daron6 Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 Chciałbym w tym roku zrobić powałki do moich uli i mam kilka pytań: - Jaka grubość płyty OSB, 8 mm wystarczy, czy lepiej 10 mm ( chodzi o ciężar pojemnika z syropem) - jaka odległość od ramek do powałki ( chcę stosować przegonki ) - jeden pajączek, czy więcej - czym najlepiej wyciąć otwory Byłbym wdzięczny za porady oraz zdjęcia waszych powałek. Jakieś pomysły na prostą ale spełniającą swoją funkcję konstrukcję. Quote
CYNIG Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 ja swoje robiłem ze sklejki wodoodpornej 10mm, w castoramie wycieli mi na wymiar, w środku wyciąłem jeden otwór na pajączka, dookoła nabiłem listwy i po kłopocie. Powałka jest około 10mm nad ramkami. Quote
daron6 Posted December 28, 2015 Author Posted December 28, 2015 ja swoje robiłem ze sklejki wodoodpornej 10mm, w castoramie wycieli mi na wymiar, w środku wyciąłem jeden otwór na pajączka, dookoła nabiłem listwy i po kłopocie. Powałka jest około 10mm nad ramkami. Pytanie, czy te 10mm nad ramkami pozwoli na zastosowanie przegonki? Quote
sok_mir Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 Ja robilem z osb 12mm, ale tylko dlatego , ze ta byla najciensza jaka udalo mi sie kupic. W pierwszych 4ech ulach dadant 12ramkowy wycinalem 5 otworow, a teraz wycinam po jednym na srodku i w to pajaczek. Od dolu nabita listewka kilka mm( 2-3) grubsza od przegonki i gitara. Tez uzywam przegonek. Jesli chodzi o osb to bardziej sklanialbym sie jak Cynig do sklejki wodoodpornej, ale tu cena mnie zwalila z nog, dlatego osb .Pozdrawiam Quote
Xpand Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 Ja zrobiłem powałki z 18mm OSB (lepsza izolacja termiczna i akustyczna), do tego pomalowane z każdej strony - higiena. Są podniesione na 18mm nad ramkami (paski powcinane z odpadów). Generalnie chodziło mi tutaj o lepsze zimowanie i przemieszczanie się kłębu górą. Pajączek jeden na środku, wycinany otwornicą, którą musiałem przerobić, bo była mało dokładna (zestaw Condor czy coś) Quote
MAZI Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 Ja mam styrodury Babika, w powałce zdecydowanie preferuję maks. otworów - bodajże 9 - bardzo ważne przy wędrówkach. Otwierasz wszystkie pajączki w dennicy i powałce i masz super wentylację - sprawdzone nawet przy temp. w nocy powyżej 20 stopni i ponad 2 godzinach jazdy. Quote
Guest Imker Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 ja mam z 10mm odległość do ramek około 10mm lepiej więcej pajączków, można wtedy robić wentylacje która nie dmucha przez środek gniazda no i masz idealnie czysty propolis którym je kitują otwornicą idzie jak w masło Quote
mariopalmeral Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 Ja powałkę robię na ramce wregowej korpusu .I pięć otworów na pajączek wyciętych wyrzynarką .Jak ktoś potrafi obsługiwać to narzędzie to wytnie otwory bez problemy http://allegro.pl/wyrzynarka-750w-bestcraft-gwarancja-brzeszczot-i5629569965.htmlSklejka zero ,pięć cm. Quote
boddan Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 Mam, Powałki z OSB 8mm i ze sklejki 5mm. Nie malowane. Powałki bez przegonek tu odległość 8mm. od ramek. Jeden pajączek znormalizowany.. Praktycznie mam we wszystkich ulach i się lepiej sprawują u mnie niż beleczki. ...............................................................................................................Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Quote
bogor Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 Najlepsza (najbezpieczniejsza) otwornica do pajączków, taką mam i nią robię. http://olx.pl/oferta/otwornica-do-drewna-8-el-19-64mm-CID628-ID7UKTp.html#5d42126d11 W komplecie jest jedna idealnie do otworu na pajączek. Quote
daron6 Posted December 28, 2015 Author Posted December 28, 2015 Dzięki za opinie. Będzie OSB 10mm, 2 lub 3 pajączki. Wiem już czym wyciąć otwory. Ciągle jeszcze nie wiem jaka powinna być odległość od ramek aby można kożystać z przegonek. Quote
bogor Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 to zależy jakie przegonki zamierzasz stosować, Odległość powinna być jak najmniejsza żeby nie nadbudowywały no i na tyle duża, żeby jednocześnie nie gnieść pszczół. Osobiście radził bym mieć osobne powałki z przegonkami. Quote
Guest Imker Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 Najlepsza (najbezpieczniejsza) otwornica do pajączków, taką mam i nią robię. http://olx.pl/oferta/otwornica-do-drewna-8-el-19-64mm-CID628-ID7UKTp.html#5d42126d11 W komplecie jest jedna idealnie do otworu na pajączek. też mam taką tylko akurat w tym komplecie nie ma odpowiedniej bo jak dobrze pamietam potrzeba 86mm albo 87mm ciekawi mnie tez czy idzie zrobić powałko-przegonke.... wydaje mi się że jak będzie duża odległoś to zrobią dziką zabudowę Quote
bogor Posted December 28, 2015 Posted December 28, 2015 Artur pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Przegonkę zakładasz załóżmy wieczorem a rano już jest niepotrzebna. Na każdym komplecie jest wykaz średnic no i kupujesz te które potrzebne. Quote
boddan Posted December 29, 2015 Posted December 29, 2015 Najlepsza (najbezpieczniejsza) otwornica do pajączków, taką mam i nią robię. http://olx.pl/oferta/otwornica-do-drewna-8-el-19-64mm-CID628-ID7UKTp.html#5d42126d11 W komplecie jest jedna idealnie do otworu na pajączek. Również Bogor, mam ten zestaw otwornic produkcja: Chiny dla ELMAX. To bardzo trafny zakup. Sam zrobiłem powałki z OSB 8mm i ze sklejki 5mm tylko 12szt. Otwornica 89mm. Idealnie pasuje do moich pajączków. Z boku Powałki mam wycięty otwór podłużny 150mm. X 8mm. Na podkarmiaczkę. Otwór ten, jest wykorzystywany do wentylacji zimą. Zaprzestałem ich budowy bo zakupiłem właśnie takie powałki(ale i typowe przegonki) ok. 60szt. od Tumidajowicza, tu właśnie jest sklejka 5mm. Powałki super, nigdy sam bym nie otrzymał takiej dokładności. Zaoszczędziłem czas i pieniądze. Ale, otwornicę polecam, super. ............................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Quote
Bohtyn Posted December 29, 2015 Posted December 29, 2015 A u mnie , powałką jest teraz gruba 2-4 cm. decha, i też jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Quote
bogor Posted December 29, 2015 Posted December 29, 2015 Boguś w tych twoich WZ nie stosujesz beleczek? Może ta decha to żeby za daleko nie odfrunęły? Quote
boddan Posted December 29, 2015 Posted December 29, 2015 A u mnie , powałką jest teraz gruba 2-4 cm. decha, i też jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Boguś w tych twoich WZ nie stosujesz beleczek? Może ta decha to żeby za daleko nie odfrunęły? Te moje powałki z zakupu, są tak fajnie skonstruowane, że mieści się w nich styropian grubości 2cm.Ja bym się z tych WZ nie podśmiewał. Może buckfasta w nich trudno utrzymać , ale pięknie się prezentują w ogrodach. Sam naczelnik państwa Józef Piłsudski gustował w takich ulach. ............................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Quote
Bohtyn Posted December 29, 2015 Posted December 29, 2015 Boguś w tych twoich WZ nie stosujesz beleczek? Może ta decha to żeby za daleko nie odfrunęły? Beleczki zakładam po pierwszym oblocie do września, bo nie lubię jak mi się palce maczają w miodzie i bez przerwy muszę je oblizywać. Najlepiej to by zapytać : Czego to ja jeszcze nie stosowałem w tych moich WZ ??? Większość tych klamotów leży w stodole nie używane od kilku lat. Quote
Jerzy Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Każdy pochwalił sie sprzętem jaki ma i dobrze, że sięgamy po nowoczesność, bo siekierą pewnie też można byłoby narobić rozmaitych otworów w powałce, tylko co z tego? Otwory takie, jakich wymaga nasz system podkarmiania na zimę, ale zarazem wentylacyjne też są potrzebne. Jeśli pajączki, to do nich otwornica 89 mm i nie trzeba męczyć się żadną wyrzynarką, robota sekundowa i perfekcyjnie dokładna. Ilość pajączków - nie ma limitu. Jeśli ktoś stosuje przegonki, to na pewno jeden centralny musi być. Podczas dokarmiania konieczny jest jeden dodatkowy otwór do wentylacji, niezależnie od siatki w dennicy - aby miała ujście wilgoć. Osobiście jestem za powałką i tylko za powałką, a nie beleczkami, ale każdemu inna dziewczyna się podoba. Odległość powałki od górnych ramek, to max 10 mm, a i tak pszczoły zawsze lubią coś tam nadbudować, bo one tak już mają. Na pewno nie ma potrzeby zwiększania tej odległości, bo wtedy podczas najbliższego zdejmowania powałki, wyjmiemy wraz znią wszystkie ramki z górnego korpusu. To tak w największym skrócie. Quote
manio Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Witam sąsiada zza pokrzyw , choć mróz pościnał wszystkie to już do wiosny z górki i szybko odrosną Ja mam powałki ze sklejki 10mm , odległość od ramek 8mm, wtedy prawie nie lepią wosku między ramkami i powałką. W powałce jest tylko jeden , centralny otwór 22 mm i służy mi tylko do karmienia pszczół : na powałkę stawiam wtedy pusty korpus, w korpus podkarmiaczkę lub słoik(i) , a otworem moje pszczoły chadzają sobie na kolację. Nie mam żadnych pajączków , bo na powałce leży ocieplony 2 cm styropianu daszek. Zawsze , latem i zimą. Przegonki kładę na gniazdo , więc powałki nie ruszam , leży zawsze pod daszkiem ( za wyjątkiem karmienia). Zimą otwór w powałce przykryty jest kawałkiem folii , jest to taki judasz przez który mogę podglądać pszczoły , a raczej położenie kłębu. Teraz nic nie widać bo są na samym dole, czyli tak jak ma być. Quote
mariopalmeral Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Każdy pochwalił sie sprzętem jaki ma i dobrze, że sięgamy po nowoczesność, bo siekierą pewnie też można byłoby narobić rozmaitych otworów w powałce, tylko co z tego? Otwory takie, jakich wymaga nasz system podkarmiania na zimę, ale zarazem wentylacyjne też są potrzebne. Jeśli pajączki, to do nich otwornica 89 mm i nie trzeba męczyć się żadną wyrzynarką, robota sekundowa i perfekcyjnie dokładna. Ilość pajączków - nie ma limitu. Jeśli ktoś stosuje przegonki, to na pewno jeden centralny musi być. Podczas dokarmiania konieczny jest jeden dodatkowy otwór do wentylacji, niezależnie od siatki w dennicy - aby miała ujście wilgoć. Osobiście jestem za powałką i tylko za powałką, a nie beleczkami, ale każdemu inna dziewczyna się podoba. Odległość powałki od górnych ramek, to max 10 mm, a i tak pszczoły zawsze lubią coś tam nadbudować, bo one tak już mają. Na pewno nie ma potrzeby zwiększania tej odległości, bo wtedy podczas najbliższego zdejmowania powałki, wyjmiemy wraz znią wszystkie ramki z górnego korpusu. To tak w największym skrócie. Wyrzynarką nie trzeba się męczyć tylko trzeba znać zasady jej działania ,ale jak mówisz każdy się tu chwali porównujesz wyrzynarkę do siekiery.A ja ci powiem że" Jak kaczka nie umie pływać to powie że rzęsa jest za gęsta"i woli w czystym stawie pływać .A co kto czym robi to jego sprawa jak umie niech siekierą kółka wycina.Jak byś nie zauważył i nie czytał pierwszego postu to pytanie brzmiało tak -Czym najlepiej wyciąć otwory?I mi taki sposób odpowiada.Jeśli chodzi o nielimitowaną ilość pajączków to pewnie w nielimitowanej ilości uli Z resztą się zgadzam Quote
Jerzy Posted December 31, 2015 Posted December 31, 2015 mariopalmeral, z pełnym szacunkiem dla Twojej osoby, odpręż się, wcale nie miałem Ciebie na myśli, a jedynie prostotę tego przedsięwzięcia. Otwory wykonywałem wyżynarką i potrafię z nią pracować. Przeszedłem jednak na otwornicę, ale o sobie piszę, nie obawiaj się nie o Tobie, a każdy niech robi, czym ma - chodzi o to, żeby pajączek wszedł ładnie i nie wypadał za każdym razem, kiedy ruszysz powałkę. Ilość dziur 'nielimitowana', dla mnie brzmi to jakoś ładniej, a i potrzeby wielu uwzględnia, bo każdy podchodzi do tego wg własnych potrzeb, wzorców i upodobań, no i nie ma co tego opisywać dlaczego akurat tak, a nie inaczej. Jeden woli beleczki, drugi powałki. Podobnie dennice: pełne, albo z siatką. Czy jak napiszę, że mam wszystkie z siatką, to dyskredytuje tych, którzy mają inaczej? Niech każdy robi, jak uważa i swoje uważanie za najlepsze uważa, jego to tylko sprawa. Wymieniamy tu poglądy i nie wszystko, co ja stosuję, może odpowiadać nawet naszemu koledze z za miedzy. Dla przykładu podam, że ostatnio wprowadziłem zmianę w swoich powałkach polegającą na podwyższeniu wysokości ramy do 10 cm po to, aby, gdy zajdzie potrzeba dokarmić odkład, czy np. nowo osadzony rój na węzę, to stawiam słoik i dachu mi nie podnosi. Inni wolą dostawić korpus, a mi się nie chce po niego iść, dlatego takie rozwiązanie jest dla mnie bardziej praktyczne. Taki dziwny w niektórych tematach jestem, a to chyba za sprawą, że i ule jeszcze w pokrzywach trzymam, ale dlatego nie są na widoku przed złodziejem. Mimo to mój zacny Przyjaciel manio - także zza pokrzyw i z nad innego jeziora, bo u nas jezioro za każdą górką - obdarzył mnie kamerą i tabliczką z napisem: OBIEKT MONITOROWANY. Kamera teraz patrzy z najwyższego możliwego punktu. Mimo pokrzyw, stałem się o wiele bardziej nowoczesny. Pochwaliłem się? A jakże!!! 1 Quote
sok_mir Posted December 31, 2015 Posted December 31, 2015 Jerzy czy to ty na ambrozji pisales cos o gietarce do blachy? Jak tak czy masz moze jakies fotki, bo wlasnie robie , ale mam problem z wspawaniem zawiasow i element ktory wygina blache nie pracuje tak jak ja chce Ogladam filmy na youtub i fotki w internecie i tam wszystko jest ok Quote
Tadek11 Posted December 31, 2015 Posted December 31, 2015 Jerzy czy to ty na ambrozji pisales cos o gietarce do blachy? Jak tak czy masz moze jakies fotki, bo wlasnie robie , ale mam problem z wspawaniem zawiasow i element ktory wygina blache nie pracuje tak jak ja chce Ogladam filmy na youtub i fotki w internecie i tam wszystko jest ok Tu masz szczegółowo http://www.youtube.com/watch?v=FOYczH-yiWI Pozdrawiam Tadek Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.