Sezon 2022

[manio]

42 minuty temu, gajowy napisał:

Gdzie się dało dosadziłem też śnieguliczkę i tawlinę.

to ja polecam sprawdzone na piaskach : rokitnik i ognik. Miałem je na mocnej , urodzajnej ziemi i wcale nie kwitły , choć rosły w oczach. Posadzone na VI klasie rosną wolniej , ale pięknie kwitną. Dodatkową zaletą ,że ptaki zimą mają używanie na kolorowych owocach , a i wygląda to pięknie . Trzeba tylko zadbać o egzemplarze żeńskie bo one są chyba rodzielnopłciowe i chłopaki nie kwitną

[michal79]

15 godzin temu, Krzychu napisał:

 

Michaś, inne pszczoły czyli te samoradzące?

 

 

Ciiicho. Miałem na myśli inne pszczoły w rodzinie, niż matki. Te robotnice, czy nawet trutnie niektóre widziałem jak nurkują w komórkach, jak się ramkę wyjmie, dobytek ratować. 

A matka to ma jedno zadanie. 

 

15 godzin temu, Tadek11 napisał:

A kto ma na to czas ? Michałku ponyśl trochę . Chodowca to znakuje bo na sprzedaz musi inaczej nie sprzeda poza tym w ciplarce wygryzające się matki to można ale w ulu zakładać  lokówki , ile z tym roboty i pilnować dnia kiedy  a jak jest w pracy i dopiero w sobotę może pojechać do pasieki . 

 

 

Trochę żartowałem. Ale z punktu widzenia prędkości ucieczki, to świeżo wygryzione matki NU są większe i wolniejsze. Potem maleją i robią się szybkie... ja praktycznie nawet ostatnio ze szczotką ganiałem taką jedną po ramce... i dopiero po kilku próbach mi się udało. Swoją drogą ciekawe jaki będzie ciąg dalszy...

[Krzychu]

3 godziny temu, michal79 napisał:

Potem maleją i robią się szybkie... ja praktycznie nawet ostatnio ze szczotką ganiałem taką jedną po ramce... i dopiero po kilku próbach mi się udało. Swoją drogą ciekawe jaki będzie ciąg dalszy...

 

i faktycznie tak było, są jak malutkie przecinki. Poznałem tylko po tym, że łysa na grzbiecie, czarna i ucieka przed szczypaniem innych robotnic. 

Teraz długo nie zajrzę, nie mam czasu. Na szczęście nie głodują a mają co zbierać. W nastroje rojowe rodziny produkcyjne już raczej nie wpadną. 

Ale do odkładów na wszelki wypadek dałem po ramce z jajkami, w razie gdyby któraś z ucieczki przede mną nie trafiła do ula. Odpalę je flamastrem po unasiennieniu.

Chcę mieć tą wiedzę, ile lat ma matka. Czy jest dwu czy trzyletnia, lub czy jest z cichej wymiany gdyby była bez znakowania - a wcześniej znakowana. 

[michal79]

Ja bym wydzielił temat "Zabójcze pszczoły z Afryki a sprawa polska"

Zacząłbym od posta mania z rzeczonym filmem.

Edytowane 21 Czerwca 2022 przez michal79

[Tadek11]

37 minut temu, michal79 napisał:

Ja bym wydzielił temat "Zabójcze pszczoły z Afryki a sprawa polska"

Zacząłbym od posta mania z rzeczonym filmem.

OK. Michał  ?  Mam nadzieję że  manio nie będzie miał nic przeciwko ?  Jak by co to tytuł można jeszcze zmienić

[Krzychu]

Facelia pięknie bujnęła. Nie spodziewałem się, że tak pójdzie gęsto. Zaczela kwitnąć tydzień temu i już teraz jest bliska do pełnego kwitnięcia. Myślę, że nektaruje - widać zainteresowanie pszczół wyłącznie tym polem. Chaber pod pasieką mimo lepszego kwitnięcia w tym momencie niż ostatnio - zostaje pomijany. Ale zanim facelia zakwitła to nazbierały go sporo. 

Zobaczymy co to będzie. Oby miejsca w miodnniach brakło ???

[gajowy]

14 minut temu, Krzychu napisał:

Facelia pięknie bujnęła. Nie spodziewałem się, że tak pójdzie gęsto. Zaczela kwitnąć tydzień temu i już teraz jest bliska do pełnego kwitnięcia. Myślę, że nektaruje - widać zainteresowanie pszczół wyłącznie tym polem. Chaber pod pasieką mimo lepszego kwitnięcia w tym momencie niż ostatnio - zostaje pomijany. Ale zanim facelia zakwitła to nazbierały go sporo. 

  Ja cały czas się waham, czy te nasiona facelii co mam, jeszcze posiać. Niestety, narobiło mi się "tyłów" w robocie, trochę przez pecha a trochę przez budowanie uli wiosną. W sumie jak bym w ciagu tygodnia posiał, to jeszcze w sierpniu mogła by zakwitnąć. Niemniej pojawianie się coraz to nowych uli wokół ugoru trochę mnie zniechęca do tej formy poprawiania bazy pożytkowej.  Ale jeszcze nie przekreśliłem w tym roku siewu definitywnie. Mam ponad 5kg nasion faceli i z 10kg nostrzyka. Można by dołożyć grykę i posiać wszystko razem. Na przyszły rok już dam sobie "siana" z sianiem, prędzej pójdę w wywożenie na pożytki. 

Edytowane 22 Czerwca 2022 przez gajowy

[gajowy]

Na podwórku zakwitły tawuły japońśkie, dużo później, niż zwykle.  Ale pszczoły mają w nosie to co pod nosem i latają gdzieś dalej. Ciekawe co znalazły. W pustych ramkach po akacji pojawia się nieśmiało jakiś nakrop. Albo znalazły kwitnące jeszcze gdzieniegdzie niedobitki akacjowe albo może wcześniejsze lipy? Wczoraj żadna z rodzin nie życzyła sobie zaglądania do uli. Chyba po ostatnim miodobraniu rozprowadziły po pasiece mój portret pamięciowy.

[gajowy]

Na podwórku zakwitły tawuły japońśkie, dużo później, niż zwykle.  Ale pszczoły mają w nosie to co pod nosem i latają gdzieś dalej. Ciekawe co znalazły. W pustych ramkach po akacji pojawia się nieśmiało jakiś nakrop. Albo znalazły kwitnące jeszcze gdzieniegdzie niedobitki akacjowe albo może wcześniejsze lipy? Wczoraj żadna z rodzin nie życzyła sobie zaglądania do uli. Chyba po ostatnim miodobraniu rozprowadziły po pasiece mój portret pamięciowy.

[Krzychu]

17 minut temu, gajowy napisał:

  Ja cały czas się waham, czy te nasiona facelii co mam, jeszcze posiać.

A jaką masz facelię? Ja kupiłem Facelię Stala - niby najbardziej miododajna. W zasadzie widać to w powietrzu - kierunek lotu. Wysiej, zobaczysz. Jak zakwitnie to skosisz, stależujesz - i na następny rok szybciej zakwitnie samosiew.

Co zauważyłem, to to że przy pasiece posiany pasek facelii bardzo ładnie przebija się przez wcześniej wyrośnięte chwasty

[gajowy]

4 minuty temu, Krzychu napisał:

A jaką masz facelię? Ja kupiłem Facelię Stala - niby najbardziej miododajna.

  Chyba też ale pewności nie mam. Kupiłem od lokalnego pszczelarza...

[Krzychu]

10 minut temu, gajowy napisał:

  Chyba też ale pewności nie mam. Kupiłem od lokalnego pszczelarza...

Z facelią jak z matkami. F3, F4, F5 to już nie to samo... ?

[Sołtys]

Ja też siałem stalę, ale u mnie opóźniony siew był więc dopiero za tydzień może 2 będę wyglądał kwiatów, szkoda że tak późno, ale aby oddala to może być i pozno:D

[Krzychu]

5 minut temu, Sołtys napisał:

Ja też siałem stalę, ale u mnie opóźniony siew był więc dopiero za tydzień może 2 będę wyglądał kwiatów, szkoda że tak późno, ale aby oddala to może być i pozno:D

Moja była zasiana w 15 kwietnia. Z powodu suszy zamiast zakwitnąć z początkiem czerwca - zakwitła tydzień temu. A spisywałem ją już na stratę. Sianie było ponad normatywnie - dlatego pewnie też i tak gęsto jej jest. 

[Sołtys]

2 godziny temu, Krzychu napisał:

Moja była zasiana w 15 kwietnia. Z powodu suszy zamiast zakwitnąć z początkiem czerwca - zakwitła tydzień temu. A spisywałem ją już na stratę. Sianie było ponad normatywnie - dlatego pewnie też i tak gęsto jej jest. 

A moja jakoś pierwsza w kwietniu druga poprawka po majówce, zeszły w sumie razem:D też gęsto... Te z pierwszego siewu pojedyncze coś tam zaczęły kwitnąć, ale to dosłownie 100 kwiatków na 80 arach więc tj nic nie kwitlo:) 

 

Właśnie wiruje albo drugie miodobranie albo druga część pierwszego, nie wiem jak je nazwac:D

Edytowane 22 Czerwca 2022 przez Sołtys

[piotrpodhale]

Tego roku podobno pszczelarze mają problemy na facelii że bardzo słabo nektaruje. Na FB czytałem wilgoć jest, ciepło jest, a w ulach ledwo ledwo. Ciekawe może chłodne noce?

[Krzychu]

Godzinę temu, piotrpodhale napisał:

Tego roku podobno pszczelarze mają problemy na facelii że bardzo słabo nektaruje. Na FB czytałem wilgoć jest, ciepło jest, a w ulach ledwo ledwo. Ciekawe może chłodne noce?

 

Na to poletko moje chodzą jak szalone, w miodniach coś jest. Już nie interesuje ich pole Chabru, które intensywnie oblatywały. Zakwitł w połowie czerwca, były to deszczowe dni, ostatnio spadło nawet 20 l / m2 w ciągu całej doby. Do tej pory wilgotna gleba. 

 

[michal79]

Wczoraj przechodziłem wieczorem pod pachnącą lipą. 

Będzie robota z wstawianiem miodni z powrotem... 

[Krzychu]

3 godziny temu, michal79 napisał:

Wczoraj przechodziłem wieczorem pod pachnącą lipą. 

Będzie robota z wstawianiem miodni z powrotem... 

To już kwitnie u Ciebie? 

[michal79]

może szerokolistna? kwitnie.

[piotrpodhale]

19 godzin temu, Krzychu napisał:

 

Na to poletko moje chodzą jak szalone, w miodniach coś jest. Już nie interesuje ich pole Chabru, które intensywnie oblatywały. Zakwitł w połowie czerwca, były to deszczowe dni, ostatnio spadło nawet 20 l / m2 w ciągu całej doby. Do tej pory wilgotna gleba. 

 

A to różnica u was dobrobyt w centralnej Polsce myślą zwozić pszczoły awaryjnie z facelii. 

[Krzychu]

41 minut temu, piotrpodhale napisał:

A to różnica u was dobrobyt w centralnej Polsce myślą zwozić pszczoły awaryjnie z facelii. 

 

Za to na wiosnę miałem taką suszę, że rzepak nawet nie zakwitł porządnie a co dopiero mówić o nektarowaniu. Najsilniejsza rodzin z 6 kg przyniosła wtedy. 50 kg na 12 rodzin. 

[Tadek11]

?Skończyłem właśnie drugi zbiór tegoroczny.

Wielokwiatowy z akacją  lub odwrotnie akacja z wielokwiatem .

[gajowy]

Dziś rano pojechałem rowerem po mleko do kawy i po drodze obejrzałem sobie lipy w parku.  Szerokolistne miały się ku końcowi z kwitnieniem, pachniały ale pszczół na nich niewiele było. Na drobnolistych nie widziałem jeszcze otwartych kwiatów ani owadów.  Pszczoły pod domem mają coś nawet w nadstawkach ale bardzo mało. Czy to lipa- nie wiem. Buc-chwastom co nigdy miodu nie dały zabrałem matkę. Pozwolę im wychodować własną, nie będę kupował. Zakładam , że  pszczoły w okolicy ludzie raczej łagodne muszą trzymać.  Z czym sie sparzy nowa matka - nie wiadomo ale z dużym prawdopodobieństwem z czymś łagodnym. Zobaczymy co wyjdzie. Jak będzie nie po mojej myśli to dopiero wtedy zaingeruję i podam coś od moich rekordzistek. 

[daro]

9 godzin temu, gajowy napisał:

Dziś rano pojechałem rowerem po mleko do kawy

Kuźwa jak już pedałować to po Jacka danielsa ale po MLEKO ?