Krzychu Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 (edytowane) Mam wrażenie, że powoli zaczyna się sprzedaż miodów "lipowych" Dziś pewna dziewczyna w pracy przyniosła próbkę miodu zakupionego na Mazurach, z pasieki liczącej 300 pni, za 30 zł /słoik Wygląda tak : https://zapodaj.net/2df00e4528d02.jpg.html W zapachu lipy nie czuć, w smaku można się doszukać smaku lipy. Moim zdaniem lipny miód, a nie lipowy. Przypomina mi ten z ubiegłego roku, który wywirowalem z rodzinki rójkowej, którą podkarmialem cukrem a potem troszkę lipy nazbierała. https://zapodaj.net/2537ec78d1957.jpg.html Po lewej mój prawdziwy lipowy, po prawej lipowy z rójki chrzczony prawdopodobnie cukrem bo rójka była karmiona. Do sprzedaży on nie poszedł Edytowane 5 Sierpnia 2020 przez Krzychu Cytuj
daro Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 16 minut temu, Krzychu napisał: Do sprzedaży on nie poszedł Ty kolego się nie tłumacz , wierzymy . ? 1 Cytuj
Xpand Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Krzychu Niestety wielu konsumentów miodów się na nich nie zna. Nasza w tym rola, aby ich edukować. Część ludzi kupuje nawet produkty sklepowe nazywane "miodami", które pochodzą z mieszanin z UE i z poza UE i są PASTERYZOWANE. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Filtrowane są po to, aby można było je fałszować poprzez mieszanie. 1 Cytuj
Xpand Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Tak, filtruje się miody z Chin, najczęściej jeszcze w Chinach (już od dłuższego czasu mają filtry, które pozwalają to robić na skalę masową), aby ukryć pyłki i tym samym ukryć pochodzenie miodu. Próbki miodu bada się na zawartość pyłku, na tej podstawie identyfikuje się rośliny i później przypisuje się te rośliny do danej szerokości i długości geograficznej. Niestety obecnie jest to niemożliwe przez brak pyłku w importowanym miodzie ... Wystarczy dodać trochę Polskiego i pyłki się zgadzają. Cytuj
daro Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Fitruje się i u nas , nie tylko w Chinach czy UA . Cytuj
marcino91 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 U znajomego na wiosce w sklepie z pro eko super żywnością za jedyne 80 zeta można kupić miód wielokwiatowy ekologiczny. Ludzie to kupują... Tak jak inne pseudo eko produkty w znacznie wyższej cenie. Wolny kraj, bogate społeczeństwo Cytuj
Tadek11 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 6 godzin temu, Krzychu napisał: Mam wrażenie, że powoli zaczyna się sprzedaż miodów "lipowych" Dziś pewna dziewczyna w pracy przyniosła próbkę miodu zakupionego na Mazurach, z pasieki liczącej 300 pni, za 30 zł /słoik Wygląda tak : https://zapodaj.net/2df00e4528d02.jpg.html W zapachu lipy nie czuć, w smaku można się doszukać smaku lipy. Moim zdaniem lipny miód, a nie lipowy. Przypomina mi ten z ubiegłego roku, który wywirowalem z rodzinki rójkowej, którą podkarmialem cukrem a potem troszkę lipy nazbierała. https://zapodaj.net/2537ec78d1957.jpg.html Po lewej mój prawdziwy lipowy, po prawej lipowy z rójki chrzczony prawdopodobnie cukrem bo rójka była karmiona. Do sprzedaży on nie poszedł Właśnie już o tym pisałem , wyrażenie "miód lipowy " to jest marka handlowa a co się pod tymi słowami kryje ? Cytuj
jarosław Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Tzw miody mazurskie w Lidlu!? Kto to kupuje; ale najciekawsze kto to legalizuje i daje zgodę na reklamę takiego "towaru" jako zdrowa polska żywność??? Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 6 Sierpnia 2020 Opublikowano 6 Sierpnia 2020 12 godzin temu, jarosław napisał: Tzw miody mazurskie w Lidlu! Nie miody mazurskie , tylko "Mazurskie miody" To marka i nazwa firmy pana Piaseckiego z Tomaszkowa pod Olsztynem. Wczoraj wracając z Wa-wy przejeżdżałem obok nich . Po kilku latach maskowania się znów pod ścianą "fabryki" ( od strony Olsztynka ) stały dziesiątki zielonych i szarych jednakowych beczek . Spiętrowane nawet po 5 szt. w górę . Widać nie mieszczą się już w magazynie . To jeden z większych rodzimych importerów miodów spoza unii ! Mydli oczy klientów wielką zieloną nazwą firmy, a na odwrocie etykiet drobnym maczkiem jest informacja , że to miód spoza unii , lub mieszanina ... Dlatego akcentuję moim klientom , że u mnie są miody z Warmii , a nie mazurskie miody . Wczoraj poszło ponad 100 słoików 12 godzinna podróż . Ponad 600 wykręconych kilometrów , ale w czasie pandemii żeby sprzedać trzeba zrobić ukłon w stronę stałych klientów . 3 Cytuj
Krzyżak Opublikowano 6 Sierpnia 2020 Opublikowano 6 Sierpnia 2020 5 godzin temu, Robi_Robson napisał: Wczoraj poszło ponad 100 słoików 12 godzinna podróż . Ponad 600 wykręconych kilometrów , ale w czasie pandemii żeby sprzedać trzeba zrobić ukłon w stronę stałych klientów . Nie pojechałbym dla 100 słoików. Wpływu pandemii na sprzedaż miodu nie zauważyłem, jeżeli już to pozytywny. Dawno tyle miodu w lipcu nie sprzedałem. Ale może to bardziej przez to, że wielu okolicznych pszczelarzy nic nie odwirowało w tym roku a nie z powodu pandemii. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Opublikowano 8 Sierpnia 2020 W dniu 6.08.2020 o 14:58, Krzyżak napisał: Nie pojechałbym dla 100 słoików. Wpływu pandemii na sprzedaż miodu nie zauważyłem, jeżeli już to pozytywny. Dawno tyle miodu w lipcu nie sprzedałem. Ale może to bardziej przez to, że wielu okolicznych pszczelarzy nic nie odwirowało w tym roku a nie z powodu pandemii. Szymon popatrz na mapę . Np satelitarną . Da Ci porównanie . Nie da się porównywać Torunia do Nowej Wsi Reszelskiej . W Nowej Wsi jest 5 chałup w tym 3 zamieszkałe . A w zasięgu lotu pszczół więcej jest pasiek jak gospodarstw . W takich warunkach nie da się na miejscu sprzedać w detalu miodu od 80+ rodzin Potwierdzam , że dużo więcej Klientów przyjeżdża w tym roku , lub kupuje na odległość z powodów o których wspomniałeś . Jednak odwołanie wszystkich imprez promujących żywność regionalną typu festiwale , targi , jarmarki na których sprzedawałem zwykle lwią część produktów pszczelich musiało wpłynąć na ilość Klientów . Do części z nich trzeba zrobić ukłon . Wysyłam też kurierem . Ale jak mam wysłać do kilkunastu klientów paczki, a kurierzy potłuką w co drugiej z nich część słoików , to straty będą większe niż koszty paliwa . Czas pakowania + koszty opakowania to inna sprawa . Klient który odbierze zniszczoną paczkę i któremu firma kurierska odrzuci reklamację (zawsze odrzucają) , to często klient stracony . Dlatego 2 razy w roku robię taką większą trasę do moich Klientów na Mazowsze. 1 Cytuj
Krzyżak Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Opublikowano 8 Sierpnia 2020 No może i racja. Ja 95% sprzedaje z domu ale to miasto 200 tys. ludzi więc inny rynek niż 3 chałupy Firmy kurierskie odrzucają reklamację, bo ludzie nie otwierają paczek przy kurierach, więc nie mają potem protokołów zniszczenia, a bez tego ciężko coś zwojować. p.s 26 września zaległe /marcowe/ Forum pszczelarskie w Przysieku k/Torunia. Zapraszam wszystkich. 1 Cytuj
manio Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Opublikowano 8 Sierpnia 2020 4 godziny temu, Krzyżak napisał: ale to miasto 200 tys. no do "ulubionej" Bydgoszczy blisko U mnie podobnie trudno o klienta , ale mam kilku co biorą po 50-70 słoików i ratują mi sytuację , niestety kosztem ceny. Ale na rynku nie stoję z emerytami i rencistami PKP. W tym roku problem z głowy bo lipa polała 2-3 litry z pnia Ładny , ciemny i gęsty miodek - ale roboty dużo bo od razu przygotowałem rodziny do zimy. Topiarka słoneczna pracuje pełną mocą to i zbędny susz topię. Uff , jak gorąco ! Cytuj
Krzychu Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Ja problemów ze sprzedażą nie mam w tym roku. Lecz zauważyłem, że sprzedaże odbywają się falami. 2 tyg nic a potem 10 klientów na raz i 200 słoików nie ma. To taki dobry zastrzyk gotówki. Na cukier np. I apiwarol. I kwasy. Cytuj
daro Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Opublikowano 8 Sierpnia 2020 9 godzin temu, Krzyżak napisał: Firmy kurierskie odrzucają reklamację, bo ludzie nie otwierają paczek przy kurierach, więc nie mają potem protokołów zniszczenia, a bez tego ciężko coś zwojować. Bo w regulaminach firm kurierskich stoi jak wół - zakaz wysyłki miodu . Cytuj
Krzyżak Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Opublikowano 9 Sierpnia 2020 11 godzin temu, daro napisał: Bo w regulaminach firm kurierskich stoi jak wół - zakaz wysyłki miodu . Chyba nie we wszystkich, bo zawsze w deklaracji wysyłkowej zgodnie z prawdą wpisuję "miód" i nigdy mi paczki z tego powodu nie odrzucono. Raz DHL zniszczył i utylizował mi wiadro 30kg miodu i kasę oddali. Należy pamiętać, że zgodnie z jakimiś przepisami oddają 80% wartości towaru. Więc jeżeli zadeklarujemy wartość miodu 1000zł to oddadzą 800zł Cytuj
baru Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Godzinę temu, Krzyżak napisał: Chyba nie we wszystkich, bo zawsze w deklaracji wysyłkowej zgodnie z prawdą wpisuję "miód" i nigdy mi paczki z tego powodu nie odrzucono. Raz DHL zniszczył i utylizował mi wiadro 30kg miodu i kasę oddali. Należy pamiętać, że zgodnie z jakimiś przepisami oddają 80% wartości towaru. Więc jeżeli zadeklarujemy wartość miodu 1000zł to oddadzą 800zł Którymi "firmami "wysyłasz ? Ja sobie upodobałem Tani Kurier, tam są oferty kilku firm ale to zastrzeżenie co do miodu jest . Cytuj
Krzyżak Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Wysyłam przez tuwysylam_pl to też pośrednik. Generalnie staram się nie wysyłać, bo to masa roboty z pakowaniem. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Opublikowano 9 Sierpnia 2020 12 godzin temu, Krzyżak napisał: Chyba nie we wszystkich, bo zawsze w deklaracji wysyłkowej zgodnie z prawdą wpisuję "miód" i nigdy mi paczki z tego powodu nie odrzucono. Raz DHL zniszczył i utylizował mi wiadro 30kg miodu i kasę oddali. Należy pamiętać, że zgodnie z jakimiś przepisami oddają 80% wartości towaru. Więc jeżeli zadeklarujemy wartość miodu 1000zł to oddadzą 800zł Od 2007r. wysyłam paczki kurierem. W szczytowym okresie miałem nawet po 16-18 paczek dziennie . Dużo kurierzy niszczą . Głównie na sortowniach . Ale nie tylko . Przez te kilkanaście lat tylko raz uwzględnili mi reklamację . A było , że składałem kilka dziennie . Wtedy "odbijanie piłeczki trwało dość długo . Musiałem udokumentować fakturą wartość opony , która całkiem zniknęła w podróży . Udokumentowałem i dostałem 80% wartości opony . Kosztu "usługi" nie zwrócili. W przypadku uszkodzeń NIGDY nie uwzględnili mi reklamacji . Kurier DHL właśnie do tego stopnia miał świra , że nawet nie przyjeżdżał , tylko z centrali dzwonili , że kurier nie przyjedzie bo nadaję miód ! Nawet wtedy kiedy wysyłałem pyłek , lub propolis . Później już stwarzali problemy nie tylko z miodem , ale i z innymi produktami powołując się na regulamin , że zabronione jest wysyłanie "materiału biologicznego" . Ech długo by pisać o usługodawcach przesyłek kuriewskich ... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.