Tadek11 Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 8 godzin temu, gajowy napisał: Co do tych którym pszczoły w marcu już naniosły miodu (o lutym nie wspomnę) to mam przypuszczenia, że wirują ten cukier co to go przed zimą pszczołom dali. Ja widziałem też taki film na YT jak znany czołowy pszczelarz z "Amnezjii " kiedyś wiosną wyjmował puste słoiki po miodzie położone od góry dnem na otworze pajączka nie wiem jakim miodzie własnym czy sklepowym . ? Spotkałem się tez z taką praktyką , że niektórzy niesprzedany skrystalizowany miód dawali pszczołom na wiosnę do opróżnienia słoików i zapewne z nadzieją że przeniosą to później do nadstawek ? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 22 godziny temu, kubek33 napisał: Nie no kicha ta sosna ...sam sęk ? Jacek pytanie ? A z której strony wiał wiatr ? nie od Uli Von ...... ? ? To tak z humorem oczywiście. Ale czy narobił jakichś szkód rodzinkom w pasiece ? U mnie też wywaliło przy wjeździe na posesję jeden duży świerk razem z karpą na ogrodzenie uszkadzając ogrodzenie , ale daleko od pasieki na szczęście i ule stoją jak na razie ? Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 21 godzin temu, gajowy napisał: Chyba powinienem pojechać na wieś i sprawdzić stan po tych wiatrach. Poprzednie nałamały sporo lasu, szczęśliwie u mnie było bez szkód... Bobry ocaliły Ci ule przed przewracającymi się drzewami Cytuj
gajowy Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 (edytowane) 29 minut temu, Robi_Robson napisał: Bobry ocaliły Ci ule przed przewracającymi się drzewami Ech tak pięknie to nie jest. Pszczoły stoją troszkę dalej od rzeczki a bobry tną to co przy rzece. Co ciekawe, poprzednie wiatry powaliły kilka zdrowo wyglądających olsz a dwie suche "próchniaki" , gdzie jedna jest w środku zupełnie pusta i stanowi dom dla szerszeni, stoją w najlepsze. Najgorsze, że do tych "zdrowych" miałem założone mocowania do "tyrolki" dla dzieciaków. A jedna z tych zgnitych stanowi zagrożenie dla mojej bramy i skrzynki elektrycznej. Niestety, sosny między którymi stoją ule i domek, też się łamią na potęgę. Nawet te zdrowe. Edytowane 19 Lutego 2022 przez gajowy Cytuj
gajowy Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 2 godziny temu, Tadek11 napisał: Ja widziałem też taki film na YT jak znany czołowy pszczelarz z "Amnezjii " kiedyś wiosną wyjmował puste słoiki po miodzie położone od góry dnem na otworze pajączka nie wiem jakim miodzie własnym czy sklepowym . Ojoj, to miejmy nadzieję, że mikrofiltracja zrobiona celem usunięcia azjatyckich pyłków odłowiła też spory nosemy... A niedawno, kiedy teść brata twierdził, że miód z biedry jest tak samo dobry a cena wynika z tego , że mają lepszy marketing i dużo kupują, zażartowałem, ze gdyby to było naprawdę dobre, to pszczelarze by pewnie karmili tym pszczoły (była promocja jakaś i cena była już zupełnie śmieszna). Znowu wykrakałem. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 Godzinę temu, gajowy napisał: Ojoj, to miejmy nadzieję, że mikrofiltracja zrobiona celem usunięcia azjatyckich pyłków odłowiła też spory nosemy... Raczej karmił swoim miodem niesprzedanym z ubiegłego sezonu lub sezonów , bo jednak przelicznik miód z biedry vs cukier jest jednak na korzyść cukru ? , ale wykluczyć nie można innych scenariuszy. Cytuj
gajowy Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 19 minut temu, Tadek11 napisał: Raczej karmił swoim miodem niesprzedanym z ubiegłego sezonu lub sezonów Zanim wszedłem w posiadanie własnych pszczół, czyli nie tak dawno, zdarzało mi się jeść miód co miał dwa a może i trzy sezony. I nie był zły w smaku. A tak z innej beczki- mam miód, który zostawia lekko piekący posmak. Ciekaw jestem czego naniosły. Miód chyba z lipca, z okolic Sulejówka. Dla ścisłości- nie piecze w gardło jak papryczki, po przełknięciu doszukuję się czegoś lekko piekąco-drapiącego (inaczej jak gryka). Cytuj
Tadek11 Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 5 godzin temu, gajowy napisał: Zanim wszedłem w posiadanie własnych pszczół, czyli nie tak dawno, zdarzało mi się jeść miód co miał dwa a może i trzy sezony. I nie był zły w smaku. A tak z innej beczki- mam miód, który zostawia lekko piekący posmak. Ciekaw jestem czego naniosły. Miód chyba z lipca, z okolic Sulejówka. Dla ścisłości- nie piecze w gardło jak papryczki, po przełknięciu doszukuję się czegoś lekko piekąco-drapiącego (inaczej jak gryka). Oczywiście miód w postaci krupca zabezpieczony przed wchłanianiem wilgoci z powietrza można spożywać wiele lat po pozyskaniu jeżeli nie okazuje oznak fermentacji. Chociaż przepisy UE mówią o trzech latach , ale ja mam miód gryczany który stoi u mnie grubo ponad 15 lat i jest OK , ale wykorzystuje go tylko do miodówki na bazie spirytusu z cytryną i jest to najlepsza nalewka miodowa , okolicznościowa na Święta i jakieś ważniejsze uroczystości rodzinne. Co do miodu o którym piszesz , pozyskany w lipcu to jeszcze podaj jaki kolor ma ten miód. Cytuj
Krzychu Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 No i ja dziś pojechałem zerknąć gdy wiatr się uspokoił. Na szczęście bez żadnych strat. Wszystkie stoją. Nie podjeżdżałem blisko nawet bo tyle błota, że hej. Cytuj
gajowy Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 Ja może skoczę w nocy albo nad ranem. Choć nie chce mi się jak piorun b to 100km Cytuj
Krzychu Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 Tak waszym okiem to matki powinny już czerwić? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 2 minuty temu, Krzychu napisał: Tak waszym okiem to matki powinny już czerwić? Oczywiście , ale nie wszystkie i nie wszędzie . Zależy od siły rodziny , regionu Polski , rasy pszczół itp. Jak chcesz u siebie wiedzieć ? to zajrzyj do ula i sprawdź , ja nie mam zamiaru tego robić bo i po co ? ? , ale takim nieinwazyjnym narzędziem może być termometr , taki z sondą lub nawet na podczerwień. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 10 godzin temu, gajowy napisał: miejmy nadzieję, że mikrofiltracja zrobiona celem usunięcia azjatyckich pyłków odłowiła też spory nosemy... Spory nosemy załatwiła po drodze obróbka termiczna . Godzinę temu, Krzychu napisał: No i ja dziś pojechałem zerknąć gdy wiatr się uspokoił. Na szczęście bez żadnych strat. Wszystkie stoją. Nie podjeżdżałem blisko nawet bo tyle błota, że hej. U mnie dwa daszki odleciały i jedną powałkę znalazłem kiedy zatrzymała się na płocie . Drewniane ! Na lżejszych poliuretanach i styropianach cegły się spisały . Mam obawy o leśną pasiekę . Tam już rok temu dwa drzewa zostały powalone przez mniejszy wiatr. Jedno drzewo leciało na ule , ale oparło się o inne . Jednym uchem słyszałem , że u Bożeny podobno są straty w pasiece . Ale może sama napisze !? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 U mnie dzisiaj trzy rodzinki spadły z ramy stalowej na skutek podmuchu wiatru , to te rodziny które przesiedlałem niedawno w ubiegłym tygodniu w inne miejsce na pasieczysku i zostały ustawione na podmokłym gruncie , co zapewne było przyczyną wywrotki . Na szczęście byłem wtedy w pasiece i szybko je pozbierałem , rodziny silne na siedem ramek obsiadanych z pszczołami jak je zbierałem na dwu korpusach przy temperaturze + 5 st.C , oby tylko z matkami nic się nie stało to nie powinna im wywrotka zaszkodzić. Cytuj
michal79 Opublikowano 19 Lutego 2022 Autor Opublikowano 19 Lutego 2022 U mnie jeden stojak z najcięższymi dwiema rodzinami wpadł w oscylację. Wyglądało jakbym przyjechał w ostatniej chwili. Akurat taki, co wyszedł najgorzej, nóżki nie są porządnie rozstawione... Jednak palety to jest to. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 10 minut temu, michal79 napisał: Jednak palety to jest to. To mamy różne wizję na estetykę na pasieczysku. Mnie palety kojarzą się z prowizorką i gminnym porządkiem ? https://www.youtube.com/watch?v=5hR5WyTwgbw 1 Cytuj
Kosut Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 Tadku moim zdaniem palety, zwłaszcza przy gospodarce wędrownej zdają egzamin. Można mieć same ule figuralne, to jest estetyka, a nie jakieś skrzynki na ogrodzie.? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 19 Lutego 2022 Opublikowano 19 Lutego 2022 Godzinę temu, Kosut napisał: Tadku moim zdaniem palety, zwłaszcza przy gospodarce wędrownej zdają egzamin Andrzej , a czy teraz w lutym masz pszczoły na wędrówce w polu gdzieś w Polsce ? Rozumiem ze na wywózce to jest normą i czasami nawet w pasiece jak się pszczoły wyroją i trzeba je gdzieś ustawić.To tak samo jak przy robocie masz brudne ręce i robocze ubranie , ale jak skończyć pracę to chyba myjesz ręce i przebierasz się ? Chyba że nie , ale znam Ciebie i wiem że inaczej postępujesz i nie jak w tej gminie ? Andrzej estetyka to jest sprawa poboczna w pszczelarstwie i zależna od człowieka , i nie chodzi o ule figuralne i ktoś może być bardzo dobrym pszczelarzem ale może być niechlujem i nie zawracać uwagi na czystość , porządek , mycie rąk itp. , ale czy mamy pochwalać przeciętność i niechlujstwo i prowizorkę nieustanną , czy równać do tych lepszych wzorców ? Ale tak jak wyżej to jest sprawa indywidualna każdego i jest wolnoć Tomku ? Ale jak Cię widzą , tak Cię piszą ? Cytuj
michal79 Opublikowano 19 Lutego 2022 Autor Opublikowano 19 Lutego 2022 (edytowane) Palety to drewno. A drewno jest piękne. I przy 90km/h wiatru nie gibie się jak pijany pingwin. I nie trzeba budować piramid schodkowych, żeby je od tego gibania powstrzymać. Edytowane 19 Lutego 2022 przez michal79 Cytuj
Kosut Opublikowano 20 Lutego 2022 Opublikowano 20 Lutego 2022 Tadku chodzi o względy praktyczne, tak jak Michał napisał wyżej. Dodam jeszcze, że palety gdy ,tak jak teraz, grunt rozmięknie zachowują stabilność a większość stojaków wchodzi w ziemię i trzeba stosować jakieś płyty betonowe czy inne podkłady. Oczywiście takie płyty mam na jednej miejscówce, ale teraz i tak leżą na nich palety. Pozdrawiam. Cytuj
daro Opublikowano 20 Lutego 2022 Opublikowano 20 Lutego 2022 12 godzin temu, Tadek11 napisał: To mamy różne wizję na estetykę na pasieczysku. Moja estetyka to ten w czapce uszance i kufajce .Jak ja to lubię . ? W domu kobieta trzyma prządek , a człowiek chciałby sobie tak pobarłozyć ,a ta nie da . To się idzie do pszczół ? P.S. Palety mają poważną wadę , są za niskie .? Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 20 Lutego 2022 Opublikowano 20 Lutego 2022 2 godziny temu, Kosut napisał: chodzi o względy praktyczne W sumie wiadomo palety fajne bo niżej nie polecą. Ale zawsze zastanawiam się jaki trzeba mieć kręgosłup przeglądnąć 30 rodzin z gniazdem na wysokości kolan i tak z 30 lat. PK 2 Cytuj
Kosut Opublikowano 20 Lutego 2022 Opublikowano 20 Lutego 2022 Mam dennice 18 cm wysokości to trochę pomaga. Cytuj
mirek. Opublikowano 20 Lutego 2022 Opublikowano 20 Lutego 2022 zawsze można położyć dwie lub trzy i wysokość jak na stojaku 1 Cytuj
daro Opublikowano 20 Lutego 2022 Opublikowano 20 Lutego 2022 Teraz, mirek. napisał: zawsze można położyć dwie lub trzy 7 minut temu, Kosut napisał: Mam 18 cm to trochę pomaga. W poczuciu bycia maczo ? Quasimodo . Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.