Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Recommended Posts

Guest Imker
Posted

no zobaczymy jak się będzie miał dalej sezon... nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca ;)

 

 

krynek mogłeś dać im ramkę z czerwiem

Posted

no zobaczymy jak się będzie miał dalej sezon... nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca ;)

 

 

krynek mogłeś dać im ramkę z czerwiem

No pewnie mogłem, teraz już wiem, błędem pewnie teżbyło też osadzenie w praktycznie nowym styrodurze - teraz juz wiem tego błedu uniknę a innych pewnie nie, ale cóż wiele przede mną.

pozdrawiam

Guest Imker
Posted

jak to mówią na błędach człowiek się uczy ;)

 

wracając co do ilości miodu w tym roku to... w Holandii są ulewy w Niemczech też nie oszczędza... info od osób tam przebywających więc na pewno i do nas to przyjdzie, dlatego nie ma się co na zapas martwić ilością miodu wiosennego  ;)

  • Like 1
Posted

Moim zdaniem zwiały nie dlatego, że nie miały węzy ale dlatego ,że nowy "dom" był za mały. Musiała to być duża rójka i nawet jakbyś miał te 6 ramek to i tak pszczoły by się na nich nie pomieściły. Ja przed wsypaniem rójek do ula też podaje tylko 4-5 ramek węzy i wsypuje pszczołę do wolnej przestrzeni gdzie ramek nie ma. Resztę ramek uzupełniam na drugi dzień.  Nie uciekła mi jeszcze żadna rójka.

 

Pozdrawiam

Waldek

  • Like 1
Posted

Osadzenie roju w ,,praktycznie nowym styrodurze" nie było błędem . Czy ul jest nowy , czy z magazynu , nie ma znaczenia( w/g mnie ). Wiem , niektórzy nowe ule przed zasiedleniem nacierają propolisem , w/g mnie jest to zbędna czynnośc , niech sobie pszczoły same pomalują na jaki chcą kolor.Na normalną rójkę ul 6 romkowy wielkopolski  jest za mały , toć to rojnica .Zawsze poddaję ramko czerwiu , ramke pokarmu  , ramkę suszu i reszta węza do pełna , Do tygodnia korpus jest odbudowany i nigdy nie zdarzyło mi się , aby rój zwiał z takiego mieszkania. Jak to się mówi ,nigdy nie mów nigdy" ,  to jeszcze przede mną , pszczoły nie jeden raz potrafią zaskoczyć

Posted

U mnie dzisiaj rodzinka buckfastów z matką B2 sprezentowaną mi przez Polbarta postanowiła sprawdzić , czy jeszcze zostało mi coś z młodzieńczej sprawności .
Wyszły z ula a ja patrzę i czekam aż się gdzieś uwieszą , żeby je zapakować do rojnicy .
A one ... skubane uwiesiły się na jesionie kilka metrów powyżej linii energetycznej .
Jesion kruchy , drabina zaledwie 5m. ale rójka tak ładna , że nie odpuściłem.
Problem był też przy osadzaniu w nowym ulu .
Nijak nie chciały się zmieścić do jednego korpusu . . .

Ale popchnąłem trochę drzwiami i jakoś się zmieściły :D
Jutro zaglądnę , bo chyba trzeba będzie dać od razu nowy korpus .
 

Posted

A ponoć buckfasty sie nie roja ;) .Ja robiłem odklady ze starymi matkami bo też by mi na drzewo zwiały. Także moim zdaniem ras czy linii nierojliwych nie ma. 

 

Pozdrawiam

Waldek

Posted

Mam i ja swoją pierwszą rójkę. Wczoraj robiłem przegląd (na szybko, gdyż pogoda nie taka jak powinna), przeoczyłem matecznik i wyszły.... Udało się strzepać do rojnicy i osadzone w "ulu wabiku", czyli staruszku wystawionym na wabia - czekam na dostawę nowych uli. Dodałem ramkę z czerwiem z macierzystego ula - czekamy co się będzie dalej działo :)

  • Like 1
Posted

Do dzisiaj wyszło u mnie 4 rójki ( w tym 2 uciekło) , jedną z rodzin obsadzałem trzykrotnie w nowym  dadancie korpusowym  i za kazdym razem uciekały , za trzecim razem podałem ramke z czerwiem i to nie pomogło - tez wyszły , zrobiły runde dookoła pasieki i usiadły na zasiedlonym ulu , zgarnełem je i wrzuciłem do starego warszawiaka ...siedza piąty dzień

Posted

Powiedzcie mi ilu z was Pań i Panów stosuje takie obsadzanie rójki jak Robert a ilu wsypuje prosto do ula Ja właśnie tak robię wsypuję wkładam ramki ,ul zamykam i sam znikam do innych zajęć .

Fajne to "wprowadzanie"do ula jest i widowiskowe ale tak naprawdę czemu służy ? Pewnie przy czytaniu coś przeoczyłem .

Dodam że mój Ojczulek tak zawsze robił .

Posted

Powiedzcie mi ilu z was Pań i Panów stosuje takie obsadzanie rójki jak Robert a ilu wsypuje prosto do ula Ja właśnie tak robię wsypuję wkładam ramki ,ul zamykam i sam znikam do innych zajęć .

Fajne to "wprowadzanie"do ula jest i widowiskowe ale tak naprawdę czemu służy ? Pewnie przy czytaniu coś przeoczyłem .

Dodam że mój Ojczulek tak zawsze robił .

Jeśli rój osadzam do pustego ula to robię podobnie jak Ty,pszczoły wsypuję jak ziemniaki :D i gotowe.

Z kolei przy zasilaniu rojami słabych rodzin,odkładów czy wracaniu do macierzaka to wysypuję na pomost jak Robert :D :DPK

Posted

Przy osadzaniu roju nie bawię się nigdy w jakieś wysypywanie na pomost. Od razu bezpośrednio na ramki.

Guest PawelKS3
Posted

Ja się raz bawiłem w pomost - ramka z czerwiem w ulu, wysypałem pszczoły na pomost i tak sobie nocowały:), na drugi dzień zrobiłem tradycyjnie do ula:)))

Posted

U mnie w tym roku złapanych 5 rrójek, jedna poszła, ale nie wiem czy wróciły czy też poszły dalej . Możliwe, że matka nie poszła za  nimi bądź przy osadzaniu ją ubiłem. Teraz się uspokoiły, pojawiły się jajka w ulach po całkowitym zaprzestaniu czerwienia. Pasieka rozrosła się z 18 do 28 rodzin (4 rójki, reszta odkłady), miodu sporo jak na mój gust, jeszcze kończę kręcić.  I wio na facelię :-)

Posted

Ja też bez ceregieli, prosto z gałęzi albo ze skrzynki do ula :D

.... ceregielę się .... najpierw (zwłaszcza iż szwagier zbiera) .. nocują w piwnicy (chłód piwniczny) .... potem do ula .... 

... osadzane bezpośrednio 'z gałęzi do ula' , bywało, na drugi dzień ...uchodziły 'w siną dal'....

 

PF

Posted

Piotr ma rację , nie każdy jednak czas. Na pomoście bez problemu zobaczyć mozna matkę i starą podmienić . Wedle zyczenia.

 

Nijak nie chciały się zmieścić do jednego korpusu . . .
 

Nu  pczeły kak gusi , treszczot piczot a wleziot. :D

Taki rój to słaba pociecha , pociecha jak zostaną w macierzaku.

Posted

Piotrek, zasada jest prosta i 100%, dokładasz do rójki ramkę z czerwiem, nie ma opcji żeby ją zostawiły, a że zabrać nie dadzą rady to zostają w ulu. Z tym przechładzaniem w piwnicy to pamiętam jak mama wyciągnęła rójkę od sąsiada z dziupli i uznała ,że skoro to natura już zdziczała to mogą z ula pójść więc dała do piwnicy, tyle że rojnica nie była szczelna i pod wieczór wszystkie z niej wyszły. Piwnica pod starym domem, cała w ziemi , bez okienka. 3 dni je zbierała a one po osadzeniu i tak poszły :D . Metoda z czerwiem jest na tyle skuteczna, że na moją odpowiedzialność możesz tak osadzać

  • Like 1
Posted

A mi w tym roku zwiały prawie zostawiając czerw, prawie bo została garstka pszczół na czerwiu.

Posted

Ja w swoich 19 w/z można powiedzieć nastrój rojowy mam opanowany, już bez zydelka.

Wyszły dwie rójki, matki Polbartowe na które nie liczyłem, że będą chciały się wyroić -złapane.

Jedna z mojej winy wyszła z ula po sprzedanym odkładzie, zaufałem im że same wybiorą odpowiedni matecznik.

Sześć matek które złożyły pierwsze jajeczka do mateczników dostały ZOK.- zamknięte w izolatorze Chmary.

Dwie  odizolowane od wylotu kratą na 7 ramkach węzy.

Dwie usunięte z powodu upierdliwości.

Pozostałe na razie nastrój roboczy, bez oznak nastroju rojowego.

Teraz tylko wirowanie miodu i przy okazji dalsze sprawdzanie.

Uważam, że rok dla pszczół jest b. dobry - wszystkiego jest dużo.

Posted

Ja w swoich 19 w/z można powiedzieć nastrój rojowy mam opanowany, już bez zydelka.

Wyszły dwie rójki, matki Polbartowe na które nie liczyłem, że będą chciały się wyroić -złapane.

Jedna z mojej winy wyszła z ula po sprzedanym odkładzie, zaufałem im że same wybiorą odpowiedni matecznik.

Sześć matek które złożyły pierwsze jajeczka do mateczników dostały ZOK.- zamknięte w izolatorze Chmary.

Dwie  odizolowane od wylotu kratą na 7 ramkach węzy.

Dwie usunięte z powodu upierdliwości.

Pozostałe na razie nastrój roboczy, bez oznak nastroju rojowego.

Teraz tylko wirowanie miodu i przy okazji dalsze sprawdzanie.

Uważam, że rok dla pszczół jest b. dobry - wszystkiego jest dużo.

Taaak, zależy gdzie bo u mnie jest dużo... suszy... gorzej jak w zeszłym roku, jak nie popada to cholera wie co będzie z facelii, lipy i gryki...

  • 2 weeks later...
Posted

Halo, halo, - Witam i pozdrawiam.

Komu dwa tygodnie uciekła rójka, wpierdzieliła mi się do ula ze starymi ramkami.

Po odymieniu i uporządkowaniu im ramek, obserwując je nie widzę żeby były wybitne.

Muszę chyba bardziej nad nimi popracować.

  • 1 month later...
Posted

dziś szybka wizyta w pasiece. Powiedzcie proszę jak mam interpretować taki widok. W jednej sporej rodzinie oraz w jednym odkładzie zauważyłem wylegające pszczoły na wylotku. Godz. ok 18:00 Siedziały nieruchomo, nie wentylowały, nie "witały" innych przylatujących pszczół. W przypadku innych rodzin tego nie zaobserwowałem. Czy to pszczoły brody czy nastój rojowy? ( tak btw. czy aby nie za późno na rójkę?) Dopowiem, iż w odkładzie w zeszłym tygodniu  zerwałem trzy mateczniki (były na środku plastra). Matka świeża - podana w czerwcu.

 

bda16a0be8e9.jpg 913187f33440.jpg 051372e7ba24.jpg 1771b639d121.jpg 01546d50e9a9.jpg

Posted

O tej porze roku raczej pszczoły już się nie roją.

Jeśli miałeś matecznik na środku plastra, to prawdopodobnie był to matecznik ratunkowy. Przejrzyj jeszcze raz i sprawdź, czy jest matka.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.