Tadek11 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Właśnie zlewałem wczoraj rtójniako- czwórniaczek imbirowy ( tak mi wyszło coś pośredniego) i zajrzałem na nasze forum i co ?? u nas w sumie niewiele jest na temat miodów pitnych. A przecież miód pitny to jeden z podstawowych tradycyjnych naszych produktów od czasów średniowiecza i każdy szanujący się pszczelarz w myśl tradycji powinien mieć w domu jakiś miodek pitny własnej produkcji, wszak kto jak kto ale u nas ci miodu nie brakuje!!! A trójniaczek imbirowy niebo w gębie , ale jeszcze musi trochę odczekać żeby stał się "zacny " Przy okazji wykład na temat historii miodków pitnych w Polsce fachowca od tych spraw:https://www.youtube.com/watch?v=MCSgB5ni3vs Mój przepis na czwórniak imbirowy 20 l , na miodzie mniszkowym - 5 l + woda -15 l + drożdże malaga od Zamojskich jedna paczka , 120 gr imbiru + 2 cytryny + pożywka Combi. blg początkowe 31 natomiast , przy zlewaniu blg końcowe 6 , co oznacza że fermentacja przebiegła prawidłowo i ma swoją moc. 4 Cytuj
sok_mir Opublikowano 4 Grudnia 2016 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Tadek jak dlugo to fermentuje, po jakim czasie zlewasz i po jakim czasie degustujesz i w jakich temperaturach . Cytuj
Słowian Opublikowano 4 Grudnia 2016 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Tadziu jak byś jeszcze opisał krok po kroku jak to zrobić, bo ja lewy i całkowicie zielony w tym temacie, szkoda mi tego miodu zniszczyć jak by mi coś nie wyszło. Wyłóż kawe na ławe jak dla debili to może i taki tuman jak ja sie skusi na przyszły rok na taki "PIKNY" miodek pitny 1 Cytuj
daro Opublikowano 4 Grudnia 2016 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Nie lubię lekkich alkoholi. Wolę nalewki, a że dużo miodu idzie to mało kto robi. Wielu się oblizuje. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 4 Grudnia 2016 Tadek jak dlugo to fermentuje, po jakim czasie zlewasz i po jakim czasie degustujesz i w jakich temperaturach . Tak mniej więcej jak wino fermentuje taki nastaw około 3 - 4 tygodni fermentacja burzliwa , a później cicha i jej długość jest uzależniona od poziomu cukrów i temperatury , a degustować to można oczywiście w każdym czasie , aby tylko nie przesadzać z degustacją i nie wypić przed zakończeniem fermentacji Nie będę sam opisywał bo to trochę za dużo pisania by było więc dam namiary na odpowiednia stronę i nie przejmuj się tym stopniowanie podawania drożdży i pożywki w dwu porcjach , bo robi się to tylko w bardzo ciężkich miodach dwójniakach i półtorakach. Do czwórniaka i trójniaka nie trzeba tego stopniować i wystarczy jednorazowa dać drożdże i pożywkę. https://www.youtube.com/watch?v=SH2nrfgBVN8&t=40s http://klubwiniarzy.pl/index.php/miodosytnictwo/technologia/23-podstawy-fermentacji-miodow dużo miodu idzie to mało kto robi. Wielu się oblizuje. Wszak miodu chyba nam nie brakuje ??? A mieć wypada. I tu Ciebie zdziwię jak na spotkaniach pszczelarskich o tym rozmawialiśmy , często przy ognisku , to prawie każdy z pszczelarzy ma w domu miód pitny własnej produkcji i Koledzy przywozili do degustacji. A mocniejsze oczywiście też. 1 Cytuj
daron6 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Mmmmm półtotak to jest to co tygrysy lubią najbardziej!!! Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 4 Grudnia 2016 Opublikowano 4 Grudnia 2016 degustować to można oczywiście w każdym czasie , aby tylko nie przesadzać z degustacją i nie wypić przed zakończeniem fermentacji I tutaj jest pies pogrzebany ... Pierwszy w mojej historii własny dwójniak Powinien wg reguł leżakować nie mniej jak 5-6 lat . W drugim roku od nastawienia postanowiliśmy spróbować jak smakuje . No i nie doczekał się ... Po kilku dniach próbowania się skończył Cytuj
daron6 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Opublikowano 4 Grudnia 2016 dwójniak też jest ok Robi ty profanatorze piłeś bez koneserów Cytuj
kubek33 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Tadziu piłem dziś miodek pitny - .....bajka ......szkoda, że nie mam w nadmiarze miodu .... ale jak będzie zrobię miód pitny Cytuj
Słowian Opublikowano 5 Grudnia 2016 Opublikowano 5 Grudnia 2016 A ja dzisiaj sprawiłem sobie prezent w postaci Jak bym dorwał gdzieś 10-20 l miodu gryczanego to bym sobie nastawił taki trójniaczek 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 5 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 5 Grudnia 2016 A ja dzisiaj sprawiłem sobie prezent w postaci Jak bym dorwał gdzieś 10-20 l miodu gryczanego to bym sobie nastawił taki trójniaczek A tam , rób z czego masz. Jak chcesz bardziej wyrazisty to zrób korzenny. Cytuj
MAZI Opublikowano 5 Grudnia 2016 Opublikowano 5 Grudnia 2016 Tadek namieszałeś - właśnie kupiłem balon 20l, korki i rurki... Coś jeszcze ze sprzętu potrzebuję? Drożdże i pożywki do win czy też są jakieś specjalne do miodów? Cytuj
Słowian Opublikowano 5 Grudnia 2016 Opublikowano 5 Grudnia 2016 Ja też będę robił MAZI nie pchaj się, ja miałem być pierwszy na początek trójniak imbirowy oraz dwójniak z sokiem z malin Ps, ma ktoś z 5 l gryki załatwić?? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2016 Dobrze jeszcze kupić cukromierz. A resztę to jeżeli chodzi o miody pitne to lepiej kupić specjalne drożdże do miodów o zwiększonej tolerancji na zawartość cukrów no przykład bayanusy G995 lub inne do miodów lub ciężkich win jak malaga , jakie ?- to chyba jest na tej stronie Klubu Łódzkich winiarzy którą podałem na początku jest podane , no i są sklepy winiarskie internetowe http://www.eurowin.pl/pl/c/Drozdze-winiarskie/47 gdzie można bez problemu zamówić, pożywkę najlepiej combi. Ale na początek nie radze robić dwójniaka , bo z nim trzeba przestrzegać większego reżimu , lepiej zrobić trójniaczek lub czwórniaczek , a i jeszcze czytałeś ile lat trzeba czekać na dojrzenie dwójniaka ?? na trójniak krócej trzeba czekać. Cytuj
Słowian Opublikowano 7 Grudnia 2016 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Wiem że musi długo leżakować i ten dwójniaczek będzie nie sycony (bez gotowania) to musi fermentować i leżakować drugie tyle . piwnice mam dużą ponad 100m2 więc będzie miejsca gdzie postawić choćby na 10 lat . Między innymi dlatego zrobię najpierw trójniaczek a po zlaniu zrobię ten dwójniak z malinami, dwójniak bedzie dochodził a trójniaczka na następne lato można będzie pić Tadziu masz jakiś ulubiony sklep gdzie mogę kupić balon ok 40 l rurki i resztę, podał byś mi też link (ewentualnie nazwę i producenta) do konkretnych drożdży które najlepsze bo zielony jestem i nie chcę coś popsuć Cytuj
sok_mir Opublikowano 7 Grudnia 2016 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Panowie nie pchajta sie, zdaje sie ze to ja bylem pierwszy Ja kupilem takie drozdze: http://allegro.pl/show_item.php?item=5391209750 z wysylka do mnie, zobaczymy jak to bedzie Tadek po wyszumowaniu brzeczki , gotujesz jeszcze z imbirem, czy imbir dajesz od razu i szumujesz z imbirem, i czy fermentacja burzliwa zachodzi podobnie jak w normalnych winach czy jest gwaltowniejsza, bo nie wiem jak wypelnic butle (mam tylko 25l) a nie chcialbym miec trojniaczka na suficie. Cytuj
Słowian Opublikowano 7 Grudnia 2016 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Mirek a dokupiłeś do nich pożywkę, bo pisza że bez pożywki zalecana nutrition?? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2016 Balon kupisz pewnie w każdym większym sklepie gospodarstwa domowego , bo wysyłka kurierem ???? nie wiem czy dobry pomysł. Jeżeli kupisz na przykład balon 25 l to taki balon powinien mieć już zapas parę litrów na pianę , bo nie mierzą objętości balona pod sam korek i pieni się podobnie jak wino. Imbir obrany zdaje się dodałem już po wyszumowaniu i jeszcze parę minut pogotowałem i razem z imbirem zlałem do balona dodając skok wyciśnięty z dwu cytryn. Pożywkę koniecznie trzeba kupić i nie oszczędzać na niej bo to parę zł tylko a jak nie dostaniesz tej co piszą na etykiecie , to daj pożywkę kombi biowinu http://www.biowin.pl/biowin/wino-piwo-destylaty/drozdze-pozywki/drozdze-winiarskie-i-pozywki/pozywka-do-wina-kombi z witaminą B1 Cytuj
Słowian Opublikowano 7 Grudnia 2016 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Panowie nie pchajta sie, zdaje sie ze to ja bylem pierwszy Zapomniałem dodać : Nie pchać się kocury bo właśnie że ja będę pierwszy Zaraz jadę na miasto po balon w wiklinie 50 l (jak szaleć to na całego, może latem jakie winko zrobie ) Widzisz Tadziu napisałeś taki post ot tak sobie i jaką buże alkoholową wywołałeś , już kilku z nas będzie robić a ilu jeszcze czyta nie odzywa się a pwenie też będą robić . W całości popieram twoje zdanie że to wstyd że pszczelarz nie ma w swojej piwniczce miodów pitnych, przecież to nasza Polska tradycja i trzeba ją podtrzymywać . Ja tutaj na łamach forum składam uroczyste ślubowanie, że rok w rok bedzie u mnie nastawiony miód pitny (co z tego wyjdzie to inna sprawa ) hahaha 1 Cytuj
Gość PawelKS3 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Słowian, wyjdzie, nic się nie martw. Ja zacząłem dwa lata temu od 12 litrów a w tym roku już stoi 30 litrów. To też wciąga jak pszczelarstwo . 1 Cytuj
sok_mir Opublikowano 7 Grudnia 2016 Opublikowano 7 Grudnia 2016 LLLoooooooo 50litro , ty to ale cysorz jestes, kto bogatemu zabroni , dobra to ja juz moge byc drugi Pozywke kupilem taka http://allegro.pl/vino-active-10g-pozywka-do-drozdzy-aktywator-wina-i6635291679.html , a droga byla jak byk, ale nie wiem czy nie przeplacilem Lukasz ciekawe co za siury nam wyjda , jak tam balon kupiony juz.... Cytuj
Nacek Opublikowano 7 Grudnia 2016 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Jak już narobicie tych miodów to proponuję powołac komisję forumową ktora zrobiła by objazd i wybrała najsmaczniejszy. Oczywiście ja jako pierwszy zapisuje sie do komisji. Cytuj
zdzich123 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Ja jako były gorzelnik również - czucia w przełyku trochę mi zostało . Cytuj
Słowian Opublikowano 7 Grudnia 2016 Opublikowano 7 Grudnia 2016 No i git ja tam jestem za, niech będzie ta komisja, do mnie zapraszam każdego z forum jak tylko ma ochotę wpaść, nawet nocleg się znajdzie Aha ustrojstwa nie kupiłem bo u nas na Olkuszu w wiklinie mają tylko 10l a to szkoda sobie zawracać głowę takimi litrażami, jutro rano mają przywieść dla mnie specjalnie 100 zł 50l w wiklinie będzie na lata Cytuj
Tadek11 Opublikowano 8 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 8 Grudnia 2016 Lukasz ciekawe co za siury nam wyjda , jak tam balon kupiony juz.... Nie traćcie Ducha Koledzy , zawsze coś tam wyjdzie , a jak nie ten , to następny będzie jeszcze lepszy. Jak już narobicie tych miodów to proponuję powołac komisję forumową ktora zrobiła by objazd i wybrała najsmaczniejszy. Oczywiście ja jako pierwszy zapisuje sie do komisji. Z tą komisja to się może trochę zejść czasowo parę latek, jak koledzy chcą nastawiać dwójniaki to i z 10 lat żeby stał się "zacny" Więc lepiej i Ty nastaw dla siebie , przynajmniej będziesz miał szanse degustować wcześniej , oczywiście tylko tak dla sprawdzenia mocy i "bukietu" zapachów , a jakże by inaczej? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.