manio Opublikowano 23 Stycznia 2021 Opublikowano 23 Stycznia 2021 (edytowane) 50 minut temu, Tikcop napisał: takim **ganistanie jak chora żona a znasz taką historię jak spotyka się dwóch *** jadąc na osiołkach , z tym że jednego osła prowadzi kobieta. Po powitaniu ten drugi : co u Ciebie Ali ? Wszystko dobrze , tylko żona zachorowała to ją wiozę do szpitala. sorry za OT Edytowane 23 Stycznia 2021 przez manio Cytuj
manio Opublikowano 23 Stycznia 2021 Opublikowano 23 Stycznia 2021 3 minuty temu, piotrpodhale napisał: Na bank podczerwiają U mnie jeziora zamarzły co opóźni oblot i przyjście wiosny, ale to zaleta bo jedno pokolenie warrozy mniej. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 23 Stycznia 2021 Opublikowano 23 Stycznia 2021 7 minut temu, manio napisał: U mnie jeziora zamarzły co opóźni oblot i przyjście wiosny, ale to zaleta bo jedno pokolenie warrozy mniej. Jak tam przybyło co tej wody? Czy dalej będzie susza. PK Cytuj
manio Opublikowano 23 Stycznia 2021 Opublikowano 23 Stycznia 2021 Teraz, piotrpodhale napisał: Jak tam przybyło co tej wody? Czy dalej będzie susza. PK To będzie widać dopiero wiosna , jak śniegi stopnieją. Pierwszy raz od lat w ogóle leży śnieg . Jest nadzieja ,że choć trochę się odbudują zapasy wód podziemnych. W jeziorach niewiele przybyło. Trzeba mieć nadzieję . Tyle ,że zawiązki kwiatów powstały w zeszłym , podłym roku. Trzeba żyć z nadzieją. 1 Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 23 Stycznia 2021 Opublikowano 23 Stycznia 2021 3 minuty temu, manio napisał: To będzie widać dopiero wiosna , jak śniegi stopnieją. Pierwszy raz od lat w ogóle leży śnieg . Jest nadzieja ,że choć trochę się odbudują zapasy wód podziemnych. W jeziorach niewiele przybyło. Trzeba mieć nadzieję . Tyle ,że zawiązki kwiatów powstały w zeszłym , podłym roku. Trzeba żyć z nadzieją. No to zobaczymy zapowiadają dalej opady. Niech pada żeby potem w maju nie kurzyło. PK 1 Cytuj
manio Opublikowano 23 Stycznia 2021 Opublikowano 23 Stycznia 2021 1 minutę temu, piotrpodhale napisał: No to zobaczymy zapowiadają dalej opady. Niech pada żeby potem w maju nie kurzyło. PK na oziminy może padać i w maju. Ale było sucho i niektórzy będą chcieli siać jare, wtedy suchy kwiecień potrzebny. Weź tu każdemu dogodź. Ja bym i mokry maj chciał , byle ciepły był to i będzie midobranie z mniszka i z rzepaku. Tak bywało przed laty. Potem kolejne w czasie jak kwitnie lipa szerokolistna żeby wyczyścić miodnie na prawdziwą lipę. Ale od dawna tak nie bywa. Cytuj
Krzychu Opublikowano 23 Stycznia 2021 Opublikowano 23 Stycznia 2021 1 godzinę temu, Tikcop napisał: Jutro u mnie okienko pogodowe na plusie i mało chmur, a w poniedziałek znowu zerowo i mocne opady śniegu. Krzysztof 7 stopni skali zimna to duża różnica skompaktowania kłębu. Wg mnie jak jedzenia starczy (na to się zagląda w zimie na 2 sekundy raz na miesiąc, aby wizualnie zobaczyć gdzie względem końca ramek, u mnie zawsze idą nazad od wylotka i widać od góry poszyte komórki przed kulą) to będziesz miał dobrze. Żadnego zaperzenia na ramkach, pszczoły połyskują, weź oddech od nich. Masz tam jakieś beleczki jeszcze? Niepotrzebne toto. Szczerze to nawet nie wiedziałem, że tam one są... Tak jakoś z roztargnienia zapomniałem wyjąć, ale napewno im to nie przeszkadza przesadnie. W innej rodzinie oczywiście oprócz pasków z KS, które i tak pewnie już wyparowały to nawet jakiś gwóźdź się znalazł. https://photos.app.goo.gl/QC9C81PSNRfkADsw9 Naprawdę nie mam pojęcia skąd on tam się znalazł Cytuj
Krzychu Opublikowano 23 Stycznia 2021 Opublikowano 23 Stycznia 2021 32 minuty temu, manio napisał: To będzie widać dopiero wiosna , jak śniegi stopnieją. Pierwszy raz od lat w ogóle leży śnieg . Jest nadzieja ,że choć trochę się odbudują zapasy wód podziemnych. W jeziorach niewiele przybyło. Trzeba mieć nadzieję . Tyle ,że zawiązki kwiatów powstały w zeszłym , podłym roku. Trzeba żyć z nadzieją. A jeszcze zapowiadają opady śniegu, i temperatury od - 2 do +1 więc śnieg może zagościć troszkę na dłużej. Jak nie śnieg to pada deszcz ciągle u nas. Więc powinno być lepiej niż rok temu, zobaczymy. Cytuj
ikop74 Opublikowano 23 Stycznia 2021 Opublikowano 23 Stycznia 2021 3 godziny temu, piotrpodhale napisał: Na bank podczerwiają. Po przeczytaniu Waszej dyskusji wyżej też zastanawiam się czy mi w jednym ulu nie zaczęły czerwić, bo wyszły pod powałke i przesuneły się że środka w stronę wylotka. Jedzenia obok cała masa, bo to maleńka rodzinka. Też zastanawiam się czy nie włożyć wkładki do dennicy, bo znów ma być ochlodzenie. Zakmnać na szczelno nie jestem w stanie, bo tak zrobiona, że po włożeniu wkładki jest jeszcze luz z 2 cm. Styropianu jeszcze nie mam przygotowane. Trochę mnie zmartwiło to, co dziś zobaczyłam. Pozostałe siedzą jak siedziały w połowie ramek drugiego korpusu. Cytuj
Tikcop Opublikowano 24 Stycznia 2021 Opublikowano 24 Stycznia 2021 Ja bym zostawił jak jest. 4 czy 5 uliczek obecnie to nie jest mała rodzina. Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 24 Stycznia 2021 Opublikowano 24 Stycznia 2021 13 godzin temu, piotrpodhale napisał: Zostaw wszystko jak jest niewolno o tej porze roku dawać ciasto potem wyjmować, niewolno zamykać dennic potem otwierać i robić przeciągi. Ok. Kiedy zamykasz dennice i kiedy otwierasz? Ja ostatnie dwa okresy wiosenne zamykałem 3-4 marca a otwierałem początek maja. Ale może za późno i to mogło sie przyczynić do wcześniejszych rójek. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 24 Stycznia 2021 Opublikowano 24 Stycznia 2021 10 godzin temu, ikop74 napisał: Po przeczytaniu Waszej dyskusji wyżej też zastanawiam się czy mi w jednym ulu nie zaczęły czerwić, bo wyszły pod powałke i przesuneły się że środka w stronę wylotka. Jedzenia obok cała masa, bo to maleńka rodzinka. Pszczoły w czasie odwilży przemieszczają się w stronę zapasów to dlatego tam przeszły. Do oblotu nie musisz nic robić one wiedza co maja robić, kiedy czerwić żeby przeżyć. Już pisałem matki o tej porze roku nie strzelają jajami jak z automatu. Te sprytne bestie podczerwią ile dadzą rady wychować potem coś się wygryzie to w to miejsce znowu składają jajeczka itd.. Powiększenie kuli czerwiu nastąpi dopiero jak im warunki bytowe pozwolą. Sprawdziłaś jedzenie i to wszystko jeszcze nie czas na pszczelarzenie... 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 24 Stycznia 2021 Opublikowano 24 Stycznia 2021 1 godzinę temu, harcerz1020 napisał: Ok. Kiedy zamykasz dennice i kiedy otwierasz? Ja ostatnie dwa okresy wiosenne zamykałem 3-4 marca a otwierałem początek maja. Ale może za późno i to mogło sie przyczynić do wcześniejszych rójek. Zbyt mocno przeceniasz takie elementy jak otwarta czy zamknięta dennica dla efektu hodowli pszczół. Oczywiście jak co chwilę będziesz otwierać i zamykać to zaburzysz im bytowanie. U mnie w warszawiakach dennice nie są higieniczne więc są stałe i są ocieplone. I tak całą zimę i całe lato. I rodziny są i silne i średnie i słabe ale to zasługa przygotowania do zimowli i zimowania każdej rodziny. W jednym warszawiaku nie było już dna i pszczoły wchodziły i wychodziły dołem. Czyli tj jakby dennica otwarta. I tak przeżyły całą zimę, wiosnę i lato. Nie widzę różnicy pomiędzy rodzinami z otwarta dennica lub zamkniętą 1 Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 24 Stycznia 2021 Opublikowano 24 Stycznia 2021 3 godziny temu, harcerz1020 napisał: Ok. Kiedy zamykasz dennice i kiedy otwierasz? Ja ostatnie dwa okresy wiosenne zamykałem 3-4 marca a otwierałem początek maja. Ale może za późno i to mogło sie przyczynić do wcześniejszych rójek. Raczej na mnie się nie wzoruj bo ja to tak dziwną dla niektórych może zabytkową gospodarkę prowadzę. Na pewno nie uznaję dennicy osiatkowanej za panaceum na wszelkie zło. Mocne rodziny zimuje na półtora korpusu wlkp tam dennica jest zasuwana po oblocie i znowu otwierana w maju nawet po 15-tym. W zimowli na jednym korpusie gdzie mniej pszczółek stosuję wentylacje przez górne pajączki ma to oszczędzić pszczołom podwiewania śniegu i wiatru, niepokojenia przez sikorki,a nawet kuny.PK Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 24 Stycznia 2021 Opublikowano 24 Stycznia 2021 3 minuty temu, piotrpodhale napisał: niepokojenia przez sikorki,a nawet kuny.PK Mam ule na wyższych stojakach i sikorki dobierały się od dennicy, założyłem w grudniu sitki PCV. A czytałem o kunach, bo mi wiewiórki morują, to podają, że wlaśnie dobierają się do uli bo lubią miód i coś tam jeszcze. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 24 Stycznia 2021 Opublikowano 24 Stycznia 2021 2 minuty temu, harcerz1020 napisał: Mam ule na wyższych stojakach i sikorki dobierały się od dennicy, założyłem w grudniu sitki PCV. A czytałem o kunach, bo mi wiewiórki morują, to podają, że wlaśnie dobierają się do uli bo lubią miód i coś tam jeszcze. Miewam to samo koleś na FB miał jakieś dziwaczne samoróbki dennice z siatka nylonową to się kuna wrąbała do rodziny. PK Cytuj
Michał Opublikowano 25 Stycznia 2021 Opublikowano 25 Stycznia 2021 (edytowane) W piątek objechałem wszystkie pasieczyska i spalałem po tabletce apiwarolu na ul. Lekko nie było bo już od 11tej pszczoły zaczęły latać a skończyły o 16tej. Wszystkie rodziny polatały, te pszczoły, które musiały, skorzystały z toalety, ale generalnie kłęby tylko lekko rozluźnione. Wczoraj sprawdzałem osypy to od 0 do ok 100szt, ale większość kilka - kilkanaście roztoczy, jedna bardzo silna rodzina na 3 korpusach langa 2/3 miała tej warrozy więcej. Na ten moment spadła 1 rodzina. Pięknie poszyty pokarm, ul czysty "nieokichany" po prostu pszczół w środku brak. Na tamtej pasiece nie byłem od października, więc pewnie jakoś przed zimą już ich nie było. Pozostałe wyglądają bardzo obiecująco, więc teraz byle przeczekały nadchodzące mrozy i wiosna. Bazie na leszczynie już u mnie zaczynają się wydłużać. Tylko czekać aż słońce przygrzeje i będzie pierwszy pyłek. Edytowane 25 Stycznia 2021 przez Michał 1 Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 25 Stycznia 2021 Opublikowano 25 Stycznia 2021 Zapewne oglądaliście film T. Miodka z 2014 . Twierdzi, że dla amatorskiej hodowli tylko dla pozyskania miodu nie potrzeba zakładać kraty odgrodowej, że pszczoły same ograniczą czerwienie. A gdy jest już ciepło to w środek gniazda korpus z węzą. Mniejsza możliwość rójki i więcej miodu. Jak to widzicie, ktoś może robił próby? 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 25 Stycznia 2021 Opublikowano 25 Stycznia 2021 36 minut temu, harcerz1020 napisał: Zapewne oglądaliście film T. Miodka z 2014 . Twierdzi, że dla amatorskiej hodowli tylko dla pozyskania miodu nie potrzeba zakładać kraty odgrodowej, że pszczoły same ograniczą czerwienie. A gdy jest już ciepło to w środek gniazda korpus z węzą. Mniejsza możliwość rójki i więcej miodu. Jak to widzicie, ktoś może robił próby? Jeśli w górnej nadstawce nie masz ramek szerokości beleczek 35 mm to matka i miodnie za czerwi 1 Cytuj
Tikcop Opublikowano 25 Stycznia 2021 Opublikowano 25 Stycznia 2021 Zaczerwi też i te na 35mm jak rodzina będzie w potrzebie, tyle że pierw zgryzą na 25mm. 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 25 Stycznia 2021 Opublikowano 25 Stycznia 2021 58 minut temu, harcerz1020 napisał: Zapewne oglądaliście film T. Miodka z 2014 . Twierdzi, że dla amatorskiej hodowli tylko dla pozyskania miodu nie potrzeba zakładać kraty odgrodowej, że pszczoły same ograniczą czerwienie. A gdy jest już ciepło to w środek gniazda korpus z węzą. Mniejsza możliwość rójki i więcej miodu. Jak to widzicie, ktoś może robił próby? Zdzisław a czy Ty trochę pomyślałeś nad tym filmem ? Czy on Ciebie nie próbuje zrobić w konia ? Cytuj
manio Opublikowano 25 Stycznia 2021 Opublikowano 25 Stycznia 2021 (edytowane) Godzinę temu, harcerz1020 napisał: Jak to widzicie, ktoś może robił próby? Na moich dadantach 1/2 tak właśnie robię w pierwszej połowie maja , jak się zaczyna rzepak : wstawiam korpus węzy rozrywając gniazdo. Ale do tego trzeba mieć silne rodziny , na zdechlakach zaziębi się czerwi i będą kłopoty - trzeba widzieć czy ma to sens , nie robić z automatu. To zabieg przeciwrójkowy, uprzedzający - bardzo skuteczny. Co do czerwienia w miodni to w warszawiakach wstawiam do środka korpus 1/2 D i stoi w poprzek ramek gniazdowych - to nie ma ryzyka , że matka zaczerwi. W ulach korpusowych już takiej zasady nie ma , nawet jak miodnia na ramkach 35 mm , to czasem matka z niewiadomych powodów zaczerwi ( np. ochłodzenie) , a pszczoły zetną szeroki plaster. Wtedy nie działa przegonka i dodaje to dużo pracy. Ale oczywiście czasem tak robię , ale już po 15 czerwca. Wiadomo : lenistwo motorem postępu Edytowane 25 Stycznia 2021 przez manio Cytuj
Beeman Opublikowano 25 Stycznia 2021 Opublikowano 25 Stycznia 2021 (edytowane) Z tego co czytam to wnioskuje ze macie inne ramki do miodni inne do rodni? Oczywiscie pomijam wysokosc. No coz wole to moje proste pszczelarstwo, jedna ramka 35mm. Jednego roku nie mialem krat odgrodowych. I jak ktos mysli ze np. przy pieciu korpusach bez kraty matka tak wali gdzie popadni to u mnie czegos takiego nie zaobserwowalem. Zasadnicza wada to wiecej pracy aby odnalesc matke. Edytowane 25 Stycznia 2021 przez Beeman Cytuj
manio Opublikowano 25 Stycznia 2021 Opublikowano 25 Stycznia 2021 9 minut temu, Beeman napisał: No coz wole to moje proste pszczelarstwo a to już co dla kogo proste. Ramki takie robię raz na całe życie . Nie wymagają węzy , daję najwyżej pasek . Ramki miodni nie mają nigdy żadnego kontraktu z żadną chemią - to dla mnie ważny argument bo czasem puszczę dymek z pestycydu. Miodek nie ma kontaktu ze starymi ramkami i goownem larw pszczelich. No i do wirowania i odsklepiania dużo mniej ramek . Ja już tego nie zmienię bo to dobry pomysł. Miodnie czekają na miód. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.