Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, gajowy napisał:

Ja przeglądając rodziny  znalazłem kilka miseczek, jedną podlaną już

ja mam do Ciebie ze 2 tygodnie opóźnioną przyrodę , jak u Was kończy się rzepak to u mnie zaczyna , podobnie inne pożytki. Sady jeszcze kwitną , ziemia cała biała od opadających płatków. Mam też pasieczkę na przedmieściu w pobliżu lasu. W lesie masowo kwitnie kalina , u mnie tego  sporo  i pszczoły widać mimo że nie jest za ciepło.

Edytowane przez manio
Opublikowano
10 godzin temu, gajowy napisał:

  Ja przeglądając rodziny  znalazłem kilka miseczek, jedną podlaną już. O dziwo, w ulu jeszcze trochę miejsca w gnieździe, nadstawki nawet nie ruszone.  Nowego nakropu też sporo, nie wiem z czego, stoją w lesie na przedmieściach.

Średnio 1/3 rodzin ma swoje zdanie. Nie ma znaczenia wiek matki, miejsce, umiejętności trzymacza. Zaczerwiona miska to ostry nastrój rojowy. Przejrzyj ramkę po ramce i usuń każdy matecznik/ każda miseczkę z jajkami. Sprawdzaj co tydzień.

Opublikowano
3 godziny temu, Tikcop napisał:

Średnio 1/3 rodzin ma swoje zdanie. Nie ma znaczenia wiek matki, miejsce, umiejętności trzymacza. Zaczerwiona miska to ostry nastrój rojowy. Przejrzyj ramkę po ramce i usuń każdy matecznik/ każda miseczkę z jajkami. Sprawdzaj co tydzień.

  Tak też robię. Mam trzy ule niewiadomego pochodzenia, w sensie, wiem gdzie kupione ale nie wiem co za rasa pszczól. Jakiś buckwast, nic po za tym. Na trzy rodziny dwie poszły ładnie w rozwój, jedna stoi w miejscu. Albo się zmieni matkę, albo dołączy do innych pszczół celem utworzenia silniejszej rodziny.  Akurat jedną potrzebuję bo "sąsiad" dał cynk, że borówka już kwitnie. Wszystkie silne rodziny w lekkich ulach postawiłem w rzepaku, inne silne mam w grzmotach do których widlak potrzebny...

  W zeszłym roku miałem taką rodzinę co robiła miseczki ale nie ciągnęła ich dalej. I cały czas nosiła ładnie miód.

Opublikowano

Panowie ? dla porządku na  forum i jak będzie wola kontynuowania dalej dyskusji  na tematy światopoglądowe to proponuję przenieść ją z tematu "Sezon 2022" do wydzielonego tematu  na przykład pod tytułem " Dyskusja światopoglądowa , przeniesione posty z innych tematów " w dziale "Hyde Parku" do tematu widocznego tylko dla zalogowanych uczestników Forum i tam będzie możliwość jej kontynuacji w dalszym ciągu ?

Chodzi o porządek na forum . Jak nie będzie sprzeciwu i dyskusja będzie dalej kontynuowana to założę taki temat jak wyżej i przeniosę część postów. ?

Myślę że to będzie satysfakcjonujące rozwiązanie dla wszystkich ?

Tadek

 

  • Lubię 3
Opublikowano

Dziś zajrzałem do pszczół na rzepaku. Nie wszystkie noszą, jedne chyba zalały gniazdo. Te co nie noszą chyba miały za małą siłe jeszcze na rzepak.  Na dodatek koło poidła zauważyłem ciemne pszczoły ze zdeformowanymi mocno skrzydłami...☹️.

  Jeden odkład zeszłoroczny wg mnie nie rokuje na dalszy rozwój, siedzą na czterech ramkach.  Dołącze je do jednej silniejszej rodziny i zyskam silna rodzinę do postawienia na borówce. Na dodatek bedę miał lekki pusty ul do którego przełozę silną rodzinę z mega ciężkiego ula i w ten sposób będę mógł na borówkę postawić dwa ule.  To chyba dobre wyjście, co o tym sądzicie?

  Z dobrych dla mnie wiadomosci to przyjęły mi się wszystkie lipy i akacje które posadziłem zimą i wiosną, mimo, że nie miały za dużo korzenia. Jak któreś z moich dzieci będzie chciało pszczelarzyć w tym miejscu, będą miały jak znalazł?

Opublikowano
24 minuty temu, gajowy napisał:

Na dodatek bedę miał lekki pusty ul do którego przełozę silną rodzinę z mega ciężkiego ula i w ten sposób będę mógł na borówkę postawić dwa ule.  To chyba dobre wyjście, co o tym sądzicie?

 Co o tym sądzicie ? - Krok w dobra stronę  ? kręgosłup ma się jeden na całe życie ?    

Może dojrzejesz jeszcze do uli korpusowych ? To już będzie zupełna bajka w wędrówkami za pożytkami i konserwacja uli i wymiennymi dennicami , można wtedy żaglować dowolne układy ustawień  w miarę potrzeb hodowlanych i wielkości pożytków oraz siły rodzin.

Opublikowano
9 minut temu, Tadek11 napisał:

Może dojrzejesz jeszcze do uli korpusowych ? To już będzie zupełna bajka w wędrówkami za pożytkami i konserwacja uli i wymiennymi dennicami , można wtedy żaglować dowolne układy ustawień  w miarę potrzeb hodowlanych i wielkości pożytków oraz siły rodzin.

  Do uli korpusowych dojrzeję jeśli będę chciał zwiększyć ilość rodzin ale na razie na to nie mam czasu. Już te 10 to dla mnie wyzwanie.  A wymienne dennice doceniam na tyle, że  mam je prawie we wszystkich moich ulach mimo że to WP. W tym sezonnie pewnie wywalę ostatnie  dwa ule bez wymiennych dennic albo zrobie z nich rojołapki lub magazynki.  

  Wędrówek na pożytki nie planowałęm, samo jakoś tak wyszło...?

Opublikowano
2 minuty temu, gajowy napisał:

Do uli korpusowych dojrzeję jeśli będę chciał zwiększyć ilość rodzin

Wszystko jeszcze przed Tobą , ja zmieniałem ule , typy uli , cztery razy ? 

Opublikowano
9 godzin temu, Tadek11 napisał:

 ja zmieniałem ule , typy uli , cztery razy ? 

Ja ciągle zmieniam od ponad 10 lat.
W tym roku w planie mam całkowite odejście od uli na ramkę 360x190 mimo , że są całkiem niezłe .
Jest ich jeszcze kilkanaście . A w nich pszczoły w najlepszej kondycji ze wszystkich w pasiece.
W ich miejsce przyjadą na dniach nowe dadanty1/2 .
Ule na skróconą ramkę wlkp albo sprzedam , albo korpusy pozostawię na jakiś czas jako pierwsze wiosenne do miodni na ule wlkp.
Za dużo formatów ramek gniazdowych w pasiece to z czasem problem .
Docelowo za 2-3 lata zostaną tylko lekkie (styropian i poliuretan) dadanty 1/2
Wymieniłbym szybciej , ale pozostaje problem odbudowanych plastrów .

  • Lubię 1
Opublikowano

Aj te ulowe dylematy:D Ja z kolei też postawiłem wszystkie karty na 1/2 Dadanta... Zostały 2 rodziny w warszawskich korpusowych i 2 na ln 3/4 i co? To samo co u Roberta, dadant idzie najsłabiej w tym sezonie ? II co robić? Wracać do ln które to były moimi pierwszymi? :D Bo warszawiaki to odrębny temat:D

Opublikowano

Czy rzepak przekwitnie bez nektarowania? 

Miejscówka na Pomorzu nie pozostawia złudzeń. Rzepak już dochodzi do pełnego zakwitu ale nie nektaruje z powodu suszy. Nie padało od marca. Zboża zamiast rosnąć słońce wypaliło. Facelia wzeszła 5 cm i słońce już je wypala. 

Najbliższy deszcz ma być pod koniec maja czyli gdy rzepak w większości rejonów już powinien być przekwitnięty. 

A to co we wtorek było w miodniach - w sobotę już powoli zaczęło znikać. 

A do deszczu jeszcze 2 tygodnie... 

Opublikowano
9 godzin temu, Sołtys napisał:

Aj te ulowe dylematy:D Ja z kolei też postawiłem wszystkie karty na 1/2 Dadanta... Zostały 2 rodziny w warszawskich korpusowych i 2 na ln 3/4 i co? To samo co u Roberta, dadant idzie najsłabiej w tym sezonie ? II co robić? Wracać do ln które to były moimi pierwszymi? :D Bo warszawiaki to odrębny temat:D

 

Nie nie wracać ? Może trzeba pomyśleć i nie iść  za modą ? Dla mnie  1/2 D  za niska ramka 12 cm i szeroka mnie , to optycznie nie latało mi od początku. Ale pewnie jak bym miał to bym dał radę , ale ile ramek w roku trzeba przewalić przez ręce , to przy większej pasiece są tysiące . Mój Kolega pszczelarz tez zapalił się na 1/2 D i teraz mówi że za dużo ramek i tego nie ogarnia , a ma coś koło 70 uli i z powrotem na rodnię zakłada pełne ramki D ,  a na nadstawki daje tylko 1/2 , mniej roboty jak mówi. Ja nie mam ,  to nie wiem czy ma rację ?

Opublikowano (edytowane)

no to po przeglądzie

w sumie jest nieźle

jedna rodzina na 3 korpusach gniazdo miała mateczniki,

zrobiony odkład z 4 ramek i pszczoła z 2 miodni strzepana,

w tym pare mateczników

reszta siła spora ale jeszcze nastroju nie wykazuje , węze odrabiaja migiem

no i ta moja ostatnia pokraka

to co myślałem że matki nie ma,

ale jest bo czerw i stary i młody jest ale gdzieniegdzie,

była dodana ramka i jajkami to nie pociągneły mateczników

siła jest bo węze w miodni i w gnieździe odrabiają

plan mam taki

znajde matke a żeby było prościej przesypie przez krate i dodam ramke z matecznikami

zapewne za tydzień ta co dzisiaj nowe narobi

 

jakieś uwagi?

 

edit

co do miodu to za 2 tygodnie dopiero 

powoli sklepią w miodniach wianki 

Edytowane przez mirek.
Opublikowano
1 godzinę temu, Tadek11 napisał:

 

Mój Kolega pszczelarz tez zapalił się na 1/2 D i teraz mówi że za dużo ramek i tego nie ogarnia , a ma coś koło 70 uli
i z powrotem na rodnię zakłada pełne ramki D ,  a na nadstawki daje tylko 1/2 ,mniej roboty jak mówi.
Ja nie mam ,  to nie wiem czy ma rację ?

Wtedy znów problem , bo są 2 rodzaje ramek w jednym ulu .

Opublikowano (edytowane)

A ja myślę, że gdybym miał pewną pasiekę stacjonarną to chciałbym ule leżaki. Mógłby być to dadant 16R z półnadstawką na całą długość. Jakoś cenie sobie leżak za to, że podchodzę otwieram daszek na zawiasie zdejmuje polnadstawke na krawędź ula i wszystko już mam. A przy korpusowym to odepnij pasy/zdejmij cegły, zdejmij daszek, powałkę, pierwszą miodnie, drugą miodnie i dopiero masz gniazdo... Przy czym musisz być prawie na kolanach żeby się przyjrzeć. Tak jak Tkaczukowie. 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano
4 godziny temu, Krzychu napisał:

Czy rzepak przekwitnie bez nektarowania? 

  U mnie coś zbierają z rzepaku. Ale na sześć rodzin u czterech zobaczyłem "coś" w miodni. Tłumacze sobie, że dopiero kilka dni tam stoją. Dzis byłem u brata, kupił pięć rodzin z tego samego źródła co i ja. Pszczoły u niego prosto z ula lecą na pole rzepaku 200m dalej. czy coś z niego niosą to za wcześnie oceniać, postawił w sobotę wieczorem. W każdym razie tam gdzie stoją moje to rzepak nie wyglądał na przesuszony. Zobaczę pod koniec tygodnia, czy coś więcej przyniosły, czy przejadają to co miały...

Opublikowano

Moje jakoś z kolei też coś noszą, rzepak i sady dookoła więc powinno przybywać, i niby przybywa, ale to nie to... Jakoś tak słabo latają, wiatr wieje od kilku dni dosyć mocno, chyba im przeszkadza... Tydzień temu na wylotkach aż się roiło A teraz jakoś tak loty osłabły, matecznikow nie ma, nie rozumiem chyba ja tych robaków cos:/ 

Gajowy ty też mazowieckie i u ciebie widzę pidobnie:P Może akacja i lipa odda. ::D 

A czy przypadkiem 1/2 dadanta i wielkopolska 18 to nie prawie to samo jeśli chodzi o ilość ramek? :D powierzchnia bardzo podobna:P

  • Lubię 1
Opublikowano
30 minut temu, Sołtys napisał:

A czy przypadkiem 1/2 dadanta i wielkopolska 18 to nie prawie to samo jeśli chodzi o ilość ramek?

To samo powierzchniowo 

Opublikowano

jedno i drugie do bani patrząc po pracochłonności, pierwsze miałem, w sumie jeszcze mam to i porównanie naoczne jest, drugiego nie miałem i nie żałuję

 

448x232 = 435x230 = 420x220 = ramka warszawska zwykła na bok -> rulez

 

sezon 2022 to naprawdę niezły fun :)

 

 

  • Lubię 1
Opublikowano
16 godzin temu, Krzychu napisał:

 A przy korpusowym to odepnij pasy/zdejmij cegły, zdejmij daszek, powałkę, pierwszą miodnie, drugą miodnie i dopiero masz gniazdo...

Daszek mam z blachy i styropianu (leciutki). Kładę na ziemi odwrócony, powałka to kawałek folii, biorę dwie miodnie na raz i kładę na daszku. Potem dłutem rozpoławiam rodnię i ... już po przeglądzie.

Opublikowano

Dziś wpadłem do pszczół na rzepaku.  D... nie urywa. Na szcześć rodzin tylko u trzech jest coś w nadstawkach. W pozostałych trzech nawet pszczoły do nadstawek nie weszły. Rzepak parę dni jeszcze pewnie pokwitnie.  Może deszcz zapowiadany na sobotę poprawi sytuację.  Inne dwie rodziny od dziś stoją w borówce. Z ulicy plantacja wyglądała na większą, ma ponoć 7000 krzewów. Ale to i tak lepsze niż trzymanie pszczół na mojej pustyni. Jak nie zrobią z tego miodu, to przynajmniej może będzie pożytek rozwojowy przed kruszyną i akacją.

 I tak niechcący wyszła mi pasieka wędrowna.  Na działce został jeden ul z pszczołami, tylko dlatego, że za ciężki by go ruszyć.  Za to przekonałem sie, że "warszawiaka poszerzonego" mojej konstrukcji jestem sam w stanie przeniesć i załadować do samochodu.

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, gajowy napisał:

Za to przekonałem sie, że "warszawiaka poszerzonego" mojej konstrukcji jestem sam w stanie przeniesć i załadować do samochodu.

silny chłopak z Ciebie, ja nie noszę nawet takiego 10R :( . Ale do ogniska jakoś je dotoczę :)

Pomijając już sam wysiłek to robiąc to sam stwarzasz też zagrożenie przygniecenia matki bo trudno to zrobić delikatnie o ostrożnie.

 

Edytowane przez manio
Opublikowano
35 minut temu, manio napisał:

Pomijając już sam wysiłek to robiąc to sam stwarzasz też zagrożenie przygniecenia matki bo trudno to zrobić delikatnie o ostrożnie.

   Dlatego też jak nie muszę to nie targam sam. 

 

36 minut temu, manio napisał:

silny chłopak z Ciebie,

 Wczoraj wziąłem kolegę ze szkoły średniej do pomocy, w tym roku też sobie sprawił jedną pszczelą rodzinę.  On podniósł starego warszawiaka poszerzonego oceplanego sieczką, bym mógł wygarnąć resztę pszczół do nowego ula. Ten to jest dopiero silny.

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)

Na Warmii rzepak wciąż w pełni, nadstawki ciężkie, boczne miodnie (bo to leżaki) zaczynają powoli robić się cięższe. Myślę, że z początkiem czerwca wirowanie. 

Na Pomorzu dziś sprawdzę. W każdym razie w tej miejscówce nie padało od marca. A w pobliżu Gdańska - gdzie padało i rzepak był w pełni to już przekwita. A przy pasiece jeszcze w pełni rozkwitu nie był. Może być tak, że kwiatostany które to nie wypuściły kwiatu wyschną i rzepak przekwitnie bez nektarowania. W sobotę ma padać, ale i patelnia 27 stopni.

Czy zdąży? 

Edytowane przez Krzychu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.