MikołajWitwicki Posted May 6, 2016 Share Posted May 6, 2016 Pisałem o tych plastikowych poławiaczach. Gubi część pyłku, leży na ziemi są za duże szczeliny. Pszczoła ma ciężko przejść przez te dziurki. Jest płaska ściana i widzę jak się męczą. W drewnianych jest płytka z drabinką z obu stron i mają łatwiej. Dobrze że wziąłeś większe. Ja mam 30cm i 16 cm w tych mniejszych klapka poławiacza opada sama! Tadek w tym roku mniszek rozkwitł ładnie ja nigdy. Nie pamiętam by w okolicy było takie połacie mniszka. U nas przy krajówce też żółto z początku myślałem że to rzepak :-) U mnie ładnie miodek noszą z wielokwiatu, myślałem że bez rzepaku będzie kicha a tu pogoda pięknie pracuje na naszą korzyść Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted May 6, 2016 Share Posted May 6, 2016 Dziwne u mnie nie gubią, w szufladzie jest tylko 1 mm szczeliny może nawet troche mniej jak ci ma tam pyłek uciekać ?? , to już w tym moim oryginalnym z drewna jest wieksze oczko niz ta szczelina w plastikach ?!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudy1579 Posted May 6, 2016 Share Posted May 6, 2016 Witam ,dziś byłem w pasiece robić przeglądy bo pogoda sprzyja rójkom ,pszczoły budują mateczniki więc trzeba je kasować .Jedne mi się wyroiły bo przegapiłem jeden matecznik i na drzewo fru dobrze że nisko .Sporo też nanosiły do uli nakropu z mniszka i sadów .Mam problem z jedną rodzinką bo zrobiły się agresywne nie dały w ogóle zrobić przeglądu tylko atakowały , boję się żeby ludzi nie żądliły choć mam je 200 m za wsią , są odgrodzone 7 m ścianą bzów .Po południu poszedłem sprawdzić i byłem 20 m od ula i dostałem strzała w nogę :wacko: . Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted May 6, 2016 Share Posted May 6, 2016 Witam ,dziś byłem w pasiece robić przeglądy bo pogoda sprzyja rójkom ,pszczoły budują mateczniki więc trzeba je kasować .Jedne mi się wyroiły bo przegapiłem jeden matecznik i na drzewo fru dobrze że nisko .Sporo też nanosiły do uli nakropu z mniszka i sadów .Mam problem z jedną rodzinką bo zrobiły się agresywne nie dały w ogóle zrobić przeglądu tylko atakowały , boję się żeby ludzi nie żądliły choć mam je 200 m Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted May 6, 2016 Share Posted May 6, 2016 Ciąg dalszy walki z nastrojem rojowym - wycinanie mateczników, węza itd. itp., ale dochodzę do wniosku , że to robota głupiego, jutro jadę i robię w rodzinkach w nastroju tymczasowe odkłady. Koniec pitolenia. Dzisiaj jest dzień historyczny - ściągałem moją pierwszą w życiu rójkę - pięknie się uwiązały na krzaku 1 metr nad ziemią, podstawiłem ul, strząsnąłem pszczoły i osiągnąłem stan rodzin 19. Po godzinie miałem już 20 rodzinek, bo zrobiłem odkład z rodziny która ma już w miodni 2 pełne korpusy i pociągnęła mateczniki rojowe. Matka będzie z tych mateczników. Link to comment Share on other sites More sharing options...
baru Posted May 6, 2016 Share Posted May 6, 2016 To rójka dla początkującego ,mój znajomy pierwszą rójką "otrzymał"na 10 metrach ,,zrezygnował ja bym tez odpuścił . Link to comment Share on other sites More sharing options...
kubek33 Posted May 6, 2016 Share Posted May 6, 2016 U mnie też dziś wyszła jedna rójka - ta sama matka rok temu wyszła 3 maja więc chyba bardzo lubi maj. To jej ostatni maj. Czytam w postach o walce z nastrojem rojowym i jestem pełen podziwu dla Was. Macie dużo samozaparcia więc powodzenia choć wiem że nie macie żadnych szans na wygraną. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted May 6, 2016 Share Posted May 6, 2016 10 metrów ostro A ja klepe te moje nieszczęsne 18-stki ze styroduru na razie, w oddali widać moje dwa ule co mi się ostały Dzisiaj pierwszy dzien poławiania pyłku targają aż miło Link to comment Share on other sites More sharing options...
morzedzungli Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 Słowian, A jak wygląda sprawa zamakania w takim poławiaczu? Po deszczu na pewno zamoknie. Zabierasz pyłek każdego dnia? Karol Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikołajWitwicki Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 Słowian ja mam trochę pyłku pod poławiaczem ale na znikomy procent całości. W drewnianych nie miałem tego zjawiska. Deszczu u nas brak od ponad tygodnia. Poławiacz ma zadaszenie na mały deszczyk wystarczy, ale jak to z zew. poławiaczami zakładasz poławianie rano i pod wieczór opróżniasz oraz przed deszczem. Ja tak jak Słowian mam ule przy domu więc mogę sobie pozwolić na codzienne spacery. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted May 7, 2016 Share Posted May 7, 2016 W tych poławiaczach wybiera się codziennie, można by ewentualnie co dwa dni jak nie leje do i tak więcej miejsca w szufladzie nie ma, w tych odkładach z tamtego roku to by może i na 3 dni stykło ale jak bym założył najsilniejszym i teraz na mniszku i sadach to na bank dwa dni dobrej pogody i poławiacz pełny Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikołajWitwicki Posted May 8, 2016 Share Posted May 8, 2016 Ja jak poławiałem tydzień temu to do połowy koszyczka nosiły. Koszyk ma pojemność ok 300 gram mówię o mniejszym poławiaczu 16cm, te większe na dwa dni spokojnie by starczyły, ale tu dochodzi problem porannej rosy i pyłek wilgotnieje więc lepiej pod wieczór zbierać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bohtyn Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 Coś duży ten kartofel na byka bohtynie :D Ja dałem ramki wcześniej do ula to nazbierały z wierzby.No ale Ty nie zaglądasz do uli,chyba że po miód.PK Ale mi to dużo !!! w kwietniu -4 kg ???,-to raptem 10zł nawet nie ma wartości paczki papierosów - a jakie przebicie ????. Przez kwiecień wszystkie dostawały po równo i wyobraźcie sobie, że nawet tego w niektórych rodzinach nie widać, gdzieś rozpiżyły, albo przehandlowały. Ale spokojnie od 1-ego maja już nie dostają. Sprzedałem tydzień temu drugą rodzinę pszczół bez ula na 12 ramkach, za 380 zł. Zostało mi 17 rodzin.Wszędzie nastrój roboczy. Teraz już inny czas : mmaaajjj !!! - wszystkie ramki z suszem i nadstawki w ulach,niektóre nawet już po 4 - 5 węzy. Trwa wyścig pszczół z matką w zalewaniu pustych komórek. Mniszek najlepiej nektaruje jak są zimne noce, a dzień słoneczny. Zresztą teraz wszystko kwitnie. A teraz tylko zydelek i czekamy, ale o dziwo mnie się jeszcze nie roiły i nawet jeszcze nie myślą, może dlatego, że nie bebeszę gniazd. Pod koniec tego tygodnia planuję pierwsze miodobranie, bo muszę mieć miód na imieniny Zośki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikołajWitwicki Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 Ja dziś miałem pierwsze w tym roku miodobranie Słabeusze poprzestawiałem na pół lotu i odebrałem im miód spoza gniazd , bo i tak by zeżarły Zaledwie 2,6 L miodu ale do następnego pełnego wirowania w sam raz wystarczy. Smak lekko ostry, lekko kwaskowaty. Kolor ciemny jak widać na zdjęciu. Zapach nie do opisania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 No i super u mnie bedzie coś za parę dni może tydzień ale mam nadzieje że w ilości kilkudziesięciu litrów a za dwa tyg reszta rzepaku jak coś odparują i poszyją Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bohtyn Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 No i tak trzymać. Zawsze więcej miodu z kilku małych miodobrań, niż z jednego dużego. No to - do następnego razu - bo jutro z rana jadę. Trzymajcie się. Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 Tak wiem , że jedna rodzina może nie być miarodajna. Podmienię tę matkę jeszcze raz i na dodadek podam jeszcze jakieś rodzinie. Jeżeli tym razem się nic nie zmieni to nie chce nic o buckfastach więcej słyszeć. Jedynie co mogę potwierdzić o tych buckfastach to że są łagodne w porównaniu do innych pszczół i mało ruchliwe na plastrach . Natomiast to że są super plenne - u mnie przynajmniej tak nie jest. Mam je w ulu 12 ramkowym i w tej chwili obsiadują rodnie i może ze 3 ramki w półnadstawce. Ma ktoś może z forumowiczów jakiegoś dobrego sprawdzonego dostawcę matek właśnie tej linii. ? Pozdrwiam Waldek Ale mi to dużo !!! w kwietniu -4 kg ???,-to raptem 10zł nawet nie ma wartości paczki papierosów - a jakie przebicie ????. Przez kwiecień wszystkie dostawały po równo i wyobraźcie sobie, że nawet tego w niektórych rodzinach nie widać, gdzieś rozpiżyły, albo przehandlowały. Ale spokojnie od 1-ego maja już nie dostają. Sprzedałem tydzień temu drugą rodzinę pszczół bez ula na 12 ramkach, za 380 zł. Zostało mi 17 rodzin.Wszędzie nastrój roboczy. Teraz już inny czas : mmaaajjj !!! - wszystkie ramki z suszem i nadstawki w ulach,niektóre nawet już po 4 - 5 węzy. Trwa wyścig pszczół z matką w zalewaniu pustych komórek. Mniszek najlepiej nektaruje jak są zimne noce, a dzień słoneczny. Zresztą teraz wszystko kwitnie. A teraz tylko zydelek i czekamy, ale o dziwo mnie się jeszcze nie roiły i nawet jeszcze nie myślą, może dlatego, że nie bebeszę gniazd. Pod koniec tego tygodnia planuję pierwsze miodobranie, bo muszę mieć miód na imieniny Zośki. A może u Ciebie się nie roiły bo masz inny etap rozwoju? U mnie niektóre rodziny kończą drugi korpus wielkopolski węzy, najsilniejsze rodzinki mają w wielkopolskich 3 i 1/2 korpusa, w dadantach 1/2 6 korpusów, o mniszku zapomniałem jak wygląda... Ty mówisz o miodzie z mniszka, ja będę za tydzień kręcić rzepakowy... U mnie rzepak w pełni kwitnienia... W miodniach pszczoły zaczęły poszywać ramki w górnych korpusach... Ja też nie bebeszyłem gniazd, ale jak 11 dni temu zrobiłem wgląd to była załamka bo w połowie rodzin były mateczniki rojowe... A pszczoły miały wtedy już pełny korpus miodni lub nawet 1 i 1/2... Ja się nie znam, ale uważam, że Twojego rejonu nijak nie można porównywać z moim, taki mamy klimat. "Trwa wyścig pszczół z matką w zalewaniu pustych komórek." - to samo widzę u siebie - wstawione 3 ramki węzy odbudowane - jedna zaczerwiona a dwie zalane nakropem - gdybym nie zaglądał do gniazda to za chwilę mam rójki - matka nie ma gdzie czerwić, woszczarkom się nudzi, karmicielek nadmiar... bo matka nie miała gdzie czerwić... Fruuu na drzewo :-) 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 Ja dziś miałem pierwsze w tym roku miodobranie Słabeusze poprzestawiałem na pół lotu i odebrałem im miód spoza gniazd , bo i tak by zeżarły Zaledwie 2,6 L miodu ale do następnego pełnego wirowania w sam raz wystarczy. Smak lekko ostry, lekko kwaskowaty. Kolor ciemny jak widać na zdjęciu. Zapach nie do opisania. Ja coś takiego będę mieć z 2 uli pod domem - sady + mniszek - w jednym ulu pełny korpus wielkopolski poszywają, w drugim kilka ramek będzie - sam jestem ciekaw co to za cudo wyjdzie :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 No i super u mnie bedzie coś za parę dni może tydzień ale mam nadzieje że w ilości kilkudziesięciu litrów a za dwa tyg reszta rzepaku jak coś odparują i poszyją Jak dobrze pójdzie to za 5-10 dni wiruję rzepakowy i jadę na inne pole rzepaku, które dopiero zaczyna kwitnąć :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 Jak dobrze pójdzie to za 5-10 dni wiruję rzepakowy i jadę na inne pole rzepaku, które dopiero zaczyna kwitnąć :-) Ty to się umiesz ustawić, jak by było bliżej to bym sie podpioł bo do akacji jeszcze troche na bank bedzie dziura po rzepaku Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 Ty to się umiesz ustawić, jak by było bliżej to bym sie podpioł bo do akacji jeszcze troche na bank bedzie dziura po rzepaku Po drugim rzepaku facelia :-) A potem gryka z lipą w górach... Oby pogoda dopisała to będzie miód, będzie miód to sezon zamknę 40 rodzinami na zimę... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted May 9, 2016 Share Posted May 9, 2016 Ja mam w planach koło 30 najlepiej jakby było tak z 35 rodzin do zimy 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikołajWitwicki Posted May 10, 2016 Share Posted May 10, 2016 Co tak skromnie ? Więcej panowie, by było co łączyć na wiosnę, a nie wiadomo jaka zima będzie i ile przeżyje. Ja już się nauczyłem tej wiosny, że słabiaków nie warto do zimy prowadzić, a i wiosną fajnie ule wzmocnić inną rodzinką :-) 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
morzedzungli Posted May 10, 2016 Share Posted May 10, 2016 Matko! macie pszczoły roboty:) u mnie dopiero ramki robią się ciężkie od nakropu. @ Słowian Na rzepaku masz Nieskę od Strzyża? Karol Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ks. Tomasz Posted May 10, 2016 Share Posted May 10, 2016 U mnie od trzech dni coś się lepiej dzieje. Dziś wyszła druga rójka w tym roku. Pszczoły przylatują ciężkie. Na klonach jak to w maju lubi bywać pojawiła się spadź. Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts