Krzychu Opublikowano 29 Grudnia 2022 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2022 12 godzin temu, piotrpodhale napisał: No może, niektórzy twierdzą że to Chiny kombinują. Jakby nie było - kiedyś jak w Europie zima była czymś standardowym i nieuniknionym to w stanach żyli dorośli ludzie, którzy nigdy na oczy śniegu nie widzieli. Teraz robi sytuacja odwrotna.
Beeman Opublikowano 30 Grudnia 2022 Opublikowano 30 Grudnia 2022 Wczoraj dostalem wiadomosc ze powalilo drzewo w mojej pasiece. Jeden MiniPlus spadl ze stojaka na ziemie. Przez prawie 3 dni wial spory wiatr (max. 110km/h) i dochodzilo do -30C. Mimo ze dwa krpusy sie rozdzielily spora ilosc pszczol przetrwala 5 dni w otwartym ulu. W sporej liosci spadnietej pszczoly nie znalazlem matki wiec nadzieja jest. Zobaczymy na wiosne czy dotrwaja i czy matka nie ztrutowiala.
piotrpodhale Opublikowano 30 Grudnia 2022 Opublikowano 30 Grudnia 2022 W dniu 29.12.2022 o 09:13, Krzychu napisał: Jakby nie było - kiedyś jak w Europie zima była czymś standardowym i nieuniknionym to w stanach żyli dorośli ludzie, którzy nigdy na oczy śniegu nie widzieli. Teraz robi sytuacja odwrotna. Ja to tak strasznie nie płaczę z powodu braku kilkutygodniowych fal mrozów, metrowych zasp itd... Wystarczy mi to co jest, zawsze swoje nasypie i wymrozi, 40 lat temu też zimy docierały dopiero w styczniu, a 30 lat temu zakwitły bazie na Nowy Rok w gazetach płakali że to przez ozon. 1
Turqs Opublikowano 30 Grudnia 2022 Opublikowano 30 Grudnia 2022 11 minut temu, piotrpodhale napisał: Ja to tak strasznie nie płaczę z powodu braku kilkutygodniowych fal mrozów, metrowych zasp itd... Wystarczy mi to co jest, zawsze swoje nasypie i wymrozi, 40 lat temu też zimy docierały dopiero w styczniu, a 30 lat temu zakwitły bazie na Nowy Rok w gazetach płakali że to przez ozon. kiedyś ozon, dziś CO2 co będzie za 30 lata? 1
Turqs Opublikowano 30 Grudnia 2022 Opublikowano 30 Grudnia 2022 A u mnie dziś obloty. W słońcu z 12 st może i więcej. Prognozy na jutro 15 a w niedzielę 16 st. Jakie będą konsekwencje?
piotrpodhale Opublikowano 30 Grudnia 2022 Opublikowano 30 Grudnia 2022 6 godzin temu, Turqs napisał: A u mnie dziś obloty. W słońcu z 12 st może i więcej. Prognozy na jutro 15 a w niedzielę 16 st. Jakie będą konsekwencje? Fakt widziałem u siebie jak pszczółki czyszczą sobie dennice z osypu, ale to na razie krótkie ocieplenie bez powodów do zmartwień.
michal79 Opublikowano 31 Grudnia 2022 Opublikowano 31 Grudnia 2022 (edytowane) U mnie dziś wiało trochę, świeciło też trochę słońca, niby 10 stopni, ale na zewnątrz widziałem z jednej rodziny całe dwie pszczoły (na osobnej miejscówce). Pozostałe ule - brak aktywności. I dobrze. Kłęby, mimo cieplejszej pogody, dość ciche. Oglądając filmiki z Lubelszczyzny, widziałem kupę oblotów, takich wręcz masowych. Wygląda jednak na to, że moje pszczoły są jeszcze mocno w trybie zimowym i takich luksusów na razie nie potrzebują. Wstępne prognozy pogody na koniec następnego tygodnia zapowiadają powrót temperatur w okolicach 0. Edytowane 31 Grudnia 2022 przez michal79
mirek. Opublikowano 31 Grudnia 2022 Opublikowano 31 Grudnia 2022 tak jak by teraz na minusie nie było? w nocy było -1 teraz +10
manio Opublikowano 31 Grudnia 2022 Opublikowano 31 Grudnia 2022 W dniu 30.12.2022 o 13:40, Turqs napisał: A u mnie dziś obloty. W słońcu z 12 st może i więcej. Prognozy na jutro 15 a w niedzielę 16 st. Jakie będą konsekwencje? że się wypróżnią i oblecą - samo dobro. Już nie raz tak bywało i nic złego się nie dzieje. Jeszcze styczeń , luty , marzec i w każdym z nich mogą być mrozy i śnieg . Pszczoły to wiedzą. 1
Sołtys Opublikowano 1 Stycznia 2023 Opublikowano 1 Stycznia 2023 Piękny nowy rok, pszczoły latają w ilościach "aż czarno" Jaki nowy rok taki cały rok więc aby do wiosny... Wszystkiego dobrego wszystkim w tym nowym 2023 roku!
PiotrekF Opublikowano 1 Stycznia 2023 Opublikowano 1 Stycznia 2023 3 godziny temu, Sołtys napisał: Piękny nowy rok, pszczoły latają w ilościach "aż czarno" ... ano .... PF
michal79 Opublikowano 1 Stycznia 2023 Opublikowano 1 Stycznia 2023 U mnie w lesie też obloty, ale bałem się bliżej podejść, bo w poprzednich latach jak machałem telefonem, jakaś jedna pszczoła (podejrzewam, że co roku inna), starała się upiększyć mi facjatę. Robiły swoje, a potem na wylotkach pusto... tzn. takie pojedyncze sztuki. Pewnie przepatrywały okolicę.
mirek. Opublikowano 2 Stycznia 2023 Opublikowano 2 Stycznia 2023 no dobra czas sie przyznac do piewszej porażki przykre to ale prawdziwe jedna rodzina słaba moja wina miałem łaczyc ale mo że se darade to mam robote w zimie zero osypu i pokarmu może garść z całego ula poszło wszystko w ogień no i tu gorsza sprawa druga mogiła górny korpus pełen pokarmu w dolnym niestety czerw i nawet nie zasklepiony i wszytko na dennicy osyp niesamowity pszczoły trupki normalne
Wugiwugi Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 12 godzin temu, mirek. napisał: no dobra czas sie przyznac do piewszej porażki przykre to ale prawdziwe jedna rodzina słaba moja wina miałem łaczyc ale mo że se darade to mam robote w zimie zero osypu i pokarmu może garść z całego ula poszło wszystko w ogień no i tu gorsza sprawa druga mogiła górny korpus pełen pokarmu w dolnym niestety czerw i nawet nie zasklepiony i wszytko na dennicy osyp niesamowity pszczoły trupki normalne W drugim przypadku przypuszczasz że nie przeszły do górnego korpusu? Gniazdo 2 korpusy wielkopolskie ? Pełne ramek czy zacieśnianie? Myślałem że nie przechodzenie do górnego korpusu to mit, nawet w przypadku wielkopolskiego ula. W teorii jeśli czerwily powinny mieć możliwość podejścia po pokarm i spowrotem... Hmmm....
janek_sz Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 Pszczoły nie przeszły do górnego korpusu bo grzały czerw w dolnym. Gdyby nie było czerwiu to spokojnie przeszłyby wyżej.
Wugiwugi Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 Godzinę temu, janek_sz napisał: Pszczoły nie przeszły do górnego korpusu bo grzały czerw w dolnym. Gdyby nie było czerwiu to spokojnie przeszłyby wyżej. Pisząc że czerwiły mam na myśli że ocieplają sobie wszystko co mają nad sobą, wtedy w teorii pokarm powinien stawać się bardziej dostępny....? Wiem że jest to teoria na przekór znanej opinii że nie przejdą do wyższego korpusa itp... ale tak sobie myślałem. U mnie na dwóch korpusach wlkp nie widzę problemu, mam również 18 wlkp na 3 korpusach i wszystko wydaje się być ok.
gajowy Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 (edytowane) U mnie póki co osypały się trzy, z czego dwie bardzo silne. Tak jak w zeszłym roku, problem jest na miejscówce gdzie pszczoły mają dostęp do nawłoci. Albo zdążyly po leczeniu coś przywlec albo za długo czerwiły mając w okolicy wziątek. W tym roku nie będę na tej miejscówce zimował pszczół, zwłaszcza ze i tak nawłoci nie wiruję. Na innych miejscach ładnie zimują nawet te słabsze. A najlepiej jest tam, gdzie pożytek się skończył na lipie. Te co się sypnęły podejrzewam o nosemozę. Strasznie były nabrzmiałe i paskudziły na żółto. Edytowane 3 Stycznia 2023 przez gajowy
Wugiwugi Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 7 minut temu, gajowy napisał: U mnie póki co osypały się trzy, z czego dwie bardzo silne. Tak jak w zeszłym roku, problem jest na miejscówce gdzie pszczoły mają dostęp do nawłoci. Albo zdążyly po leczeniu coś przywlec albo za długo czerwiły mając w okolicy wziątek. W tym roku nie będę na tej miejscówce zimował pszczół, zwłaszcza ze i tak nawłoci nie wiruję. Na innych miejscach ładnie zimują nawet te słabsze. A najlepiej jest tam, gdzie pożytek się skończył na lipie. Te co się sypnęły podejrzewam o nosemozę. Strasznie były nabrzmiałe i paskudziły na żółto. A na jakiej ramce zimowałeś?
manio Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 (edytowane) Godzinę temu, gajowy napisał: Te co się sypnęły podejrzewam o nosemozę. Strasznie były nabrzmiałe i paskudziły na żółto. Na żółto to prawidłowo, jeśli paskudziły to i jadły , a nie mogły się oblecieć i wypróżnić w locie . Napisz , proszę coś więcej . Padły przy ramkach pełnych pokarmu ? Był czerw zasklepiony ? Dużo osypu w ulu ? Prawdę mówiąc nie pamiętam aby mi się osypały z głodu na warszawiakach , jeśli tak było to wyłącznie z powodu nieprzystosowanej matki . która uparła się czerwić. Czasem i takie uporczywe czerwienie jest objawem warrozy czy choroby pszczół. Moje najlepiej zimują tam gdzie jest nawłoć i to w zasadzie już po zakarmieniu donoszą. Doskonała zimowla i dynamiczny start wiosną w takiej lokalizacji bo mają ogrom zapasów białkowych. Tam każdego roku widzę ramki z miodem wierzbowym i klonowym. Edytowane 3 Stycznia 2023 przez manio
michal79 Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 (edytowane) U mnie też, jak stały na miejscówce nawłociowej, zimowały ładnie. Niedaleko Nieporętu. Część zapasów krystalizowała i była wyrzucana przez pszczoły na dennicę, ale wielkiego problemu to nie stanowiło. Edytowane 3 Stycznia 2023 przez michal79
gajowy Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 2 godziny temu, Wugiwugi napisał: A na jakiej ramce zimowałeś? Na Warszawskiej Poszerzanej. 1 godzinę temu, manio napisał: Napisz , proszę coś więcej . Padły przy ramkach pełnych pokarmu ? Był czerw zasklepiony ? Dużo osypu w ulu ? Wszystkie miały pokarmu pod dostatkiem, zarówno miodu nawłociowego, którego nie wirowałem jak i pokarmu cukrowego, który dostawały wcześniej. Praktycznie, pełne ule. Dwie rodziny zaczęły słabnąć jesienią, trzecia bardzo silna osypała się gwałtownie ostatnimi dniami. Jak otworzyłem dennicę to wysypałem praktycznie wszystkie pszczoły które były do niedawna w ulu. W tej ostatniej rodzinie był czerw zasklepiony na jednej ramce oraz jajka. Późną jesienią zastosowałem polewanie syropem z kwasem szczawiowym. Te rodziny które się osypały nie miały jakiegoś drastycznego osypu. Zastanawiam się jeszcze czy coś ich nie niepokoiło i nie spowodowało osypu. Gdy był śnieg, widziałem że do uli przychodziło jakieś ptaszysko i duży gryzoń (do środka oczywiście się nie dostał ale może stukał w ścianki ula? Mojemu bratu w tym czasie dzięcioł wydziobał dziurę w ściance ze sklejki "8" aż do styropianu)
michal79 Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 (edytowane) 40 minut temu, gajowy napisał: Gdy był śnieg, widziałem że do uli przychodziło jakieś ptaszysko i duży gryzoń (do środka oczywiście się nie dostał ale może stukał w ścianki ula? ) Gdy był śnieg, mój gospodarz postanowił ustawić koło uli fotowoltaikę i ściąć dwa drzewa. Słupy były wbijane udarowo, ziemia się trzęsła. Drzewo pokawałkowane 10m od uli też pewnie cicho się nie pokawałkowało. Trochę optymizmu dodało mi, że nad pasieką jest ścieżka podejścia i regularnie latają nisko głośne samoloty. I rzeczywiście, wszystkie rodziny w tych ulach są. Przynajmniej na chwilę obecną. (jakby co są na sprzedaż, daj znać na priv). Hałas może popsuć zimowlę, jeśli dłużej trwa, a pszczoły długo nie mogą się oblecieć, albo jak są przyzwyczajone (może) do ciszy... Raczej nie wierzę w nawłoć i duże gryzonie jako przyczynę osypania. Edytowane 3 Stycznia 2023 przez michal79
gajowy Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 7 minut temu, michal79 napisał: Raczej nie wierzę w nawłoć i duże gryzonie jako przyczynę osypania. Ja też nie stawiam że to pewnik. Zwłaszcza nawłoć. Nie wiem, dopuszczam różne możliwości. Co do przyzwyczajania się pszczół do hałasu to też różnie może być. Z dzieciństwa pamiętam jak dziadkowi osypały się wszystkie rodziny w ogródku gdy zimą tuż przy ulach elektrycy wymieniali słupy z drewnianych na betonowe. A obok było mocno eksploatowane w tamtym czasie lotnisko wojskowe ( jako mały dzieciak sam się bałem jak te odrzutowce przelatywały "kluczami" nad domem dziadka)
mirek. Opublikowano 3 Stycznia 2023 Opublikowano 3 Stycznia 2023 a czy jak sikorki od spodu wybierają trupki pszczół przez siatke dennicową może to spowodować osyp?
Rekomendowane odpowiedzi