Michałowa Pasieka Posted June 2, 2020 Posted June 2, 2020 Złapałem rój i zastanawiam się czy można wymienić matkę na hodowlaną, jeśli tak to jak to zrobić by pszczoły ją przyjęły. 1 Quote
Beeman Posted June 3, 2020 Posted June 3, 2020 Michal a skad wiesz ze to rojowa a nie hodowlana? Oczywiscie bedziesz mial 100% pewnosci jak ja sam poddasz. Powodzenia Quote
Tadek11 Posted June 3, 2020 Posted June 3, 2020 A nie chcesz dać jej szansy na życie i najpierw sprawdzić co ona jest warta ? W rojach bywają różne matki . I dopiero po sprawdzeniu podjąć decyzję ? Bo jak zaczniesz teraz kombinować ze zmianą matki to jest duża szansa , że zakończy się to matką ratunkową i w najlepszym przypadku miesiącem opóźnienia w rozwoju ? i straconym sezonie tej rodziny , nie mówiąc już o miodzie który ten rój by Ci jeszcze w tym roku mógł dać. 4 Quote
michal79 Posted June 3, 2020 Posted June 3, 2020 Zwłaszcza, że ta matka, która przyleciala Ci z rojem, doprowadziła rodzinę do takiej siły i kondycji, w której rodzina uznała, że może się podzielić. Jest to pewna przesłanka. Bez gwarancji oczywiście i musisz sprawdzić, ale warto. 1 1 Quote
Paweł Posted June 3, 2020 Posted June 3, 2020 Kilkanaście dni temu kolega zasiedlił mi ul rójka, która zawisła na drzewie w mojej pasiece (nie sądzę, aby to była moja) - matka sprawdza się wyśmienicie - czerwi na potęgę - wczoraj robiłem przegląd - najwięcej nakropu maja, i najwięcej czerwiu. Dałbym chwilę czasu i poobserwował co się będzie działo. 3 1 1 Quote
Xpand Posted June 3, 2020 Posted June 3, 2020 11 godzin temu, Michałowa Pasieka napisał: Złapałem rój i zastanawiam się czy można wymienić matkę na hodowlaną, jeśli tak to jak to zrobić by pszczoły ją przyjęły. Zakładam, że jest to rój bez czerwiu, czyli sam rój i żadnych ramek. Łapiesz matkę z roju i ją zabierasz. Po 2 godzinach rój wsypujesz do ula docelowego i zostawiasz nową unasiennioną matkę zamkniętą w klateczce - ul też ma być zamknięty, aby żadna pszczoła nie mogła go opuścić przez 3 dni. Matkę powieś na środku przyszłego gniazda. Do ula jak masz to daj susz, pierzgę + 2 ramki z pokarmem, a jak nie masz samą węzę. Do tego dołóż słoik z syropem 0,9l. Po 24 otwierasz matkę, aby pszczoły mogły ją wypuścić. Musisz działać sprawnie, aby pszczoły nie uciekły podczas tego manewru. Możesz sobie pomóc opryskiwaczem z wodą. W 3 dniu wieczorem otwierasz wylotek. 1 Quote
daro Posted June 3, 2020 Posted June 3, 2020 39 minut temu, Xpand napisał: Matkę powieś na środku przyszłego gniazda. Do ula jak masz to daj susz, pierzgę + 2 ramki z pokarmem, a jak nie masz samą węzę. Do tego dołóż słoik z syropem 0,9l. Po 24 otwierasz matkę, aby pszczoły mogły ją wypuścić. Musisz działać sprawnie, aby pszczoły nie uciekły podczas tego manewru. Pszczół nie trzyma się w normalnej temperaturze 3 dni. Rojowi max 1 ramka suszu aby nie uciekł reszta węzy . Pszczoły mają wyloy i jak mają spierdzielić sprawność nic nie da. Aby wymieniać matkę trzeba ją znaleźć . Nie wiesz czy nie wymienisz na goszą . 1 Quote
Xpand Posted June 3, 2020 Posted June 3, 2020 Chyba w drugim roku pszczelarzenia grzebałem w roju pszczół rękami i znalazłem matkę (matka z unasiennienia nie trafiła do wylotka). Po drugie jak się nie da wyszukać to się przesiewa na kracie odgrodowej i problem rozwiązany. Pszczoły trzyma się w normalnej temperaturze 3 dni i jest to konieczne jak nie chce się tracić pszczół, ale muszą mieć dobrą wentylację. Ja podaje sprawdzone sposoby, które stosuje w odkładach, pakietach i weselnych robionych na tych samych pasiekach. Ucieczkom rojów da się zapobiec niemal w 100%, tylko trzeba wiedzieć co jest grane np. 2 matki w roju, matka NU itp. Quote
daro Posted June 3, 2020 Posted June 3, 2020 4 godziny temu, Xpand napisał: Chyba w drugim roku pszczelarzenia grzebałem w roju pszczół rękami i znalazłem matkę A świstak siedzi i zawija w sreberka . A co tam , niech Ci będzie . Quote
Xpand Posted June 3, 2020 Posted June 3, 2020 daro, a co Ty tak wątpisz we mnie? ;)) Pamięć mam dość dobrą i wiedziałem, że o tym pisałem na forum - znalazłem to sreberko Quote
Krzychu Posted June 4, 2020 Posted June 4, 2020 Nie chciałbym podawać tego za przykład do naśladowania ale nasza pasieka od 60 lat tylko rójkowo była rozmnażana. I pszczoły zawsze były, i miód zawsze był. 1 Quote
daro Posted June 4, 2020 Posted June 4, 2020 Co kto pisze w internecie a co ktoś robi to 2 różne sprawy . Naturalne rozmnażanie pszczół to rójka . Moja żona i ja nie płaczemy z powodu tego że pszczoły się roją . Odkład to sposób zapobiegania rojeniu i później był łączony z rodziną mateczną a nie na przedoj . Cytat Chyba w drugim roku pszczelarzenia grzebałem w roju pszczół rękami i znalazłem matkę Zbudowałem szybko kołpak i Nic tu o rójce no i Mac Gaywer Ciebie Xpand . Quote
Xpand Posted June 4, 2020 Posted June 4, 2020 daro kliknij w linka, którego dałem i przeczytaj cały post. https://pasiekapszczelarska.pl/topic/746-cóż-tam-państwo-u-was-w-pasiece-sezon-iii-2016-2017/page/49/?tab=comments#comment-22550 Cytat Kiedy odwróciłem dennice, moim oczom ukazał się rój o wielkości około 1 litra, jak na złość, matka jeszcze nie była tam oznakowana. Rozgarnąłem pszczoły i złapałem matkę, a że nie miałem nic blisko, to zrobiłem jej klateczkę z mojej ręki. Rój przeniosłem do odkładu z matką pod kołpakiem. Matka z odkładu dawcy jest już oznakowana i w klateczce. Quote
Tikcop Posted June 12, 2020 Posted June 12, 2020 Rójka jest losowo nieprzewidywalna, trza by kamieniem siedzieć w pasiece. Lepiej od wartych tego rodzin robić odkłady. Potem bardzo późną jesienią łączyć po dwa w jeden albo mimochodem wymiana matki ze starej rodziny (korpus pod korpus). Wynikiem bezobsługowa rodzina wiosną. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.