Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Cóż tam Państwo u Was w pasiece - sezon III . (2016-2017)


daro

Recommended Posts

Naprawdę to już nie wiem o co tak naprawdę chodzi?

Czy ktoś jest ograniczany w pisaniu postów czy to komuś śni się zmiana władzy.

Po co to wszystko? Nie łatwiej założyć nowe forum, zapłacić za nie i mądrymi

wypowiedziami przeciągnąć do siebie najwartościowszych ludzi?

Wyczuwam tu niedojrzałe, żeby nie powiedzieć ostrzej, utarczki rodem z podwórkowej

piaskownicy.

Niech kazdy pisze to co czuje,czego się nauczył,co spraktykował i nie zarzuca drugiemu

,że jego doświadczenie jest wazniejsze.Nikt nie powinien tego usuwać z jednym

zastrzeżeniem, tępić brak kultury,chamstwo i prowokacje.

Czasem niewinnym obrazkiem nie zrobi się dziury a krew wypije.

Jeśli odczuję tu ze swej strony , że ktoś celowo zmienia co napisałem (a jeszcze skleroza mnie całkiem

nie zjadła), to zacznę naprawę forum od siebie i po prostu po cichu z honorem je opuszczę.

Jeszcze się taki nie urodził co  by wszystkim dogodził.

Rozpętała się wojna o Piotra .On wrócił tylko mam wątpliwości czy nie zdecyduje się ponownie

na ten krok (nie tylko on) jak będzie w dalszym ciągu taka atmosfera.

Mnie juz to powoli zaczyna mierzić.

Jeszcze na razie optymistycznie nastawiony pozdrawiam wszystkich.

  • Lubię 4
Link to comment
Share on other sites

 

Po co to wszystko? Nie łatwiej założyć nowe forum, zapłacić za nie i mądrymi

wypowiedziami przeciągnąć do siebie najwartościowszych ludzi?

I tu jest pies pogrzebany, a wojna nie o Piotra. Dorośli inaczej załatwiają sprawy.

Link to comment
Share on other sites

A u mnie dzisiaj 10 stopni w cieniu 25 w słońcu polatały sobie :) zrobiliśmy z Jasiem dywaniki z trocin przed ulami chociaż dużo pszczół na śniegu nie było kilka zauważyłem ledwie na całą pasiekę, ale strzeżonego ...

 

93ca03feb45398a2med.jpg

 

 

Tak wygląda zadowolone, brudne całe w trocinach, dziecko :) na koniec się popłakał bo on chce jeszcze sypać a już nie było co :D

 

cc4e383a9579b029med.jpg

  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

U mnie też polatały, więc moje sobotnie czyszczenie dennic było w sam raz. Bilans to 37 na 38 zazimowanych. Szkoda, ale wiem dlaczego więc uczę się na błędach.

Link to comment
Share on other sites

hehe Słowian to u Ciebie Afryka. U mnie trochę zimniej, bo było 22C w słońcu i 9C w cieniu. Najlepsze jest to, że pierwszą pszczołę przy oknie zobaczyłem, a przy ulach się okazało, że inne też dalej na zwiady latają. Ule mi się trochę przestawiły w dół wzgórza. Obawiam się, że w końcu mogą zjechać. Poziomowanie tego będzie wymagać ściągnięcia uli :( Wymyśliłem, że może na podnośniku samochodowym uniosę całą belkę i podłożę kawałek deski.

 

Link to comment
Share on other sites

Mili Państwo, forum jest od tego, aby pisać, doradzać, wymieniać się doświadczeniami, ale w żadnym wypadku nie wprowadzać w błąd. Aby forum było profesjonalne, musi zadbać administrator i moderatorzy forum.

Jest sprawą oczywistą i bezdyskusyjną, że praktyki otwierania uli zimą przy niskich temperaturach, doprowadzą do osypania się rodziny.

Kiedyś na jednym z filmików dyskusyjnych pomiędzy Tomkiem Miodkiem i Michałem Lewandowskim, spodobała mi się wypowiedź Pana Michała - "pszczoły są dla ludzi myślących".

  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

 

Jest sprawą oczywistą i bezdyskusyjną, że praktyki otwierania uli zimą przy niskich temperaturach, doprowadzą do osypania się rodziny.

 

Tylko jak to się ma do praktyki? Ludzie otwierają ule z różnych powodów, ale dzięki temu otwieraniu wiele rodzin się nie osypało.

  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

Mili Państwo, forum jest od tego, aby pisać, doradzać, wymieniać się doświadczeniami, ale w żadnym wypadku nie wprowadzać w błąd. Aby forum było profesjonalne, musi zadbać administrator i moderatorzy forum.

Jest sprawą oczywistą i bezdyskusyjną, że praktyki otwierania uli zimą przy niskich temperaturach, doprowadzą do osypania się rodziny.

Kiedyś na jednym z filmików dyskusyjnych pomiędzy Tomkiem Miodkiem i Michałem Lewandowskim, spodobała mi się wypowiedź Pana Michała - "pszczoły są dla ludzi myślących".

Jak na razie wielu ,, profesjonalnie" wymienia doswiadczenia dotyczące funkcjonowania forum .

 

irkor- zgadzam się z Tobą , z tym że - ul w zimie można otworzyć w sytuacjach awaryjnych( mysz, wichura ) i nic się nie stanie.

          Należy uważać , aby nie osypać pszczól na dennice, nie strącić matki przez te wybryki.

 

Pytanie- po co mam zaglądać w zimie do ula i co mi to da? POmijmy sytuacje awaryjne, kiedy trzeba.

Jeżeli teraz brakuje pokarmu , to jest wina pszczelarza i tyle .

  • Lubię 4
Link to comment
Share on other sites

No pewnie ze Twoja,  bo nie masz  wszystkich 51 rodzin takich samych :). Prowadź selekcje pod względem ,,obżarstwa"

Poważniej, jest połowa lutego i po inne lata bywały mrozy i sniegi ( nie tylko na południu) i do ula nie doszedłeś ( bo po co) O tej porze nie powinno braknąć pokarmu , jest to zawczasu To wina pszczelarza,( nie tylko że mało dał ,) a różnice w ,, ciężarze ula " były , są i bedą !

Na marginesie , te najcięższe , są na pewno super. . Tu nie chodzi o równe zużycie pokarmu , nawet jak mają mniej to ma im to wystarczyć przynajmniej do przeglądu, a przeglądy czasem robiło się w marcu , kwietniu. Nikt nie mówi , żeby nie ratować takich rodzin nawet teraz . Da się i należy ratować( naprawiać swoje błedy)

Link to comment
Share on other sites

Pszczelarz powinien wiedzieć co to są ciche rabunki. Daje się wszystkim po tyle samo jedna rodzina ma więcej druga mniej. Powinien po zakończeniu sprawdzić stan zapasów.

Nie grzebie się bez potrzeby zimą w ulach bo każde zaniepokojenie powoduje większe zużycie pokarmu , szybsze zapełnienie jelita . Trzeba latać zimą z ciastem , oblot jest aby tylko trochę pocieplało lub zafajdane ule . Dobrze przygotowane rodziny oblatują się jak już na dobre pociepleje , latają daleko . Że o nosemie nie wspomnę .

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj i dziś pszczółki polatał odrobinę i u mnie, posprawdzałem ilość pokarmu podnosząc ule i przy okazji wyczyściłem dennice, dla kilku za jakiś czas będę musiał dać zapasowe ramki z pokarmem bo jak matki zaczną czerwic na dobre to pokarm będzie znikał błyskawicznie. Na przydomowej pasiece z czterdziestu za zimowanych rodzin osypała mi się jedna z głodu, eksperymentalnie zostawiłem ją na dwóch korpusach wielkopolskich, zostały na dole, nie dały rady przejść, tak kończą się eksperymenty niechlujnie przygotowane :angry: 

Do pozostałych nie zdążyłem dojechać ale tam nie spodziewam się raczej niespodzianek są tam ule warszawskie poszerzane z obniżoną ramką gniazdową do 34 cm. bardzo dobrze mi w nich pszczoły zimują i zdecydowanie mniej zużywają pokarmu, natomiast wiosną mają lepszy rozwój od rodzin w wielkopolskich co przekłada się na leprze zbiory. Dennic na razie nie zamykam, zrobię to za jakieś dwa tygodnie.  

Link to comment
Share on other sites

No i u mnie wczoraj pierwsze pszczoły trochę zaczęły wylatywać z uli , było około + 7 stopni , słońce i ule trochę się nagrzewały. Nie mogę tego nazwać oblotem , bo to było w małej skali i widać wylatywały w celach higienicznych sądząc po zabarwionym kałem śniegu wokół uli.

Przy okazji oceniłem ile rodzinek przeżyło , zaglądając pod daszki i w otwarte u mnie pajączki w powałkach i w ten sposób widać było które pszczoły żyją i gdzie znajduje się kłąb. Na razie tylko jedna rodzinka nie dawała oznak życia i podniosłem powałkę i sprawdziłem , pokarm był , ale wykończyła je biegunka sądząc po zafajdanych kałem plastrach , ul ten zamknąłem aby nie było rabunków . Wsunąłem też wkładki dennicowe z PCV ale dennic we wszystkich ulach ale nie zamykałem całkowicie , zostawiłem otwarte okienka rewizyjne z tyłu dennic. Okienka te zamknę po prawdziwym oblocie. 

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Dołożyłem 2 ramki pokarmu najsłabszej rodzince, bo za dużo nie zostało, dostałem 4 żądła, bo przy okazji zdjąłem dolny korpus i wyczyściłem dennicę, a nie wziąłem podkurzacza :-) Sporo pszczół latało, na wylotkach wartowniczki i co jakiś czas mała zadyma... Słońce świeci, 10 stopni w cieniu.

Link to comment
Share on other sites

U mnie 5 i ani jednej pszczoły, myślę że na prawdziwy oblot wiosenny przyjdzie poczekać jeszcze kilka tygodni, podobno idzie ochłodzenie.

A tymczasem trzeba się brać ostro za przygotowania do sezonu bo przez to chorowanie straciłem pół zimy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.