Emik3 Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Chciałem Was zapytać jakie macie patenty na poidełka dla pszczół. Myślałem o takim z talerzykiem dla kur http://panfarmerek.pl/data/gfx/pictures/large/3/9/3193_1.jpg ale stwierdziłem, że stojąca woda do której będzie dostęp brudu, pyłu itd. nie jest ok. W związku z tym, zakupiłem baniaczek 20 lkranikiem odpowietrzającym https://sklep.klaja.pl/userdata/gfx/37e1f5e0651ef79791dc1bae444c0b3b.jpg Okazało się, że nie do końca się to sprawdza. Ustawiałem kranik tak, żeby co kilka sekund kapała kropla na pochyłą wyżłobioną deseczkę. Potem na górze butli odwierciłem malutki otworek dla wyrównywania ciśnień, bo "zasysało" butlę. Mimo tego, średnio co 2 dni trzeba iść i przekręcić kranik, bo woda nie ma już takiej masy, żeby kapać dalej przez ledwo co odkręcony kranik. Byłbym zainteresowany zrobieniem takiego poidełka kropelkowego, które należałoby napełniać +- co tydzień i żeby od początku do końca działało tak jak się je ustawi w związku z czym chętnie podpatrzyłbym Wasze patenty. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Podobno najlepiej biorą wodę z naczynia wyłożonego mchem torfowym takim co rośnie na mokradłach ? Wiosną wczesną kiedy jest jeszcze zimno najlepiej jest podawać wodę bezpośrednio do ula metodą słoikową , nie narażamy wtedy pszczół na długie loty w poszukiwaniu wody , nieczęsto kończące się wychłodzeniem i upadkiem. Ja innych poideł nie stosuję ponieważ mam pasiekę 50 m od rzeki i w ogóle teren jest podmokły , więc dają sobie radę ? Cytuj
bogor Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Ja w tym roku testowałem poidła zrobione z wiader po farbie śnieżka. już kiedyś opisywałem jak to wykonać.Zasada jak w poidle dla kur. Jednak pszczoły to indywidualistki . Dziś byłem w pasiece i poidła nie odwiedzane przez pszczoły.Za to przed ulami na trawie rojno. Spijały kropelki deszczu lub porannej rosy. Cytuj
Kosut Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Jako poidło stosuję zbiornik 1000 l na palecie + deska z listewkami - jak dobrze ustawimy zawór = miesiąc spokoju, albo nawet dłużej. W pasiece z odkładami mam beczkę 60l od kapusty z kranem ( oczywiście zawór kulowy 3/4 cala) - ale to tragedia - codziennie trzeba sprawdzać, czyścić i ustawiać. A i tak jak przyjedziesz w letni gorący dzień to koniec dwumetrowej dechy z listewkami jest suchy bo albo parowanie wzrosło.albo zawór glony zapchały. Na wiosnę zamiast 60 stanie następne 1000l . Z 20 litrowego bidonu poidła nie wyobrażam sobie. 2 Cytuj
Emik3 Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Autor Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Teoretycznie jak woda długo stoi to niedobrze, najlepiej niby jak chociaż co tydzień świeżą wodę dać. Tak jak w tych poidłach dla kur. Cytuj
Słowian Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Akurat świeży chlorek i fluorek podano do stołu a to samo zdrowie przecież , jak to dobrze że na wiosnę zrobiłem sobie odwiert i mam własną zdrową wodę Cytuj
Xpand Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Kosut tylko weź pod uwagę bakterie z rodzaju Legionella, a już szczególnie w lecie i przy wysokiej temperaturze. Emik3 może coś na bazie złącza do infuzji http://yavo.com.pl/userfiles/image/infuzja%20z%20%C5%82%C4%85cznikiem2.jpg lub systemu nawadniającego/kroplującego http://ogrodnik24.pl/pl/p/WAZ-OGRODOWY-LINIA-KROPLUJACA-50m-GRATIS-ZESTAW-ZLACZEK-8szt./3630?gclid=EAIaIQobChMIhp6JnIrr1QIVNzPTCh3pxwDvEAQYBSABEgIVafD_BwE - możesz gdzieś znajdziesz na metry i to podłączyć do kranu, zostawić tylko jeden kroplownik, a resztę zatkać taśma izolacyjną. Tylko to raczej do większego zbiornika ze względu na ciśnienie. Cytuj
Kosut Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Xpand - masz gdzieś w pobliżu pasieki płytę obornikową? Z moich obserwacji za świeżą i czystą wodą pszczółki nie przepadają, a promienie słoneczne w jakimś stopniu wyjaławiają środowisko. Cytuj
Emik3 Opublikowano 25 Marca 2018 Autor Opublikowano 25 Marca 2018 W zasadzie zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia. Widziałem filmy i chyba artykuł gdzie ludzie do wody dla pszczół dodawali cukier, aby jego zawartość wynosiła +-10%, w ten sposób pszczoły wolały wybrać poidło z czystą wodą niż np. gnojówkę. Zastanawia mnie jednak czy robiąc w ten sposób nie będzie prawdopodobieństwa zafałszowania miodu? Może byłby to dobry patent na okres wczesnowiosenny? Gdyby tak w kwietniu podawać taką wodę, aby pszczoły preferowały podane poidło a potem w maju podawać czystą wodę. Część pszczół rozglądałoby się z innym źródłem, ale może większość by została na podanym poidle jak przy wierności kwiatowej? Cytuj
lalux5 Opublikowano 25 Marca 2018 Opublikowano 25 Marca 2018 Jeżeli pszczelarz decyduję się na poidło w pasiece , to na początku należy pszczoły zachęcić do niego i przyuczyć do miejsca. W tym celu dosładza się wodę . W późniejszym okresie pszczołom wystarczy sama woda , no chyba , że chcemy poprawić wydajność to trochę większy procent Nie daje się wody dosłodzonej cukrem przez cały sezon ! Ja , jestem przeciwny poidłom w pasiece, Cytuj
irkor Opublikowano 25 Marca 2018 Opublikowano 25 Marca 2018 .................................... Ja , jestem przeciwny poidłom w pasiece, Pewnie nie tylko Ty. Jak czytam fora internetowe, to widzę, że większość "pszczelarzy" na siłę uszczęśliwia swoje pszczoły. Łącznie z sugestiami, że najlepiej by dla nich było, gdyby miały podgrzewany ul w okresie zimowym. Poidło w pasiece jest konieczne tylko wtedy, gdy w najbliższej okolicy nie ma żadnych naturalnych zbiorników wody. Jeśli takie są, to nawet jeśli będą zanieczyszczone gnojowicą czy co najgorsze jakimiś pestycydami, to pszczoły będą pobierały wodę chętniej z nich, niż z przygotowanego poidła. Jeżeli już ktoś zdecyduje się na poidło w pasiece, musi pamiętać, aby nigdy nie zabrakło w nim wody do późnej jesieni. 1 Cytuj
Emik3 Opublikowano 25 Marca 2018 Autor Opublikowano 25 Marca 2018 No ok. Zbiornik wodny jest, ale właśnie kwestia gnojowicy i nawozów. Niech mają jakąś czystą alternatywę. Co wybiorą ich sprawa. Ja jestem przeciwny stosowaniu lotnisk do uli i jakoś większość osób jest odmiennego zdania a to też uszczęśliwianie pszczół na siłę i o rabunki łatwiej. Dosłodzę im wodę jakoś do połowy kwietnia to powinny ewentualnie się zachęcić bardziej do niego. Oczywiście jak było ciepło to siadały na poidle, ale pojedyncze osobniki. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 26 Marca 2018 Opublikowano 26 Marca 2018 Dosłodzę im wodę jakoś do połowy kwietnia to powinny ewentualnie się zachęcić bardziej do niego. A może lepiej osolić ? Gnojowicę chętnie biorą a słodka nie jest ! Cytuj
daro Opublikowano 26 Marca 2018 Opublikowano 26 Marca 2018 Gnojowicę chętnie biorą a słodka nie jest ! No ja rozumiem - kac , ale żeby aż taki ..... 1 Cytuj
Emik3 Opublikowano 26 Marca 2018 Autor Opublikowano 26 Marca 2018 Gnojowica jest kwaśna, bo to mocznik. A z tego co pewnie każdy zauważył, to pszczoły lubią kwaskowate rzeczy. Co do słoności to nie wiem. Cytuj
daro Opublikowano 26 Marca 2018 Opublikowano 26 Marca 2018 Gnojowica jest kwaśna, bo to mocznik. Ludzie co wy pijecie ! Cytuj
lalux5 Opublikowano 26 Marca 2018 Opublikowano 26 Marca 2018 Ludzie co wy pijecie ! Wszystko , choć gnojowicy jeszcze nie próbowałem i nie mogę odpowiedzieć jaki ma smak! Pszczoły lubią : kwaśne , słone i słodkie rzeczy. Z moich obserwacji wynika , że najwolą słodkie i to w dużym stężeniu . Słone i kwaśne płyny muszą spożywać , bo pszczelarze im takie serwują .Co ja tam wiem , w/g mnie co lubią to niech sobie znajdą . W dobie nozemozy i zgnilca lepiej aby pszczoły miały jak najmniej kontaktów . Stosując poidło należy dbać o jego higienę bezwzględnie , bo jak jest dobrze to jest ,, oky" , ale jak wystąpią kłopoty , to tylko je spotęgujemy. Cytuj
daro Opublikowano 26 Marca 2018 Opublikowano 26 Marca 2018 A ja tam beleczego nie piję. Nawet na kaca. 1 Cytuj
lalux5 Opublikowano 26 Marca 2018 Opublikowano 26 Marca 2018 A ja tam beleczego nie piję. Nawet na kaca. Boś chyba jeszcze dobrze nie popił a żona dawała możliwość wyboru : ,,rosołek czy piwko kochany " Cytuj
daro Opublikowano 27 Marca 2018 Opublikowano 27 Marca 2018 Aj tam, żonę dobrą trzeba mieć . Moja rozumie i leczy a nie wybory daje. Cytuj
Gość marbert Opublikowano 23 Listopada 2019 Opublikowano 23 Listopada 2019 Czy stosujecie poidła? Jeśli tak czym je odkażacie? "spory Nosema są cięższe od wody i w związku z tym zawsze opadają na dno. Im głębsze jest poidło , tym głębiej leżą spory, a więc tym mniejsze jest prawdopodobieństwo zakażenia się zdrowych pszczół nosemozą." Cytuj
Beeman Opublikowano 23 Listopada 2019 Opublikowano 23 Listopada 2019 Witam. Do poidełka wkładałem węgiel drzewny, woda była Świerza .Teraz nie mam poidełka bo ule są 5m od stawu. 3 Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 24 Listopada 2019 Opublikowano 24 Listopada 2019 Ja wszystko odkażam rapicydem tani i skuteczny i wygodny w aplikacji. Cytuj
Zbyszek Mazur Opublikowano 22 Stycznia Opublikowano 22 Stycznia Zrobiłem poidło na pasiece i pszczoły może nie od razu, ale chętnie korzystają. Jest na naturalnej górce. Wyłożone grubą czarną folią. Oprócz kamieni jest kora z drzew i węgiel drzewny. Na początku była mała beczka nad poidłem, ale wymieniłem na mauzera 1000 litrów wody. Stoi trochę wyżej i woda idzie wężem w trawie. W sezonie pewnie ze 3 mazery wody poszło, bo roślinki nowo posadzone podlewam 2 Cytuj
Krzychu Opublikowano 23 Stycznia Opublikowano 23 Stycznia 11 godzin temu, Zbyszek Mazur napisał(a): Zrobiłem poidło na pasiece i pszczoły może nie od razu, ale chętnie korzystają. W dniu 21.08.2017 o 20:58, Tadek11 napisał(a): Podobno najlepiej biorą wodę z naczynia wyłożonego mchem torfowym takim co rośnie na mokradłach Mogę potwierdzić. Pasiekę mam teraz zlokalizowaną przy płytkim rowie melioracyjnym w którym jest dość dużo mchu na skarpach. Pszczoły lubią tam siadać na pograniczu lustra wody a skarpy. Tam jest sporo wilgoci. 2 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.