Paweł Opublikowano 31 Stycznia 2018 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Hej Krótkie pytanie - wczorajszy wiatr wywrócił mi 3 ule korpusowe - nie sądziłem, że drewniane , ciężkie korpusy tak łatwo się przewrócą - dobrze, że zjechałem do domu. Oczywiście ule się otworzyły, pojedyncze sztuki latały (dostałem nawet strzała w szyję) - poskładałem na szybko zabezpieczyłem - czy coś więcej mogę zrobić? Ule korpusowe z otwartą dennicą - pszczoły żyły - dobrze, że dosyć wysoka jak na tą porę roku plusowa temperatura była.... Cytuj
Bohtyn Opublikowano 31 Stycznia 2018 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Jedynie co, to zamknąć te dennice, żeby znów nie było przeciągu. 1 Cytuj
Paweł Opublikowano 31 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 31 Stycznia 2018 Jedynie co, to zamknąć te dennice, żeby znów nie było przeciągu. Tak jutro zrobię - dziękuję! Cytuj
kubek33 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Paweł daj na msze by było ok .... tego Ci ja życzę 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Trzeba wyciągnąć wnioski ? Jeżeli Ci wiatr przewrócił ciężkie ule więc widocznie stoją w nieodpowiedni miejscu i może to się powtórzyć . Więc podeprzyj je teraz i na przyszłość zastanów się jak temu zaradzić . Ja przeniosłem ule w inne miejsce mniej narażone na podmuchy wiatru , ale można i inaczej sobie poradzić z wiatrem . Pozdrawiam Tadek 1 Cytuj
kubek33 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Masz rację Tadziu tylko że huragan Xawier przyszedł w zeszłym roku z takiej strony z której wieje u mnie raz w roku i zrzucił 3 ule..... i jakie tu wnioski. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Masz rację Tadziu tylko że huragan Xawier przyszedł w zeszłym roku z takiej strony z której wieje u mnie raz w roku i zrzucił 3 ule..... i jakie tu wnioski. Zakopać w stebniku lub ziemlance jak robią na Syberii 1 Cytuj
Emik3 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Opublikowano 31 Stycznia 2018 Jeśli w linii ustawione, to można pasami docisnąć troszkę i zamocować do ziemi. Też mam drewniane bezwręgowe, było kilka wichur w okolicy, ale nic się nie rozsunęło, rozszczelniło, przewróciło. Tylko, że ja mam podstawkę zrobioną z szyny do piły starej i dennice dość mocno się na tym trzymają. Daro widział więc może powiedzieć, czy solidny stojaczek mam . Połowa sukcesu to dobry wypoziomowany, stabilny stojak. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 1 Lutego 2018 Opublikowano 1 Lutego 2018 Kolega na wysokości 900mnpm ma pasiekę z ulami warszawskimi zwykłymi-wiadomo wysokie i wąskie.Jak przychodził okres jesienno zimowy to podmuchy wiatru halnego kładły ule na ziemię.Z czasem wyposażył pasiekę w listwy i podpierał ule na jesieni,niektóre ule usytuowane blisko drzew owocowych wiązał do tych drzew.Może śmieszne i nieestetyczne ale skuteczne rozwiązania.PK 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 1 Lutego 2018 Opublikowano 1 Lutego 2018 Jeśli w linii ustawione, to można pasami docisnąć troszkę i zamocować do ziemi. Też mam drewniane bezwręgowe, było kilka wichur w okolicy, ale nic się nie rozsunęło, rozszczelniło, przewróciło. Tylko, że ja mam podstawkę zrobioną z szyny do piły starej i dennice dość mocno się na tym trzymają. Daro widział więc może powiedzieć, czy solidny stojaczek mam . Połowa sukcesu to dobry wypoziomowany, stabilny stojak. Zgadza się miękkie podłoże też może być przyczyną przewrócenia się ula bo powstają zachwiane siły reakcji podłoża na ul i przesuwa się środek ciężkości ula Cytuj
Paweł Opublikowano 1 Lutego 2018 Autor Opublikowano 1 Lutego 2018 U mnie akurat powiało z tej strony, skąd nigdy nie wieje - w sumie ule mam na miejscu osłoniętym drzewami tyko kilkumetrowy prześwit jest z północnego wschodu (a ze 4m) i północnego zachodu. Wiatry u mnie wieją w 80% z zachodu i południowego zachodu. Ten 2 dni temu to jakiś ewenement. Nawet największe wichury gdzie pozrywało dach w bliskiej okolicy przetrzymały - ale jest nauczka. Cytuj
daro Opublikowano 1 Lutego 2018 Opublikowano 1 Lutego 2018 A ja mam gównodury a cała sprawa stabilny stojak i w krzaki .Ja tam zawsze wolałem po krzakach a nie na trawniku. Raz tylko dzik po wywrócił jeden. Jak matka się utrzymała w kłębie to będzie dobrze. 1 Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 1 Lutego 2018 Opublikowano 1 Lutego 2018 Będzie dobrze .Mi kiedyś konar z drzewa spadł na ul i go wywrócił .Aż ramki powypadały .Był wtedy mały mróz . No może 0 stopni .Byłem w pobliżu , Pozbierałem do kupy .Ta rodzina przezimowała 1 Cytuj
lalux5 Opublikowano 1 Lutego 2018 Opublikowano 1 Lutego 2018 Z naturą nie wygrasz , można minimalizować skutki. Jak mozliwe to posadzić świerki dla ochrony , tak co 80cm i przycinać , powstaje piękny pachnący żywopłot i dobrze chroni przed wiatrami , a w sezonie zmusza pszczoły do lotów na wyższym pułapie - tylko rójki się źle zbiera , ale co ja piszę : pszczelarze rójek nie mają! W otwartej przeszczeni przywiązuję ule do legarów , sprawdza się - do wiosny mam spokój. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.