Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
10 godzin temu, Tadek11 napisał:

do jakiego wniosku dojdzie Robert nie wiem , to on może więcej coś wyjaśnić  i ewentualnie postawić diagnozę .

Nie postawię diagnozy .
To zagadka z archiwum X . Niewytłumaczalna .
Teraz wszystko wróciło do normy. Zaraz idę do nich popracować .
To nie wina kundelków , bo te gdyby już były agresywne , to by się nie uspokoiły . Raczej z każdym dniem agresja by rosła .

Opublikowano
11 godzin temu, Tadek11 napisał:

nie stawiam żadnej diagnozy

a to same samice , więc kto pojmie co je wkurzyło ? Jak mawia pewien satyryk : kobiety nie zmienisz, możesz zmienić kobietę , ale to nic nie zmieni. :(

  • Haha 2
Opublikowano
2 godziny temu, Robi_Robson napisał:

Nie postawię diagnozy .
To zagadka z archiwum X . Niewytłumaczalna .
Teraz wszystko wróciło do normy. Zaraz idę do nich popracować .
To nie wina kundelków , bo te gdyby już były agresywne , to by się nie uspokoiły . Raczej z każdym dniem agresja by rosła .

 

A ja bym stawiał jednak na chemie z oprysków. Pszczoły porozumiewają się głównie przez chemie/zapachy/feromony- jak zwał tak zwał. Może w tej chemii było coś co przypomniało - broń/ zabij.

  • Lubię 1
Opublikowano
23 godziny temu, manio napisał:

a to same samice , więc kto pojmie co je wkurzyło ?

Aj ,  kobiece humory nieodgadnione . Kiedyś, jak nie miałem pszczół,  zaprosił mnie znajomy -przyjedziesz , zobaczysz . Pijemy kawę  i podobny Sajgon , gospodarz zdążył odczepić jałowkę i psa . Kury zabite , pies wróci po tygodniu a jałowkę w lesie pół wsi wyciągało z pomiędzy brzóz . Nikt nic nie pryskał niczego nigdzie nie było . Dookoła Kurpiowskie lasy.

Opublikowano
2 godziny temu, daro napisał:

 Nikt nic nie pryskał niczego nigdzie nie było . Dookoła Kurpiowskie lasy.

Lasy pryskali z samolotu na brudnicę mniszkę ;)

Opublikowano
2 minuty temu, Robi_Robson napisał:

Lasy pryskali z samolotu na brudnicę mniszkę

Ta ... Neonikotynoidami ........ Na Jożina .

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Pożytki na Warmii nie zawodzą. Nie spodziewałem się, że będą tak obfite. A rodzin mam w tym roku mało nad czym ubolewam. Nadstawki już są pełne. 

Co trzeci dzień pada obfity deszcz, temperatury między 13 a 17 stopni Celsjusza. Jest dobrze. Tylko tych rodzin mało. 

Wczoraj robić przegląd w deszczową pogodę rekordzistka z tamtego roku pogoniła mnie z pasieki. A podszedłem do niej z wielkim entuzjazmem gdy krainka pozwoliła zrobić przegląd bez problemu. Na Warmii jest pięknie. Rzepak w pełni, na polach mnóstwo rzeżuchy łąkowej i mniszka. 

 

IMG-20220514-145954.jpg

 

IMG-20220514-115514.jpg

 

IMG-20220514-095100.jpg

 

received-1456739594759884.jpg

 

 

A teraz widok z Pomorza. Temperatury od 16 do 22 stopni Celsjusza. Deszcze pada tak samo ale w miejscówce gdzie jest pasieka nie padało od końca marca, rzepak taki jak na zdjęciach a mniszka tyle co kot napłakał. Rzepak rozpaczał kwitnienie tj na zdjęciu poniżej ale jak nie popada a nie zapowiada się to nic z tego nie będzie. I w tej miejscówce mam większość rodzin z potencjałem, które już coś miały w nadstawkach ale zaczęło to powoli znikać. Facelia posiana miesiąc temu albo nie wschodzi albo  ma 5 cm. Czyli nie jest dobrze 

 

IMG-20220514-173139.jpg

Edytowane przez Krzychu
  • Lubię 3
Opublikowano

U nas w mieście od paru lat ograniczyli opryski trawników na „chwasty”   Miasto ogłasza aby nie kosić za wcześnie trawnikow Miejscami żółto od mniszka jak dywany. Z zimy wpadliśmy w środek lata. Od trzech dni +32C. Oczywiście pszczoły już na drzewie. 

Opublikowano
4 godziny temu, Beeman napisał:

Miasto ogłasza aby nie kosić za wcześnie trawnikow Miejscami żółto od mniszka jak dywany.

W Polsce to już od dwóch lat działa w każdym mieście. "Nie koszę trawnika póki żółte nie znika". A Ta łąka przy pasiece niedługo będzie koszona na strawę dla bydła więc kwiatki szybko odrosną i znowu zakwitnie. Tak od jakiegoś czasu robią 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

685ed4afe4d6.jpg

 

 

Tak wygląda rzepak na dzień dzisiejszy czyli 24 maja. A w pełni jest on już dość długo. 

Aż się zastanawiam czy na ostatnie dni tego rzepaku nie przewieźć z pomorza kilka rodzin tutaj skoro tam się marnuje potencjał.

Na Warmii nadstawki cięższe, za to  na pomorzu pewnie więcej wielokwiatu niż rzepaku. 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano

31 maj - rzepak już prawie przekwitł. Mimo to nadal nektaruje i pszczoły noszą dużo nektaru.

Dzisiaj porobiłem kilka odkładów przy jednoczesnym zaniechaniu nastrojom rojowym. Nastrój rojowy miałem tylko w dwóch rodzinach, ze starymi matkami (pszczół mimo to sporo). Do każdej rodziny produkcyjnej 1 ramka suszu i 1 ramka węzy. 

Ogólnie to zaczynają zalewać gniazda i matkę ograniczają w czerwieniu. 

Jedna rodzina z białym opalitkiem słaba wyszła z zimowli z powodu małej ilości pszczół z jaką poszła, z kolei otwarta dennica spowodowała słaby rozwój (bo z 3 uliczek pszczół to i Salomon nie naleje) więc zasilalem ją innymi rodzinami i czerwiem. Zauważyłem, że ta matka nie spodobała się tym, które doszły do rodziny i założyły matecznik cichej wymiany, który jest już ładnie podlany - na środku ramki, na skraju gniazda. Korzystając z okazji mogłem w ten sposób zrobić odkład już z gotowym matecznikiem. Na 100% nie był to nastrój rojowy - za słaba rodzina na to. 

 

Rzepak tj na zdjęciach. Widać czasem bardziej żółte plamy na polach, niby przekwita ale wciąż sporo jest nierozwinietych kwiatostanów. 

 

a008d626757d.jpg

 

04f801ea4236.jpg

 

Pożytki w tym roku tak tu sprzyjają, że postanowiłem w weekend zabrać połowę rodzin z Pomorza w to miejsce,na Warmię. 

 

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)

Już po pierwszym miodobraniu. 

Pszczoły są naprawdę zaskakujące. Tak dużo zebrały a tak mało dały ;) 

Tak naprawdę to trochę tego skrystalizowanego pokarmu zostało w ramkach, a z drugiej strony wciąż lał się nakrop - pewnie resztek rzepaku co kwitnie w pasach technologicznych. 

 

Na Pomorzu, pierwsze miodobranie słabe. Połowa pasieki coś przyniosła - a z tej połowy średnia po 6 kg. Susza i trudne warunki pogodowe są bezlitosne. 

Natomiast teraz - widać, że coś się tam ruszyło. Na coś chodzą. Z ramek nakrop leci, miodnie coraz cięższe - a i te rodziny silniejsze niż na rzepaku. Matki wszystkie prócz jednej jednoroczne. 

Z tym, że ta dwuletnia - 2 lata minęło jej w maju i widać już po niej, że zrobiła się słabiutka, mniej plenna. Powoli czas na zamianę. 

 

Po za tym zrobiło się dość gorąco i wilgotno w powietrzu. Aby był to dobry zwiastun 

 

A tu taki ugór tuż przy tej pasiece:

 

2b493426f0de.jpg

 

Edytowane przez Krzychu
  • Lubię 2
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Krzychu napisał:

Połowa pasieki coś przyniosła - a z tej połowy średnia po 6 kg. Susza i trudne warunki pogodowe są bezlitosne. 

 To podobne statystyki do moich z rzepaku.  Na sześć rodzin wywiezionych na rzepak, cztery okazały się produktywne.  I średnia z tych czterech to właśnie około 5-6 kg.  Z dwóch nieproduktywnych jedna osłabła, druga poszła w siłę, tylko miodu nie przyniosła.

 

3 godziny temu, Krzychu napisał:

Z tym, że ta dwuletnia - 2 lata minęło jej w maju i widać już po niej, że zrobiła się słabiutka, mniej plenna.

  W tym roku dokupiłem trzy ule po jakimść pszczelarzu co to  mu się zimą umarło. Dwa dla kuzyna co zaczyna z pszczołami, jeden dla mnie. Wszędzie wg zapewnień sprzedających  (też pszczelarzy) miały być matki zeszłoroczne.  W moim - matka z niebieskim opalitkiem.  Przyniosły dwie niepełne ramki WP miodu i weszły w nastrój rojowy. Ująłem im w sumie po trochu pięc ramek z czerwiem i pszczołą tworzac odkład.   W ulu zostało sześć. Dziś zaglądam czy nadal chcą się roić- mateczników brak, za to trzy ramki węzy gniazdowej WP odbudowane, dwie i pół to nakrop akacjowy, pół czerw. Na dodatek, zaczęły odbudowywać węzę w nadstawkach i tam też nieco nakropu.  Nie spodziewałem się, że coś od tak osłabionej rodziny  można będzie jesze uzyskać. Mam jeszcze jeden ul z matką  z niebieskim opalitkiem. Tam  miodu co kot napłakał, choć pszczoły pełno. Tu na 100% detronizacja.

Edytowane przez gajowy
Opublikowano (edytowane)
24 minuty temu, gajowy napisał:

Tu na 100% detronizacja.

   Choć teraz mam dylemat. Rodzina ta zalała nakropem akacjowym całe gniazdo w podwójnym ulu. Nic prawie nie poszło w nadstawki, natomiast jeśli chodzi o ilość nakropu akacjowego to jestem pod wrażeniem... ale dwuletniej matki na przyszły rok chyba nie zostawię...

Edytowane przez gajowy
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Krzychu napisał:

A tu taki ugór tuż przy tej pasiece:

 

  Fajnie. W niedzielę pojechałem z rodziną na lody do Różana i po drodze widziałem pole  (na oko z hektar)  marnego żyta z przepiękną domieszką habra, dawno takiej ilości habrów nie widziałem. Niestety, raczej po za zasięgiem moich pszczół.

  Szansa z takiego ugoru na fajny miód wielokwiatowy. Ja osobiście taki wielokwiat najbardziej sobie cenię. Tylko pozazdrościć...

Edytowane przez gajowy
Opublikowano
38 minut temu, gajowy napisał:

  Fajnie. W niedzielę pojechałem z rodziną na lody do Różana i po drodze widziałem pole  (na oko z hektar)  marnego żyta z przepiękną domieszką habra, dawno takiej ilości habrów nie widziałem. Niestety, raczej po za zasięgiem moich pszczół.

  Szansa z takiego ugoru na fajny miód wielokwiatowy. Ja osobiście taki wielokwiat najbardziej sobie cenię. Tylko pozazdrościć...

Tylko, że one latają całkowicie gdzie indziej a na tym polu nie widziałem ani jednej pszczoły :D

 

Podobno nie tylko u mnie na Warmii słabo polało 

Opublikowano

nie wiem z kąd wy matki nonstop kupujecie i lokalnym nie pozwolicie pracować ale to wasz problem

u mnie matki same sie wymieniają odkłady z matecznikami najczęściej rojowymi albo ramka z jajami

i też mi dały po 7 :8 kilo

aa akacja dopiero kwitnie 

  • Lubię 1
Opublikowano
1 godzinę temu, mirek. napisał:

nie wiem z kąd wy matki nonstop kupujecie i lokalnym nie pozwolicie pracować ale to wasz problem

  Wymiana matki to nie zawsze zakup. Od zeszłego roku jadę na rojowych. W tym sezonie zostały mi dwie do wymiany. Jeśli po ustaniu pożytków jakaś fajna rodzina będzie się chciała roić to ze starą matką (czyli zeszłoroczną) zrobię odkład a mateczniki pójda do rodzin gdzie matka do wymiany. I nie patrzę na rasę  czy linię matki. Jak nosi dużo miodu, nie próbuje mnie zagryźć przy przeglądzie i nie wchodzi w nastrój rojowy po osiągnięciu 6 ramek WP to jest dla mnie ok.

Opublikowano

b02cf9b5b1f5.jpg

 

Po pierwszym miodobraniu i rozlaniu w słoiki. Starałem się nie mieszać miodu z Pomorza z miodem z Warmii. Niestety w ostatniej partii muodu z pomorza do odstojnika weszło jedno wiadro rzepakowego z Warmii co poskutkowało efektem w drugim słoiku od lewej strony. 

Zaczynając od lewej:

1. Miód z pomorza

2. Miód pomorsko-warminski 

3. Warminski 

4. Warmiński 

 

Oczywiście nie są to nazwy odmian :)

Opublikowano

Nie spodziewałem się, że na polu ugoru tak ładnie rozwinie się chaber bławatek tuż przy pasiece :)

5daa9ecce33a.jpg

 I takie to całe 3 ha pola :)

 

 

08d63606cc6e.jpg

 

 

  • Lubię 2
Opublikowano

z tą węzą musi być coś nie tak, że pszczoły nie chcą jej budować? Ramki od wiosny w ulu, a te ją omijają na dziko i zgryzają w dodatku

47a43ad74478.jpg

Opublikowano

Wygląda rzeczywiście jak by węza była przyczyną , trzeba zrobić analizę skąd pocghodzi ta węza i ostrzec Kolegów przed takim źródłem zakupu na przyszłosć. może pamiętasz gdzie kupowałeś , szczególnie szkodliwa jest stearyna  której dodatek do wosku powoduje zamieranie larw pszczelaich . 

Jak nie to możesz dać do analizy , co prawda nie pytałem ile to kosztuje ?

https://www.honeylab.pl/wosk.html

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.