Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Ceny miodu w 2015r


Rekomendowane odpowiedzi

Ja różnie,  jednym po 30 za 0,9 , innym co biorą po 10 słoików - po 28 na zachętę i też tym na zachętę co przyślą nowego klienta po miód - też po 28 . A i są tacy z Warszawki co płacą po 35 zł za 0,9 l. i ani mrugną okiem. A znajomym czasami daję za darmo. Musi być sprawiedliwie.

Pozdrawiam

Tadek

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na miejscu wyżej 25zł. się nie podskoczy .
Sąsiad sprzedawał po 18zł./słoik 900ml. a w tym roku podniósł cenę na 19zł.
Kolega z koła . :angry:
Poza swoją gminą oddaję po 26-28zł.rzepak i wiosenny wielokwiat . Letni wielokwiat po 30zł.

Na wiadra 27-28kg. ( zazwyczaj  innym pszczelarzom ) wiosenne miody sprzedaję po 16zł./kg.
Koledzy z Małopolski byli w moich stronach po miód , to kupili beczkę od pszczelarza po 9zł./kg.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj wszystko uzależnione od regionu. Widzicie jedni po 35 a drudzy po 25. Niestety cenę miodu dyktuje lokalny rynek. Ja sprzedaje póki co po 30 jak leci. Wiem że niektórzy sprzedają po 35 i co z tego. Ja miodu nie mam a oni jeszcze późna wiosną mają zapasy. Wolę sprzedać po 30 bo uważam i tak że cena dobra jak trzymać to do następnych zbiorów. Poza tym klienci przychodzą i narzekają że ten czy tamten to ogłupiał i chce 35 za słoik. I weź tu podskocz. Ci co biorą ponad dziesięć - jeden maja w gratisie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dobry miód musi kosztować.Policzcie inwestycje w ule i sprzęt, leki ,straty zimowe, cukier , inwert, zakup matek i nakład pracy i to, że nie każdy sezon jest dobry. Ludzie często porównują ceny z marketami ale i tam dobry miód ładnie kosztuje.Tanizna to mieszanka miodów z Chin,Ukrainy i co tam jest w tym miodzie to sam Pan Bóg wie. Trzeba bronic ceny jakością naszych miodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy kto ile inwertu poddaje pszczołom , podobno trudno jest go odrożnic w sloiku od rzepakowego szybko krystalizuje i jest bialy to wtedy to moze i po 8 zl jechac wszystko jak leci :D U mnie na rynku jest taki "pszczelarz"  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sprzedaje po 35 zł. i praktycznie wszystko poszło , nikt nie narzekał ze drogo , kolega z pracy z pod Czestochowy twierdzi ze to tanio bo u nich jest po 38-40 za słoik 0,9, mam też "dziwnego" klienta ktory płaci mi po 40 zl. z wlasnej woli , twierdzi ze w ubiegłym roku kupił na rynku miód miał byc gryczany a okazał sie zaprawiony....kawą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja różnie,  jednym po 30 za 0,9 , innym co biorą po 10 słoików - po 28 na zachętę i też tym na zachętę co przyślą nowego klienta po miód - też po 28 . A i są tacy z Warszawki co płacą po 35 zł za 0,9 l. i ani mrugną okiem. A znajomym czasami daję za darmo. Musi być sprawiedliwie.

Pozdrawiam

Tadek

Ty to jesteś gosć chociarz tak samo robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy kto ile inwertu poddaje pszczołom , podobno trudno jest go odrożnic w sloiku od rzepakowego szybko krystalizuje i jest bialy to wtedy to moze i po 8 zl jechac wszystko jak leci :D U mnie na rynku jest taki "pszczelarz"   :D

I ty śmiesz go nazywać "pszczelarzem"to jakaś zwykła łajza za pięć grosy frajer zwykły łamaga w duszę dymany  .Oby tylko od hinoli dostał taki miód żeby od niego sam spuchł zdechlak i papudrok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego w cudzysłowiu pszczelarz. Widziałem paru co w biedronce kupowali na promocji . Po tem w słoiki inne i na rynek. No cygan przez wieś idzie raz. Od paru lat mają kłopoty ze zbytem. Wieść gminna szerokim echem niesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No - i jak to ładnie rozpisaliście się. Każdy robi jak uważa, i jak dla niego jest opłacalne. Ja w hurcie sprzedaję po 30 zł za pełny litr , a za słoiki 0,9 l też po 30zł. Bo sprawiedliwość też musi być jak pisze Tadek. Miód schodzi mi na bieżąco i nie martwię sie o przekroczenie stanów magazynowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech każdy przy swojej cenie napisze region /najbliższe większe miasta gdzie mieszka i sprzedaje/ oraz ilość sprzedawanego rocznie miodu.

Bohtyn nie sztuka sprzedać po 35 zł/L miód w Warszawie jak sie go dodatkowo ma zaledwie kilkaset litrów rocznie. Sztuką jest sprzedać w wypizdowiu miód za chociażby 25 zł i jak się ma go np 2000 L rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech każdy przy swojej cenie napisze region /najbliższe większe miasta gdzie mieszka i sprzedaje/ oraz ilość sprzedawanego rocznie miodu.

Bohtyn nie sztuka sprzedać po 35 zł/L miód w Warszawie jak sie go dodatkowo ma zaledwie kilkaset litrów rocznie. Sztuką jest sprzedać w wypizdowiu miód za chociażby 25 zł i jak się ma go np 2000 L rocznie.

Pszczelarstwo dla niektórych jest tylko hobby ,ale też j jest dla niektórych biznesem i teraz pytanie czy jest jedynym biznesem z którego się utrzymują ,czy tylko dodatkowym biznesem rodzinnym. W każdym z tych trzech przypadków jest inna filozofia podejścia do ceny miodu i produktów pszczelich. Ma znaczenie oczywiście i region Polski. I jeżeli ktoś decyduje się na taki biznes to musi sobie założyć że nieodzownym elementem biznesu jest marketing bo inaczej jak nie , to będzie musiał sprzedawać nadwyżki miodu różnym pośrednikom którzy go z tego marketingu uwolnią , oczywiście również i z częścią dochodu. Ja na razie założyłem sobie , że będę dotąd powiększał pasiekę na ile będę mógł sam sprzedać produkty z tej pasieki, ale ktoś inny może mieć inny pomysł , wolny wybór. Dla biznesmenów ciekawym wyborem może być sprzedaż pakietów czy odkładów.

Pozdrawiam

Tadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że najlepiej dostosować wielkość pasieki do swoich możliwości sprzedaży. Pamiętaj tylko, że pszczelarstwo to dział rolnictwa. Jednego roku będziesz miał kilkanaście litrów miodu z ula, a innego kilka razy tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że najlepiej dostosować wielkość pasieki do swoich możliwości sprzedaży. Pamiętaj tylko, że pszczelarstwo to dział rolnictwa. Jednego roku będziesz miał kilkanaście litrów miodu z ula, a innego kilka razy tyle.

No tak bardzo się nie rozpędzaj z tymi  - kilka razy tyle.  Kilkanaście litrów średnio w stacjonarnej pasiece - to są nasze Polskie realia. Żeby zostać wyczynowcem to trzeba trochę potrenować.

Pozdrawiam

Tadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech każdy przy swojej cenie napisze region /najbliższe większe miasta gdzie mieszka i sprzedaje/ oraz ilość sprzedawanego rocznie miodu.

Bohtyn nie sztuka sprzedać po 35 zł/L miód w Warszawie jak sie go dodatkowo ma zaledwie kilkaset litrów rocznie. Sztuką jest sprzedać w wypizdowiu miód za chociażby 25 zł i jak się ma go np 2000 L rocznie.

 Dlatego trzeba rynki zbytu poszerzać. Mój miód wędruje już do Krakowa i do Warszawy. Pani z Warszawy pytała czy nie mam sklepu internetowego bo znajomi pytali. Ostatnio nawet kilka słoików pojechało do Niemiec. Cały czas mam braki w magazynku. Mam nadzieję, że trend się utrzyma i rozwijanie pasieki się opłaci :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.