Bohtyn Opublikowano 24 Lutego 2018 Opublikowano 24 Lutego 2018 Więc może dla historii i doświadczeń napiszmy jakie są nasze obawy, spostrzeżenia, działania, wiedza i doświadczenia w związku z nadchodzącym mrozem w naszych pasiekach. Ja w swoje pszczółki w ilości 7 rodzin za zimowałem wszystkie na 7 ramkach, zakarmione na ful po 12 kg. cukru przed 5 tym września. W ulach gniazda pszczół zostały ocieplone, nad ramkami jest ala powałka z grubego filcu na dwóch beleczkach. Na to poduszki z zachowaniem wolnej przestrzeni za ociepleniem, 2cm pod zatworami i nad ociepleniem pod kalenicą daszka. Wylotki mam zawężone,tak żeby mysz nie weszła.Od października nic nie ruszałem tylko czasami otworzyłem lekko daszek w celu stwierdzenia czy nie ma mysz,- nie było. Tak to mam zrobione. Czekam spokojnie do pierwszego oblotu. Jak nie zapomnę to na pewno napiszę, czy to wystarczyło ne te mrozy, które maja być. Jeżeli chcecie to opiszcie swoje działania. Hej !!! Cytuj
Tadek11 Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 Cały problem polega na tym że mamy każdy inne ule , inny klimat i inne pszczoły i nawet inne temperatury w pasiece U mnie dzisiaj było -18st.C a Koledzy z południa napiszą zaraz że u nich było dzisiaj rano +5 st.C ? I weź tu porównuj i wyciągaj z porównania wnioski ? Na pewno południowcy będą lepsi bo już niektórzy mieli ciepłe powałki i biegali z ciastem po pasiece i dennice wyskrobali Ja w pasiece sprawdzałem tylko czy ule stoją na miejscu i nie zmieniły właściciela Tak poza tym też czekam do pierwszego oblotu . A kiedy on będzie to napiszę Pozdrawiam Tadek Hej !!! Cytuj
BOROWY Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 Ja tez niby na poludniu a -18 bylo. Matki czerwia. Tydzien mrozow jeszcze. Odklady beda drogie :-) Cytuj
MAZI Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 Cały problem polega na tym że mamy każdy inne ule , inny klimat i inne pszczoły i nawet inne temperatury w pasiece U mnie dzisiaj było -18st.C a Koledzy z południa napiszą zaraz że u nich było dzisiaj rano +5 st.C ? I weź tu porównuj i wyciągaj z porównania wnioski ? Na pewno południowcy będą lepsi bo już niektórzy mieli ciepłe powałki i biegali z ciastem po pasiece i dennice wyskrobali Ja w pasiece sprawdzałem tylko czy ule stoją na miejscu i nie zmieniły właściciela Tak poza tym też czekam do pierwszego oblotu . A kiedy on będzie to napiszę Pozdrawiam Tadek Hej !!! 20 km od Wrocławia -14... A we Wrocku pewnie do -10 nie dobiło... Cytuj
Nacek Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 U mnie dziś rano tzn. o ósmej było -13. tydzień temu w większości rodzin był już czerw, do uli nie zaglądałem tylko posłuchałem, dennice mam jeszcze otwarte. Cytuj
kubek33 Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 Witam pszczoły mają to zaszyte w genach - wiedzą co robić tylko my przebieramy nóżkami w miejscu bo się denerwujemy - tak bardzo uwielbiamy sterować wszystkim - sterujcie - ja nie zamierzam nic robić - CZEKAM na lepsze dni czytaj wiosnę. 1 Cytuj
sok_mir Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 Skad wy wiecie ze matki juz czerwia???? 1 Cytuj
marcino91 Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 Dzisiaj śląskie termometry pokazały - 18 stopni. Mróz jest i jeszcze chwilę potrzyma ale jeżeli się sprawdzą prognozy to przyszła niedziela i poniedziałek będzie oblot ) Cytuj
Słowian Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 Skad wy wiecie ze matki juz czerwia???? Ponad 10 dni po walentynkach to na pewno już "bzykają" . Na pewno nie wyczujesz tego po "ciepłej" powałce, to bujda o tej porze roku i przy tych temperaturach, próbowałem to odczytać w ten sposób przez dwie ostatnie zimy, a nie były za srogie jak sami wiecie i du*a blada albo za tępy jestem albo mam skórę na dłoni jak niedźwiedź . O tej porze normalna rodzina w sredniej albo dużej sile, zdrowa czerw ma na bank, no chyba że jakaś "tropokalna" rasa co musi mieć naprawdę wysoka, ustabilizowana temp. do rozpoczęcia czerwienia. W tamtym roku jakoś po 25 stycznia zajrzałem przy kilku stopniach pow. 0 do 3 rodzin 2 alpejek i jednego sklenara, rozsunąłem delikatnie zatwór, i pierwsze dwie ramki i na 3 przy wszystkich 3 ulach był widoczny czerw zasklepiony w ilości kilkudziesięciu komórek, wniosek nasuwa się sam minimum po ok 15 stycznia musiały zacząć czerwić (czytałem jakąś ruską książkę przełożoną na nasz, że matki czerwią cały rok tylko jaja są zjadana przez pszczoły, co prawda może w minimalnych ilościach ale jednak ). Nie trzeba być wielkim uczonym ani pszczelarzem z 30-letnią praktyką żeby stwierdzić że końcem lutego jest już czerw bo jest na bank !!! 5 Cytuj
Tajden Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Więc może dla historii i doświadczeń napiszmy jakie są nasze obawy, spostrzeżenia, działania, wiedza i doświadczenia w związku z nadchodzącym mrozem w naszych pasiekach. Ja w swoje pszczółki w ilości 7 rodzin za zimowałem wszystkie na 7 ramkach, zakarmione na ful po 12 kg. cukru przed 5 tym września. W ulach gniazda pszczół zostały ocieplone, nad ramkami jest ala powałka z grubego filcu na dwóch beleczkach. Na to poduszki z zachowaniem wolnej przestrzeni za ociepleniem, 2cm pod zatworami i nad ociepleniem pod kalenicą daszka. Wylotki mam zawężone,tak żeby mysz nie weszła.Od października nic nie ruszałem tylko czasami otworzyłem lekko daszek w celu stwierdzenia czy nie ma mysz,- nie było. Tak to mam zrobione. Czekam spokojnie do pierwszego oblotu. Jak nie zapomnę to na pewno napiszę, czy to wystarczyło ne te mrozy, które maja być. Jeżeli chcecie to opiszcie swoje działania. Hej !!! "Czekanie na Godota"... Cytuj
Tajden Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Cały problem polega na tym że mamy każdy inne ule , inny klimat i inne pszczoły i nawet inne temperatury w pasiece U mnie dzisiaj było -18st.C a Koledzy z południa napiszą zaraz że u nich było dzisiaj rano +5 st.C ? I weź tu porównuj i wyciągaj z porównania wnioski ? Na pewno południowcy będą lepsi bo już niektórzy mieli ciepłe powałki i biegali z ciastem po pasiece i dennice wyskrobali Ja w pasiece sprawdzałem tylko czy ule stoją na miejscu i nie zmieniły właściciela Tak poza tym też czekam do pierwszego oblotu . A kiedy on będzie to napiszę Pozdrawiam Tadek Hej !!! Zachód, rzekomo zawsze najcieplejszy, 26 luty - 7 rano, -13 Poznań. Cytuj
daro Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Co do tematu - a kiedy ma być zima i mrozy ? Jeszcze parę lat temu w telewizji - idzie ocieplenie temperatury na dzień 28 luty spadną do - 16 stopni. 1 Cytuj
Nacek Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Skad wy wiecie ze matki juz czerwia???? Mi o tym powiedziały pszczoły, większość uli mam z styroduru (w drewniakach nie sprawdzałem) wystarczy podejść cicho do takiego ula i przyłożyć ucho, wszystko pięknie słychać, dla tych którzy chcieli by powiększyć swoją wiedzę o słuchaniu pszczół odsyłam do "Gospodarki pasiecznej" W. Ostrowskiej. Cytuj
Emik3 Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 No w zasadzie Daro masz rację. Dzisiaj rano miałem -18 o 6:30 więc jak będzie -16 za 2 dni to będzie to ocieplenie . Fakt były mroźniejsze zimy, ale ostatnimi laty się poprzyzwyczajaliśmy, że jak mrozy idą to na dzień, dwa mocno ściśnie i potem puszcza, a teraz zapowiada się, że przez tydzień będzie poślady ściskać przynajmniej . Ja to tak czy siak muszę na świeżym powietrzu robić i latać rozmrażać 2 razy dziennie bydłu poidła. Cytuj
Nacek Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Podobno zima tylko do końca tygodnia a po niedzieli obloty tylko ja jeszcze ramek nie pozbijałem i nie odrutowałem 2 Cytuj
Bohtyn Opublikowano 26 Lutego 2018 Autor Opublikowano 26 Lutego 2018 Teraz u mnie -14 świeci słońce jest pięknie.O pszczoły się nie martwię bo zrobiłem na jesieni i teraz wszystko co mogłem.Takie rzeczy w pogodzie były już nieraz pszczółki dadzą sobie radę z obserwacji wiem że mrozy wyjdą im nawet na zdrowie! Śmieszy sarkazm tego co myśli że o tej porze roku nie miał czerwiu. PK Ty to masz lepiej bo masz cieplejsze ule ze styropianu. Moje są stare z deski wypełnione sieczką, która nie wiem czy nie opadła. Czy czerwią to nie wiem, pewnie niektóre tak, bo delikatna wilgoć pod kalenicą daszka jest. Ale nie interesuję się tym, bo też na jesieni zrobiłem wszystko według mnie jak trza. A czy pszczołom to spasowało to się okaże, oby jak najszybciej. Cytuj
BOROWY Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Z tymi oblotami to roznie moze byc, u mnie w prognozach nie widac narazie dnia ciepkejszego niz 8 stopni do konca marca Cytuj
sok_mir Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Skad wy wiecie ze matki juz czerwia???? To taka prowokacja mala byla Cytuj
MAZI Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Podobno zima tylko do końca tygodnia a po niedzieli obloty tylko ja jeszcze ramek nie pozbijałem i nie odrutowałem Nie jesteś sam :-) Cytuj
Bohtyn Opublikowano 26 Lutego 2018 Autor Opublikowano 26 Lutego 2018 Z tymi oblotami to roznie moze byc, u mnie w prognozach nie widac narazie dnia ciepkejszego niz 8 stopni do konca marca Tys prowda - u mnie tak samo. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Ty to masz lepiej bo masz cieplejsze ule ze styropianu. Moje są stare z deski wypełnione sieczką, która nie wiem czy nie opadła. Czy czerwią to nie wiem, pewnie niektóre tak, bo delikatna wilgoć pod kalenicą daszka jest. Ale nie interesuję się tym, bo też na jesieni zrobiłem wszystko według mnie jak trza. A czy pszczołom to spasowało to się okaże, oby jak najszybciej. Miałem kiedyś ule ocieplane sieczką i plewami,a nawet były gazety Trybuna Ludu z 1972,zimowle w tych ulach były wzorowe nic nie przemarzło.Jak je rozbierałem nie było opadnięte pewnie przed zabiciem ścianki dobrze wszystko ubijali.No ale to były inne czasy to se ne wrati. PK Ps.A teraz w nowoczesnych nieocieplonych ulach pszczółki maja takie "luksusy" zdjęcie z netu https://www.fotosik.pl/zdjecie/b53a3a3f3605a7a4 Cytuj
Bohtyn Opublikowano 26 Lutego 2018 Autor Opublikowano 26 Lutego 2018 Ps.A teraz w nowoczesnych nieocieplonych ulach pszczółki maja takie "luksusy" zdjęcie z netu https://www.fotosik.pl/zdjecie/b53a3a3f3605a7a4 No i natura zrobiła robotę za pszczelarza. Ten szron i lód uszczelnił dziury, i pszczoły może przeżyją. 1 Cytuj
Emik3 Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 A w ocieplonych lepiej? Nie będzie tam krążyła para wodna od grzania pszczół, która będzie powodowała obniżenie odczuwalnej temperatury jeszcze bardziej? Cytuj
Beeman Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Skad wy wiecie ze matki juz czerwia???? Witam. Polecam termometry za $1 na ebayu. Czujnik przez pajaczka idzie pod powalke( kabelek jest na 1metr). Odczytnik daje do woreczka od zewnatrz pod daszek tak aby nie dotykajac ula widac bylo temp. w ulu. U mnie juz w 2 rodzinach 30C, czyli czerwienie na dobre. Jedna super mocna rodzina nawet nosa nie wyciagnie, siedzi miedzy dwoma korpusami, gdzie inne pieknie sie oczyszczaja. Tydzien temu w wiekszosci rodzin bylo po 15C(na zewnatrz +5) dlatego dennice zostaly zamkniete.(5mm pleksi) Wczoraj dostaly po 200gr. ciasto z drozdzy, pylku i syropu pod powalke. Milego dnia Cytuj
Beeman Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Miałem kiedyś ule ocieplane sieczką i plewami,a nawet były gazety Trybuna Ludu z 1972,zimowle w tych ulach były wzorowe nic nie przemarzło.Jak je rozbierałem nie było opadnięte pewnie przed zabiciem ścianki dobrze wszystko ubijali.No ale to były inne czasy to se ne wrati. PK Ps.A teraz w nowoczesnych nieocieplonych ulach pszczółki maja takie "luksusy" zdjęcie z netu https://www.fotosik.pl/zdjecie/b53a3a3f3605a7a4 Witam. Mysle ze ten kolega zapomnial o gornej wentylacji. Wyglada ze ma mocne rodziny, cala wilgoc nie ma gdzie uciec. Ja mam dwa pjaczki otwarte na fula(wyjeta siatka). Powalka przykryta jest poduszka z wiórami. Czasem poduszki sa wilgotne do polowy, ok. 10cm. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.