daro Posted January 29, 2017 Author Share Posted January 29, 2017 Guzik tam . Jak w zeszłym 10 litrów zjadły to w tym nie chcą . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted January 29, 2017 Share Posted January 29, 2017 Guzik tam . Jak w zeszłym 10 litrów zjadły to w tym nie chcą . Czyli jednak warto próbować, bo może u kolegi akurat w tym roku 10 litrów zjedzą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted January 29, 2017 Author Share Posted January 29, 2017 Nie o tę porę .Rewiry podzielone. Bardziej od ptaków w...ją mnie nornice. Te to sajgon zrobić potrafią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sok_mir Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 A ja wczoraj bylem zakleic dziure po tym wrednym dzieciole i moje pszczolki niesmialo lataly, z jednych uli mniej , z drugich wiecej, ale pobzyczaly kolo ucha troche. Nie byl to oblot, ale przylecialy sie przywitac, odrazu mi sie humor poprawil, bylo 8na plusie, zero wiatru i deszczu, za to teraz pada. W czwartek zapowiadaja 12 na plusie, bez deszcze i moze sie pojawi sloneczko, czuje ze bedzie sie dzialo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 No i stało się, spadła pierwsza rodzina , odkład z tamtego roku z matulą 300 od Netto , niestety ale zagłodziłem je na śmierć , brakło im pokarmu jednak te pszczoły pod powałką w styczniu coś znaczą. Zimowane 2 x 6 ramek, w październiku na górze miały full na dole gdzieś 2/3 wysokości ramki, pszczoły powbijane przy górnej listewce ramki w górnym korpusie, po rozdzieleniu korpusu na dole wszystkie 6 ramek wyjedzone do 0 a na górze 4 srodkowe dwie skrajne w 3/4 w pokarmie. Pszczoły same się zakarmiły nawłocią we wrześniu 100 % zimowla na nawłoci.Boje sie o resztę rodzin bo zimowane identycznie jak te, jutro rano jadę do sklepu pszczelarskiego po ciasto i przy słonku zajrzę do wszystkich rodzin i w razie potrzeby bedę karmił, aha w rodzinie ani śladu czerwiu !! dlaczego zjadły tak dużo dennica styrodur z dwoma otwartymi pająkami góra ramek przykryta folią i na to daszek. Strach mnie przeszywa z obawy o jutrzejszy dzień tzn. o to co mogę spotkać jutro w ulu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest PawelKS3 Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 U mnie też jedna mniej i podobnie jak u Ciebie, doszły do góry i spadły. U mnie to moja wina, bo zaniedbałem pszczoły jesienią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bohtyn Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 10 procent stanu - dopuszczalne - ale szkoda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 Łukasz może w następnych będzie dobrze. Ja jeszcze w tym roku nie zaglądałem do uli bo u mnie ciągle jest poniżej zera nawet w ciagu dnia , ale też moi Koledzy którzy zaglądali to mają nie ciekawą sprawę , po kilka rodzin spadłych. W następnym tygodniu ma być trochę cieplej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 No i stało się, spadła pierwsza rodzina , odkład z tamtego roku z matulą 300 od Netto , niestety ale zagłodziłem je na śmierć , brakło im pokarmu jednak te pszczoły pod powałką w styczniu coś znaczą. Zimowane 2 x 6 ramek, w październiku na górze miały full na dole gdzieś 2/3 wysokości ramki, pszczoły powbijane przy górnej listewce ramki w górnym korpusie, po rozdzieleniu korpusu na dole wszystkie 6 ramek wyjedzone do 0 a na górze 4 srodkowe dwie skrajne w 3/4 w pokarmie. Pszczoły same się zakarmiły nawłocią we wrześniu 100 % zimowla na nawłoci.Boje sie o resztę rodzin bo zimowane identycznie jak te, jutro rano jadę do sklepu pszczelarskiego po ciasto i przy słonku zajrzę do wszystkich rodzin i w razie potrzeby bedę karmił, aha w rodzinie ani śladu czerwiu !! dlaczego zjadły tak dużo dennica styrodur z dwoma otwartymi pająkami góra ramek przykryta folią i na to daszek. Strach mnie przeszywa z obawy o jutrzejszy dzień tzn. o to co mogę spotkać jutro w ulu a w jakich ulach tak się stało wlkp czy 18-ce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 oczywiście 18 cm tylko te ule zimuje na dwóch korpusach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 U mnie też spadła rodzinka, zostało 37. Była słabiutka, powinna dołączyć do 3 innych łączonych w sierpniu, ale nie dołączyła. Cóż, nauka boli. Padły z głodu a właściwie to raczej zbyt duże gniazdo i nie przeszły na ramki z pokarmem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 Mazi ja tez zazimowałem jedną "słabą " rodzinkę (Bohtyn poprawiam się nie użyłem słowa zdechlak ) na 4 ramkach 5 dodana osłonowa i żyje jeszcze na pełnej siatce . Z tego co sie orientuje problem może być wczesną wiosną jak zaczną czerwić i przyjdzie ochłodzenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 Mazi ja tez zazimowałem jedną "słabą " rodzinkę (Bohtyn poprawiam się nie użyłem słowa zdechlak ) na 4 ramkach 5 dodana osłonowa i żyje jeszcze na pełnej siatce . Z tego co sie orientuje problem może być wczesną wiosną jak zaczną czerwić i przyjdzie ochłodzenie Moja była na 3... a zostawiłem 6... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 Łukasz czy aby nie przesadziłeś z tą wentylacją? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 dwa otwarte pajaczki to przesada a na górze folia ?? nie ma żadnych przeciągów co im ma być, tu nie jest problemem przeciąg tylko brak pokarmu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted January 30, 2017 Share Posted January 30, 2017 Nie byłbym do końca taki pewny.Chyba one Ci tego nie powiedziały? Zauważ ,że pszczoły czasem osiedlają się gdzieś w dziupli.w ścianie czy kominie i wystarczy im mała dziurka i jakoś żyją bez naszej pomocy. Jest tylko taka róznica ,że nikt ich nie okrada. Nie wiem też ile Twoje dostały zimowego zapasu. Raczej bym tu przypisał winę sobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted January 31, 2017 Share Posted January 31, 2017 Osobiście przy otwartej dennicy odpuścił bym sobie wentylację górną. Szczególnie w ulach drewnianych. W tym roku planuję postawić kilka uli jednościennych z osiatkowaną dennicą i poza dennicą innej wentylacji nie będzie. Jak masz otwarty dół i górę to przeciąg gotowy, a pszczoły ogrzać się muszą, przy takim ciągłym chłodzeniu mogło braknąć słabszej rodzince pokarmu. Ta sobie dywaguję, bo doświadczenia w tej kwestii nie mam, ale w moich poliuretanowych na zimę zostawiam nawiew wylotkiem i jeden pajączek w powałce otwarty i wystarczy w zupełności... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted January 31, 2017 Share Posted January 31, 2017 Panowie dlaczego nie czytacie ze zrozumieniem przecież napisałem w dwóch postach że wentylacja w dennicy styrodurowej tylko przez dwa pajaki a do tego jeszcze trochę zakitowane trochę przysypane brudami i osypem to oceniam że połowa powierzchni była otwarta. Pisałem też ile dostały, same sobie uzbierały z nawłoci, na górze wszystkie 6 ramek full a na dole około 2/3 pełne więc książkowo drogi pokarmowej miały sporo bo na pewno 25-30 cm nad głowami więc nie rozumiem czemu im brakło, no chyba że ta nawłoć jest jakoś mało energetyczna dla pszczół . Stosuję komórkę 5,1 i mniejsze odstępy międzyramkowe więc ramki są ciensze i maja mniej pokarmu może to być też powodem ?? sam nie wiem za zielony jestem jeszcze. Co do wentylacji górnej przy dennicy na siatce to jest to podstawowy błąd, jeśli mamy siatkę lub sporo pająków, powiedzmy 4 w dennicy to żadna wentylacja górna nie jest potrzebna a wręcz jest błędem i powoduje przeciągi w rodzinie. W moich nowych ulach bedzie coś takiego jak powałkodaszek czyli góra zupełnie na głucho . Przy takiej dennicy wymiana powietrza i gazów w ulu odbywa sie poprzez siatke u dołu !! Jakakolwiek inna wentylacja powałkowa czy w daszku jest błedem przy takich dennicach !!! Panowie bogor i Mazi proszę o uważne czytanie postów na temat których się wypowiadacie, bo przyznam szczerze że powtarzanie w kółko tego samego co było napisane post czy dwa wyżej bardzo mnie irytuje (a nerwus ze mnie straszny ), Bez obrazy ale pomyślcie nad tym Zdjęcie spadłej rodziny Jak widać pszczoły powbijane przy górnej beleczce ramki puste nawet laik stwierdzi że padły z głodu niestety Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perszing Posted January 31, 2017 Share Posted January 31, 2017 Łukasz a matkę na 100% miały?Bo bezmtek to zre... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wlodek2055 Posted January 31, 2017 Share Posted January 31, 2017 Naczytałem się na początku mojej przygody z pszczołami żeby w zimowli dać sobie na luz i czekać wiosny ...tym sposobem to tak jak Wam padły mi 3 rodziny w w 2015r.Co się okazało....głód , aż zaczęły ramki wgryzać /drewniane/.Wniosek - odpowiednia walka z cholerną warozą na jesieni i jednocześnie odpowiednia ilość syropu.Od tej pory nie mam problemu z zimowaniem.Fak że teraz kontroluję stan delikatnie pod powałkę zaglądając raz na 2tygodnie zwłaszcza w odkłady gzie siła jest mniejsza takiej rodzinki .Dla świętego spokoju ostatecznie kładę Apifondę placek 2,5 kg i mam spokojną głowę.Ważna jest wentylacja .Ja mam wysokie dennice - dwa pajączki w niej zimą otwarte .W powałce jeden pajączek który zawsze pszczoły sobie kitują lub częściowo daję im swobodę same wiedzą co im potrzeba.Wysoki daszek do tego ,wysoka dennica -tym sposobem w ulu nie ma wilgoci i jest wszystko ok.Przeciw nosemozie najlepiej jest latem jak tylko jest możliwe wymyć wszystkie części ula w roztworze sody.Tak ja to robię...przykro patrzeć na te zdjęcia ...wiem sam że to boli....pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted January 31, 2017 Share Posted January 31, 2017 Panowie dlaczego nie czytacie ze zrozumieniem przecież napisałem w dwóch postach że wentylacja w dennicy styrodurowej tylko przez dwa pajaki a do tego jeszcze trochę zakitowane trochę przysypane brudami i osypem to oceniam że połowa powierzchni była otwarta. Pisałem też ile dostały, same sobie uzbierały z nawłoci, na górze wszystkie 6 ramek full a na dole około 2/3 pełne więc książkowo drogi pokarmowej miały sporo bo na pewno 25-30 cm nad głowami więc nie rozumiem czemu im brakło, no chyba że ta nawłoć jest jakoś mało energetyczna dla pszczół . Stosuję komórkę 5,1 i mniejsze odstępy międzyramkowe więc ramki są ciensze i maja mniej pokarmu może to być też powodem ?? sam nie wiem za zielony jestem jeszcze. Co do wentylacji górnej przy dennicy na siatce to jest to podstawowy błąd, jeśli mamy siatkę lub sporo pająków, powiedzmy 4 w dennicy to żadna wentylacja górna nie jest potrzebna a wręcz jest błędem i powoduje przeciągi w rodzinie. W moich nowych ulach bedzie coś takiego jak powałkodaszek czyli góra zupełnie na głucho . Przy takiej dennicy wymiana powietrza i gazów w ulu odbywa sie poprzez siatke u dołu !! Jakakolwiek inna wentylacja powałkowa czy w daszku jest błedem przy takich dennicach !!! Panowie bogor i Mazi proszę o uważne czytanie postów na temat których się wypowiadacie, bo przyznam szczerze że powtarzanie w kółko tego samego co było napisane post czy dwa wyżej bardzo mnie irytuje (a nerwus ze mnie straszny ), Bez obrazy ale pomyślcie nad tym Zdjęcie spadłej rodziny Jak widać pszczoły powbijane przy górnej beleczce ramki puste nawet laik stwierdzi że padły z głodu niestety A na dennicy dużo pszczoły? Bo w ramkach malutko, więcej było w mojej rodzince która padła a była słabiutka... Może na jesieni wyrabowały? Kiedy ostatni raz ta rodzinka żyła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted January 31, 2017 Share Posted January 31, 2017 Nie mam w tym doświadczenia bo nie mam nawłoci, ale chyba na ten temat mówił p.Pińko, Zamieszczałem kiedyś taki film później go znajdę,w którym mówił on ,że nawłoć nie nadaje się do zimowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joasia Posted January 31, 2017 Share Posted January 31, 2017 Łukasz jeśli nie masz dużo osypu na dennicy, to ta ilość co w ramkach to szans nie miała i nie idzie tu o nawłoć (drugi sezon zimuję jedną pasiekę wyłącznie na nawłoci i jest ok)i o dennice(choć w tym temacie nie mam nic do powiedzenia, bo takowych nie mam).Taka słaba rodzina była wyrabowana z pewnością już na jesieni ...a jeśli była mocna a zostało tyle tylko pszczół to wyglądana na jakiegoś wirusa i też przyczyna staje się oczywista..Pszczoły generalnie poszły do góry, dziś zaryzykowałam i ściągnęłam jeden daszek w najsilniejszej rodzinie(jeśli ma zabraknąć jedzenia to tam , bo czerwiu było do końca i na 10 dadanta zazimowane) ale pokarmu przez folię widać sporo.kłąb od strony wylotka 1/3 ramki od tyłu jeszcze nie tchnięta. Za to niespodzianka, polna myszka w gazecie siedzi sobie i na foli zimuje, dostała chleb na łapce, bo takich lokatorów nie potrzebuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted January 31, 2017 Share Posted January 31, 2017 Joasiu jakie masz te ule że buszują po nich myszy? Powiem Wam ciekawostkę z dzisiejszego dnia. Zajrzałem dziś do ula bo sporo pszczół leżało na wylotku Wyjęłem zasuwkę metalową i przy okazji wygarnęłem trochę osypu żeby nie blokował wylotu.Patrzę od góry pszczoły żyją i jest ich całkiem sporo. Wygarnięty osyp zaniosłem do domu po około 2 godzinach,żeby obejrzeć przez lupę. W pewnym momencie słucham a w pokoju zaczęło bzykać.i za chwilę pszczółka siedziała już na oknie. Jako żywo zmartwychwstanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted January 31, 2017 Share Posted January 31, 2017 Zajrzałem do wszystkich rodzin dzisiaj i nie jest tak źle bo tylko dwie rodziny mi spadły, na szczęście bo myslałem że bedzie gorzej ta druga to ewidentnie warroza została matka i garść pszczół, reszta uciekła. 3 rodziny dostały ramki z pokarmem na górę bo dwie by się osypały z głodu w krótkim czasie, trzecia dostała bardziej asekuracyjnie taka niepełną ramkę wolę spać spokojnie . Co ciekawe w dość silnym ulu znalazłem już jajka zamknąłem im pajączki w dennicy przeniosłem dwie ramki z lewej na prawą (centrowanie gniazd jest film Chachuły o tym) i dostały na górę jedną bo to własnie jedna z tych rodzin która potrzebowała pomocy. W jednym ulu znalazłem nawet matecznik jaja normalnie zasklepiony, nie pamiętam aby w październiku był Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.