Beeman Opublikowano 30 Lipca 2019 Autor Opublikowano 30 Lipca 2019 A co z moim pytaniem? Witam. Tomasz o co pytales? Czy to do mnie? Cytuj
morzedzungli Opublikowano 30 Lipca 2019 Opublikowano 30 Lipca 2019 Dokupilem 3 rodziny i 4 cztero-ramkowe odklady. Bardzo szybko okazalo sie ze matki w odkladach sa super jakosci i szybko przegonily te z trzech rodzin. Odklady kupilem 25 maja. Bylem troche niezadowolony bo w srodku bylo trzy ramki larwy(brak czerwiu zasklepionego) i ramka pokarmu. Czyli bardzo mlode rodziny i jeszcze musialem odebrac je o szesnastej, gdzie wiekszosc pszczoly lotnej byla w polu. No ale szybko okazalo sie ze to wybitne rodziny. Obecnie obsiaduja dwa korpusy plus 4-5 nadstawek. No i zrobilem z nich juz pare dobrych odkladow. Powodzenia Chciałbym choć sezon popszczelarzyć w Twoich warunkach Czy trzeba zamykać dennice po włożeniu pasków z kwasem? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 30 Lipca 2019 Opublikowano 30 Lipca 2019 Chciałbym choć sezon popszczelarzyć w Twoich warunkach Nie rozumiem Ciebie Popszczelarzyć w innych warunkach ???? jak tych warunków w 100% nie znasz ?? Żeby przystosować się do innych warunków trzeba wielu lat doświadczeń albo mieć mentora który za Ciebie to poprowadzi wskazówkami i podpowiedziami w pierwszych latach . O takiego mentora na innym kontynencie trudno i ciężko znaleźć w obcym miejscu , bo chyba nie liczysz że Bogumił Ciebie zaprosi i poprowadzi Ci pasiekę i powie gdzie co kupić jak załatwić. , gdzie sprzedać produkty pszczelarskie Nie mówiąc już o sprawach materialnych z tym związanych jak mieszkanie , działka na pasieczysko gdzie postawisz ule A jak zazdrościsz Bogumiłowi ilości miodu to sobie powiększ pasiekę do 100 czy 200 uli i będziesz miał więcej miodu Cytuj
mirek. Opublikowano 30 Lipca 2019 Opublikowano 30 Lipca 2019 Witam. Zdzisu nie ma lekko! W stanach 38% rodzin padlo. Mnie tez nie oszczedzilo. Sezon zaczolem chyba od czterech i obecnie mam gdzies przed trzydziestka. Akacji bylo malo (o ile byla), lipa zakwitla pieknie ale jak bylo to nie wiem bo bylem na karaibach, ale bylo cieplo po 45C. Jest cieplo ale jeszcze zielono, dzieki obfitym deszczom. Wiekszosc rodzin ma po 4-6 nadstawek(3/4) i sa pelne, poszyte 30-50%. Wiekszosc moich rodzin to tegoroczne odklady i sezon trwa, wiec trudno przewidziec jak sie zakonczy. Napewno nie bedzie po 100kg, ale licze na 60 z ula. Najwazniejsze ze jakosc miodu pozostala i znajomi zadowoleni. Powodzenia kolego piszesz że zacząłeś od 4 rodzin powiększyłeś pasiekę do około 30 robiąc odkłady i 100kg z ula tylko współczuć co z tym robić i pozazdrościć pozdrawiam Cytuj
Beeman Opublikowano 30 Lipca 2019 Autor Opublikowano 30 Lipca 2019 kolego piszesz że zacząłeś od 4 rodzin powiększyłeś pasiekę do około 30 robiąc odkłady i 100kg z ula tylko współczuć co z tym robić i pozazdrościć pozdrawiam Witam. Mirek nigdzie nie napisalem ze z czterech rodzin zrobilem 30. Choc jest to calkiem realne. Napisalem ze sezon zaczolem z czterema a mam okolo 30. Jak do tego doszedlem? Stwierdzilem ze jak kupie cztero ramkowe odklady($240/szt.) i dadza po nadstawce miodu to wyjde na swoje. Juz sa cztery nadstawki pelne, czyli inwestycja sie oplacila. Poza tym chcialem tez zobaczyc jak to bedzie miec rasowe matki od dobrego chodowcy. Na wnioski jeszcze za wczesnie. Odklady a jakże robilem tez, ale to raczej z przymusu aby oslabiac rodziny. Nie wiem czego tu współczuć? Przeciez nikt mnie do tego nie zmusza. Co z tym robic? Ludzie "z pocalowaniem reki" kupia taki miodek, bo to co w marketach to syropy. Zazdroscic tez nie ma czego bo kazdy pszczelarz wie ile to pracy kosztuje. Zwlaszcza mnie, gdyz prawie wszystko co w pasiece mam zrobilem sam. Czasem sie zastanawiam czy to ma sens, bo sklepowe bylo by tansze. No ale czlowiek ma cos w sobie co daje satysfakcje szczególnie jak cos wychodzi. W zeszlym roku cieszylem sie z wynikow miodobrania, ale ilez mozna sie cieszyc tym samym? W tym sezonie cieszy mnie jak pszczoly odciagaja ramki z wlasnej wezy. Nastepna rzecz jaka mnie cieszy w tym sezonie to wlasne matki. Zrobilem 20 ulikow weselnych na cztery ramki (1/2 osiemnastki czyli 3/4 Dadant). Dwa dni temu pozabieralem im po dwie ramki czerwiu bo juz bylo zaciasno w ulikach. Dostaly po 2 ramki wezy i jakiez bylo moje zdziwienie ze po 24 godz. ramka byla odbudowana i prawie cala zalana. I takie rzeczy ciesza. Powodzenia 3 Cytuj
Beeman Opublikowano 31 Lipca 2019 Autor Opublikowano 31 Lipca 2019 Chciałbym choć sezon popszczelarzyć w Twoich warunkach Czy trzeba zamykać dennice po włożeniu pasków z kwasem? Witam. Karol kwas jest rozpuszczony w glicerynie i raczej sie nie ulatnia. Pszczoly roznosza go po ulu przez ocieranie sie o paski, dlatego nalezy umiescic je miedzy ramkami. Czyli rodzaj dennicy raczej nie ma znaczenia. Powodzenia Cytuj
Tadek11 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Ja chyba będę próbował metody izolowania matek ( izolatory już w produkcji) kwasy próbowałem ale za dużo z tym problemów - mrówkowy albo nie działa poprzez źle dobraną ekspozycję i za małe stężenie , albo temperatura nieodpowiednia , albo pół rodziny ucieka z ula na zewnątrz ula za duże stężenie i dałem spokój i już nie stosuję , szczawiowy stosuję w listopadzie , i kwas mlekowy do młodych odkładów i rodzinach o większym podejrzewanym zainfekowaniu pasożytem w ciągu lata . Najrozsądniejsza wydaje się metoda izolowania i gospodarka dwurodzinna . Istnieje jeszcze i wspomniany cukier puder i opinia Czesława Junga https://www.youtube.com/watch?v=esIKRCD9RyA Ale na większą skalę nie próbowałem Cytuj
Tikcop Opublikowano 2 Sierpnia 2019 Opublikowano 2 Sierpnia 2019 (edytowane) Tadek i pozostali koledzy piszcie mi Tomek W kwestii izolacji matki na koniec sezonu to czy znasz to opracowanie? http://miesiecznik-pszczelarstwo.pl/pzn/sites/default/files/pzn1989_121-131.pdf Jak ja to rozumuje to wychodzi na to, że różnica w ilości miodu wyprodukowanego (nie mylić z odwirowanym, w tabelce dokładnie jest to pokazane) przez rodzinę przy ograniczeniu czerwienia i nie ograniczaniu jest statystycznie nieistotna. Niby więcej ale jak dokładnie policzyć ile zostało w gniazdach? Jedynie co pszczelarzowi to łatwiej dobrać się. Jednak co ja zauważam (akurat pokazałem ostatnio na yt ramka po ramce i miodnie i dwie rodnie, nie ma się czym chwalić) to stosując siatkę w dennicy, ramkę pracy i nie zmieniając reguł gry głupimi tasacjami ramek, gniazdo czerwiu jest wręcz modelowe tj. pod samą kratę a zaborca (pszczelarz) bez problemu może ogołocić rodzinę z miodu znad kraty i z boków gniazda, no ja tego nie robię, to by było głupie i na krótką metę. Proponują na necie zamykać matki na 15 dni. Tyle, że matka po wyjściu z izolatki wali jajkami jak szalona a zapasy znikają błyskawicznie. Przetestowałem to przy okazji przerzutu na węze 1go września (przezimowały i rozwój wiosenny bez zarzutu) to najpierw zalały gniazdo a zaraz po młoda matka się władowała z jajkami na dokładnie posklepione 8 ramek. Ale co tam ja. Potwierdzają na yt, że izolowanie matkom nie szkodzi, potwierdza to też ww opracowanie, patrz ustęp o pomiarze czerwia. To jak zgrać dokładnie z zegarkiem moment? Ja nie umiem wyprognozować daty przybytku a muszą to jeszcze odparować i zasklepić ale co mnie bardziej zastanawia to nawet tak, krótka przerwa w czerwieniu i to parę razy w sezonie (!) z całą pewnością nie pozostaje bez wpływu na siłę rodziny. Pszczoły to nie guma co twierdzą filmiki jutubowe i wg mnie trzeba zasilać w końcu te rodziny. Ale może się mylę Znaleźć matkę w silnej rodzinie (nawet oznakowaną celem zapakowania do izolatora) to czas a ta czasem umie tak wlaźć, że się odechciewa Reasumując to nie wiem czy to warte tyle akrobacji przy większej ilości uli? Masz dobry teren i tak będzie dużo miodu a masz kiepski wg mnie nic nie pomoże tylko roboty się sobie dołoży. Akurat u mnie nawłoci brak ale nie prościej dać mniejszą kubaturę ula np tylko dwa korpusy wlkp? Wpadną w gon to same ograniczą matkę na dolnym? Po połowie września można tak wytrzebione rodziny złączyć i stosunkowo bezpiecznie już potraktować KM. W końcu masz młode rodziny też W Pszczelarstwie swego czasu parę lat temu dr Olszewski opisywał taką gospodarkę u Niemców. Tam trzymali rodziny na wrzosie ze starymi matkami, nieklatkowanymi (!) do końca września aby mieć jak najmniej czerwiu. Jak uważacie? Edytowane 2 Sierpnia 2019 przez tikcop Cytuj
daro Opublikowano 3 Sierpnia 2019 Opublikowano 3 Sierpnia 2019 Reasumując to nie wiem czy to warte tyle akrobacji przy większej ilości uli? Masz dobry teren i tak będzie dużo miodu a masz kiepski wg mnie nic nie pomoże tylko roboty się sobie dołoży. Amen Cytuj
Tadek11 Opublikowano 4 Sierpnia 2019 Opublikowano 4 Sierpnia 2019 Amen Może i tak Gdyby nie ta warroza to życie pszczelarza było by łatwiejsze a tak to próbujemy jakoś temu zaradzić żeby mniej chemii stosować i rzeczywiści przy dużych pasiekach jest z tym problem i " Amen " może być jeszcze w sierpniu jak zaniedbamy niszczenie pasożyta. Reasumując to nie wiem czy to warte tyle akrobacji przy większej ilości uli? Masz dobry teren i tak będzie dużo miodu a masz kiepski wg mnie nic nie pomoże tylko roboty się sobie dołoży. Tomek może powrócimy do tematu izolatorów po sezonie , teraz jest mało czasu na dywagacje i przemyślenia przynajmniej u mnie Cytuj
daro Opublikowano 4 Sierpnia 2019 Opublikowano 4 Sierpnia 2019 Amen może być też z powodów dopuszczenia śor z grupy neonikotynoidów. Choć można mieć inne zdanie ( nie mylić z prawdą ) to fakt jest że wróciło zjawisko - pokarmu full , pszczół null . 2 ule puki co . W tym roku zero upadków po zimie . Podejrzewam na wiosnę kłopoty . Waroze to choć widać. Cytuj
morzedzungli Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Powiesiłem paski z tektury kartonowej, ładnie nasiąkają i pasożyt się sypie Karol Cytuj
Tikcop Opublikowano 15 Sierpnia 2019 Opublikowano 15 Sierpnia 2019 A ciekawe co będzie hitem antywarozowym w przyszłym roku, gdyż jestem zdania, że takowe paski niczym nie różnią, się od pasków z amitrazą z bardzo długą ekspozycją, nie tykając wcale pod zasklepem za to szkodząc pszczołom. Szczaw się stosuje przy braku czerwiu krytego, na jedno pokolenie pszczół i na jeden sezon raz, to najmocniejszy kwas. Ciekawym też wpływu na miód (walą w sezonie na oślep i chaotycznie ale publika na yt zachwycona) i na zdrowie ludzkie. Co prawda rabarbaru można nałykać się podobnie. 2 Cytuj
Beeman Opublikowano 15 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 15 Sierpnia 2019 A ciekawe co będzie hitem antywarozowym w przyszłym roku, gdyż jestem zdania, że takowe paski niczym nie różnią, się od pasków z amitrazą z bardzo długą ekspozycją, nie tykając wcale pod zasklepem za to szkodząc pszczołom. Szczaw się stosuje przy braku czerwiu krytego, na jedno pokolenie pszczół i na jeden sezon raz, to najmocniejszy kwas. Ciekawym też wpływu na miód (walą w sezonie na oślep i chaotycznie ale publika na yt zachwycona) i na zdrowie ludzkie. Co prawda rabarbaru można nałykać się podobnie. Witam. Tomasz moze w Polsce sa hitem, jednak w N.Zelandii to chleb powszedni od dawna. Porównanie kwasu sz. do amitrazy to jak alkoholu etylowego do metanolu. Powodzenia Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 29 Sierpnia 2019 Opublikowano 29 Sierpnia 2019 Prośba. Podajcie jakieś źródło zakupu Thymovaru. A czy Apiguard to też paski? Pozdrawiam. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 29 Sierpnia 2019 Opublikowano 29 Sierpnia 2019 czy Apiguard to też paski? Apiguard to tacki z żelem Cytuj
Nacek Opublikowano 2 Września 2019 Opublikowano 2 Września 2019 W ubiegłym roku pytałem o opinie pszczelarza, który go testował na samym początku jak się pojawił, odpowiedział mi tylko tyle że zadaję mu trudne pytanie bo producentem jest jego kolega Cytuj
Gość marbert Opublikowano 30 Grudnia 2019 Opublikowano 30 Grudnia 2019 Choć odrobinę temat pasków odbiega od polewania kwasem mrówkowym to pozwolę sobie opisać me obserwacje . Dziś sprawdziłem osyp po polaniu kwasem 18 lub 19. Na jednej pasiece osyp minimalny od zera do max dziesięciu szt. Na drugiej zgoła inna sytuacja od dziesięciu do czterdziestu. Choć monitorowany naturalny osyp nie wykazywał aż takiej różnicy. Może mrówki, na tej drugiej pasiece mam mrówki leśne . Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 30 Grudnia 2019 Opublikowano 30 Grudnia 2019 (edytowane) 3 hours ago, marbert said: Choć odrobinę temat pasków odbiega od polewania kwasem mrówkowym to pozwolę sobie opisać me obserwacje . Dziś sprawdziłem osyp po polaniu kwasem 18 lub 19. Na jednej pasiece osyp minimalny od zera do max dziesięciu szt. Na drugiej zgoła inna sytuacja od dziesięciu do czterdziestu. Choć monitorowany naturalny osyp nie wykazywał aż takiej różnicy. Może mrówki, na tej drugiej pasiece mam mrówki leśne . Czy ja Robert dobrze widzę? Chodzi mi o kwas mrowkowy chyba miałeś na myśli kwas szczawiowy 3.2% lub 3.5%. Zaciekawiles mnie tym polewaniem KM. Rozwiń wątek proszę. Edytowane 30 Grudnia 2019 przez Brzytwiarz Cytuj
Gość marbert Opublikowano 31 Grudnia 2019 Opublikowano 31 Grudnia 2019 16 godzin temu, Brzytwiarz napisał: Czy ja Robert dobrze widzę? Chodzi mi o kwas mrowkowy chyba miałeś na myśli kwas szczawiowy 3.2% lub 3.5%. Zaciekawiles mnie tym polewaniem KM. Rozwiń wątek proszę. Sory oczywiście szczawiowym. Cytuj
Darek Opublikowano 1 Stycznia 2020 Opublikowano 1 Stycznia 2020 Po miodobraniu w lipcu w 10 rodzinach jednej z pasiek zastosowałem tylko paski z kwasem szczawiowym w ilości 4 szt na każdy ul. Paski były kupione i w ulach pozostały do października, jak je wyciągałem to były jeszcze wilgne. Warroza systematycznie osypywała się na dno różna i jasna i ciemna . W pozostałych pasiekach zastosowałem inne paski. Tam gdzie były paski z kwasem pszczoły do zimy poszły najmocniejsze ze wszystkich. Po kontrolnym odymieniu apiwarolem w październiku i ostatnio w grudniu spadło po 2-3 szt. w tych ulach a w pozostałych o wiele więcej. Tak, że to mnie przekonuje do stosowania kwasu m.in w takiej formie. Zobaczymy co będzie na wiosnę ale jestem dobrej myśli. Na pewno kwas jest w jakiś sposób szkodliwy myślę jednak , że warroza o wiele bardziej szkodzi. Również koszt leczenia kwasem jest niski co nie odpowiada wielu na tym świecie a szczególnie w Polsce i pewnie będą starali się zrobić wszystko aby nas do tego zniechęcić. A wystarczy rozglądnąc sie np. w Kanadzie tam sublimacja kwasem szczawiowym to na dziś podstawa leczenia w USA pojawiły się paski z kwasem mrówkowym o ile się nie mylę sublimacja też jest popularna. Każdy niech zrobi sobie doświadczenia na swoich rodzinach nie wszystkich tylko jakiejś części i wówczas zobaczy jaka jest prawda i będzie miał wyrobione w tej materii zdanie. 3 Cytuj
Krzyżak Opublikowano 2 Stycznia 2020 Opublikowano 2 Stycznia 2020 16 godzin temu, Darek napisał: Po miodobraniu w lipcu w 10 rodzinach jednej z pasiek zastosowałem tylko paski z kwasem szczawiowym w ilości 4 szt na każdy ul Jaki wymiar pasków i zawartość kwasu ? Cytuj
Darek Opublikowano 2 Stycznia 2020 Opublikowano 2 Stycznia 2020 Paski kupiłem, dystrybuował je Ł. a pochodziły z Grecji. Mają wymiar 26 x 40 mm. Na yt znajdziesz proporcje do zrobienia takich pasków i informacje na temat ich stosowania dzieli sie nimi autor kanału Pasieka Kamionek. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 2 Stycznia 2020 Opublikowano 2 Stycznia 2020 7 godzin temu, Krzyżak napisał: Jaki wymiar pasków i zawartość kwasu ? 33% http://skleppszczelarskiramka.pl/index.php/produkt/kwas-szczawiowy-paski/ też stosuję. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.