Paweł Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 Pytanie to przewija sie poprzez wiele for internetowych i publikacji od dawien dawna... Nadeszla ta chwila, kiedy musze zadac sobie pytanie - jaki typ ula wybrac do dalszej hodowli. Na dzien dzisiejszy ma 13 warszawiakow : 4 nowe 2 odnowione i reszta stare, nadajace sie powoli do wymiany, remontu. Moze cos wiecej o pozytkach - mieszkam posrod pol i lasu, pola o slabej ziemi 5 i 6 klasa, z pozytkow to rzepak (ktorego w tym roku bardzo malo), duzo facelii, czasami jest gryka. Drzewa typu klony, duzo sliwek, kilka akacji, wiele porzeczki czarnej, brzoza i reszta iglasta. Troche łak. Sasiad ma kilkadziesiat pni - trudno mi jest dokladnie okreslic ile, poniewaz na podworku stoi z 60-70, ale nie wszystkie zasiedlone. Jestem w czestych, ale krotkich wyjazdach - max 7-10dni. Teraz mam dylemat - czy zostac przy warszawiakach, czy przejsc powoli na korpusy - pytanie sie narodzilo, poniewaz musze dokupic ze 2, czy 3 pnie - tak aby staly "na zapas" Napisalem tyle informacji, gdyz chyba od pozytku w najwiekszym stopniu uzalezniony jest dobor ula. Cytuj
kubek33 Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 Przeczytałem to co napisałeś i chyba warszawiak będzie dla Ciebie jednak najlepszy, Choćby ze względu na wyjazdy - 7dni i niech do tego dojdzie że nie trafisz na pogodę jak wrócisz i du*a blada. Zmiana ula to także zmiana prawie całego zaplecza a wszystko kosztuje. Mnie bardziej martwiłby ten sąsiad - dużo pszczół w jednym miejscu. 1 Cytuj
irkor Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 70 uli w pasiece stacjonarnej do dosyć dużo. Nie wiem ile Kolego Pawle masz lat, ale jak byś nie kalkulował, to młodszy nie będziesz. Nie wiem też, czy w pasiece pracujesz sam, czy masz jakiegoś pomagiera. Dlatego też również bym wybrał i pozostał przy warszawskim. 1 Cytuj
Paweł Opublikowano 4 Maja 2016 Autor Opublikowano 4 Maja 2016 70 uli w pasiece stacjonarnej do dosyć dużo. Nie wiem ile Kolego Pawle masz lat, ale jak byś nie kalkulował, to młodszy nie będziesz. Nie wiem też, czy w pasiece pracujesz sam, czy masz jakiegoś pomagiera. Dlatego też również bym wybrał i pozostał przy warszawskim. Mam 43 lata, w pasiece pomaga mi moj "mentor", osoba, ktora zarazila mnie pszczolami, ma tez kilka swoich uli stojacych u mnie. Przepraszam za brak polskich znakow - uszkodzona klawiatura w laptopie- raz wpadnie polska a 16 razy nie... Cytuj
radek40 Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 Mam takie samo zdanie co moi przedmówcy , a i pszczółki polecam kaukazkie bardzo fajne i małoobsługowe , choć troszkę ostrzejsze i sporo kitują , ale zawsze przyniosą. Cytuj
Słowian Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 Albo wyrąbują........... Do dalszej rozbudowy tylko korpusowe, najlepiej LN 3/4 , 2/3 lub dadant 1/2, ja z racji tego że się zaraziłem wlkp.i szkoda kasy na wymianę tego wszystkiego poszłem w tym roku w popularne 18-stki ale jak bym zaczynał od zera to teraz wybrałbym Ln 3/4 . Pomyślał z was (bez obrazy koledzy ) po co gościowi który ma 13 warszawiaków dalsze powiekszanie może bedą wędrówki albo emerytura zaraz i dojdzie do 50 czy 100 uli wtedy tylko korpusowe. Co do aktualnych warunków i częstych wyjazdów wytłumaczcie mi w czym lepszy warszawiak od korpusowego???. Jedzie chłop na tydzień czy 10 dni daje korpus z węzą na gniazdo żadnych krat i po problemie na bank się nie wyroją a zajecie będą miały i jeszcze miodu przyniosą 3 Cytuj
netto Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 Albo wyrąbują........... Do dalszej rozbudowy tylko korpusowe, najlepiej LN 3/4 , 2/3 lub dadant 1/2, ja z racji tego że się zaraziłem wlkp.i szkoda kasy na wymianę tego wszystkiego poszłem w tym roku w popularne 18-stki ale jak bym zaczynał od zera to teraz wybrałbym Ln 3/4 . Pomyślał z was (bez obrazy koledzy ) po co gościowi który ma 13 warszawiaków dalsze powiekszanie może bedą wędrówki albo emerytura zaraz i dojdzie do 50 czy 100 uli wtedy tylko korpusowe. Co do aktualnych warunków i częstych wyjazdów wytłumaczcie mi w czym lepszy warszawiak od korpusowego???. Jedzie chłop na tydzień czy 10 dni daje korpus z węzą na gniazdo żadnych krat i po problemie na bank się nie wyroją a zajecie będą miały i jeszcze miodu przyniosą Te bym poszedł w ln 3/4 Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 Mówią że jak ktoś się nauczy na jakimś typie ula gospodarować to później ciężko mu jest przejść na inny. Może to jest jest prawda nie wiem . Zdaje sobie sprawę że są pewnie lepsze ule od wielkopolskiego,ale jeśli nie spróbujesz na nim popracować to będzie to za Tobą chodziło i chodziło.Ja polecam spróbuj wielkopolski korpusowy jak go "obcykasz"będziesz zadowolony.PK Cytuj
daro Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 Ja się uczyłem na wszystkich. Wybrałem dadanta bo nie zawsze mam czas.Mam też miód . Przy innych bym nie miał. Cytuj
lalux5 Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 Coś z korpusowych .Kiedy się nauczysz gospodarki w danym typie , zobaczysz o ile jest łatwiejsza praca w takim ulu a zarazem o ile szybsza jest obsługa .Może to być dadant , WL, , dobierz do swoich pożytków .Warszawiaki trzymaj z sentymentu , ale raczej już ich nie dokupuj . 1 Cytuj
Ks. Tomasz Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 Ze starych warszawiaków zrób ładny skansen a dla pszczół wybierz jeden (aż jeden typ ula korpusowego) i najlepiej w mojej ocenie taki, który ma jeden typ ramki w rodni i w miodni. Przejście jest trudne choćby ze względu na koszty, ale jak ty masz 70 Rodziny za płotem to warto o wędrówkach pomyśleć a z warszawiakami to nie powędrujesz. Polecam D1/2. Spróbujesz a nie pożałujesz. Powodzenia 1 Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 5 Maja 2016 Opublikowano 5 Maja 2016 Jak masz warszawiaki to idź w Dadanty lub warszawiaki korpusowe jeśli chcesz mieć koniecznie korpusy, bo tak jak zauważył ks. Tomasz tyle uli obok Ciebie to wędrówka będzie koniecznością więc korpusowe. Ta sama wielkość ramki tylko odwrócona. Dla mnie korpusy nadają się na wywózki, w stacjonarnej pasiece tylko i wyłącznie leżaki kombinowane czyli z nadstawką. Zaczynałem naukę na wielkop. korpusowych i te ciężkie korpusy by dojść do gniazda problem z daszkiem który muszę gdzieś odkładać, mała przestrzeń do trzymania ramki nad ulem matkę potrafi zwiać wiatr, w leżaku osłania daszek. Pracowałem już na 5 wlk. i trafiłem na okazyjny leżak Warszawski. Praca przy nim to istna przyjemność. Potem powiększyłem pasiekę o kilkanaście leżaków dadanta /w tym kilka 4 korpusowe/ i to jest to . Odpowiednia ramka wielkościowo i leżak do przeglądu. W korpusowych aż mnie szlak trafia jak mam ściągać daszek, powałkę, półkorpus, korpus Gdzie to odkładać??? Na inny ul korpusowy tworząc gigantyczną wieżę i drażnić kolejną rodzinkę stukaniem? Leżaki będą u mnie stacjonarnie, a korpusy w przyszłości na wywózki. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 5 Maja 2016 Opublikowano 5 Maja 2016 Warszawiaki wstaw do skansenu bo są to ule już przestarzałe i za ciasne do współczesnych krzyżówek pszczół. Z tym wyborem to jest trochę sprawa mody , teraz na topie są Langstroty 3/4 za sprawą Leszka który je preferuje i Dadanty 1/2 ale są to ule z niską ramką które wymagają trochę innej obsługi i opanowania tego , bo może być tak że pszczelarz nie będzie miał wielkich pożytków miodu z tych uli jak nie będzie postępował z nimi właściwie. Rada poczytaj sobie trochę więcej na różnych forach i dobrze się zastanów , bo my nie wiemy jakie masz pożytki , czy przewidujesz gospodarkę wędrowną , czy masz wystarczająco dużo czasu aby obsługiwać pasieką z niską ramką , bo jednak jest trochę więcej pracy przy niej. Ja ze swoich 18- tek jestem zadowolony i nie żałuję wyboru ale każdy ul na dobrą sprawę ma swoje plusy i minusy i musisz po prostu przeanalizować to wszystko , a i trzeba wsiąść pod uwagę bardzo istotną sprawę jeżeli pójdziesz w korpusowe - to jest waga korpusu z ramkami i z miodem. Człowiek się starzeje a kręgosłup ma się jeden na cale życie. Pozdrawiam Tadek Cytuj
daro Opublikowano 5 Maja 2016 Opublikowano 5 Maja 2016 A moje majtkowe na 12 ramek to leżaki ? Stojaki ? Leżak ma jedną wadę - jedną nadstawkę. Nic tu do pozytków słabe - jedna nadstawka , lepsze - 2 , 3 . Cytuj
MAZI Opublikowano 5 Maja 2016 Opublikowano 5 Maja 2016 Ja mam dadant 1/2 i wielkopolskie - korpusy poliuretany i styropiany - i jednego jestem pewien - w nastrój rojowy prędzej wejdą w wielkopolskim. Polecał bym system 1/2 czy to dadant czy wielkopolski - łatwość operowania półkorpusami, wcześniej możesz wstawić nowy półkorpus bez obawy wychłodzenia, lżejsze, poręczniejsze, łatwiej uzyskać miód odmianowy itd. itp. 2 Cytuj
netto Opublikowano 6 Maja 2016 Opublikowano 6 Maja 2016 Ja mam dadant 1/2 i wielkopolskie - korpusy poliuretany i styropiany - i jednego jestem pewien - w nastrój rojowy prędzej wejdą w wielkopolskim. Polecał bym system 1/2 czy to dadant czy wielkopolski - łatwość operowania półkorpusami, wcześniej możesz wstawić nowy półkorpus bez obawy wychłodzenia, lżejsze, poręczniejsze, łatwiej uzyskać miód odmianowy itd. itp. Zza mała ramka... Zza dużo ramek Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 14 Maja 2016 Opublikowano 14 Maja 2016 Daro w leżaku masz 1 nadstawkę ale konkretną :-) jak 2 korpusowe. Cytuj
daro Opublikowano 15 Maja 2016 Opublikowano 15 Maja 2016 Nie prawda . Pszczoły w nadstawce gromadzą tylko nad czerwiem . Nie ma czerwiu w dole nie ma miodu w nadstawce. Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 17 Maja 2016 Opublikowano 17 Maja 2016 Czyli jeśli mam w leżaku po lewej gniazdo a po prawej miodnie to nadstawka musi być po lewej stronie? Cytuj
Paweł Opublikowano 17 Maja 2016 Autor Opublikowano 17 Maja 2016 Moi drodzy - zabiliście mi ćwieka Jestem w tym momencie całkowicie zdezorientowany.... Już prawie zamawiałem warszawskie z nadstawkami (dlatego, że mam warszawskie i kolega pszczelarz - mój mentor też - więc nie ma problemu z węzą, ramkami, szybkie mieszanie ramkami między ulami itp) ale przyszło mi na myśl, że może ze względu na pożytek, trzeba będzie czasami wywieźć (tak jak teraz praktycznie nie mam koło siebie rzepaku - nie licząc ok 50arów w odległości 300m od pasieki - reszta ponad kilometr i dalej). Mam gdzie wywieźć więc może się zdecyduję na 2 rodzaje uli... Rozważam wielkopolskie- wiem, że trzeba będzie dźwigać i że nie mam teraz zbyt wiele miejsca na składowanie korpusów (zaczynam rozbudowę mojego rancho - więc stare pomieszczenia niestety muszą zostać wyburzone) - bo chyba one mi w tym wypadku pozostają... Co do dadanta , to nie mam żadnego doświadczenia - wielkopolskie przynajmniej w necie się na hodowlę napatrzyłem przed zakupem pierwszych moich uli. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi i fachowe porady. Cytuj
Nacek Opublikowano 17 Maja 2016 Opublikowano 17 Maja 2016 Paweł przeczytaj sobie książkę "Łatwe Pszczelarstwo". Cytuj
MAZI Opublikowano 17 Maja 2016 Opublikowano 17 Maja 2016 Paweł nie idź w wielkopolskie, z mojego skromnego doświadczenia jeden korpus wielkopolski to zdecydowanie za małe gniazdo... W ubiegłym roku kolega to samo mi mówił jak zaczynałem - chciałem jednak spróbować i teraz już sam to wiem... Cytuj
Słowian Opublikowano 17 Maja 2016 Opublikowano 17 Maja 2016 Paweł jedna rada nie idź w wlkp, jak już to wlkp 18 cm, a najlepiej ln 3/4 lub dadant 1/2 to masz odpowiednie ramki niewysokie i odpowiednio szerokie dla dzisiejszych pszczół i na wedrówki idealne żebyś później nie żałował jak ja po dwóch latach. Teraz na wlkp nawet bym nie spojrzał Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 17 Maja 2016 Opublikowano 17 Maja 2016 Co ja czytam. WLKP coraz mniej atrakcyjne Cytuj
Paweł Opublikowano 18 Maja 2016 Autor Opublikowano 18 Maja 2016 Paweł jedna rada nie idź w wlkp, jak już to wlkp 18 cm, a najlepiej ln 3/4 lub dadant 1/2 to masz odpowiednie ramki niewysokie i odpowiednio szerokie dla dzisiejszych pszczół i na wedrówki idealne żebyś później nie żałował jak ja po dwóch latach. Teraz na wlkp nawet bym nie spojrzał Dziękuję. A gdzie można poczytać o konfiguracji korpusów itp? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.