Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Cóż tam Państwo u Was w pasiece - sezon III . (2016-2017)


daro

Recommended Posts

W czwartek najsilniejsze rodzinki dostały półnadstawki. Dzisiaj sprawdziłem - jest fajny nakrop. Ale, pogoda do ogrodników to mogła by być lepsza.

...........................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

Korpus dałeś na górę ? U mnie jeszcze muszę poczekać z węzą chociaż sporo nakropu przyniosły i nie muszę karmić rozwojowo , poza tym mam wreszcie sporo suszu i na razie nie muszę dawać węzy.

 Drutuję w pionie wg mnie jest mocniej , węza 5,1 od adamiaku. Poza tym zapowiadają załamanie pogody.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Tak, korpusy na górę, a konkretnie na wlkp 360x260. Chciałem odkłady robić już na 360x180. Mam też rodzinę na 2x 360x260 i tam kilka ramek zabrałem z górnego korpusu i dałem 360x180 z węzą.

Link to comment
Share on other sites

Witam  po całym dniu - dziś nie pracowałem w pasiece, dziś tam zapir........ z olbrzymia radością

   choć wczoraj i dziś powinienem być tu z moją żoną

 

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1389051751153770&set=a.663083120417307.1073741854.100001468743908&type=3&theater

 

Dziś nareszcie przeprowadziłem rachunek sumienia w mojej pasiece  i......

 

ubędzie rodzin ... dziś połączyłem 4........ pozostało jeszcze 5 do połaczenia

 

 ale lepiej mocne rodzinki niż dużo słabych

Link to comment
Share on other sites

Wszystkie rodzinki przejrzane, połowa dostała węzę, ze słabszych zostały dwie, reszta fajnie podgoniła. Pięknie noszą pyłek, to już eksplozja bo targają z wielu różnych roślin, musiałem zabrać pojedyncze ramki z pokarmem i wstawić susz, żeby zrobić miejsce na czerwienie. Karuzela ruszyła, ten tydzień to w 100% ramki, drut i węza. Zaczęło się :-)

Link to comment
Share on other sites

węza????? hmmm ...... odbudowują?????

zabrałeś ramki z pokarmem - a jak przyjdzie załamanie pogody

Spokojnie, nie ogołociłem ich, ja karmiłem na zimę po 18 kg inwertu :-P

Link to comment
Share on other sites

Przywiozłem jedną rodzinkę na ramce warsz.poszerz. /7 ramek/ do nowego ula .Po przeprowadzce ,po 2 godz. już nosiły pyłek jak szalone.Piękna rodzinka aż miło było popatrzeć jak pracują.Nabyłem ją od pszczelarza z mojego rejonu .Piękną ma pasiekę i pracownię.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Tak potwierdzam też taki przypadek w jednym z uli  (szkoda że tylko w jednym) że musiałem w sobotę zabierać ramki z górnego korpusu z pokarmem i wstawiać susz,  żeby zwolnić miejsce do czerwienia dla matki , bo wszystkie ramki nawet w dolnym korpusie były pełne, a pomiędzy zasklepiony czerw pszczoły naniosły świeżego nakropu ograniczając matkę. Ale w innych ulach nie było już tak dobrze i były rodzinki gdzie musiałem dostawiać pokarmu tak żeby uzupełnić te około 6 kg potrzebne na kwiecień do rozwoju

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Jak u Was w rejonie, bo w moich okolicach pszczelarze zgłaszają duże straty po zimie i nie tylko, dużo rodzin słabnie nadal - objawy jak znalazł z opisów Nosemozy... Zakładam, że sporo pszczelarzy straciło 30-40% stanu posiadania jesienią, a nawet więcej... W tym roku na 100% do podkarmiania w lipcu dodam połowie rodzin Nozevit a drugiej połowie czosnek.

Link to comment
Share on other sites

U mnie na 18 zazimowanych rodzin cztery totalnie wykończone przez warozę. Dwie padły, kolejne dwie poszły do połączenia z innymi. Spodziewałem się, że może być kiepsko bo na jesieni akurat z tych rodzin waroza sypała się setkami.

 

Na nosemozę padły kolejne 2. Silna infekcja - wszystko mocno zpaskudzone odchodami. W sobotę spaliłem wszystkie ramki z zimowym pokarmem z tych uli i opalałem palnikiem korpusy, dennice, powałki. Wszystko nowe, czyste ule były - tak samo ramki z pokarmem - na młodej woszczyźnie....

 

Pozostało 12 rodzin, które od oblotu na początku marca ładnie się rozwinęły. Pokarmu po zimie zostało sporo a do tego naniosły mnóstwo nakropu z wierzby. Szkoda, że się to pomieszało.....Teraz szykuje się parę chłodnych, deszczowych dni wiec liczę, że czerw "wyczyści" te zapasy przed kwitnieniem sadów i mniszka......

Link to comment
Share on other sites

No właśnie ja liczę na to samo bo matule nie mają gdzie czerwic wszystko zapchane pylkiem a zwłaszcza nakropem z wierzby wolnej komórki nigdzie nie ma na czerw a matule jada juz na całego dałem im trochę ciasta wczesniej ale jakbym wiedzial ze tak będzie to chyba bym tego nie robił zobaczymy jak pogoda dalej może się okazać że będzie jak w zeszłym roku wierzby było sporo kto się wcześniej przygotowal mógł wziąć spora ilość tego miodu

Link to comment
Share on other sites

 

 

Na nosemozę padły kolejne 2. Silna infekcja - wszystko mocno zpaskudzone

 

Pozostało 12 rodzin, które od oblotu na początku marca ładnie się rozwinęły. Pokarmu po zimie zostało sporo a do tego naniosły mnóstwo nakropu z wierzby. Szkoda, że się to pomieszało.....Teraz szykuje się parę chłodnych, deszczowych dni wiec liczę, że czerw "wyczyści" te zapasy przed kwitnieniem sadów i mniszka......

Oj jedzą szybko na przedwiośniu i nie ma się co martwić tym , że pokarm pozostał , przy nie pogodzie potrafi zniknąć jak kamfora :)

Tylko zazdrościć wam pożytków , u mnie już dzisiaj popadało i się ochłodziło . Pszczoły może wyglądną południem Ogólnie jest dobrze :)

choć w wielu rejonach Małopolski upadki rodzin są bardzo duże , 30-50% u wielu pszczelarzy to norma !Wielu przyznaje , że nosemoza dała znać o sobie .

Link to comment
Share on other sites

Wierzbowy miodek to w moim przynajmniej klimacie gdzie mam pasiekę , nikt rozsądny nie odbiera , bo to jest na rozwój rodziny. Ale rzeczywiście sporo go naniosły ostatnio i ja wczoraj nawet w najsilniejszych rodzinach wstawiłem po korpusie z odbudowanymi ramkami z magazynku , bo już było ciasno w ulach i masowo ciągnęły zabudowę trutową i brak wolnych komórek ograniczał matki w czerwieniu. Co do nosemozy to u mnie jedna rodzinka padła z tego powodu a druga miała lekkie przejścia z nią , ale jest szansa że wyjdzie z tego .

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie tak jak piszesz Tadek - u mnie pierwszy miód do brania to miód akacjowy. Raz na 10 lat trafi się z drzew owocowych. Może i teraz naniosą dużo nakropu ale jest im ten świeży miodek potrzebny do rozwoju rodziny więc się nie podpalam i nie szykuje miodarki. Płytki już położone, jeszcze zafugować i gotowe.

Link to comment
Share on other sites

Kubwk to jak skończysz to przyjedż do mnie położyć.

A co do wczesnych miodów to życie mnie nauczyło że jest to najpewniejszy wziątek, no może nie z wierzb ale sady, mniszek to jak najbardziej no i oczywiście rzepak.

Link to comment
Share on other sites

U mnie sporo naniosły z iwy po ok 3 ramki wlkp. musiałem po jednej albo dwie wycofywać wczoraj i dawałem susz na to miejsce, pokarmu mam w brud 3/4 ramek w magazynku pełne żarcia i co z tym zrobić ?? drugi rok sie tak bujam z tymi ramkami poszerzać nie ma czym a w magazynku ramek w brud z tym że nie do poszerzania !! . Okazało się że mam dwie rodziny bardzo słabe na 3 ramkach siedzą czerw w obydwu na 1 i chyba połączę je do kupy i wywiozę, będę obserwował co się z nimi dzieje.

Link to comment
Share on other sites

U mnie sporo naniosły z iwy po ok 3 ramki wlkp. musiałem po jednej albo dwie wycofywać wczoraj i dawałem susz na to miejsce, pokarmu mam w brud 3/4 ramek w magazynku pełne żarcia i co z tym zrobić ?? drugi rok sie tak bujam z tymi ramkami poszerzać nie ma czym a w magazynku ramek w brud z tym że nie do poszerzania !! . Okazało się że mam dwie rodziny bardzo słabe na 3 ramkach siedzą czerw w obydwu na 1 i chyba połączę je do kupy i wywiozę, będę obserwował co się z nimi dzieje.

 

Ja przy zwężaniu gniazd jesienią postanowiłem, że nie będę przetrzymywał ramek z żarciem.

Zrobiłem wirowanko, dodałem wody i poszło do podkarmiaczek.

Teraz dzięki temu mam susz :)

Link to comment
Share on other sites

Ramek nie ma prawa brakować , zawsze trza mieć zapas i to nie kosztuje duzo . Nie mówimy o suszu ale o pustej ramce pod węze. Przyjdzie zrobić odkład , osadzić rój to nie będzie na czym . A ramki z pokarmem , to do odkładu , zresztą w Małopolsce od wczoraj pada  obficie , w Olkuszu też  i nadal zapowiadają opady.

Link to comment
Share on other sites

Nie trzeba latać z ciastem . :D

P.S.Ja ramki z pokarmem wstawiam za zatwór w marcu poodsklepiałem teraz tam susz. Ale to ja .

A ja na ten czas nie posiadam poza gniazdem pszczół, ani jednej ramki z pokarmem.

Ponieważ nie musiałem zawężać.

Zresztą takie ramki są mi nie potrzebne, bo nie robię dla siebie odkładów i może dlatego nie bujam się z pełnymi ramkami.

Ale to ja. :D 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.