marcinek Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 Witam szanownie wszystkich forumowiczów. Jako że jest to mój pierwszy post na forum to nazywam się Marcin, nie mam praktycznego doświadczenia z pszczołami. Tematem zainteresowałem się 3 lata temu chciałem wcześniej zacząć swoją przygodę z 3-4 ulami. Nastawiałem się bardziej na hobbistyczne podejście. Kilka lat temu kupiłem gospodarstwo na którym zawsze była pasieka ( zostało nawet po wcześniejszych właścicielach sporo korpusów wielkopolskich, ale to temat na osobny topic ). Teren bardzo przyjazny, nie ma zabudowań w najbliższej okolicy, masa łąk, blisko rzeka, las itp.. Jest jednak jeden problem, w tym roku po raz pierwszy ( odkąd ludzie pamiętają) rzeczka wylała. Wylała na tyle mocno że usadowienie uli nawet na stojakach nie wchodzi w rachubę. Ciężko powiedzieć czy to się powtórzy w przyszłości czy nie, ale nie chciałbym tutaj brać takiego ryzyka. Widziałem jak woda zabrała całą pasiekę która była kilka km dalej. Na pewno nie chciałbym przechodzić tego co jej właściciel. Teraz może do rzeczy. Wiem że z powodzeniem są prowadzone pasieki na dachach płaskich, ale czy ktokolwiek spotkał się z umiejscowieniem uli na „ poddaszu „ ? Do postu dorzucę zdjęcia jak to wygląda bo ciężko to opisać. Miejsca jest dużo, więc na chwilę obecną nie potrzebuje więcej. Też nie ma problemu z wejściem czy zejściem. Proszę o rady, czy to ma szanse powodzenia ? Czy nie jest za wysoko, czy problemem jest „otwarcie” tylko na jedną stronę” etc… za każdą uwagę & radę z góry dziękuje. Pozdrawiam wszystkich Marcin Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 (edited) Ogólnie na tym poddaszu trochę ciasno ! A jeśli już, to max 3 ule stojące obok siebie mające wylotki na skraju w stronę zewnętrzną - wówczas przy drugim ulu nie rozbnudujesz dużej wieży a w trzecim to już w ogóle... . Tak ja bym to widział jeśli musimy brać pod uwagę jedyną możliwą opcję to zadaszenie.... Rozumiem, że wejście jest od środka po jakiejś drabinie? Edited November 16, 2021 by Krzychu 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 Cześć Marcin! Pszczoły absolutnie nie mają problemu z wyżej umiejscowionym wylotkiem. Nawet kiedyś krążyła wśród pszczelarzy wiedza, że na większych wysokościach zbierają więcej miodu. Ale tutaj widzę miejsca na... jeden ul maksymalnie. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinek Posted November 16, 2021 Author Share Posted November 16, 2021 Dzięki za rady. Wejście planuje od środka. Strop to deski więc nie ma najmniejszego problemu z odpowiednim otworem. Nie robiłem go wcześniej bo chciałem wybrać jak najbardziej optymalne miejsce tak żeby kiedyś się nie okazało że będę musiał przekładać ule żeby przejść. Wolałbym i tak wcześniej na " sucho " sobie wszystko poukładać. Wstawić puste ule które mam i zobaczyć jaką swobodą dysponuje. Brałem również pod uwagę zrobienie otworu z drugiej strony ( wielkości 1mx1m ), ale trochę obawiam się że może przez to być trochę wietrznie. Na zdjęciu tego może nie widać, ale ten garaż mieścił bez problemów ciągnik i wóz. Stojąc na środku nie dosięgam ręką szczytu. Teraz wiem jak umiejscowić ule. Wylotki w stronę otworu, przy krawędzi. Podjade na spokojnie i sprawdzę jak to wygląda z ulami. Czy istnieje jakaś przyjęta norma jaka powinna być odległość między ulami ( po szerokości ) ? Dzięki z góry za pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal79 Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 (edited) 29 minut temu, marcinek napisał: Czy istnieje jakaś przyjęta norma jaka powinna być odległość między ulami ( po szerokości ) ? Generalnie wszystko zależy od Twojego podejścia do gospodarki, a do tego często samemu trzeba dojść. Z jednej strony w naturze średnia odległość między rodzinami to było 500 - 800m. Im bliżej ul do ula, tym większa szansa zbłądzenia robotnicy z jednego do drugiego. Im robotnica bardziej chora, tym większa szansa jej zbłądzenia do innego ula. A roznoszenie chorób to Twoje zmartwienie nr 1 w pszczelarstwie. Ja na przykład mam mniejsze wylotki, po dwa-trzy na jeden ul, a odległość między ulami ok. 20cm. Ule grupuję po max 4, odstęp między grupami jest co najmniej metr. Staram się też przednią ścianę każdego korpusu ozdobić jakimś piktogramem, dla lepszego rozróżniania. Edited November 16, 2021 by michal79 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 2 godziny temu, marcinek napisał: Czy nie jest za wysoko, czy problemem jest „otwarcie” tylko na jedną stronę” etc… za każdą uwagę & radę z góry dziękuje. Pozdrawiam wszystkich Marcin Stawiaj tak żeby tobie było wygodnie, pszczoły sie dostosują, najwyżej od wylotu do wlotu ula dostawisz deskę i pszczoły elegancko będą maszerowały do ula. Też mam ule w stodole gorzej bo ciemno w czasie przeglądów i trzeba jakoś doświetlić. Oznaczenie kolorami żeby nie błądziły również żaden problem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 Witaj na forum. ? To masz sporo miejsca , spoko na oko starczy na co najmniej pięć rodzin w dolnym rzędzie i jak byś ścianę piętrowo chciał zabudować to jeszcze jeden rząd wyżej pewnie ze trzy ule ale trzeba by to pomierzyć . Odstęp pomiędzy ulami jakieś 50-60 cm wystarczy spoko , tylko wskazane by było sąsiadujące ule pomalować na inne kolory , takie jakie rozróżniają pszczoły https://pasiekapszczelarska.pl/topic/570-kolor-uli/ A poza tym jest jeszcze możliwość zbudować platformę na palach zabetonowanych czy wbitych w ziemię i na odpowiedniej wysokości usadowić ule , ale na początek wykorzystaj to co masz bez inwestycji. Życzę powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 4 godziny temu, marcinek napisał: czy to ma szanse powodzenia ? unasieniałem matki w ulikach weselnych na balkonie 6 piętra wieżowca i fajnie wychodziło. Nie wiem jakie jest Twoje doświadczenie z pszczołami , ale jakbyś był jeszcze nerwowy ( nie każdy jest od początku jak Chuck Norris , który żuje pszczoły) lub trafią Ci się nerwowe pszczoły to dobrze przemyśl sprawę awaryjnego ewakuowania się ze strychu. Nie drabina tylko solidne , szerokie schody . Oprócz ewakuacji musisz z góry znosić korpusy ciężkie od miodu ( czego Ci życzę) , a jesienią zanieść parę wiader syropu . Innych przeszkód nie widzę , choć w Wietnamie stawiają domy na palach w delcie Mekongu 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 (edited) 47 minut temu, manio napisał: lub trafią Ci się nerwowe pszczoły to dobrze przemyśl sprawę awaryjnego ewakuowania się ze strychu. Zauważyłem, że on ma tam ciemno wewnątrz. A pszczoły garną do światła w trakcie lotu. Zauważyłem to gdy pewna agresorka przypadkiem weszła mi przez ciasne zapięcia zamka w kombinezonie pod kapelusz... Była wściekła ale ja akurat wchodziłem do ciemnej szopy, mając skierowaną twarz ku wyjściu (światłu) nie atakowała mojej twarzy lecz chciała uciec w stronę wyjścia - światła. Myślę, że tutaj też po ciemku wolałyby do światła lecieć. Drugi przykład to przy późnowieczornym podkarmianiu lub odymianiu po ciemku. Atakowały tylko latarkę stojąca obok, mnie w ciemności nie widziały kompletnie. Edited November 16, 2021 by Krzychu 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beeman Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 (edited) Witaj na forum Moim zdaniem nie zawracaj sobie głowy tym poddaszem. Dobre miejsce na golebnik Nie mieszkasz w mieście gdzie o tren nie łatwo. Oczywiście jak zaczniesz pszczelarzyc na tym poddaszu to zejdzie trochę czasu nim dojdziesz do wniosku ze można łatwiej. Pamiętaj ze im większe odległości między ulami tym pszczoły spokojniejsze, zdrowsze i dają więcej miodu. Oczywiście większe odległości to niewygoda dla pszczelarza ale czy to aż tak ważne przy czterech ulach? Pszczoły lubią słońce. Powodzenia Edited November 16, 2021 by Beeman 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 6 godzin temu, michal79 napisał: Ale tutaj widzę miejsca na... jeden ul maksymalnie A ja na 10 uli. Proponowałbym ocieplić dach i zrobić ,,ala,, pawilon pasieczny myślę że 20 wejdzie . ? Ja bym się nie bawił ale ludzie mają nawet teraz ule szafkowe . Dom dla pszczół . Kto jeździł będzie do garażu ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 (edited) 29 minut temu, daro napisał: A ja na 10 uli. To jest dobry pomysł, tak się zrobi pawilon do apiterapii i miastowe będą walili jak w dym żeby pospać z pszczołami To mój niespełniony plan na starość , a takie poddasze to prawie gotowiec . Ul obserwacyjny w sypialni to tez terapia pszczołami 2 godziny temu, Krzychu napisał: A pszczoły garną do światła w trakcie lotu. Na to bym nie liczył jak chronią gniazda , one idą nie tylko na światło ale widzą w temwizji ( ciepło) i mają detektor CO2 - wykrywają oddech. Widziałem film jak pszczelarz był obrany na biało i niewidoczny w ten sposób dla pszczół. Oddychał przez maskę , a wąż którym oddychał miął ze 3 metry. Pszczoły interesowały się wyłącznie wylotem węża . Nie lubię też ostrych zapachów i czarnych, kudłatych przedmiotów - to im zostało po odwiedzinach misia w dziupli. Edited November 16, 2021 by manio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 (edited) Godzinę temu, daro napisał: A ja na 10 uli. To doskonały pomysł na biznes z apiterapią przez sen w atmosferze ula. To moje niespełnione marzenie To pddasze to prawie gotowy pawilon do spania na pszczołach. Ul obserwacyjny w sypialni to tez terapia pszczołami https://www.youtube.com/results?search_query=Сон+на+пчелах Tu dużo filmików do inspiracji. Nie zawsze miód najważniejszy 2 godziny temu, Krzychu napisał: A pszczoły garną do światła w trakcie lotu. Na to bym nie liczył jak chronią gniazda , one idą nie tylko na światło ale widzą w termowizji ( ciepło) i mają detektor CO2 - wykrywają oddech. Widziałem film jak pszczelarz był obrany na biało i niewidoczny w ten sposób dla pszczół. Oddychał przez maskę , a wąż którym oddychał miął ze 3 metry. Pszczoły interesowały się wyłącznie wylotem węża . Nie lubią ostrych zapachów i czarnych, kudłatych przedmiotów - to im zostało po odwiedzinach misia w dziupli. Edited November 16, 2021 by manio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 30 minut temu, manio napisał: Ul obserwacyjny w sypialni to tez terapia pszczołami manio my się MUSIMY NAPIĆ . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 6 minut temu, daro napisał: manio my się MUSIMY NAPIĆ . Możemy zrobić zdalną forumową papojkę z pomocą ZOOMa czy Skype. Zawsze można wyłączyć dźwięk czy urwać film .... Mi najpierw wysiada fonia. Niestety zawsze wszytko pamiętam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ptd Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 Witaj Marcinie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinek Posted November 16, 2021 Author Share Posted November 16, 2021 Dzieki wielkie chłopaki. Nie mam doświadczenia z pszczołami. Zawsze chciałem, ale trzeba było poczekać aż dzieci trochę podrosną żeby człowiek był bardziej niezależny. Teraz się udało. Nie nastawiam się na wielką pasieke. Bardziej chce to traktować jako forme relaksu, odskoczni a nie przymus jazdy czy chęci zarobku. Miałem kiedyś inne hobby, niestety kochana władza uznała to za nielegalne i trzeba jakoś inaczej spożytkować swój wolny czas a przy okazji nauczyć się swego rodzaju cierpliwości i pokory. Dzięki wielkie piotrpodhale , teoretycznie mam też taką stodołe. Myślałem też kiedyś o tym, ale jest tam sporo os. Nie wykorzystuje stodoły i nigdy nie przeszkadzali mi dzicy lokatorzy, ale trochę naczytałem się że raczej nie żyją w jakiejś większej symbiozie z pszczołami i to mnie wystraszyło. Może jakbym kiedyś chciał dołożyć jakieś ule to mógłbym pokombinować i umiejscowić ule tutaj. Swiatło może jest słabe, ale zdjęcia robiłem o dosyć póżnej porze i juz ściemniało się. Mam możliwość podciągnięcia oświetleniai zamontowaniu lampy. W budynku obok mam prąd więc z tym nie było by większego problemu. Wtedy gdy najwięcej roboty jest z pszczołami, dzień też jest dosyć długi więc mam nadzieję że to nie będzie stanowiło większego problemu. Niestety budowa podestu na chwile obecną odpada. Chce mieć pewność że to jest to coś dla mnie. Może kiedyś pokusiłbym się na coś takiego, ale najpierw muszę sprawdzić i się tego dowiedzieć. Podjade na weekend na spokojnie i posprawdzam wszystko. Wtedy będę miał już większe rozeznanie. pozdrawiam wszystkich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beeman Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 10 hours ago, marcinek said: Teraz wiem jak umiejscowić ule. Marcin co przeskrobales w przeszlosc ze na taka katorge sie skazujesz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 Jaką katorgę ? Z obu stron ule po środku bufet . ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beeman Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 4 minutes ago, daro said: Z obu stron ule po środku bufet Ta do takiego baru to kazdy wlezie ale juz wyjsc to i po setce nie latwo. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 Godzinę temu, Beeman napisał: to i po setce nie latwo. Panie jak nie łatwo ? lecisz jak meserszmit lotem koszącym . ? Nie wiem jak tam w Kanadzie chodzą po setkach ale u nas to po szklanie i na rusztowanie . I jest Pan zadowolony !? 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted November 16, 2021 Share Posted November 16, 2021 2 godziny temu, marcinek napisał: Nie wykorzystuje stodoły i nigdy nie przeszkadzali mi dzicy lokatorzy, ale trochę naczytałem się że raczej nie żyją w jakiejś większej symbiozie z pszczołami i to mnie wystraszyło. Zupełnie niepotrzebnie . Na forum Polanki robinhuud ma w stodole .Jego zapytaj . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted November 17, 2021 Share Posted November 17, 2021 (edited) 22 godziny temu, marcinek napisał: Jest jednak jeden problem, w tym roku po raz pierwszy ( odkąd ludzie pamiętają) rzeczka wylała. Wylała na tyle mocno że usadowienie uli nawet na stojakach nie wchodzi w rachubę. a może jednak zastanowisz się nad postawieniem na żerdziach/stojakach ale w nowatorski sposób? Pomysł byłby np taki, aby ul stojąc na stojaku stałby bezpośrednio na podeście zintegrowanej z płytami styropianowymi - pełniącym funkcję pływaka - . Ale wiadomo, jak zacznie się woda podnosić to wówczas ul może odpłynąć... Chyba, że zastosujesz martwe kotwice typu seaflex lub pal/palik prowadzący wbity w ziemię! Oba rozwiązania powodują, że pomost pływający (a w tym przypadku ul pływający) nie odpłynie a będzie poruszał się tylko pionowo w górę lub w dół w zależności od poziomu wody i będzie go trzymał w pionie Bez problemu wtedy postawisz znacznie więcej uli, w większych odległościach od siebie Edited November 17, 2021 by Krzychu 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted November 17, 2021 Share Posted November 17, 2021 Witaj Marcinie W zasadzie wszystko co bym chciał napisać napisali przedmówcy . Pasieka pod daszkiem fajna sprawa . Ważne wygodne wejście typu solidne schody . Wchodzenie po prowizorkach w stroju pszczelarskim z korpusami z miodem raczej nie wchodzi w rachubę . Ja bym jeszcze przemyślał , żeby dodać 1-2 świetliki ( okna dachowe , lub wstawki z przezroczystych dachówek . Będzie się lepiej pracować . Szczególnie kiedy trzeba będzie sprawdzić , czy jaja są w plastrach , lub odnaleźć matkę . Odległości między wylotami im szerzej rozstawione tym lepiej. Ale w pawilonach są często co 50cm. i też niektórzy tak gospodarują . Widziałem kiedyś podobne pomieszczenie z ulami "wmontowanymi " w ściany pod skosami dachu . Tam niestety pszczół już nie było , bo sąsiedzi też chcieli żyć , a na środku osiedla w sąsiedztwie pszczół się nie dało . Pomysł przedmówców z pomieszczeniem do apiterapii warty rozważenia i bardzo na czasie . Tym bardziej w okolicy dużego miasta (Krakowa) . Na powietrzu ulowym możesz z czasem lepiej zarobić jak na miodzie . A i samemu przyjemnie odpocząć w deszczowy dzień leżąc na leżance i oddychając powietrzem z uli . Życzę powodzenia w realizacji planów i wytrwałości w dążeniu do celu . Robert 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted November 17, 2021 Share Posted November 17, 2021 Jeszcze bym dodał że poruszyłeś ciekawy temat z ulami na wysokości i z tą platformą , to wcale nie głupi pomysł i wcale nie tak kosztowny jak by się na pierwszy moment wydawało. Wiadomo w pierwszym roku to stawiaj ule gdzie masz dostępność i poza tym trzeba się nauczyć pszczelarstwa i dopiero później snuć jakieś plany. Ale jeżeli już załapiesz tego bakcyla i będziesz chciał trochę powiększyć bazę , to przy większej ilości , jak sześć- siedem rodzin , to trzeba by było myśleć już o wygodzie pszczelarza , a nie ukrywam na tym poddaszu to jeżeli będziesz chciał coś zainwestować ( np. schody , świetliki, zabudowa ściany czy inne udogodnienia ) to moim zdanie bardziej będzie się opłacało zainwestować na ule na palach czy to jak Krzysiek napisała pływającej platformie , czy na platformie regulowanej na palach . Dlaczego ? Bo kupujesz parę rur stalowych , wypożyczasz kafar , wbijasz je w glebę i dalej do wyboru , albo styropian sklejka i ule pływające , albo podest z płyty , czy paru desek z możliwością podniesienia w górę . W sumie i tak każdy pszczelarz musi do swoich uli zastosować jakieś stojaki i to jest też jakiś koszt bo wiadomo że ul nie może stać na ziemi i to też kosztuje , jedni stawiają jak Michał na paletach też kosztują ( czego nie cierpię w mojej estetyce i dopuszczam tylko chwilowo w awaryjnych sytuacjach) a drudzy mają większe wymagania odnośnie estetyki pasieki. Ale to temat rzeka i większość i tak trzyma na paletach z cegłami na dachu i w pokrzywach ? Trudno ich wybór? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.