wreichert Posted May 5, 2016 Posted May 5, 2016 Witam, poszła mi dizisiaj pierwsza tegoroczna rójka na drzewo. (pewnie będzie ich wiecej) . Pomimo, że w zeszłym roku wymieniłem część matek na "ponoć" nie rojliwe sklenary A1 - wyszły dzisiaj jako pierwsze. Także pic na wodę te wszystkie mrzonki o nie rojliwosci W sobotę je przeglądałem miały już pozalewane larwy w matecznikach , które pozrywałem ale niestety kolejne 4 dni w ulu (zimo deszczowo) zrobiło swoje. Udało się ją złapać. Mam ją w rojnicy. W związku z tym mam pytanie czy mogę je z powrotem wsypać do ula skąd wyleciały czy już po takim czasie ( zrobie to dopiero jutro) będzie je trzeba łączyć na gazetę? Czy w ogóle o tej porze roku można je łączyć ? Po prostu nie chcę mieć więcej rodzin. I czy po takim połączeniu znowu mi nie wylecą? Jak w ogóle zauważyć nastrój rojowy bez otwierania ula? Przyznam szczerze, że co tygodniowe zaglądanie do uli "trochę" je rozwściecza tak że nawet dzieci mi potem na podwórko nie chcą wychodzić. Pozdrawiam Waldek Quote
Tadek11 Posted May 5, 2016 Posted May 5, 2016 Widocznie wszystkie mateczniki nie pozrywałeś i coś pozostało jeszcze. Możesz spróbować połączyć ale jak się upewnisz że w macierzaku na pewno nie ma matki czy matecznika ( tylko jak to zrobić ?) i wskazane by było połączyć jak się poprawi pogoda i pszczoły będą miały zajęcie w postaci pożytku i żeby nie miały ciasno w ulu. Sposób na gazetę albo folię powinien być dobry z otwarciem dodatkowego wylotka w górnym korpusie do czasu poprawy pogody. Ale oczywiście to tylko tak w skrócie bo to wymaga doświadczenia i oceny na miejscu w pasiece i ilu pszczelarzy tyle może być rad a Ty zrobisz tak jak uważasz. Pozdrawiam Tadek Quote
kubek33 Posted May 5, 2016 Posted May 5, 2016 Wreichert walczysz z naturą i wg mnie jesteś na przegranej pozycji. Może zamiast z nią walczyć korzystaj z niej. Quote
netto Posted May 5, 2016 Posted May 5, 2016 Widocznie wszystkie mateczniki nie pozrywałeś i coś pozostało jeszcze. Możesz spróbować połączyć ale jak się upewnisz że w macierzaku na pewno nie ma matki czy matecznika ( tylko jak to zrobić ?) i wskazane by było połączyć jak się poprawi pogoda i pszczoły będą miały zajęcie w postaci pożytku i żeby nie miały ciasno w ulu. Sposób na gazetę albo folię powinien być dobry z otwarciem dodatkowego wylotka w górnym korpusie do czasu poprawy pogody. Ale oczywiście to tylko tak w skrócie bo to wymaga doświadczenia i oceny na miejscu w pasiece i ilu pszczelarzy tyle może być rad a Ty zrobisz tak jak uważasz. Pozdrawiam Tadek Mógł zerwać wszystkie, jak miał nastrój rojowy to wyjdą nawet jak zostawią matecznik z jajkiem. 2 Quote
Słowian Posted May 6, 2016 Posted May 6, 2016 Dokładnie też tak miałem w pierwszym roku 24 czerwca rójka a tylko jajko w mateczniku Quote
Tadek11 Posted May 6, 2016 Posted May 6, 2016 Dobra Panowie w moim rozumieniu matecznik do obserwacji nastroju rojowego to nie jest tylko w pełni wykształcony matecznik zasklepiony już , tylko nawet nowa miseczka matecznikowa wyciągnięta z plastra z jajkiem pływającym w mleczku pszczelim i to już ja traktuje jako powstanie nastroju rojowego i nie czekam z takim wnioskiem jeszcze parę dni do momentu jak pszczoły zasklepią matecznik i dopiero jak zasklepią , to powiem , no wreszcie matecznik zasklepiony, to ja już teraz rozumiem że mam do czynienia z nastrojem rojowym. Przepraszam wybaczcie mi , że tego nie napisałem w odpowiedzi powyżej , ale to wydawało mi się tak oczywiste że zapomniałem o tym że ktoś może to zrozumieć inaczej. Jeszcze raz przepraszam. 1 Quote
piotrpodhale Posted May 6, 2016 Posted May 6, 2016 W związku z tym mam pytanie czy mogę je z powrotem wsypać do ula skąd wyleciały czy już po takim czasie ( zrobie to dopiero jutro) będzie je trzeba łączyć na gazetę? Czy w ogóle o tej porze roku można je łączyć ? Po prostu nie chcę mieć więcej rodzin. I czy po takim połączeniu znowu mi nie wylecą? Jak w ogóle zauważyć nastrój rojowy bez otwierania ula? Przyznam szczerze, że co tygodniowe zaglądanie do uli "trochę" je rozwściecza tak że nawet dzieci mi potem na podwórko nie chcą wychodzić. Pozdrawiam Waldek Waldek nie zdążyłem odpisać wczoraj bo zasnąłem nad kompem. Pewnie zadałeś sobie trud łączenia z gazetami,foliami i to zupełnie niepotrzebnie. Przed dołączeniem takiego roju dokładnie przeglądamy macierzak żeby usunąć wszystkie mateczniki,zwracamy uwagę czy niema czasem matecznika po wygryzieniu matki.Jeśli jest to matkę/ki usuwamy lub nie,zależy jak wartościową królową mamy w roju. Złapany rój cofamy do macierzaka bez żadnych ceregieli najlepiej na wieczór,bo do rana wyjaśni się sprawa między matkami.Rój dobrze przytrzymać w chłodnym miejscu. Przy cofnięciu takiego roju dokładamy węzę i odbudowane ramki,w ilości w zależności od wielkości roju. Rojami można zasilać odkłady czy słabsze rodziny,możliwość ścięcia pszczół istnieje tylko gdy pszczoły są głodne,wtedy pszczoły trzeba skropić syropem.PK 2 Quote
wreichert Posted May 6, 2016 Author Posted May 6, 2016 Nie, nie łączyłem. Wywiozłem dzisiaj wieczorem do ciotki mojej żony i tam osiedliłem w nowym ulu. Powiedzcie sczerze czy faktycznie przeglądacie tydzień w tydzień , ramka po ramce czy nie ma założonych mateczników albo zaczerwionych miseczek matecznikowych ? Czy jesteście w stanie w jakiś inny prosty sposób rozpoznać czy pszczoły są w nastroju rojowym ? Quote
piotrpodhale Posted May 6, 2016 Posted May 6, 2016 Jak nastrój rojowy widać na wlocie to już do widzenia. Przy regularnych przeglądach co dwa tygodnie damy rady przeciwdziałać nastrojom rojowym.Odpowiednie poszerzanie gniazda i wentylacja powinna załatwiać sprawę żeby nie latać do uli co parę dni.PK 1 Quote
wreichert Posted May 6, 2016 Author Posted May 6, 2016 A jak go widzisz na wylocie ? Mam poustawianych w rządzie 11 uli - wszystkie mniej więcej w takiej samej sile - na jakiej podstawie jesteś w stanie stwierdzić że właśnie te a nie inne pszczoły w najbliższym czasie się wyroją? Quote
piotrpodhale Posted May 6, 2016 Posted May 6, 2016 A jak go widzisz na wylocie ? Mam poustawianych w rządzie 11 uli - wszystkie mniej więcej w takiej samej sile - na jakiej podstawie jesteś w stanie stwierdzić że właśnie te a nie inne pszczoły w najbliższym czasie się wyroją? Jak się kręcą po wlotkach,jakby czekały na matkę i słabiej chodzą na pożytek,wylatują i wracają to znak że coś nie ok w ulu.Trzeba działać!.PK 1 Quote
Tadek11 Posted May 7, 2016 Posted May 7, 2016 W związku z zapowiadanymi w centralnej Polsce 2 dniowymi opadami deszczu i ramach zapobiegania tegorocznym rójkom w związku z załamaniem pogody , dzisiaj powiększałem objętość gniazd rodzin pszczelich dostawiając ramki z węzą i w niektórych ulach całe korpusy. Zobaczę niebawem czy było to słuszne i czy nie wystąpi gdzieś nastrój rojowy. Na razie nie zaobserwowałem takiego zjawiska a u moich Kolegów z mojej okolicy już występowały rójki. Pozdrawiam Tadek 1 Quote
Guest Imker Posted May 7, 2016 Posted May 7, 2016 Panie Tadku co Pan masz za pszczoły że drugiego maja dostały czwarty korpus a po pięciu dniach już piąty ? Quote
wreichert Posted May 7, 2016 Author Posted May 7, 2016 Tadek - rozumiem, że trzymasz teraz pszczoły luźno, ale powedz jak lużno? Ja mam ule wilkp 12 ramkowe w tej chwili z dwoma polnadstawkami. Czy twoim zdaniem powinienem dostawiać jedną półnadstawkę z zapasem tzn dać im tyle miejsca aby ta jedna /płnadstawką z suszem lub węzą była nie obsiadywana? Czy raczej dostawiać kolejną półnadstawkę dopiero jak ta poprzednia będzie pełna pszczół i miała co najmniej odbudowaną węzę. Pozdrawiam Waldek Quote
piotrpodhale Posted May 7, 2016 Posted May 7, 2016 Waldek może nie w ciasnocie problem tylko odpowiedniej wentylacji w ulach? wloty,dennice,powałki jak to masz rozwiązane?PK 1 Quote
MAZI Posted May 7, 2016 Posted May 7, 2016 Panie Tadku co Pan masz za pszczoły że drugiego maja dostały czwarty korpus a po pięciu dniach już piąty ? Artur ja mam rodzinkę w dadant 1/2, która 2 dni temu dostała 5 korpus, a dzisiaj patrzyłem i połowa węzy obrobiona, za dwa dni pójdzie szósty... W wielkopolskich mam rodzinki na 3 pełnych i jednym 1/2 i tak cholery chciały się roić i wczoraj zrobiłem odkład tymczasowy w czwartym korpusie na powałce... Na szczęście chyba zadziałało bo dzisiaj i z dołu i z góry ładnie szły na rzepak... Quote
sok_mir Posted May 8, 2016 Posted May 8, 2016 Ja bylem w piatek na spotkaniu kola, pierwszy raz w tym roku bo nigdy nie bylo czasu i wszyscy narzekali ,ze w tym roku po cieplej zimie i zimnym kwietniu roic sie chce wszystko lacznie z matkami ubieglorocznymi z lipca. W ubiegla niedziele temperatura jeszcze ponizej 10stopni, a w poniedzialek (02.05) od 20stopni w gore no i zaczelo sie , trzeba bylo drabine odkurzyc. Dzisiaj u mnie 26stopni , w ulach gotuje sie od pszczol, niekoniecznie chcacych isc do pracy Quote
daro Posted May 8, 2016 Posted May 8, 2016 i wszyscy narzekali ,ze w tym roku po cieplej zimie i zimnym kwietniu roic sie chce wszystko lacznie z matkami ubieglorocznymi z lipca. I co nie mówiłem że drabina mnie swędzi ? Przy regularnych przeglądach co dwa tygodnie damy rady przeciwdziałać nastrojom rojowym. Żeby czasem . 5 dni przed przeglądałem rodzinę zaznaczyć ramkę do wzięcia larw. Wciągam mateczniki na zasklepieniu. Matka jest. To tak jak założenie pasa cnoty 100 % gwarancji dziewictwa. No a ślusarze mają się dobrze. Quote
sok_mir Posted May 8, 2016 Posted May 8, 2016 Jak się kręcą po wlotkach,jakby czekały na matkę i słabiej chodzą na pożytek,wylatują i wracają to znak że coś nie ok w ulu.Trzeba działać!.PK Rano po przeczytaniu Twojego posta Piotrek ucieszylem sie , ze przynajmniej trzy rodziny chodza jak trzeba, praktycznie na wylotku zero pszczol, oprocz kilku strazniczek. Pszczoly startuja od razu po wyjsciu z ula i po wyladowaniu od razu pedza do ula, jak normalnie pracujaca rodzina . teraz jestem po przegladzie i niestety nie zgdodze sie z tym co napisales, bo w kazdej rodzinie bylo po kilkanascie matecznikow w roznym wieku. Dwie rodziny mam z matkami ubieglorocznymi i w ulu pelno pszczol i po kilka matecznikow zasklepionych - jak to wytlumaczyc Dziwny ten rok, bo brakuje mi juz odkladowek czy innych skrzynek do robienia odkladow ze stara matka, zaczalem robic zludzenia rojek....Teraz to nie jestem nawet wstanie powiedziec ile i czego mam. A na poczatku sezonu mowilem to bedzie spokojny sezon bo wszystkie matki z lipca ubieglego roku, oprocz dwoch, a tu masz babo placek Jesli chodzi o rojki to u mnie jest 2:1. Wyszly 3 , dwie zlapane, jedna poszla do...... Quote
wreichert Posted May 8, 2016 Author Posted May 8, 2016 Co do uli - wiec tak, na 10 z 12 mam ule wielkopolskie 12 ramkowe , dennica pełna. Powałka z 3 pajączkami (wszystkie otwarte) no i w daszku 4 otwory wentylacyjne ok. 30mm. 1 ul wlkp 10 ramkowy styropian dennica pełna , powałka z 5 otwartymi pajączkami i daszek z 4 otwartymi otworami. 1 ul. wlkp 10 ramkowy , bez powałki - tylko daszek. Rójka wyszła z tego styropianu, ale i w innych pełno mateczników. Nawet osławione - nierojliwe buckfasty miały dzisiaj po kilka mateczników. Co do uli to rzucę do galerii Pozdrawiam Waldek Quote
kubek33 Posted May 8, 2016 Posted May 8, 2016 sok_mir czytam Twój post i mogę powiedzieć że jestem szczęściarzem - ja mam stały monitoring pasieki łącznie z interpretacją stanu na wylotkach, zachowania rodziny i wszystkiego co dzieje się w pasiece. Mało tego mój Monitoring ma 3 razy tyle doświadczenia co ja i zawsze służy radą i zdrowym rozsądkiem. To oczywiście mój tata - oby radził jak najdłużej :) Quote
Piotr.CK Posted May 8, 2016 Posted May 8, 2016 Ja nie mam nastroju rojowego w żadnym, bo dokladalem węzę kiedy inni pisali, że za zimno. Spokojnie robimy odkłady a wczoraj podlozylismy 10 miseczek z larwami do startera, przyjęły 5. Przelozylismy je nad kratę do rodziny wychowującej, a do startera kolejne 5 larw i zrobiliśmy zsypanca na uliki weselne. Wszystko jest dobrze. 1 Quote
sok_mir Posted May 8, 2016 Posted May 8, 2016 Male sprostowanie do tego posta co napisalem wyzej. Jedna z tych trzech rodzin ktore rano przegladalem ,tak kolo 13tej sie wyroila. Zerwalem wszystkie mateczniki, ktore nie byly zasklepione i nawet duzo im brakowalo do zsklepiania. Po wyrojeniu znowu przeglad, ze strzasnieciem pszczol z kazdej ramki, znalazlem JEDEN matecznik z jajkiem jeszcze nie podlanym mleczkiem i badz tu madry. Jedyne z czego sie ciesze to , to ze nie jest to moj pierwszy sezon z pszczolami, bo nie ogarnal bym tematu. drabina nie byla potrzebna, uwiazaly sie bardzo ladnie na sosnie, na grubszej galazce. teraz jest 3:1 na moja korzysc. Quote
Słowian Posted May 8, 2016 Posted May 8, 2016 U mnie na rzepaku na razie wszystko pod kontrolą, jak będzie dalej zobaczymy, wczoraj podłożyłem dwóm rodzinom korpusy 18-stki z węzą pod krate, jutro najdalej pojutrze dostanie reszta to powinno być ok bo bedą miały zajęcie Quote
Tadek11 Posted May 8, 2016 Posted May 8, 2016 No i dobrze zrobiłeś , że pod kratę ale jak odbudują to trzeba pewnie będzie powiększyć miodnię, jeżeli masz rzepak ja robię to korpusem z dennicy. Pozdrawiam Tadek Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.