Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja wczoraj przeleciałem wszystkie i znowu jedna padła, słaba na ramce 18cm :( to 5 rodzina w tym roku plus kilka połączyłem, może wielkiego pogromu nie ma bo większość żyje, ale tylko chyba 3 mam na pełnym korpusie 11 ramek a reszta od 5-6 do 7-8 ramek niby się rozwijają ale rzepaku to raczej nie przyniosą :( .  

Opublikowano

Ja wczoraj przeleciałem wszystkie i znowu jedna padła, słaba na ramce 18cm :( to 5 rodzina w tym roku plus kilka połączyłem, może wielkiego pogromu nie ma bo większość żyje, ale tylko chyba 3 mam na pełnym korpusie 11 ramek a reszta od 5-6 do 7-8 ramek niby się rozwijają ale rzepaku to raczej nie przyniosą :( .  

No i właśnie takie samo doświadczenie miał mój kolega pszczelarz , który w ubiegłym  roku nie chciał zrezygnować w nawłoci i część pasieki która była w ubiegłym roku na nawłoci bardzo źle mu przezimowała i sporo rodzin wypadło. Dlaczego ? Ano bo za późno i źle przeprowadził walkę z warozą . To samo mówili Koledzy którzy wywozili na wrzos. Tu trzeba przemyśleć strategię i jeżeli chcemy pobierać późne pożytki to trzeba  z czegoś zrezygnować , albo w sezonie robić dwukrotnie więcej odkładów , żeby późnym latem znowu je odpowiednio łączyć i zasilać słabnące rodziny po nawłoci czy wrzosie. Te sposoby gospodarki były wielokrotnie opisywane przez kolegów na stałe korzystających z późnych pożytków. Ja w ubiegłym roku miałem miód nawłociowy tylko z nowo utworzonych odkładów robionych bez czerwiu krytego i poddanych w końcu maja zabiegom przeciw warozowym .

Opublikowano

No i właśnie takie samo doświadczenie miał mój kolega pszczelarz , który w ubiegłym  roku nie chciał zrezygnować w nawłoci i część pasieki która była w ubiegłym roku na nawłoci bardzo źle mu przezimowała i sporo rodzin wypadło. Dlaczego ? Ano bo za późno i źle przeprowadził walkę z warozą . To samo mówili Koledzy którzy wywozili na wrzos. Tu trzeba przemyśleć strategię i jeżeli chcemy pobierać późne pożytki to trzeba  z czegoś zrezygnować , albo w sezonie robić dwukrotnie więcej odkładów , żeby późnym latem znowu je odpowiednio łączyć i zasilać słabnące rodziny po nawłoci czy wrzosie. Te sposoby gospodarki były wielokrotnie opisywane przez kolegów na stałe korzystających z późnych pożytków. Ja w ubiegłym roku miałem miód nawłociowy tylko z nowo utworzonych odkładów robionych bez czerwiu krytego i poddanych w końcu maja zabiegom przeciw warozowym .

Tak do końca się z tobą Tadek nie zgodzę. Ja co roku wywożę część mojej pasieki na nawłoć. I powiem że wracają w podobnej kondycji, dostają ten sam pokarm o tej samej porze roku , zostają tak samo leczone na warozę , zimują na takich samych ramkach, a na wiosnę są w różnej kondycji niezależnie od rasy czy linii. Też się zastanawiam od czego to zależy. W tym roku chcę zrobić małe odkłady ze starą matką - jak tylko pojawią sie mateczniki rojowe i połączyć je na jesień z rodzinami powracającymi z nawłoci.

Opublikowano

Oczywiście każdy musi mieć swój plan hodowli sprawdzony w jego pasiece , przy jego typie uli oraz pożytkach jakie ma do dyspozycji i dlatego nigdy nie będzie jednej recepty jak dobrze przygotować rodziny do zimowli bo u każdego są inne warunki , a poza tym do ilości miodobrań w roku trzeba przygotować strategię walki z warozą , bo wiadomo że pszczoły leczone tylko raz w końcu sierpnia np apiwarolem , i pozostawione bez żadnych zabiegów przeciw warozowych do sierpnia roku następnego mają duże prawdopodobieństwo że stopień zawarozowanią będzie tak duży , że rodziny takie mają już małe szanse na dobrą zimowlę w kolejnym roku. Oprócz  czy razem z zabiegami zwalczającymi warozę ,  musimy jeszcze raz w roku w rodzinie doprowadzić do przerwania łańcucha rozrodczego warozy , czyli wprowadzić w stan kiedy w  rodzinie tej przez pewien czas nie ma czerwiu , bo na czerwiu rozmnaża się waroza. Rodziny które się wyroiły i zostały przez pszczelarza osadzone w ulu bez czerwiu krytego mają o wiele lepszą szanse na  prawidłową zimowlę przy takim samym sposobie walki z warozą w porównaniu do pozostałych rodzin.

  • Lubię 2
Opublikowano

Oczywiście każdy musi mieć swój plan hodowli sprawdzony w jego pasiece , przy jego typie uli oraz pożytkach jakie ma do dyspozycji i dlatego nigdy nie będzie jednej recepty jak dobrze przygotować rodziny do zimowli bo u każdego są inne warunki , a poza tym do ilości miodobrań w roku trzeba przygotować strategię walki z warozą , bo wiadomo że pszczoły leczone tylko raz w końcu sierpnia np apiwarolem , i pozostawione bez żadnych zabiegów przeciw warozowych do sierpnia roku następnego mają duże prawdopodobieństwo że stopień zawarozowanią będzie tak duży , że rodziny takie mają już małe szanse na dobrą zimowlę w kolejnym roku. Oprócz  czy razem z zabiegami zwalczającymi warozę ,  musimy jeszcze raz w roku w rodzinie doprowadzić do przerwania łańcucha rozrodczego warozy , czyli wprowadzić w stan kiedy w  rodzinie tej przez pewien czas nie ma czerwiu , bo na czerwiu rozmnaża się waroza. Rodziny które się wyroiły i zostały przez pszczelarza osadzone w ulu bez czerwiu krytego mają o wiele lepszą szanse na  prawidłową zimowlę przy takim samym sposobie walki z warozą w porównaniu do pozostałych rodzin.ZEswojej strony mogę dodać

Ze swojej strony mogę dodać, że w mojej pasiecie odsetek najlepszych rodzin to zeszłoroczne odkłady leczone w okresie bez czerwiu krytego. Właśnie przerwa w czerwieniu moim zdaniem ma znaczenie w walce z warrozą nawet gdybyśmy nie przeprowadzali leczenia warrozy będzie o wiele mniej.

 

Dla zainteresowanych stawiam zdjęcieartykuu z Pszczelarstwa 6/2006 "Wymiana matek pszczelich połączona z zabiegiem przeciw warrozie "

 

http://pasiekapszczelarska.pl/gallery/image/451-wymiana-matek/

 

Karol

Opublikowano

moje dostały ambrazol w trakcie sezonu dwa razy no i ramka pracy, warrozy nie było jakoś dużo na jesieni choć dymiłem późno bo 26 września zacząłem bodajże, w poprzednim roku było to miesiąc wcześniej a warrozy było chyba więcej, co do karmienia to na 25 rodzin dałem im tylko 40 kg cukru i to tylko na te 10 z których brałem nawłoć więc nie sądzę żeby to było powodem, powodem mogło być moje zaniedbanie końcem sierpnia aż do nawłoci była susza i nie miały z czego nosić mi wypadło co innego na głowie i nie podkarmiałem ich rozwojowo (z tego co pamiętam to dałem chyba tylko dwa razy po 0,5 l ) na młoda pszczołę i pokolenia zimowego było mało niestety :( no ale cóż dobrze że chociaż tyle zostało może uda się bujnąć je ładnie i trochę pomnożyć w tym roku jak zazimuję 25-30 silnych rodzin i wezmę trochę miodu to będę zadowolony :) , czas pokaże !!

Opublikowano

moje dostały ambrazol w trakcie sezonu dwa razy no i ramka pracy, warrozy nie było jakoś dużo na jesieni choć dymiłem późno bo 26 września zacząłem bodajże, w poprzednim roku było to miesiąc wcześniej a warrozy było chyba więcej, co do karmienia to na 25 rodzin dałem im tylko 40 kg cukru i to tylko na te 10 z których brałem nawłoć więc nie sądzę żeby to było powodem, powodem mogło być moje zaniedbanie końcem sierpnia aż do nawłoci była susza i nie miały z czego nosić mi wypadło co innego na głowie i nie podkarmiałem ich rozwojowo (z tego co pamiętam to dałem chyba tylko dwa razy po 0,5 l ) na młoda pszczołę i pokolenia zimowego było mało niestety :( no ale cóż dobrze że chociaż tyle zostało może uda się bujnąć je ładnie i trochę pomnożyć w tym roku jak zazimuję 25-30 silnych rodzin i wezmę trochę miodu to będę zadowolony :) , czas pokaże !!

No i prawdopodobnie to skutkowało słabą zimowlą , należało uzupełnić do stanu zapasów na ramkach w ilości  około 4 - 5 kg , ale nie pisze tego żeby Ci coś wytykać , tylko dlatego że ja to już właśnie przerabiałem omatko.gif , i też zaniedbywałem pszczoły po lipie  , bo tak mnie uczył mój  Śp. teść pszczelarz że pszczoły dadzą sobie radę i  jak widać nie bardzo dadzą i trzeba o nie dbać i nie żałować im pokarmu i nie być chytrym ( w rozumieniu skąpym)  tak uczył mnie drugi mój nauczyciel pszczelarstwa widać bardzie inteligenty , od którego w zasadzie nauczyłem się pszczelarstwa.

Ale pierwsze koty za płoty rok zapowiada się dobrze i powinniśmy mieć nadzieję na udane zbiory. smile3.gif

Będzie jeszcze dobrze.

Opublikowano

Ja szykuję puste ule na roje...

W tak nieprzewidywalną wiosnę może być ciekawie...

Chociaż w ubiegłym roku o tej porze miałem złapanych kilka a w tym tylko jeden i raczej pszczoły się pomyliły a nie chciały roić :-D

Opublikowano

No mam nadzieję że się rozkręci :) ale z takimi słabymi pszczolami trudno będzie o dużą (powiedzmy powyżej 15 pni) rozbudowę pasieki bo za bardzo bym osłabił pszczoły, trudno lepiej mieć na wiosnę 25 silnych rodzin niż 35 slabeuszy z problemami, może w końcu w 2019 dobije do tych 40-50 rodzin produkcyjnych 

 

Co do roi to ja chyba też spróbuję w tym roku uli narobilem a nie wiem czy dam je rade wszystkie zasiedlic :( 

 

Ps. Próbował ktoś z was wymiany matki w rojce np. Na drugi dzień po osadzeniu w ulu?  

Opublikowano

Osadzasz rój, zakarmiasz aby szybko się bujneły jak matka zaczerwi to ją likwidujesz a rodzine dzielisz na pól i poddajesz dwie młode matki, na wiosnę bedziesz mial dwie ładne rodziny. O leczeniu przypominać chyba nie trzeba.

Wczoraj i dziś w pasiece szał, miód niosą wiadrami.

Opublikowano

Wczoraj i dziś w pasiece szał, miód niosą wiadrami.

U mnie może nie wiadrami, ale słoikami już tak :-)

Przed jednym ulem pszczoły okłębiały matkę - była już prawie martwa. Ki czort?

Opublikowano

A u nas czekam na rzepak choc może lepiej niech nie zakwita, aż przejdą zimni ogrodnicy.Teraz ładnie noszą ze śliwek mirabelek i z mniszka jabłonie tez czekają na rozkwit.

Opublikowano

 

 

Ps. Próbował ktoś z was wymiany matki w rojce np. Na drugi dzień po osadzeniu w ulu?  

W ubiegłym roku przy osadzaniu rójki przez wylotek złapałem stara matke i od razu podałem im w klateczce młodą unasiennioną , przyjeły bez problemu

Opublikowano

Wczoraj w pasiece byl szał a dziś cisza.

U mnie trochę polatały, ale faktycznie do dnia wczorajszego to się nie umywało...

Opublikowano

Jak pokaże się słońce to ładnie latają, ale częściej siedzą w ulu ponieważ słońca bardzo mało. Nie wiem dlaczego nie chcą odbudowywać ramki pracy, wcale, ani centymetra, natomiast "doklejają" komórki trutowe na dolnych krawędziach ramek rodni. Węzę odbudowują. Po za tym w ulach sucho. Posiałem 1 kwietnia 2 ha faceli. Teoretycznie powinna koło 20 maja zakwitnąć. Wzeszła  po 3 tygodniach a teraz ma może z 5 cm. Natura przez tę zimnicę zastopowała. Mam nadzieję, że się pogoda zaraz poprawi.

Opublikowano

Mam takie pytanie, jak tam z cierpliwością u szanownych pszczelarzy bo moja się powoli kończy :angry: Miałem hodować matki a jak na tą chwilę to i o trutnia ciężko . Pozdrawiam

Opublikowano

Dziś znalazłem rzepak jakieś 500- 600 m, do tej pory go nie widziałem bo to jest taka bida że łodyga co 10 -20 cm.jedna Jak się zażółcił to dopiero go było widać. Pocieszam się że jest tego ok 2.5 do 3ha więc rolnik z tego nic  nie będzie chyba miał, ale moje pszczółki  coś tam na takim terenie uskubią...Dziś pogodnie choć b. zimno,Dwie silne rodzinki w taką pogodę bidulki latają i starają nosić co się da.

Opublikowano

Mam takie pytanie, jak tam z cierpliwością u szanownych pszczelarzy bo moja się powoli kończy :angry: Miałem hodować matki a jak na tą chwilę to i o trutnia ciężko . Pozdrawiam

Nie trać ducha. Jaszcze pewnie przyjdzie odpowiednia pogoda na hodowlę matek. Miesiąc odpowiedni na to to wg starych pszczelarzy był czerwiec ! Stąd nazwa miesiąca od czerwiu (zresztą nie tylko pszczelego). Kiedyś pierwsze miodobranie starzy pszczelarze robili na Jana!

Opublikowano

Miałem 6 uli, ale niestety w 2 matek nie było i trza było łączyć i tak mi się 4 ostały, chciałem ratować nowymi matkami, ale niestety brak trutni trochę utrudnił unasiennie i nic z tego nie wyszło :D ~kwietniowe matki za szybkie były :) Teraz czekam jak mi się nowe matki unasiennią, bo kilka dni temu odkłady robiłem z jednej ramki czerwiu i NU podłożyłem. Dziś u mnie snieg padał :) Pogoda przednia :D Ciekawy jestem ile zazimuje w tym roku :)

 

P.S. Na całe szczęście aktualnie odkłady robią za ilość i mnie jakoś lepiej na duszy, że już coś więcej się kręci. Najgorzej zacznać, bo potem już poleci ...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.