MikołajWitwicki Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Joanno twoje 2 ostatnie zdania chyba są pisane na siłę. Nie zapominaj także, że każdy kraj UE wpłaca kasę do wspólnego budżetu. Polska pięknieje, są chodniczki i fontanny. Ale poziom życia i pensje nadal są dalekie od średniej UE, a to interesuje obywateli. Majątek wyprzedaliśmy przed wejściem do UE. Otóż to , to był nasz koszt wejścia do Unii. Unia nie wzięłaby Polski z prężną gospodarką i rolnictwem. Nie miejsce na takie tematy, poza tym by się wypowiadać na tematy polityczno gospodarcze trzeba sięgać po źródła inne niż Polsat / TVN. Też tak uważam, że to byłyby dobre ceny. Tak kombinuję żeby było normalnie to węza powinna kosztować 35 zł,a wosk w skupie 25zł.10 złotych za sterylizację i przerobienie na węzę jest chyba ok.Jak myślicie? Czas wrócić chłopaki do tematu bo robi się amnezja :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sok_mir Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Ja mam prawie tak jak wy byscie chcieli miec . daje 1kg wosku doplacam 5e i mam 1kg wezy, bo wosk skupuja po 7e. Jedyne co mi sie nie podoba to nie klasyfikuja wosku biora wszystko jak leci, czasami ludzie przynosza wosk bardziej czarny niz ziemia . W sasiedniej wiosce mam kolege ktory ma 50rodzin i on w tym roku robil weze dla siebie, ale z wosku po odsklepieniu ramek z miodem i tylko z tych , wosk z ramek gniazdowych u niego idzie do ziemi, a jak mu brakuje to kupuje weze ale tylko z napisem bio ktora kosztuje 2 razy tyle co normalna, ale czy ona jest naprawde bio, chyba bym polemizowal na ten temat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikołajWitwicki Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Tanio masz jak na francuskie ceny i koszta pracy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Robert to jest detal nastawiony na bogaty świat. Hurt na Alibaba.com wosku to cena ok. 10 złotych kilogram. No ale min. partia to 30 ton. Miód z Ukrainy w hurcie to 9 -11 za kg czyli tak jak u nas w skupie. Kto komu pofika ? My ceny mamy światowe. Moja gęba w którą ,jakby było nie , tak można zawsze przefasować podnosi cenę w detalu do 30 za 0,9 l. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Robert to detal , chiński wosk to cena od 10zet / kg w hurcie. Ukraiński miód w hurcie 9 - 12 za kg czyli tak jak nasz w hurcie. Nie ma jak to Mikołaj - na wiosnę się wzbogacę bo wtedy kupię walce. Trzymam Mikołaja za słowo ! Na Wigilię jestem w pracy a tam komin 50 x 50 cm liczę na wypchany wór ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikołajWitwicki Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Daro ja wspominałem, że jak się wzbogacisz to kupisz walce tak pisałeś. Cena w hurcie to produktu miodopodobnego, mnie interesuje cena w detalu na Ukrainie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Daro ma na wiosnę w planah robić węzę. Nie planuję sprzedaży akcji aby się wzbogacić na wiosnę. Ceny naprawdę są porównywalne , jakość kolego też .Chodzi oczywiście o miód. Baza pozytkowa 1000 lepsza nawet niż u Ciebie. Ceny w detalu różne , proporcjonalnie do zarobków dużo wyższe niż u nas. Miód z Ukrainy jak i inne produkty nie mają prawa bez cła do nas trafiać Nie prawda jest b. duży kontyngent miodu bez cła z Ukrainy. Co do śmiechu Roberta z tych walców , jak to Polak śmieje się a tak naprawdę nie wie z czego. Przy temp. 50 kilku stopni w cieniu nie potrzeba walców z cyny , aluminium aby zrobić węzę a tak jest w częśći Chin. Walce zrobione z drewna o wytrzmałości zbliżonej do cyny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Nie planuję sprzedaży akcji aby się wzbogacić na wiosnę. Ceny naprawdę są porównywalne , jakość kolego też .Chodzi oczywiście o miód. Baza pozytkowa 1000 lepsza nawet niż u Ciebie. Ceny w detalu różne , proporcjonalnie do zarobków dużo wyższe niż u nas. Nie prawda jest b. duży kontyngent miodu bez cła z Ukrainy. Co do śmiechu Roberta z tych walców , jak to Polak śmieje się a tak naprawdę nie wie z czego. Przy temp. 50 kilku stopni w cieniu nie potrzeba walców z cyny , aluminium aby zrobić węzę a tak jest w częśći Chin. Walce zrobione z drewna o wytrzmałości zbliżonej do cyny. Ja się nie śmieję . A nawet podziwiam artystę , który to stworzył . A akcje ... właśnie mi przypomniałeś , że jestem aukcjonariuszem w Twoim przedsiębiorstwie . Ciekawe ile są teraz warte moje akcje !? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joasia Posted December 17, 2015 Share Posted December 17, 2015 Dotarło do mnie dziś trzy kartony węzy od naszych sąsiadów. Trzeba spróbować , żeby móc się wypowiadać.Jak się spisze w ulach to trzeba poczekać, wizualnie jest wszystko ok, podobna w kolorze do tej krakowskiej. W tamtym roku brałam z Bartnika, to była o kilka tonacji jaśniejsza, praktycznie cytrynowa. Co do zapachu, nie mam żadnych zastrzeżeń. Można by się mocno zastanowić, czy polska to na pewno polska, bo różnicy nie widać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted December 17, 2015 Share Posted December 17, 2015 Dotarło do mnie dziś trzy kartony węzy od naszych sąsiadów. Trzeba spróbować , żeby móc się wypowiadać.Jak się spisze w ulach to trzeba poczekać, wizualnie jest wszystko ok, podobna w kolorze do tej krakowskiej. W tamtym roku brałam z Bartnika, to była o kilka tonacji jaśniejsza, praktycznie cytrynowa. Co do zapachu, nie mam żadnych zastrzeżeń. Można by się mocno zastanowić, czy polska to na pewno polska, bo różnicy nie widać A jeszcze jak byś Asiu sprecyzowała od jakich sąsiadów , bo chyba nie od Darka ? Ja w ubiegłym roku kupiłem z braku laku paczkę węzy od Łysonia i byłem średnio zadowolony z niej , na wiosnę ładnie ją ciągnęły , ale w drugiej połowie sezonu były problemy w porównaniu do innej od innego dostawcy , ale z oporami ale ją wyrobiłem. Pozdrawiam Tadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joasia Posted December 18, 2015 Share Posted December 18, 2015 Mowa oczywiście Tadeusz o węzie z Ukrainy, to ona stała się tematem dyskusji, a ja już taki rocznik jestem ,że muszę sprawdzić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted December 18, 2015 Share Posted December 18, 2015 Sprowadzany z Bóg wi skąd wosk. Po to chcę robić sam aby nie mieć dylematów , choć problemów zdrowotnchy nie miałem. Łysonia miałem raz bo brakło .Nigdy więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CYNIG Posted December 18, 2015 Share Posted December 18, 2015 daro, celujesz w Lankoffa czy będziesz sprowadzał chińskie?Obecnie oddaję wosk do przerobu człowiekowi do którego mam zaufanie ale docelowo także myślę o wytwarzaniu węzy samemu ze swojego wosku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted December 18, 2015 Share Posted December 18, 2015 Nie -chynskie. Lankoff przegina z ceną .Ponad to Chińskie z amelinium i można walić odrazu bez gładkich. Cena z dostawą 3 patyki. Na razie mnie nie stać no i pasieka za mała , za rok w zimę kupię. Jak pisałem Tadkowi du*a ze mnie nie stolarz ale taka nie zupełna du*a. Myslę zwrot za 3 - 4 lata . Jak babcia uda się na łono Abrachama a dzieciom nie odbije palma to kupię Lankoffa bo takie są , nówka nie smigane. Chłop kupił walce i zmarł a zięć pszczelarz w gębie i stoją bo nie ma do czego a że pamiątka...... Może się dostoją ale czekać nie będę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CYNIG Posted December 18, 2015 Share Posted December 18, 2015 ja myślę o walcach (chińskich) o szerokości wałka 31 cm to na chwilę obecną jakieś nieco ponad 4 tyś (razem z vatem). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tajden Posted December 26, 2015 Share Posted December 26, 2015 Andrzej robi , ale z wosku powierzonego , bo nie ma z czego robić . Kupuje natomiast każdą ilość jak tylko jest chętny na sprzedaż . Zresztą . . . jak ktoś chce sprzedać , to i ja kupię Trochę późno znalazłem się tu ze swoim postem... Mogę wtrącić swoje 3 grosze odnośnie węzy ukraińskiej. Niektórzy wiedzą, że wiem więcej na ten temat, bo tam pilnie jeżdżę. Węza, tak jak u nas, może być i doskonałe, i zafałszowana. Wspomniany Andrzej, też miał problem z fatalną węzą ukraińską. Trzeba wiedzieć, gdzie, i u kogo się kupuje. Faktem jest, i pewnie wszyscy się domyślają, że chorób, patogenów w ukraińskim wosku jest znacznie mniej niż u nas. Oni nie walczą tak na potęgę z różnymi chorobami pszczół. Oczywiście, że walczą, ale w dużo mniejszym zakresie. A różnych środków do zwalczania mają znacznie więcej niż u nas. Zgnilca amerykańskiego, w początkowym stadium choroby, zwalczają najzwyklejszą w świecie - serwatką. Przy czym, matka zostaje zabita. Będę się dalej "rozglądał" u nich, jakie środki, na jakie choroby, i będę Wam dawał znać. Jeżeli nie lekarstwa, to mogę przywozić. Postanowiłem, że niektóre produkty ukraińskie, szczególnie niedrogie, będę sprzedawał po cenach zakupu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariopalmeral Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 Trochę późno znalazłem się tu ze swoim postem... Mogę wtrącić swoje 3 grosze odnośnie węzy ukraińskiej. Niektórzy wiedzą, że wiem więcej na ten temat, bo tam pilnie jeżdżę. Węza, tak jak u nas, może być i doskonałe, i zafałszowana. Wspomniany Andrzej, też miał problem z fatalną węzą ukraińską. Trzeba wiedzieć, gdzie, i u kogo się kupuje. Faktem jest, i pewnie wszyscy się domyślają, że chorób, patogenów w ukraińskim wosku jest znacznie mniej niż u nas. Oni nie walczą tak na potęgę z różnymi chorobami pszczół. Oczywiście, że walczą, ale w dużo mniejszym zakresie. A różnych środków do zwalczania mają znacznie więcej niż u nas. Zgnilca amerykańskiego, w początkowym stadium choroby, zwalczają najzwyklejszą w świecie - serwatką. Przy czym, matka zostaje zabita. Będę się dalej "rozglądał" u nich, jakie środki, na jakie choroby, i będę Wam dawał znać. Jeżeli nie lekarstwa, to mogę przywozić. Postanowiłem, że niektóre produkty ukraińskie, szczególnie niedrogie, będę sprzedawał po cenach zakupu. Nie jestem chemikiem ale chyba można serwatkę zastąpić kwasem mlekowym Kwas mlekowy służy do bezpośredniego użycia jako środek zakwaszający, konserwujący i poprawiający walory smakowe. Działa bakteriobójczo i przeciwgnilnie. Jest bezpiecznym stabilizatorem, korzystnie wpływającym na żywotność produktu. W odróżnieniu od octu spirytusowego - kwas mlekowy jest całkowicie przyswajany przez organizm, a tym samym nie powoduje uszkodzeń wątroby, nerek, trzustki, pęcherza i woreczka żółciowego.Kwas mlekowy został zaakceptowany przez IFOAM - INTERNATIONAL FEDERATION OF ORGANIC AGRICULTURE MOVEMENTS - międzynarodową organizację nadzorującą produkcję żywności w oparciu o kryteria rolnictwa ekologicznego ze standardami międzynarodowymi. Ale to nie na ten temat Jeśli chodzi o węzę to planuję zrobić formę do odlewania z gorącego wosku a wosk roztapiać i przegrzewać w takim ustrojstwie. http://allegro.pl/8w1-szybkowar-elektryczny-6-litrow-multicooker-i5237357791.html Co sądzicie da radę ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 Żeby zwalczyć paenibacillus larvae musisz mieć 121C oraz 1 atm przez 30minut. Potrzeba do tego autoklawu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 Czy w ogóle ogrzewanie wosku do tak wysokich temperatur w takim garnku jest bezpieczne czy jest tam odczyt temperatury?. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariopalmeral Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 Żeby zwalczyć paenibacillus larvae musisz mieć 121C oraz 1 atm przez 30minut. Potrzeba do tego autoklawu. W tym urządzeniu można podtrzymać ciśnienie do zero ,dziewięćdziesiąt atmoswery przez sto minut.Czyli dwa razy dłużej w podwyższonej temperaturze . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariopalmeral Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 Czy w ogóle ogrzewanie wosku do tak wysokich temperatur w takim garnku jest bezpieczne czy jest tam odczyt temperatury?. Jest odczyt temperatury i ciśnienie.A do tego zawór bezpieczeństwa ustawiany na ciśnienie.Moim problemem jest czy ten garnek da radę utrzymac takie ciśnienie jak zachowa się zawór a jak uszczelka. czy się nie rozszczelni przy dłuższym użytkowaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 W tym urządzeniu można podtrzymać ciśnienie do zero ,dziewięćdziesiąt atmoswery przez sto minut.Czyli dwa razy dłużej w podwyższonej temperaturze . Z tego co patrzyłem jest tam napisane "ciśnienie robocze 40-70 kpa podtrzymywanie temperatury 60-80 stopni Celsjusza" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzyżak Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 Panowie tan garnuszek ma 6l pojemności. Do "autoklawu" ładuje się wosku na 1/3 objętości więc wejdzie wam tam 2l wosku. Szkoda zachodu i pieniędzy. Lepiej w zwykłym emaliowanym garze podgrzać wosk do 150 stopni potrzymać z 30min i gotowe. Nie bać się samozapłonu. Podgrzewałem wosk do 200 stopni i nie chciał się zapalić. Wosk oczywiście czysty po klarowaniu. Nie bawmy się gorącym woskiem pod ciśnieniem w chińskich garnuszkach, bo może dojść do tragedii, narobimy sobie i rodzinie wielkich kłopotów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CYNIG Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 150 stopni i 30 minut i gotowe...Że tak spytam, co gotowe?Bo nie sterylizacja, owszem formy wegetatywne padną, dla przetrwalników jednak to zbyt mało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzyżak Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 150 stopni i 30 minut i gotowe... Że tak spytam, co gotowe? Bo nie sterylizacja, owszem formy wegetatywne padną, dla przetrwalników jednak to zbyt mało. Czego za mało ? Temperatury, czasu czy ciśnienia ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.