Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Maniowe lenistwo motorem postępu


Rekomendowane odpowiedzi

Pisałem wcześniej ,że w trakcie miodobrania po rzepaku robię odkłady z pszczół omiatanych z miodni. Dziś mnie naszło ,że można nic nie robić i zrobić odkład z pszczół z miodni. Przygotowałem korpus w którym jest ramka z jajeczkami i obsiadającymi ją pszczołami. Do pełnego korpusu dołożyłem suszu , węzy i odrutowanych ramek. Odkłady nie robią komórek trutowych, więc warto dać puste ramki pomiędzy ładne ramki suszu czy pokarmu.

Nakryłem to przegonką i na to postawiłem dwa korpusy miodni. Pszczoły zejdą do dolnego korpusu i utworzą odkład, a leniwy manio jutro odwiruje korpusy miodni bez pszczół. Ponieważ odkład zrobiłem w pasiece z której są miodnie, to zamknąłem wylotek. Dennica jest osiatkowana , otworzę za 2-3 dni . Pozostałem odkłady zrobiłem już z pszczół omiatanych w ramek miodni i wywiozę je do inne lokalizacji na unasiennianie , ale kolejne zrobię już tylko na "leniwego mania" . Zobaczę , które będą lepsze.

Leniwemu diabeł dzieci kołysze :) , w trakcie midobrania nadleciała rójka , to ja zebrałem i obsadziłem w warszawiaku co miał iść do ogniska. Weź tu i ule pal , kiedy same się palą. Normalnie nie zbieram obcych rójek , ale ta jakaś taka czarna srainka , może przyleciała od tego pszczelarza spod Zambrowa co to nie tylko matek , ale i gaci nie zmienia ?  

Zobaczę co warte, matkę zawsze łatwo wymienić. Tylko to znowu wbrew mojej leniwej naturze ,  miałem zmniejszać pasiekę :(

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, manio napisał:

Pisałem wcześniej ,że w trakcie miodobrania po rzepaku robię odkłady z pszczół omiatanych z miodni. Dziś mnie naszło ,że można nic nie robić i zrobić odkład z pszczół z miodni. Przygotowałem korpus w którym jest ramka z jajeczkami i obsiadającymi ją pszczołami. Do pełnego korpusu dołożyłem suszu , węzy i odrutowanych ramek. Odkłady nie robią komórek trutowych, więc warto dać puste ramki pomiędzy ładne ramki suszu czy pokarmu.

Nakryłem to przegonką i na to postawiłem dwa korpusy miodni. Pszczoły zejdą do dolnego korpusu i utworzą odkład, a leniwy manio jutro odwiruje korpusy miodni bez pszczół. Ponieważ odkład zrobiłem w pasiece z której są miodnie, to zamknąłem wylotek. Dennica jest osiatkowana , otworzę za 2-3 dni . Pozostałem odkłady zrobiłem już z pszczół omiatanych w ramek miodni i wywiozę je do inne lokalizacji na unasiennianie , ale kolejne zrobię już tylko na "leniwego mania" . Zobaczę , które będą lepsze.

Leniwemu diabeł dzieci kołysze :) , w trakcie midobrania nadleciała rójka , to ja zebrałem i obsadziłem w warszawiaku co miał iść do ogniska. Weź tu i ule pal , kiedy same się palą. Normalnie nie zbieram obcych rójek , ale ta jakaś taka czarna srainka , może przyleciała od tego pszczelarza spod Zambrowa co to nie tylko matek , ale i gaci nie zmienia ?  

Zobaczę co warte, matkę zawsze łatwo wymienić. Tylko to znowu wbrew mojej leniwej naturze ,  miałem zmniejszać pasiekę :(

 

Też kiedyś myślałem, żeby tak spróbować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszak to od dawna znane powiedzenie że lenistwo jest motorwm postepu , jak człowiek nie chciał nosić na plecach ciężarów  to wymysloł koło  ? i tak dalej do dzisiejszych czasów i kto by pomyslal  50 lat temu , że będziemy mogli komunikowac się i gawędzić  przez internet i załatwiać wiele spraw nie wychodząc z domu i nawet może doczekamy takich cxasów że i rójki będziemy  łapać zdalnie przez internet przez jakieś 5G czy 12G ,  do naszykowanych wcześniej rojołapek ? Ale nie chce robić dalej konkurencji Kol.  Zdzisławowi w tej materii wszak to jrgo domena ?

Ja czasami jak  chcę , to odkłady robję jeszcze prościej latem ? bo po prostu w ulu składającycm się załużmy z czterech korpusów pod najwyzszy korpus miodni z pszczołami  po odwirowaniu miodu wkładam przegrodę z płyty pilsniowej z nabitymi po brzegach listewkami które tworzą dodatkowy wylotek dla pszczół i przekładam  ramkę   z jajeczkkami z rodni i dwie ramki z czerwiem na wygryzieniu do tego korpusu i odkład sam się zrobił . Mozna jeszcze prościej i bez użycia przegrody tylko wystarczy zwykła krata odgrodowa i bardzo częso , jezeli przeniesiemy wczesniej do nadstawki ramki z jajeczkami i czerwiem to pszczoły same założą mateczniki w miodni i wychoduja sobje drugą matkę w tym samym ulu i ona nawet potrafi się zapłodnić wylatując przez otwory  fi 16mm ,  jakie wywierciłem w górnych korpusach dla trutni , żeby mogły sie wydostać z pułapki w nadstawace. I czasami mam w jednym ulu latem dwie matki czerwiące , jedna w rodni druga  w nadstawce  , oczywiście taka zabawa to nie wiosną tylko przed lipą raczej .  I nic nie trzeba robić prawie ?

Ale każdy taki sposób ma swoje plusy i minusy i wszystko zalezy jak lbardzo leniwy jest pszczelarz ?.l

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Tadek11 napisał:

odkłady robję jeszcze prościej latem

nie gniewaj się , ale nic nie zrozumiałeś :(  Tu nie idzie o odkłady , a o miodobranie . Do opróżnienia miodni posługuję się przegonkami - bom leń . Wieczorem daję przegonki ,  a następnego  dnia  mam miodnie bez pszczół - pszczoły nawet nie wiedzą kiedy je obrabowałem . Normalnie schodzą przegonką  do gniazda i robią tłok , a teraz jest pszczół za dużo  i jest dziura pożytkowa ( u mnie kwitnie głóg - pszczołom głód) , nastrój rojowy w powietrzu . Znam wszelkie oklepane i nie sposoby na robienie odkładów , jedne lepsze inne gorsze. Leniwy manio robi 2 in 1. Midobranie z rozrajaniem . Jedna robota ,  a dwa zadania zrealizowane. Ja się inaczej nie bawię , a odkłady robię wyłącznie teraz. Potem pszczoły mi są potrzebne , a matki zwalniają jajcowanie .

Jeśli najdzie mnie konieczność robienia odkładu  później , lub nagła potrzeba wywołana zakupem matki lepszej niż zwykłe , to po 20 lipca po prostu robię odkład z lotnej pszczoły . Zabieram macierzak i już. Przyjęcie 100% bo w ulu tylko  matka i pszczoły. Ani jednego jajeczka czy larwy.

U mnie wtedy już po sezonie i można robić z pszczołami wszystko bo do zimy jeszcze daleko.

Edytowane przez manio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, manio napisał:

nie gniewaj się , ale nic nie zrozumiałeś :(  Tu nie idzie o odkłady , a o miodobranie . Do opróżnienia miodni posługuję się przegonkami - bom leń

 

Zrozumiałem  ? używanie przegonki podszas okresu miodobrania  to jest jakis sposób dla leniwych i kwestia praktyki indywidualnej i zgzdzam sie że to ułatwia później na drugi dzień miodobranie  , to jest bezsporne . ?

Mnie z kolei też  z lenistwa ? i problemów z kregosłupem też  nie chce się podnosić  cięzkich korpusów nadstawkowych dzień przed miodobraniem i zakładać przegonki i te same korpusy znowu trzeba podnosić na drugi dzień przy miodobraniu. Czyli jak mam w pasiece przykładowo  60 cięzkich korpusów z miodem  podnieść dzień przed miodobraniem i na drugi dzień znowu do miodobrania to robi sie już 120 korpusów. Może to dobry trening dla Pudziana i dla młodych "nosilszczyków " Ja wolę jeden raz podnosić. ? 

A odkłady o których pisałem to zasadniczo ich tak nie robię u siebie w pasiece  , tylko czasami sporadycznie  tak samo wychodzi z dwiema matkami czerwiącymi w jednym ulu ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tadek11 napisał:

Mnie z kolei też  z lenistwa ? i problemów z kregosłupem też  nie chce się podnosić

Na słabe plecy mam 1/2 Dadant , rozważałem przez chwilę 1/2 WLP . ale to już przesada. Do pracy zakładam pas skórzany jak do podnoszenia ciężarów i minimalizuję ryzyko wznowienia rwy kulszowej . Z drugiej strony to jak leniwy Tadeusz pozbywa się pszczół z miodni bez ruszania korpusu ? Chemiczne zganianie zapachami u mnie ni wchodzi w grę , nie widzę też dmuchamy a la pszczelarstwo Canada vel USA.  Omiatasz pszczoły gęsim skrzydłem ?

2 godziny temu, Tadek11 napisał:

Czyli jak mam w pasiece przykładowo  60 cięzkich korpusów z miodem  podnieść dzień przed miodobraniem i na drugi dzień znowu do miodobrania to robi sie już 120 korpusów.

nigdy bym się nie podjął miodobrania w takiej skali. Manio jest leniwy i nie robi jednego dnia więcej jak 5 uli - a i to wydaje się zbyt wiele. Dziś tylko dwa mam z przegonkami i wystarczy. Może masz pluton pomagierów , inaczej będziesz jeździł na wózku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mirek. napisał:

to nie jest dla leniwych tylko dla pracusiów i dla tych co się boją pszczoły

Też i dla tych ? 

Apropo pozbycia się pszczoł z ramek nadstawkowych podczas miodobrania to ja mam taką dmuchawę i czasami jej używam zamiast przegonki i waży ttylko 1,5 kg korpus można połozyć na boku i wszystkie pszczoły zdmuchnąć , ale można też i pojedyńcze ramki najpierw strząchnąć i póxniej te które się mocno trzymają poprawić dmuchawką zamias miotełką. Też to jest z lenistwa i z motorem i z postępem też ? Piszę to  tak żartem oczywiscie i niech sie Mariusz nie denerwuje że to robię i że nie zrozumiałem tematu ? Każdy ma jakies swoje sposoby na organizowanie sobie pracy , hobby itp. ?

cb852887289acbdcbffc0fe65c1e94ed.jpg

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mirek. napisał:

to nie jest dla leniwych tylko dla pracusiów i dla tych co się boją pszczoły

zapewniam Cię , że przy mnie to Ty nic nie wiesz  o pszczołach i strachu przed nimi. Współczesne pszczoły są jak muchy , a ja już jako 7 latek chodziłem do pszczół , kiedy nie każdy dorosły dotrzymał kroku.

Ja lubię pracować z przegonkami , jest to znakomite skrócenie czasu miodobrania i nakładu zbędnej  pracy. Głupi tego nie wymyślił. Zawodowcy spędzają pszczoły z miodni kładąc szmatkę z zapachem. To nie dla mnie , choć uwzględnia postulat Tadeusza ,żeby nie podnosić korpusów. Zawsze coś za  coś.

Nie obrażaj mnie bo naprawdę tańczyłem z pszczołami , których sobie nie potrafisz wyobrazić. Robić dla samej roboty to nie dla mnie.

1 godzinę temu, Tadek11 napisał:

korpus można połozyć na boku i wszystkie pszczoły zdmuchnąć , ale można też i pojedyncze ramki najpierw strząchnąć i póxniej te które się mocno trzymają poprawić dmuchawką zamias miotełką.

 a gdzie to oszczędność pracy  i maniowe lenistwo ? Zdjąć korpus , dmuchać  wkurzać i kaleczyć pszczoły , a na koniec doczyszczać ręcznie zmiotką ? Hebluj synek hebluj , a ja potem siekierką poprawię ?

Wolę przegonkę niż takie skomplikowane mecyje.

Mało tego , ja od razu stawiam na kratę korpusy z suszem lub już odwirowane. Na to dopiero przegonka i korpusy z miodem. Wyżej trzeba podnieść , ale tylko jedno podejście ( jakbym jednak się bał pszczół) . Poza tym nie jestem kurduplem jak jeden znajomy administracji :)  i daję radę bez drabinki .

 

 

 

pozdrawiam

leniwy manio

Edytowane przez manio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, manio napisał:

Nie obrażaj mnie bo naprawdę tańczyłem z pszczołami , których sobie nie potrafisz wyobrazić.

a gdzie ja cię obrażam ?

a jeżeli tak to odebrałeś to nie miałem takiego celu 

 

a co do pracy włożonej 

to przegonka sama się zakłada czy jednak korpus 2 razy podnosisz?

Edytowane przez mirek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mirek. napisał:

to przegonka sama się zakłada czy jednak korpus 2 razy podnosisz?

a pszczoły same wyjdą z miodni czy musisz wybrać każdą ramkę i omieść ją z pszczół ?  Nie przeraża mnie dźwignięcie korpusa 1/2D , nie po to mam ule korpusowe żeby dłubać każdą rameczkę. Każdy kowalem swojego lenistwa

8 minut temu, daro napisał:

Trzeba raz założyć i jechać drugi raz . Starczy 1 jajeczko trutówki i zostaną . Mam same pierścienie do oddania . Wszystko ma wady i zalety ...

nie wiruję wszystkiego na raz , tylko po 4-5 uli  ( boję się ,że się spocę jak więcej) , a w pasiece i tak jestem codziennie , nie korespondencyjnie bo mam tam  inne , niepszczelaerskie zajęcia i obowiązki. Nie samym miodem żyje człowiek.

 

Nie wszystko mam wady - wad nie mają nasze córki, żony i dziewczyny.

 

Jak zostaną trutówki to się przejdą do pracowni, jak z niej wylecą to już nikt ich nie wpuści - to chyba zaleta ?

A jak sam pozbywasz się pszczół z miodni , skoro przegonki do  dooopy ?

Edytowane przez manio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, manio napisał:

A jak sam pozbywasz się pszczół z miodni , skoro przegonki do  dooopy ?

Ja tego nie powiedziałem . Jak masz przy domu i drewniane to niczego lepszego nie ma . Mi nie pasuje robić jednego dnia 50 km kółka i wracać drugiego . To bajka że chwila i zejdą , nawet  aldehyd tak nie działa ( próbowałem ) . Ponad to mam klepane na kolanie styrodury . Tadka dmuchawa ściany by im powyrywała .

Pszczół pozbywam się metodą tradycyjną miotełką do transportówki poprzez lejek . Mogę Ci oddać i sklejkę do 12 ramkowca  wodoodporną . Ile , nie pamietam .Daj adres na priv to za kuriera ci wyśle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, daro napisał:

Daj adres na priv to za kuriera ci wyśle.

dzięki , ale daj jakiemu początkującemu , bo ja mam wszystkiego za dużo.

Wątek nie jest o przegonce , tylko o lenistwie. Jego emanacją jest łączenie czynności tak aby się nie narobić .

Przy rzepaku stosuję przegonkę do zrobienia odkładów z nadmiarowej pszczoły w miodni. Rozładowuję przy okazji nastrój rojowy. Gdyby to był głupi pomysł i niesprawdzony wieloletnią praktyką to bym o nim nie pisał.

Może napiszę ( kiedyś ) i o innych moich leniwych praktykach. Teraz już się zmęczyłem . budzik.gif

Edytowane przez manio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starzy pszczelarze używali kiedyś  nie miotełek  tylko skrzydełek gęsich   do zmiatania pszczół z ramek i też kiedyś tekie miałem i trzeba powiedzieć że były o wiele delikatniejsze w kontakcie z pszczołą od tych kupowanych teraz w sklepach miotelkach , ale teraz trudno o takie relikwie ? I możemy tu się przekomarzać kto jest większym leniem , ale taka jest nasza natura człowieka i każdy sobie robi jak mu pasuje a nasze uwagi tutaj na forum  tylko sa nie do tego zeby komus przywalić , czy się pochwalić  , tylko do pokazania perspektywy , jakie sa jeszcze inne praktyki pszczelarzy i nie ma co przejmować się że ktoś robi coś inaczej , wolnoć Tomku .............. 

Mam nadzieję że wszyscy to tak odbierają i na przyklad nie stygmatyzyją postępujących inaczej , a że ten co nie używa przegonki to " gorszy sort"  ? cytując klasyka , a ja to jestem postępowy i dumnie wypinam pierś do laurów ? Mamy pluralizm i nie zapominajmy o tym i nie starajmy sie nawzajem kogos przekonywać na forum , to nie szkółka  niedzielna ? No właśnie pisze to w niedzielę ? 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Tadek11 napisał:

Starzy pszczelarze używali kiedyś  nie miotełek  tylko skrzydełek gęsich

ale ule były zupełnie inne , trudno o maniowe lenistowo w warszawiaku , tak trzeba wszystkiego dotknąć - ale nadal są ich wielbiciele , którzy dorabiają do nich tezę ,że są bezobsługowe - to akurat kompletna bzdura.

Dostępność skrzydełek ? Bez problemu na alledrogo. Nie sądzę aby wątek w jakikolwiek sposób bulwersował. Każdy lubi być leniwy , to też ważna zasada fizyki o dążeniu do stanu minimum energii. Jak ktoś ma 2-3 ule to mu się trudno opanować z przeglądami , jak się ma 20-30 i więcej to rozsądek sam przychodzi i saooptymalizacja zajęć. Najfajniej to na zydelku usiąść ( albo poleżeć) , powdychać zapach i popatrzyć na pszczoły. Ciągle planuje zrobić na warszawiakach domek do spania na pszczołach , tylko jakoś brakuje czasu. Nieużywaną altankę-domek już mam .Wystarczy przenieść ule ,  ale to nie o tym wątek , choć też pośrednio związany z lenistwem ....

Edytowane przez manio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Tikcop napisał:

I minimum 2 doby jak nie więcej. Miód nie skrystalizuje. Każdy kto ma więcej uli, rozumu i umie liczyć pieniądze tylko tak odbiera miód.

Tak te 2 lub więcej to te pieniądze .

 

10 godzin temu, manio napisał:

Przy rzepaku stosuję przegonkę do zrobienia odkładów z nadmiarowej pszczoły w miodnI

A to mnie ciekawi. Jak . Pszczoły znad przegonki przejdą do gniazda pozostawiając plastry bez pszczoły.

JAK ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, daro napisał:

JAK ?

Przecież to proste i to jest tematem wątku. Pod przegonką jest korpus z matką ( najlepiej UN) , ale robię tak też na Liebiga  : wystarczy ramka z jajeczkami i obsiadającymi je pszczołami . Dopełniam korpus węzą lub suszem . Daję też 2-3 ramki tylko  z drutami , takie odkłady nie budują na trutowo i mam piękne ramki z dziewiczego  wosku , bez węzy.

Tu odkład z pszczołą Monticola ( czarna jak srainka) , zrobiony w piątek "na Liebiga" - pszczoły pracują , ciągną węzę pobierają ciasto. Pewnie ciągną mateczniki na wybranych larwach - ale nie zaglądałem - bo za leniwy na to jestem , a na daszku pas , który zakładam jeśli coś dźwigam .

75bbbe9fae692d7fmed.jpg

 

a żeby Michał nie podejrzewał mnie ,że mam pszczoły tylko na youtube , prezentuję fragment pasieki miejskiej "na złomowisku" . Złom sprzedany bo był w dobrej cenie. Teraz mocno potaniał . Może to zapowiedź normalności cen materiałów budowlanych ?

8e41b893454a20eem.jpg
 

14 godzin temu, Tikcop napisał:

I minimum 2 doby jak nie więcej.

 

A skąd je brać ? Jestem Tytanem bo robię wszystko sam witaj.gif

Edytowane przez manio
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Tadek11 said:

Starzy pszczelarze używali kiedyś  nie miotełek  tylko skrzydełek gęsich   do zmiatania pszczół z ramek i też kiedyś tekie miałem i trzeba powiedzieć że były o wiele delikatniejsze w kontakcie z pszczołą od tych kupowanych teraz w sklepach miotelkach

Miotełki są delikatne, ale pszczoły szaleją podczas ich używania. Myślę, że kojarzy im się to z futrem niedźwiedzia. Przy wstrzasaniu lub użyciu pióra pszczoly sa spokojne.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Beeman napisał:

Miotełki są delikatne, ale pszczoły szaleją podczas ich używania. Myślę, że kojarzy im się to z futrem niedźwiedzia. Przy wstrzasaniu lub użyciu pióra pszczoly sa spokojne.

Jest w tym coś prawdy Bogumił , też to zauważuyłem , ale tylko przy tych agresywniejszych pszczółkach. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Beeman napisał:

Miotełki są delikatne, ale pszczoły szaleją podczas ich używania.

Jeśli zmoczysz wodą jest ok .

 

7 godzin temu, manio napisał:

Pod przegonką jest korpus z matką ( najlepiej UN)

Jak rozumiem korpus z suszem , węzą i matką  na to wstawiasz przegonkę z nadstawką z miodem . ? . No tyle ze mi ten pas się nie uśmiecha . Mam z dzieciństwa awersję .?

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dziś leniwy manio zgrzeszył diabelek.gif bo w Dzień Święty zabrał po jednej  miodni z bardzo silnych rodzin z brodami i postawił je z przegonkami na odkłady z początku czerwca w których są już czerwiące matki. Jutro te miodnie odwiruję , a pszczoły zasiliły odkłady. Odkłady są teraz na 10 ramkach i dostaną cały korpus węzy na górę.

Leniwy manio ma swoje leniwe uprawy tu  posiałem ( rzuciłem wzorem jak uczy Michał)  nasiona przegorzanu , a same dosiały się piękne osty , nostrzyk biały i nawłoć zwyczajna. Nic nie tknąłem , a jak pięknie rośnie i to na piachu.

9b90c5e01182ea91med.jpg

 

Tu zaczynają kwitnąć hortensje i przekwitła magnolia ( równie nieprzydatna pszczelarsko) ale sama się wysiała kiprzyca , która też lubi takie warunki . Miodu z niej nie będzie , ale pszczoły oblatują , a manio może nazbiera zioła na herbatkę ?

 

8022e468cd9879bcmed.jpg

 

 

 

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak  , zdecydowanie przygotuję sobie Iwan czaj z liści kiprzycy . Polecam wszystkim , bo jak nie pomogą zioła , szykuj d. do wądoła na lekarzy lepiej nie liczyć za mocno kaplan.gif

https://swiezopalona.pl/blog/herbata-iwan-czaj-wierzbowki-kiprzycy

https://www.radom.lasy.gov.pl/aktualnosci/-/asset_publisher/1M8a/content/sezon-na-wierzbowke-kiprzyce#.YsGAOYTP3IU

Edytowane przez manio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mogę prosić moda aby przekleił moje posty do wątku dzielenie rodzin? Z góry dziękuję.

 

I ku samo-opamiętaniu się życzę. Przyda się może kiedy.

 

Matka? Byleby miała nie więcej niż jedną zimę za sobą a córeczki nie złośliwe. To plus okolica i pogoda. I da się żyć bez bula wątłoby.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.