie tak. Zastanawia mnie inna rodzinka, gdzie po podniesieniu daszka na worku była ryjówka. I pełno jej odchodów przy okazji... Znaczy, że długo juz się tam żywi. Ciekawe czy coś tych pszczół zostało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted February 14, 2022 Share Posted February 14, 2022 9 godzin temu, Krzychu napisał: po podniesieniu daszka na worku była ryjówka. I pełno jej odchodów przy okazji... Znaczy, że długo juz się tam żywi. Ciekawe czy coś tych pszczół zostało. Zapomnij. Jak drapieżnik znajdzie paśnik , to konsumuje dopóki jest co konsumować . A później idzie do sąsiedniego "paśnika" . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted February 14, 2022 Share Posted February 14, 2022 9 godzin temu, Krzychu napisał: Te pewnie tak. Zastanawia mnie inna rodzinka, gdzie po podniesieniu daszka na worku była ryjówka. I pełno jej odchodów przy okazji... Znaczy, że długo juz się tam żywi. Ciekawe czy coś tych pszczół zostało. W starych drewnianych ulach to zawsze możne być taki problem niestety . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted February 14, 2022 Author Share Posted February 14, 2022 15 minut temu, Robi_Robson napisał: Zapomnij. Po ilości odchodów stwierdziłem to samo. No ale można było mieć chociaż nadzieję Matki szkoda najbardziej bo to ta ze świeżych genów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted February 14, 2022 Author Share Posted February 14, 2022 15 minut temu, Tadek11 napisał: W starych drewnianych ulach to zawsze możne być taki problem niestety . To jest fakt, z tym też się liczę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted February 14, 2022 Share Posted February 14, 2022 12 godzin temu, Tadek11 napisał: W starych drewnianych ulach to zawsze możne być taki problem niestety . W nowych też . Te cholery są tak małe , że jak będą chciały , to przez wąskie szparki wkładek zwężających się przecisną . Najwyżej jak się upasą , to nie wyjdą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted February 14, 2022 Share Posted February 14, 2022 Aj tam a u mienia pszczieły kak gusi . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted February 14, 2022 Share Posted February 14, 2022 2 minuty temu, daro napisał: Aj tam a u mienia pszczieły kak gusi . Wiem. Dlatego masz pełne dadanty. Muszą się zmieścić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted February 14, 2022 Share Posted February 14, 2022 49 minut temu, Robi_Robson napisał: W nowych też . Te cholery są tak małe , że jak będą chciały , to przez wąskie szparki wkładek zwężających się przecisną . Najwyżej jak się upasą , to nie wyjdą Być może , jeżeli to stwierdziłeś to pewnie masz rację . Ja ostatni raz miałem mysz w ulu jak trzymałem jeszcze stare warszawiaki. Nowe 18 tki jak trzymam na ramach stalowych z profilu prostokątnego stalowego i na bloczkach betonowych to nie miałem jeszcze myszy czy tam ryjówki w ulu . Widocznie przeszkoda ta jest na tyle trudna do pokonania , że nie włażą do uli , a poza tym wykaszam pasieczysko wkoło uli regularnie i nie maja tam łatwych warunków do egzystencji i jedynie czasami pokaże się tak jakiś kret , i usypie kopczyk pod ulem ale to może raz na rok jakiś zabłąkany kret się trafi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted February 15, 2022 Share Posted February 15, 2022 Z ryjówkami od paru lat mam spokój . ( albo miałem !? ) Jedynie jedną widziałem jesienią biegającą nad brzegiem cieku wodnego . Ale innych gryzoni w okolicy multum. Dużo upraw pszenicy jest dookoła i kilkaset szt. drobiu w wiosce . A kocury leniwe ... To wszystko sprawia , że walka z gryzoniami przypomina walkę z wiatrakami . 10-15kg. kostek przysmaku w roku im kupuję, ale wciąż wracają . Krety też coraz bardziej upierdliwe . . . I to krety takie jak Darka pszczoły . Do niektórych nor i zapadlisk pies z budą się zmieści . A może jakieś większe ryjące gryzonie się pojawiły w pobliżu kretowisk ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted February 15, 2022 Share Posted February 15, 2022 (edited) 10 godzin temu, Tadek11 napisał: Być może , jeżeli to stwierdziłeś to pewnie masz rację . Ja ostatni raz miałem mysz w ulu jak trzymałem jeszcze stare warszawiaki. Tadeusz nie myl myszy z ryjówką bo to dwa zupełne stwory. Z pięciu miejscówek na których zimuje pszczoły ryjówki regularnie pojawiają się tylko na dwóch. Ostatnio znalazłem zasuszoną w worku z kocim jedzeniem, chyba uschła z braku wody. Edited February 15, 2022 by Nacek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.