Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Co tam Panie dziś w pasiece?? Sezon 2015


Paweł

Recommended Posts

Nieska i u mnie jest dobra pszczołą. Miałem dostać w tym roku Nieske RS od Loca ale w kole ktoś zadecydował inaczej i przyszło coś od P. Marii. Kazałem wziąć temu co zamówił a ja jak przyjdę na zebranie to porozmawiamy. Tragedia co sie tam dzieje. Chyba czas na rozliczenie "towarzyszy"

Ale tak wracając do tematu. Z tych co mam ładnie idzie Celle od TM. Podobnie do Nieski pracuje PWJOT. W ubiegłym roku wziąłem "maję" od Janików z pszczelej Woli. Póki co tez jestem pod wrażeniem. Co do GZ - dla mnie jest to pszczoła na stałe i dość dobre pożytki. Fakt w zimie gospodaruje oszczędnie, ale w sezonie jak urwie pożytek op... połowę tego co przyniosły :)

 

 

Nie miałem Nieski  ale Niemki z Żelkowa i Gemy od pani Matii i  z rozmów z moimi kolegami , a mieszkam blisko Żelkowa , to twierdzą że matki od Loca i pania Marii to to samo tylko inna nazwa , przecierz oboje kiedyś pracowali w instytucie w Zelkowie i podobno pracują na tym samym materiale chodowlanym  skrzyżowanie  - Niemki ze Sklenarem  , kwestja tylko staranności wychowu i jak zwykle przypadku w tych sprawach. Ale nie zampmnę pierwszej Niemki jaką zakupiłem wiele lat temu z Żelkowa, jak wymieniałem swoje kundelki , miałem trzy korpusy Ostrowskie czerwiu a miodu zero i nawet się specjalnie nie roiły , ale to były początki , poźniej poszłem po rozum do głowy. Co do Backfasta to pewnie zależy glównie od dostawcy matki , fakt może nie są tak dynamiczne ale backfast od Pana Leszka niewiele ustępował w tym roku miodnością od najlepszych moich rodzinek , a jaki spokój w pasiece i nawet jak zrobiło się chłodno  to sobie latały w pole a inne nie miały takiej ochoty. No i jak na razie to zero rójek.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Tadek wiem że kiedyś razem pracowali. Ja miałem i Primę i Nieskę - jak dla mnie to 2 różne linie. Prima nie sięgała Niesce do pięt.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj mimo deszczu i burzy na lipie szerokolistnej pojawiły się pierwsze rozwinięte kwiaty .
Pszczoły mimo , że dosyć intensywnie poszukiwały pożytków jeszcze się lipą nie zainteresowały .
Drobnolistna lipa jeszcze ma stosunkowo małe pączki , więc jeszcze parę dni  trzeba będzie poczekać .

Kilkanaście rodzin pojechało wczoraj na facelię .
Będzie okazja porównać co chętniej będą oblatywać , bo obok pól facelii jest gęsta aleja wiekowych lip .

Link to comment
Share on other sites

Dziś pszczoły namierzyły już kwiaty lipy szerololistnej i oblatywały ją .
Nie tak masowo jak białą koniczynkę , ale kilka sztuk latało z kwiatka na kwiatek.
Przy okazji zauważyłem , że dosyć dobrze oblatywały też kwiaty szparagów , na co wcześniej nigdy nie zwracałem uwagi .

Link to comment
Share on other sites

No a ja mogę ogłosić - sezon na grykę uważam za otwarty.

Kiedyś siali zawsze w połowie maja. Kwitła po lipie. Teraz "nadgorliwi" sieja juz w kwietniu. Ale to i dobrze będzie dłuższy pożytek. Trzeba jeszcze zanieść wielebnemu "cołaske" niech sie modli o dobra pogodę  

Link to comment
Share on other sites

A u mnie dziś 2 raz miodobranie. Z 4 uli podebrałem około 100l  :P - super sezon... Przez niecałe 3 tygodnie "dziewczynki" wykonały kupę dobrej roboty...

Miałem trochę akacji i kupę facelii wokoło no i z 70 pni  u sąsiada...

 

a35c17c465c1.jpg  553bdc2ef1e4.jpg  d2f1bafea38f.jpg 

Link to comment
Share on other sites

Taki zbiór z 4 uli to pogratulować.  U mnie już po modobraniu a i pogoda mało atrakcyjna dla pszczół i na miodobranie.

Lipa jeszcze nie kwitnie ale za to kwitnie to świństwo.

 

Barszcz%252520003.jpg

 

I jak nie ma innych pożtków to na to latają.

Ciekawe czy zgadniecie co to za roślina ?

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Taki zbiór z 4 uli to pogratulować.  U mnie już po modobraniu a i pogoda mało atrakcyjna dla pszczół i na miodobranie.

Lipa jeszcze nie kwitnie ale za to kwitnie to świństwo

 

I jak nie ma innych pożtków to na to latają.

Ciekawe czy zgadniecie co to za roślina ?

Pozdrawiam

Tadek

 

 

Czy nie jest to przypadkiem ten barszcz Sosnowskiego?

Link to comment
Share on other sites

Na pewno tak . To jest Barszcz Sosnowskiego .

Podobno pierwszy raz wysiał go u nas jakiś pszczelarz...
Teraz niektóre gminy wydają krocie na walkę z nim .

U mnie na szczęście jeszcze go nie ma .
Jak jest ekspansywny obserwuję miedzy Bagrationowskiem a Kaliningradem .
20 lat temu przy trasie nie było go wcale .
Nieliczne kępy były obecne  ok 20 km. od głównej trasy w miejscowości Dołgorukowo .
Teraz jest już wzdłuż trasy na ok 20-30 km. i wypiera nawet inne chwasty patrząc na nie z góry (mają do 3m.wysokości  i baldachy do 50cm. średnicy)

Link to comment
Share on other sites

Nie  ,najlepiej to wszystko na pszczelarzy zwalić. To sprowadzono z przeznaczeniem na celulozę. Ale czy to to ,nie wiem trzeba by bliższe ujęcie. To zabija. Sok z tej rosliny może bez problemu oślepić , poparzyć.Widziałem - facet poszedł się wysikać .....

Link to comment
Share on other sites

Fakt to barszcz Sosnkowskiego , a sprowadzili go nie pszczelarze tylko był sprowadzony za Komuny przez PGR-y z Kaukazu jako pasza na kiszonki dla bydła i w czasie kiszenia szkodliwe właściwości były neutralizowane podobno ?. Ale okazało sie że mleko produkowane przez krowy spożywające to świństwo było niezbyt smaczne i zaniechano jego uprawy , ale problem pozostał jak widać. Pszczoły pobieraja z niego nektar i jest podobno nieszkodliwy dla pszczół i człowieka w przeciwieństwie do soku z masy zielonej tak przynajmniej podają radziedzcy naukowcy russian.gif

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Ta roślina oślepia i parzy jeśli padnie na skórę i dodatek światła, poparzenia bardzo silne , utrata wzroku. Łatwo się łamie . Jest podobnie wyglądająca nasza roślina , barszcz wyrasta bez trudu przed zakwitnięciem do 2 metrów. Jak jest niższy z regóły to nie on.

Link to comment
Share on other sites

A u mnie?

Po ostatnim miodobraniu rozlałem miód do słoików. Super wynik, super sezon biorąc pod uwagę, że jestem początkującym tylko z 4 pniami.

 

12fad9260467.jpg

Link to comment
Share on other sites

A u mnie?

Po ostatnim miodobraniu rozlałem miód do słoików. Super wynik, super sezon biorąc pod uwagę, że jestem początkującym tylko z 4 pniami.

 

12fad9260467.jpg

To jest bardzo dory wynik, jeszcze raz gratulacje. :D

Link to comment
Share on other sites

U mnie z wiosny wyszedł jeden słoiczek :) później miałem wyjazd i nie dopilnowałem. Zaowocowało to rójkami,przerwą w pracy itd.Teraz sytuacja się poprawiła i ramki cięższe się porobiły.

Link to comment
Share on other sites

A u nas na Warmii 5 dzień krążą po niebie stratusy .
Pszczoły niby latają , ale jak znam życie i jak wnioskuję po ruchu powietrznym , to wiele rodzin popadło w nastrój rojowy .
Po 5 dniach . . . sklepienie mateczników , więc teraz pierwszy ładny - słoneczny dzień i niektóre pójdą na drzewa ...

Link to comment
Share on other sites

W zeszłym tygodniu byłem na Suwalszczyźnie,Mazurach. W Węgorzewie przecierałem mocno oczy,bo tu połowa czerwca a akacje pięknie kwitnie. U mnie ten stan przypada na drugą połowę maja, czy tak się dzieje każdego roku ? Pozazdrościć pożytków ,szczególnie dużych lip.

Link to comment
Share on other sites

U mnie w trzech rójkach potraciły się matki nie wiem jakim cudem, poczerwiły parę tygodni i ich nie ma tylko mateczniki i już bardzo mało niezasklepionego czerwiu. Pousuwałem wszystko i dla pewności jak by się już coś wygryzło, włożyłem wszędzie ramki z larwami za parę dni się zobaczy jak będą ciągły to poddam przynajmniej hodowlane matki :mellow: 

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.