Fermentacja syropu cukrowego

[marpszczoly]

Witam podałem ostatnia dawkę syropu cukrowego (4'5l na ul) dziś mija 4 dzień i czuć że syrop uległ fermentacji nie ma tego dużo może po 1 l na ul czy grozi coś pszczołom? Bo widzę że syrop wolno bo wolno ale jest pobierany nadal. 

I drugie pytanie czy jak mam ramkę za zatworem i pszczoły część syropu przeniosła ale nie wszystko jest do końca zasklepione czy można takie ramki jakoś przechować do przyszło rocznych odkladow ? 

Edytowane 15 Września 2021 przez marpszczoly

[mirek.]

a może po prostu mają już dość pokarmu i dlatego nie pobierają 2l to w noc u mnie opędzlują

[Beeman]

Mysle ze lepiej wylać takie resztki sfermentowanego syropu. Ja dodaje witaminę C co zakwasza syrop. 2:1.  Co do ramek to możesz wywirowac bez odsklepiania i takie będą ok

[marpszczoly]

  W dniu 15.09.2021 o 16:54, Beeman napisał(a):

Mysle ze lepiej wylać takie resztki sfermentowanego syropu. Ja dodaje witaminę C co zakwasza syrop. 2:1.  Co do ramek to możesz wywirowac bez odsklepiania i takie będą ok

Rozwiń  

Gdzieś czytałem że nie za sklepiony pokarm posypuje się cukrem pudrem i niby wytrzyma ile w tym prawdy wiesz może? ?

[daro]

  W dniu 15.09.2021 o 17:19, marpszczoly napisał(a):

Gdzieś czytałem że nie za sklepiony pokarm posypuje się cukrem pudrem i niby wytrzyma ile w tym prawdy wiesz może?

Rozwiń  

Ta wytrzyma  ,do wiosny na zacier .

[Beeman]

  W dniu 15.09.2021 o 17:19, marpszczoly napisał(a):

Gdzieś czytałem że nie za sklepiony pokarm posypuje się cukrem pudrem i niby wytrzyma ile w tym prawdy wiesz może?

Rozwiń  

Mysle ze pomyliles z piezga?  Nawet dojzaly miod pszczoly sklepia. Nie robia tego bez Kozery. Nawet jak jest dojzaly czyli ponizej 20% wody a nie zasklepiony ma marne szanse ze nie zfermentuje. (moja opinia) Ale to zalezy od wielu czynnikow. 

[manio]

  W dniu 15.09.2021 o 16:14, marpszczoly napisał(a):

mam ramkę za zatworem

Rozwiń  

spokojnie , jak się zrobi miejsce w gnieździe to zjedzą jak się tylko chłodniej  zrobi , bo teraz to jeszcze ciągle coś donoszą.

Edytowane 15 Września 2021 przez manio

[marpszczoly]

  W dniu 15.09.2021 o 18:47, manio napisał(a):

spokojnie , jak się zrobi miejsce w gnieździe to zjedzą jak się tylko chłodniej  zrobi , bo teraz to jeszcze ciągle coś donoszą.

Rozwiń  

To może ona zostać za zatworem na zimę czy jest ryzyko wystąpienia pleśni? Sory za te pytania ale to mój pierwszy sezon?

[Xpand]

marpszczoly

Wydaje mi się, że najlepiej zapobiegać fermentacji. U mnie do pokarmu zawsze dodaję kwas cytrynowy, aby osiągnąć pH ~4 oraz tymol. Czasami jak mi zostanie z 30-50 litrów, to trzymam przez zimę i mam dla weselnych na początku sezonu. Oczywiście syrop jest zamknięty w szczelnej beczce. Wyżej Beeman pisał, że dodaje kwas askorbinowy, więc może samo zakwaszenie znacząco przedłuża przydatność syropu. U mnie syrop jest nieco słabszy, bo 3:2, a więc bardziej podatny na zepsucie, ale jak pisałem dodaje 2 składniki. Gdybyś kiedyś w przyszłości był zainteresowany jak dawkować tymol, to Ci napisze. Jest też wielu zawodowców, którzy stosują podchloryn sodu, ale ja tego nie polecam z kilku przyczyn.

[manio]

  W dniu 15.09.2021 o 20:00, marpszczoly napisał(a):

To może ona zostać za zatworem na zimę czy jest ryzyko wystąpienia pleśni? Sory za te pytania ale to mój pierwszy sezon?

Rozwiń  

Zachowaj spokój , od przybytku głowa nie boli  , pokarm zniknie ani się obejrzysz. Jak  radzi Kolega Przedpiszący  ,  warto zakwasić pokarm  kwaskiem cytrynowym ( ja daję łyżkę stołowa na 10 kg  cukru) bo  nie tylko konserwuje pokarm , ale ułatwia pszczołom jego inwertowanie , nie krystalizuje na kamień. Teraz już tego nie zrobisz , ale spróbuj  w przyszłym roku.

[Krzychu]

  W dniu 15.09.2021 o 20:55, Xpand napisał(a):

oraz tymol.

Rozwiń  

Sławku, ten tymol dajesz również dla osiągnięcia pH czy jakiś dodatkowy zabieg przeciw varroa? 

[marpszczoly]

Ok dzięki panowie za porady?

[piotrpodhale]

  W dniu 15.09.2021 o 16:14, marpszczoly napisał(a):

I drugie pytanie czy jak mam ramkę za zatworem i pszczoły część syropu przeniosła ale nie wszystko jest do końca zasklepione czy można takie ramki jakoś przechować do przyszło rocznych odkladow ? 

Rozwiń  

Najprościej to ramkę wrócić z powrotem do gniazda pszczoły ją odparują i zasklepią, po przymrozkach można wyciągnąć i schować do suchego miejsca na pewno się nie zepsuje, będzie jak znalazł w razie zimnej wiosny czy do odkładów. PK

[lech]

  W dniu 16.09.2021 o 05:41, manio napisał(a):

Zachowaj spokój , od przybytku głowa nie boli  , pokarm zniknie ani się obejrzysz. Jak  radzi Kolega Przedpiszący  ,  warto zakwasić pokarm  kwaskiem cytrynowym ( ja daję łyżkę stołowa na 10 kg  cukru) bo  nie tylko konserwuje pokarm , ale ułatwia pszczołom jego inwertowanie , nie krystalizuje na kamień. Teraz już tego nie zrobisz , ale spróbuj  w przyszłym roku.

Rozwiń  

Czytałem , że kwasek cytrynowy dodaje się precyzyjnie 1 gram na kilogram cukru.

[Bohtyn]

Należy wszelkimi sposobami dążyć do tego, żeby nie zostawały poza gniazdem pszczół na zimę żadne ramki z syropem.

Przed karmieniem na zimę, u mnie nie ma zmiłuj się, (nawet gdy pszczoły wylewają się na ściany za gniazdem) ustawiam tylko 7 ramek, daję do 10 kg cukru w syropie. W tym czasie poza gniazdem i za zatworem nie ma prawa być żadnej ramki , lub dzikiej nadbudowy z lata na ściance ula. Po takim karmieniu nie ma problemów z zacieśnianiem, ani z nieobsiadanymi nadliczbowymi ramkami na wiosnę.

Próba przechowywania ramek z syropem bez pszczół, to takie babranie się i niepotrzebne męczenie pszczół.

[Krzychu]

  W dniu 18.09.2021 o 14:17, Bohtyn napisał(a):

daję do 10 kg cukru w syropie.

Rozwiń  

To u mnie wychodzi z inwertu 13,5 kg suchej masy, a więc jakieś 16 kg pokarmu zaklepionego i zastanawiam się czy nie mało. 

 

Ty za to słoikujesz potem na wiosnę? 

[Bohtyn]

  W dniu 19.09.2021 o 19:16, Krzychu napisał(a):

To u mnie wychodzi z inwertu 13,5 kg suchej masy, a więc jakieś 16 kg pokarmu zaklepionego i zastanawiam się czy nie mało. 

 

Ty za to słoikujesz potem na wiosnę? 

Rozwiń  

Należałoby te kg dokładnie przeliczyć na zostawione powierzchnie plastrów w gnieździe do zimy.

Ja w tym roku dałem, dokładnie wyszło po 9.kg na  7 ramek w ulu.

Oczywiście dodać trzeba do tego to co zostało im w tych 7 ramkach nad czerwiem.

Odpada mi problem z ujmowaniem ramek zarówno teraz jak i na wiosnę.

Wiosną "słoikuje " ,ale zależnie od pogody. Wolę dać (i one też wolą) czysty cukier z czystą przegotowaną wodą,

niż przemrożony i skiśnięty lub zapleśniały syrop, traktowany wcześniej amitrazą z popękanej od mrozu ramki przechowywanej gdzieś w szopie lub w garażu.?

 

 

Edytowane 20 Września 2021 przez Bohtyn

[Robi_Robson]

  W dniu 18.09.2021 o 14:17, Bohtyn napisał(a):

u mnie nie ma zmiłuj się

Rozwiń  

Warszawiaki to inna bajka jak korpusowe z niską ramką .

Ja z powodu pogody , to warszawskie-zwykłe na tą zimę zostawię chyba na komplecie ramek (kilkanaście) .
Zakarmione porządnie , bo kilkudziesięcioma kilogramami miodu (2 lata nie odbierany) .
Nie żartuję

[Krzychu]

  W dniu 21.09.2021 o 04:46, Robi_Robson napisał(a):

warszawskie-zwykłe na tą zimę zostawię chyba na komplecie ramek (kilkanaście) .
Zakarmione porządnie , bo kilkudziesięcioma kilogramami miodu (2 lata nie odbierany) .

Rozwiń  

 

Robi, robisz jakiś test?  

[Tadek11]

  W dniu 21.09.2021 o 06:01, Krzychu napisał(a):

 

Robi, robisz jakiś test?  

Rozwiń  

Robi robi ?

[Bohtyn]

  W dniu 21.09.2021 o 04:46, Robi_Robson napisał(a):

Warszawiaki to inna bajka jak korpusowe z niską ramką .

Ja z powodu pogody , to warszawskie-zwykłe na tą zimę zostawię chyba na komplecie ramek (kilkanaście) .
Zakarmione porządnie , bo kilkudziesięcioma kilogramami miodu (2 lata nie odbierany) .
Nie żartuję

Rozwiń  

Ja jestem skrobi d..a emeryt i odbieram ile się da. ? 

[mirek.]

a ja nigdy z gniazda nie pobieram i wiele z miodni im oddaje

 

 

a i tak mimo wczesnego odbioru nawłoci 

z tydzień za wcześnie ale taki los

i tak 6 produkcyjnych i 2 odkłady dostały już  z 50kg cukru 

dostana jeszcze raz 10kg i koniec do następnej zimy:P

 

Edytowane 21 Września 2021 przez mirek.

[Krzychu]

  W dniu 21.09.2021 o 14:07, mirek. napisał(a):

a ja nigdy z gniazda nie pobieram i wiele z miodni im oddaje

Rozwiń  

Mi w tym roku zalały gniazda lipą tak jak niektórym nawłocią, a nadstawki suche. 

Musiałem z gniazda odbierać. Nie miałyby gdzie czerwić

[mirek.]

a to mam taką rodzine co są zawzięte

i nie chcą gniazda na 3 korpusach i miodnia prawie pusta a górny korpus gniazdowy zalany od deski do deski

na nawłoć je tak z premedytacją zostawiłem i się sprawdziło

Edytowane 22 Września 2021 przez mirek.

[Krzyżak]

  W dniu 15.09.2021 o 20:55, Xpand napisał(a):

Jest też wielu zawodowców, którzy stosują podchloryn sodu, ale ja tego nie polecam z kilku przyczyn.

Rozwiń  

 

A jakich ?