krynek Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 ....zimno, zimno, zimno jak cholera - za dwa dni ma być cieplej - co powinienem zrobic , na co zwrócic uwagę jak już będzie można zajżeć do uli? pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
boddan Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 ....zimno, zimno, zimno jak cholera - za dwa dni ma być cieplej - co powinienem zrobic , na co zwrócic uwagę jak już będzie można zajżeć do uli? pozdrawiam Zwrócić uwagę na rojliwość, to priorytet. Chyba, że ktoś ma inne plany. A swoją drogą pozdrawiam wszystkich pszczelarzy, którzy zakończyli już sezon, szczególnie w woj. opolskim, bo mam takie informacje. .............................................................................................................. Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 Zwrócić uwagę na rojliwość, to priorytet. Chyba, że ktoś ma inne plany. A swoją drogą pozdrawiam wszystkich pszczelarzy, którzy zakończyli już sezon, szczególnie w woj. opolskim, bo mam takie informacje. .............................................................................................................. Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Można jaśniej z tymi opolskimi pszczelarzami, bo mnie kolega zaciekawił. Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikołajWitwicki Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 Krynek przede wszystkim rojliwość jak pisze boddan. Ja w piątek w zeszłorocznej rójce zrywałem mateczniki, a wczoraj nowe już zasklepione. U mnie dziś temp poniżej 10 st więc nijak zaglądać do reszty. Jak pogoda się poprawi polecą w siną dal. Link to comment Share on other sites More sharing options...
boddan Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 kolego mazi, rozejrzysz się po swoim terenie, może też się znajdą. Są tereny,że oprócz sadów i rzepaku nie ma nic, pasieka stacjonarna+ pogoda i po sezonie. Ale to najczęściej zapaleńcy, hobbyści, często bardzo oddani pszczelarstwu ludzie. Pozdrawiam. ..............................................................................................................Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted May 17, 2016 Share Posted May 17, 2016 kolego mazi, rozejrzysz się po swoim terenie, może też się znajdą. Są tereny,że oprócz sadów i rzepaku nie ma nic, pasieka stacjonarna+ pogoda i po sezonie. Ale to najczęściej zapaleńcy, hobbyści, często bardzo oddani pszczelarstwu ludzie. Pozdrawiam. .............................................................................................................. Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa A ja szukałem drugiego dna :-) Dziękuję za wyjaśnienie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
radek40 Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 W niedzielę zrobiłem 6 odkładów , dziś mają już dotrzeć dziewice ( trochę długo , w poniedziałek wysłane ) i na tym kończy się moje miodobranie , było trochę , ale nie poszyty - porozkładałem , resztę zostawiłem . Zimno i mokro , jak przyjdą to jakoś je podrzucę niech się grzeją i szykują do lotu. Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 g Link to comment Share on other sites More sharing options...
joasia Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 A ja rozpoczęłam dzień od pompowania piwnicy, u sąsiadów poniżej gorzej , bo woda już na części mieszkalnej, rzeki niebezpiecznie wysokie. Wujek karmi, mówi , że nie ma już na co liczyć. Od początku maja 2 dni ciepłe , słoneczne i 6 łącznie bez deszczu.Pszczoły z uli się wysypują, a klon i głóg kończy kwitnienie . Wiosna w małopolsce makabryczna, miód będzie w cenie Link to comment Share on other sites More sharing options...
sok_mir Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 To u mnie nie jest tak zle, jest chlodniej niz zazwyczaj , jest parno , tak jak na burze, ale jeszcze nie padalo, 13,14,15 maja byl bardzo chlodny , w nocy kolo 0, a w dzien kolo 10 stopni, pomimo tego dalem przegonki w niedziele i w poniedzialek odwirowalem 160 kg miodku z 15stu rodzin. Dziwny ten rok bo jeszcze nie dawno wszyscy cieszylismy sie ze rodziny wystartowaly wczesniej i ze sa w duzo wiekszej sile niz zazwyczaj, i co z tego jak dni lotne mozesz na palcach jednej reki policzyc Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 A Link to comment Share on other sites More sharing options...
joasia Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 Odmieni się , kiedyś....Moja mama mówiła że pszczelarz powinien znać słowo pokora i to święta prawda. Nie ten pożytek to inny, ale żal patrzyć jak wszystko w polach gnije. drzewa utrzymały tylko symbolicznie owoców, bo całe kwitnienie padało, a przecież u nas zagłębie sadownicze Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 Od kilku dni było zimno i wciąż padało.Wiadomo było , że silniejsze rodziny wejdą w nastrój rojowy (i niektóre weszły)I wiadomo było ... że dziś z rana uda się ukraść trochę pierwszego tegorocznego miodu Jest nieposklepiony , ale przy energicznym potrząsaniu ramką nic nie wypryskiwało .Kiedy już temperatura pozwoliła zaglądnąć do uli , ale pszczoły nie zdążyły donieść nakropu , ja zdążyłem wziąć ok 50kg. pierwszego miodu Później dziewczyny doniosły świeżego nektaru i już wszystko się lało .To był koniec miodobrania na dziś . Trzeba dokładać korpusy i czekać .A przy okazji ... przeżyłem dziś w pasiece na ranchu niemiłą niespodziankę .Myślałem , że gdzie jak gdzie , ale w centrum wsi na ogrodzonym ranchu takie rzeczy nie maja prawa mieć miejsca ... ale jednak Przegląd rozpocząłem od rodziny u której od jakiegoś czasu wyraźnie za mały ruch panował na wylotku i praktycznie od kilku dni nie ma pyłku w kuwecie poławiacza ...Rodzina była na korpusie 19cm. ale zrobiłem jakiś czas temu manewr polegający na daniu matki do korpusu styropianowego wlkp. (a w zasadzie 2x1/2) , a dotychczasowa rodnia w 100% poszła nad kratę .Pomyślałem , że w ten sposób wykorzystam nieużywany poławiacz pyłku w dennicy poliuretanowej .Jakie było moje zdziwienie , kiedy podniosłem daszek , a nad kratą nie było ani jednej ramki ! Zniknęły . Wszystkie 10 ramek z czerwiem , miodem i obsiadającymi je pszczołami .W dolnym korpusie jedynie matka (Wanda z Olecka) i garść pszczół . Odrobina czerwiu na dwóch ramkach .Co za kraj ? Co za okolica ? 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 Robi pomyśl nad białasem, o którym pisałem w Twoim topiku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 Od soboty do wczoraj było zimno ale deszczu niewiele, robi sie sucho, rolnicy zaczeli podlewać pola deszczowniami. W piątek udało się odebrać ok 100kg miodu, zdecydowanie najlepiej wypadły bcfasty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sok_mir Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 Od kilku dni było zimno i wciąż padało. Wiadomo było , że silniejsze rodziny wejdą w nastrój rojowy (i niektóre weszły) I wiadomo było ... że dziś z rana uda się ukraść trochę pierwszego tegorocznego miodu Jest nieposklepiony , ale przy energicznym potrząsaniu ramką nic nie wypryskiwało . Kiedy już temperatura pozwoliła zaglądnąć do uli , ale pszczoły nie zdążyły donieść nakropu , ja zdążyłem wziąć ok 50kg. pierwszego miodu Później dziewczyny doniosły świeżego nektaru i już wszystko się lało . To był koniec miodobrania na dziś . Trzeba dokładać korpusy i czekać . A przy okazji ... przeżyłem dziś w pasiece na ranchu niemiłą niespodziankę . Myślałem , że gdzie jak gdzie , ale w centrum wsi na ogrodzonym ranchu takie rzeczy nie maja prawa mieć miejsca ... ale jednak Przegląd rozpocząłem od rodziny u której od jakiegoś czasu wyraźnie za mały ruch panował na wylotku i praktycznie od kilku dni nie ma pyłku w kuwecie poławiacza ... Rodzina była na korpusie 19cm. ale zrobiłem jakiś czas temu manewr polegający na daniu matki do korpusu styropianowego wlkp. (a w zasadzie 2x1/2) , a dotychczasowa rodnia w 100% poszła nad kratę . Zdjęcie0956.jpg Pomyślałem , że w ten sposób wykorzystam nieużywany poławiacz pyłku w dennicy poliuretanowej . Jakie było moje zdziwienie , kiedy podniosłem daszek , a nad kratą nie było ani jednej ramki ! Zniknęły . Wszystkie 10 ramek z czerwiem , miodem i obsiadającymi je pszczołami . W dolnym korpusie jedynie matka (Wanda z Olecka) i garść pszczół . Odrobina czerwiu na dwóch ramkach . Co za kraj ? Co za okolica ? Robert gdzie ty mieszkasz , to juz nawet kradna ramki z czerwiem , co za ciemne typy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skelar Posted May 18, 2016 Share Posted May 18, 2016 Dziś moje pierwsze miodobranie. Udało się odwirować 60l rzepaku. Gęsty jak diabli a większość ramek nie poszyta. Odstojnik 33l od Robiego jak talala. Dodatkowo przyszły matule od Strzyża - wszystkie podane: 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted May 19, 2016 Share Posted May 19, 2016 Uwaga dzisiaj na rójki w pasiekach. Po kilku dniach niepogody , dzisiaj ma być ciepło i jest bardzo prawdopodobne , że rójki będą , więc trzeba szykować drabinę i taboret i oczywiście rojnice i puste ule do obsadzenia i wolny czas od pracy innej niż przy pszczołach. Pozdrawiam Tadek 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted May 19, 2016 Share Posted May 19, 2016 Robi pomyśl nad białasem, o którym pisałem w Twoim topiku.Nie dość że ukradną pszczoły to jeszcze białasa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
boddan Posted May 19, 2016 Share Posted May 19, 2016 Od kilku dni było zimno i wciąż padało. Wiadomo było , że silniejsze rodziny wejdą w nastrój rojowy (i niektóre weszły) I wiadomo było ... że dziś z rana uda się ukraść trochę pierwszego tegorocznego miodu Jest nieposklepiony , ale przy energicznym potrząsaniu ramką nic nie wypryskiwało . Kiedy już temperatura pozwoliła zaglądnąć do uli , ale pszczoły nie zdążyły donieść nakropu , ja zdążyłem wziąć ok 50kg. pierwszego miodu Później dziewczyny doniosły świeżego nektaru i już wszystko się lało . To był koniec miodobrania na dziś . Trzeba dokładać korpusy i czekać . U mnie sytuacja identyczna z miodem. Wirowałam do póki nie stwierdziłem świeżego nakropu. Wczoraj 2 wchodziłem na drzewa.Pozdrawiam. Odnośnie kradzieży.Wyrazy współczucia, każdy może być w takiej sytuacji. To poważny problem. Może przydało by się specjalne ubezpieczenie. .............................................................................................................. Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr.CK Posted May 19, 2016 Share Posted May 19, 2016 Nam się wczoraj wyroila garstka pszczół z trzytygodniowego (albo dwutygodniowego) odkladu. Połączyliśmy ją z najsłabszym odkladem z tej niedzieli. Fajnie, bo matka wystarczy, że się unasienni i dwa tygodnie mniej czekania na czerw. Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudy1579 Posted May 19, 2016 Share Posted May 19, 2016 U mnie znowu ciepło i znowu rójki już nie nadążam codziennie rój osadzam ,zrywam co 4 dni wszystkie miseczki i mateczniki i nic to nie daje jak chcą to i tak się roją .Nie wiem może jest jakiś sposób ,żeby się tak nie roiły bo mam straty na miodzie . :( No i zaraz mam iść i osadzić rój jeden plus to mi się pasieka powiększyła z10 na 15. :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perszing Posted May 19, 2016 Share Posted May 19, 2016 Same zrywanie mateczników raczej nic nie daje,zależy jakie matki.Czasami wystarczy wyjąć 1 ramkę czerwiu krytego i włożyć węze w środek i nastrój roboczy wraca.Jak rojliwe to choćbyś na głowie stawał nic nie działa... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted May 19, 2016 Share Posted May 19, 2016 Tu nie wystarczy odebrać samego czerwiu krytego , ale trzeba tez jeszcze odebrać bezrobotnych pszczół ,które siedzą w ulu i nic nie robią , oprócz dobrego wrażenia i podczas przeglądu to widać. Najlepiej zrobić odkład to jest pewniejsze i jak minie nastrój to na następny pożytek odkład ten można z powrotem połączyć , np. na akację i będzie w porządku , ale trzeba mieć taka możliwość techniczną oczywiście posiadacze uli korpusowych mają łatwiej. Pozdrawiam Tadek Link to comment Share on other sites More sharing options...
kubek33 Posted May 19, 2016 Share Posted May 19, 2016 U mnie dziś wyszła trzecia rójka - za 5 dni wytnę mateczniki, zostawię tylko jeden. Tak zrobiłem z rodziną która wyroiła sie 6 maja i dziś przegląd - matecznik wygryziony, matka za parę dni powinna sie unasiennić :) . Druga rójka - cholera wie skąd (tatę mojego Anioła Stróża Pasieki też zaskoczyły) ??? ale w weekend powinna wyjść druga rójka więc ją przypilnujemy. Miód..... hmmm ...gdyby nie 6 dni zimnych brałbym z 4 rodzin a tak już był w ogródku już witał się z gąską .....CZEKAĆ CZEKAĆ Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts